Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Hej dziewczyny 🙂 jestem juz po transferze 5 dniowego zarodka 🙂 chciałam Wam bardzo podziękować za wsparcie, bo po wtorkowej punkcji kiedy okazało się, ze została nam tylko 1 komórka nie sądziłam ze dotrwamy do tego etapu. Teraz pozostaje czekać czy się u mnie zadomowi.

pozdrawiam 🙂

  • Like 9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, kiteras napisał:

Hej dziewczyny 🙂 jestem juz po transferze 5 dniowego zarodka 🙂 chciałam Wam bardzo podziękować za wsparcie, bo po wtorkowej punkcji kiedy okazało się, ze została nam tylko 1 komórka nie sądziłam ze dotrwamy do tego etapu. Teraz pozostaje czekać czy się u mnie zadomowi.

pozdrawiam 🙂

Powodzenia, trzymam kciuki ✊✊✊✊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, kiteras napisał:

Hej dziewczyny 🙂 jestem juz po transferze 5 dniowego zarodka 🙂 chciałam Wam bardzo podziękować za wsparcie, bo po wtorkowej punkcji kiedy okazało się, ze została nam tylko 1 komórka nie sądziłam ze dotrwamy do tego etapu. Teraz pozostaje czekać czy się u mnie zadomowi.

pozdrawiam 🙂

Trzymam mocno kciuki ✊🏻✊🏻✊🏻✊🏻 Czy napiszesz cos wiecej o transferze? To moja pierwsza procedura i to wszystko mnie bardzo stresuje 😫 okropnie balam sie stymulacji a czuje sie o dziwo super i te zastrzyki to naprawde nic trudnego a przez tydzien od zakupu lekow codziennie myslalam jak ja to zrobie?! 😝 teraz caly czas mysle o punkcji i transferze 🤷‍♀️ Mam nadzieje ze nie tylko ja tak mam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Milach napisał:

Trzymam mocno kciuki ✊🏻✊🏻✊🏻✊🏻 Czy napiszesz cos wiecej o transferze? To moja pierwsza procedura i to wszystko mnie bardzo stresuje 😫 okropnie balam sie stymulacji a czuje sie o dziwo super i te zastrzyki to naprawde nic trudnego a przez tydzien od zakupu lekow codziennie myslalam jak ja to zrobie?! 😝 teraz caly czas mysle o punkcji i transferze 🤷‍♀️ Mam nadzieje ze nie tylko ja tak mam 

Hej 🙂 gdybys wiedziała jak ja się bałam... nie spałam po nocach, jednak okazało się ze nie taki diabeł straszny, cała stymulację czułam się świetnie, po punkcji Fizycznie tez, właściwie lekko obolała byłam tego samego dnia, a 3 dnia po zabiegu zrobiłam sobie spacer 20 km 🙈 fakt potem bolał mnie brzuch ale nic specjalnego. Sam transfer jest bezbolesny, może lekko nieprzyjemny ze względu na pełny pęcherz. Mysle ze trudniejsze jest oczekiwanie na rezultaty. Ja byłam totalnie nieprzygotowana na to, ze może być problem z komórkami. Na usg widocznych było 6 pęcherzyków i lekarze cały czas mówili ze wszystko ok. Finalnie została nam jedna komórka, więc psychicznie bardzo mocno to przeżyłam. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie było wszytsko dobrze 💪. Kiedy punkcja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, kiteras napisał:

Hej 🙂 gdybys wiedziała jak ja się bałam... nie spałam po nocach, jednak okazało się ze nie taki diabeł straszny, cała stymulację czułam się świetnie, po punkcji Fizycznie tez, właściwie lekko obolała byłam tego samego dnia, a 3 dnia po zabiegu zrobiłam sobie spacer 20 km 🙈 fakt potem bolał mnie brzuch ale nic specjalnego. Sam transfer jest bezbolesny, może lekko nieprzyjemny ze względu na pełny pęcherz. Mysle ze trudniejsze jest oczekiwanie na rezultaty. Ja byłam totalnie nieprzygotowana na to, ze może być problem z komórkami. Na usg widocznych było 6 pęcherzyków i lekarze cały czas mówili ze wszystko ok. Finalnie została nam jedna komórka, więc psychicznie bardzo mocno to przeżyłam. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie było wszytsko dobrze 💪. Kiedy punkcja ?

Jestem 4 dzień na stymulacji, wizytę mam jutro i lekarz dobierze dalsza dawkę leków, generalnie co dwa dni jestem w klinice na monitoringu, planowal ze zastrzyki bede brać 12 dni ale to wszystko zalezy o tego jak reaguje na leki. Według moich wyliczeń punkcja będzie 15 czerwca 🙂 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Angelin napisał:

Dzięki, więc wyszło że są 3 pęcherzyki ok 12 i 10 cm (8 dzień stym). Pani Dr stwierdziła,  że nic z tego nie będzie i faktycznie trzeba przerwać bo przy tych dawkach i tym dniu powinny być większe ... wyniki edtradiolu też bardzo niskie i w sumie poprzednio było podobnie bo na dzień dzisiejszy wyszło 68 (ostatnio skończyło się na 380). Poprosiłam czy może zwiększyć dawki leków i z wielkim oporem, ale dodała mi kolejne 76ml menopuru i we wtorek znowu kontrola więc się okaże czy jest reakcja..

Z jednej strony oczywiście też mam wątpliwości czy kontynuacja ma sens, a z drugiej jeśli bym dopuściła to byłby już 2gi cykl na lekach z refundacją. A jednak jest jakaś szansa że coś się uda...? nie wiem co robić... myślę, że kolejne usg i wyniki z krwi pokażą jednoznacznie czy będzie punkcja.

mało tego, wyszło na to,że z ich założeniem że dawka 300 to Max, trzecie podejście nie ma nawet sensu bo można założyć że reakcja będzie taka sama. Porażka. 

 

Nie wiem co ci powiedzieć. Niby 3 pęcherzyki są. Fakt powinny mieć koło 13-15 mam. W ósmym dniu. Ale to też nie tak duża różnica. Jak jest szansa że cokolwiek z nich CH będzie to chyba trzeba spróbować.

Nomówię. Dla mnie to dziwne co piszecie o tych dawkach bo sama brałam dużo większe mimo amh 11,2!!!! Tyle że z diagnoza po pierwszej próbie - opornie stymulująca się. 

Trzymam kciuki za wtorek i pozytywny rozwój pęcherzyków. 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Gingko napisał:

Czyli mamy to samo, nikt nie chce stwierdzic co to jest, ja mam dodatkowo mthfr homo, czyli gorzej niz hetero i z kazdym nowym lekarzem dyskusja, bo zawsze o to pytam. Masz racje z mutacjami sa podobne symptomy. Tez czytalam, ze przy stymulacji z tymi mutacjami mamy mniej pecherzykow i embriony moga byc gorszej jakosci. Ale wystepuje tez niski progesteron. Ja tez mialam z nim problemy i dostawalam po transferze w zastrzykach. Najgorsze to, to, ze lekarze wciaz nie maja pojecia na czym to wszystko polega. Niby jest tysiace badan dotyczacych i PCO i mutacji, ale nikt nie wie kiedy ujrza swiatlo dzienne i uzyskaja akceptacje. A MTHFR lezy na sciezce wszystkiego 🤨 detoksu, budowy i regeneracji DNA, budowy blond komorkowych, energetycznym, immunologicznym (stad przy zlym stylu zycia wieksze ryzyko bledow chromosomow)...duzo osob z defektem mthfr ma tez problemy z tarczyca.

Jakie masz LH/FSH????? Ja mialam rozne od 1. A przy stosunku LH/FSH =2 mowi sie o PCO, ale znow to tylko jeden z warunkow i juz tez 10 razy obalony. Ale znow testosteron mialam ok i prolaktyne lekko podwyzszona, ale przy nastepnym pomiarze prolaktyna byla juz w normie. Ty masz dosc wysokie to AMH to moze chociaz moze przez chwile zmobilizowalas  lekarzy do zastanowienia sie co to jest, u mnie nawet nie chce im sie wniknac. Niektorzy mowia, zebym sie cieszyla, ze bardzo dobre, no super tez mi powod do radosci jak jajniki nie pracuja prawidlowo.

Chyba najbardziej mnie wkurza jak wykluczaja PCO, juz po samym AMH, nie pytajac mnie nawet o LH, FSH, testosteron i reszte 😤 a co do malej liczby dobrych embrionow tlumacza wszystko wiekiem. Tylko, ze pare lat temu tez w ciaze nie zaszlam, a bylam mlodsza niz dzis.

Ale dzieki naszemu uporowi i dazeniu do celu juz sie duzo same dowiedzialysmy, same zadbalysmy o lepsza diagnoze i jestesmy o wiele lepiej przygotowane do nastepnego podejscia! Teraz musi sie udac 😘😘

To u mnie tak. 

Na tak za pco

Jajniki ponad 20 pęcherzyków każdy. 

Nieregularne miesiączki

Długie cykle - nawet pół roku -Lub bardzo krótkie - co 3 dni krwawienia.

Cykle bezowulacyjne. Przynajmniej część.

Wysokie AMH

Układ mutacji pai hetero i MTHFR 677 hetero

Owłosienie na granicy

Cukier i insulina na granicy insulinoopormosci

 

Przeciw PCO

Lh/tfh 0,6

Prolaktyna w normie

Testosteron w normie

Waga w normie

Brak trądziku typowego dla pco.

 

I o.... Bądź tu mądry

Aktualnie lekarz który się mną zajmuje traktuje mnie jakbym miała pco.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

HEJ dziewczyny..

Mam 38 lat, leczę się w Gamecie w Gdyni.

2017 ciąża naturalna ,koniec w 9tyg.

2 lata starań i nic... decyzja in vitro. Nasienie ok. Styczeń 2020 amh 0.9 i torbiel endometrialna. 

Protokół  długi stymulacji, 8 oocytow ivf, 5 bl 4.1.1

1 świeży  transfer bhcg 0 

2 criotransfer maj 1 bl bhcg 0

3 criotransfer czekam na okres i zaczynam przygotowania na cyklu sztucznym czerwiec 2020 " ogromna nadzieja" 🙏💞

Dziewczyny życzę wytrwałości  o swoj upragniony cel 👶

P.s jak ktoś napisał wcześniej, modlilam się wiele lat ,niestety nie pomogło, pozostała nadzieja w medycynie która jest niesamowita i nie kłóci się z wiarą 🙏 amen 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kiteras napisał:

Hej dziewczyny 🙂 jestem juz po transferze 5 dniowego zarodka 🙂 chciałam Wam bardzo podziękować za wsparcie, bo po wtorkowej punkcji kiedy okazało się, ze została nam tylko 1 komórka nie sądziłam ze dotrwamy do tego etapu. Teraz pozostaje czekać czy się u mnie zadomowi.

pozdrawiam 🙂

Cudownie. Kiedy testujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Dziewczyny!! Jak dlugo krwawi/ plami sie po poronieniu samoczynnym we wczesnej ciazy?? Sa jakies normy?? Czytalam gdzies o 14 dniach... z innych zrodel wiem o 20 dniach... Ja z poczatku krwawilam jak przy okresie, teraz to plamienie... dobrze widoczne, jednak bardzo malo obfite... Macie jakies wiarygodne wiadomosci na ten temat?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, słoneczko1988 napisał:

Tak. Neoparin to pochodna heparyny. Zalecenie 2-3 dni przed transferem. Immunologoa miałam teleporade jakiś czas temu i nie pomyślałam myślałam, że jak ta sama klinika to nie będzie problemu.  Czytałam że te leki poprawiają ukrwiwnie i zwiększają szansę,  a to mój e transfer. Z drugiej strony boję się brać bez wiedzy lekarza.

HEJ, mój lekarz  zalecił mi Neoparin przy każdym transferze od momentu podania progesteronu do ew. ciazy aż do 12 tyg. Mówił że jest to standardowa procedura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kokotka napisał:

Witajcie Dziewczyny!! Jak dlugo krwawi/ plami sie po poronieniu samoczynnym we wczesnej ciazy?? Sa jakies normy?? Czytalam gdzies o 14 dniach... z innych zrodel wiem o 20 dniach... Ja z poczatku krwawilam jak przy okresie, teraz to plamienie... dobrze widoczne, jednak bardzo malo obfite... Macie jakies wiarygodne wiadomosci na ten temat?? Pozdrawiam

Hej, jeśli samoczynnie i wszystko dobrze się oczyscilo, to powinno to w tych 14 dniach się skończyć. U mnie tak było. Ale kolejnego okresu nie mogłam się doczekać więc gin zalecił duphaston  i po ok 8 dniach się pojawił. 😉 więc nie martw się, powinno być wszystko ok. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Kokotka napisał:

Witajcie Dziewczyny!! Jak dlugo krwawi/ plami sie po poronieniu samoczynnym we wczesnej ciazy?? Sa jakies normy?? Czytalam gdzies o 14 dniach... z innych zrodel wiem o 20 dniach... Ja z poczatku krwawilam jak przy okresie, teraz to plamienie... dobrze widoczne, jednak bardzo malo obfite... Macie jakies wiarygodne wiadomosci na ten temat?? Pozdrawiam

Ja krwawiłam prawie 2 tygodnie i potem plamiłam jeszcze kolejne półtora. W sumie 3 tyg. Poronienie 7tyd + 3 dni.

Przy poronieniu ciąży biochemicznej było tyle co przy zwykłym okresie. 

Nie wiem na jak wczesnym etapie dokładnie poronilas.

Edytowano przez Aja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kiteras napisał:

16.06 😀

Loooo kurcze. To się naczekasz.... 😉 Życzę spokoju i pozytywnej bety.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Aja napisał:

Loooo kurcze. To się naczekasz.... 😉 Życzę spokoju i pozytywnej bety.

Dziękuje 🙂   Czekanie najgorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Aja napisał:

Ja krwawiłam prawie 2 tygodnie i potem plamiłam jeszcze kolejne półtora. W sumie 3 tyg. Poronienie 7tyd + 3 dni.

Przy poronieniu ciąży biochemicznej było tyle co przy zwykłym okresie. 

Nie wiem na jak wczesnym etapie dokładnie poronilas.

Dziekuje za odpowiedz Aja...5 tydz+ 5 dzien( liczac od 1 dnia ostatniej miesiaczki) Ja krwawilam 5 dni jak przy okresie(w tym 3 dni mocniej z bolami i  2 dni slabiutko bezbolowo)  po tym «okresie» juz 8 dzien plamie na brazowo , ale przy podcieraniu na paperze jest taki brunatny slad.. Ilosc wydzieliny zmniejszyls sie w stosunku do poprzedniego tygodnia... nie mam zadnych bolow... mam stresa, bo na sierpien mam zaplanowany transfer.. lekarz powiedzial, ze moze sie odbyc pod warunkiem, ze nie bedzie bolow i niekonczacego sie krwawienia, ktore niewatpliwie zakonczy sie ingerencja medyczna.  W przecienym razie transfer trzeba bedzie przesunac o wiele miesiecy... 😭 Podobno komplikacje przy poronieniach tak wczesnej ciazy zdarzaja sie niezwykle rzadko... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kokotka napisał:

Dziekuje za odpowiedz Aja...5 tydz+ 5 dzien( liczac od 1 dnia ostatniej miesiaczki) Ja krwawilam 5 dni jak przy okresie(w tym 3 dni mocniej z bolami i  2 dni slabiutko bezbolowo)  po tym «okresie» juz 8 dzien plamie na brazowo , ale przy podcieraniu na paperze jest taki brunatny slad.. Ilosc wydzieliny zmniejszyls sie w stosunku do poprzedniego tygodnia... nie mam zadnych bolow... mam stresa, bo na sierpien mam zaplanowany transfer.. lekarz powiedzial, ze moze sie odbyc pod warunkiem, ze nie bedzie bolow i niekonczacego sie krwawienia, ktore niewatpliwie zakonczy sie ingerencja medyczna.  W przecienym razie transfer trzeba bedzie przesunac o wiele miesiecy... 😭 Podobno komplikacje przy poronieniach tak wczesnej ciazy zdarzaja sie niezwykle rzadko... 

Spokojnie. Faktycznie to ma tyle wczesna ciąża że powinno się już oczyścić. Dociagnij do 2 tygodni od poronienia i jeśli nie przestaniesz plamić idź do lekarza. Jeśli w Norwegii to niemożliwe to może pomysł o przeniesieniu się na chwilę do Polski. I zrobienia z tym porządek raz a porządnie i sensownie. Nic nie narzucam. Tak po prostu głośno myślę.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Aja napisał:

Spokojnie. Faktycznie to ma tyle wczesna ciąża że powinno się już oczyścić. Dociagnij do 2 tygodni od poronienia i jeśli nie przestaniesz plamić idź do lekarza. Jeśli w Norwegii to niemożliwe to może pomysł o przeniesieniu się na chwilę do Polski. I zrobienia z tym porządek raz a porządnie i sensownie. Nic nie narzucam. Tak po prostu głośno myślę.... 

Dziekuje Aja za cenns informacje i rade😘😘😘 Zgadzam sie.. poczekam jeszcze kilka dni...a potem do lekarza.. nie chce tego tak zostawiac, bo pragne transferu ❤️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Kokotka napisał:

Witajcie Dziewczyny!! Jak dlugo krwawi/ plami sie po poronieniu samoczynnym we wczesnej ciazy?? Sa jakies normy?? Czytalam gdzies o 14 dniach... z innych zrodel wiem o 20 dniach... Ja z poczatku krwawilam jak przy okresie, teraz to plamienie... dobrze widoczne, jednak bardzo malo obfite... Macie jakies wiarygodne wiadomosci na ten temat?? Pozdrawiam

Ja krwawiłam/plamilam ponad miesiąc.. Byłam po łyżkeczkowaniu, bo tabletki nie dały rady. (ciaza obumarła 7+5:()później jak dostałam pierwszy okres to myślałam, że się wykrwawie.. I wtedy też zaczęłam procedurę, obecnie czekamy na dzieciątko-za kilka dni rodze. Niech to będzie nadzieja dla Mam które straciły swoje szczęście na początku drogi

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Aja napisał:

To u mnie tak. 

Na tak za pco

Jajniki ponad 20 pęcherzyków każdy. 

Nieregularne miesiączki

Długie cykle - nawet pół roku -Lub bardzo krótkie - co 3 dni krwawienia.

Cykle bezowulacyjne. Przynajmniej część.

Wysokie AMH

Układ mutacji pai hetero i MTHFR 677 hetero

Owłosienie na granicy

Cukier i insulina na granicy insulinoopormosci

 

Przeciw PCO

Lh/tfh 0,6

Prolaktyna w normie

Testosteron w normie

Waga w normie

Brak trądziku typowego dla pco.

 

I o.... Bądź tu mądry

Aktualnie lekarz który się mną zajmuje traktuje mnie jakbym miała pco.

 

 

 

Czyli obie mamy ten mix. Ja tez teraz zmieniam klinike i zdecydowalam sie isc do lekarki, ktora to "cos" co mam potraktuje jak PCO 🙂 Mam miec pierwszy raz dlugi protokol. Mialas tez dlugi? Podobno powinien byc lepszy efekt w moim przypadku.

Kiedy startujesz nastepne podejscie-transfer? Z tego co pamietam chyba masz jeszcze jednego mrozaczka.

Ja chce zrobic wszystkie badania jak mi otworza granice, bo juz bym chciala startowac i mam nadzieje, ze w lipcu wystartuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gingko napisał:

Czyli obie mamy ten mix. Ja tez teraz zmieniam klinike i zdecydowalam sie isc do lekarki, ktora to "cos" co mam potraktuje jak PCO 🙂 Mam miec pierwszy raz dlugi protokol. Mialas tez dlugi? Podobno powinien byc lepszy efekt w moim przypadku.

Kiedy startujesz nastepne podejscie-transfer? Z tego co pamietam chyba masz jeszcze jednego mrozaczka.

Ja chce zrobic wszystkie badania jak mi otworza granice, bo juz bym chciala startowac i mam nadzieje, ze w lipcu wystartuje.

To ty masz ciągle zkniete granice i nie możesz przyjęcie do Polski? Sądziłam że już jakiś czas temu obywatel polski może wrócić do kraju bez kwarantanny. Stąd dziewczyny ruszyły z transferami w dużej mierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Aja napisał:

To ty masz ciągle zkniete granice i nie możesz przyjęcie do Polski? Sądziłam że już jakiś czas temu obywatel polski może wrócić do kraju bez kwarantanny. Stąd dziewczyny ruszyły z transferami w dużej mierze.

Aja granice sa otwarte.. mam mozliwosc wjechania do PL bez kwarantanny, ale wracajac tutaj mam 10 dni kwarantanny. Od 01.06- 31.09 mamy schemat przymusowych wakacji. Moje przypadaja na 3.08-24.08... nie moge teraz wyjechac na wakacje, podczas kiedy na przymusowych wakacjach sa inne osoby z pracy...A niestety wakacje mialam zaplanowane na sierpien, bo balam sie, ze granice beda dlugo zamkniete.. Poczekam jeszcze troche i zobacze co sie bedzie dzislo.. podobno takie krwawienie moze jeszcze potrwac...problem oznaczac moze zeiekszenie krwawienia, goraczka i bole podbrzusza... ja tego nie mam na szczescie..i modle sie, zeby nie miec... jesli to sie szybko nie skonczy, napweno udam sie do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kokotka napisał:

Witajcie Dziewczyny!! Jak dlugo krwawi/ plami sie po poronieniu samoczynnym we wczesnej ciazy?? Sa jakies normy?? Czytalam gdzies o 14 dniach... z innych zrodel wiem o 20 dniach... Ja z poczatku krwawilam jak przy okresie, teraz to plamienie... dobrze widoczne, jednak bardzo malo obfite... Macie jakies wiarygodne wiadomosci na ten temat?? Pozdrawiam

Ja po ciąży biochemicznej krwawiłam/plamiłam ok. 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Aja napisał:

To ty masz ciągle zkniete granice i nie możesz przyjęcie do Polski? Sądziłam że już jakiś czas temu obywatel polski może wrócić do kraju bez kwarantanny. Stąd dziewczyny ruszyły z transferami w dużej mierze.

Niestety, mnie wciaz obowiazuje kwarantanna 😞 od 15 czerwca moze wreszcie otworza. Chce zbadac krzywe, witaminy i tarczyce. Jesli wszystko bedzie w normie to chce startowac. W Polsce jest naprawde super, ze sa prywatne laboratoria i mozna wszystko badac samemu. Tu gdzie obecnie mieszkam nie da rady nic zrobic bez skierowania, a lekarz uwaza, ze mthfr nie ma wplywu na nic i nie mam PCO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Klara_20 napisał:

Ja po ciąży biochemicznej krwawiłam/plamiłam ok. 3 tyg.

Dziekuje Klara...mam nadzieje, ze u mnie tez szybko wszystko sie skonczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gingko napisał:

Niestety, mnie wciaz obowiazuje kwarantanna 😞 od 15 czerwca moze wreszcie otworza. Chce zbadac krzywe, witaminy i tarczyce. Jesli wszystko bedzie w normie to chce startowac. W Polsce jest naprawde super, ze sa prywatne laboratoria i mozna wszystko badac samemu. Tu gdzie obecnie mieszkam nie da rady nic zrobic bez skierowania, a lekarz uwaza, ze mthfr nie ma wplywu na nic i nie mam PCO.

Gingko a podpowiesz jakie jeszcze witaminy warto zbadać Twoim zdaniem przed criotransferem? do tej pory sprawdzałam D3, magnez, b12. Mam hashi, biorę metylowane foliany i B12 (bo miałam duży niedobór a jak wyczytałam to może sie przyczynić do poronienia), omega3, D3. Zastanawiam się czy coś jeszcze sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, margareta napisał:

Gingko a podpowiesz jakie jeszcze witaminy warto zbadać Twoim zdaniem przed criotransferem? do tej pory sprawdzałam D3, magnez, b12. Mam hashi, biorę metylowane foliany i B12 (bo miałam duży niedobór a jak wyczytałam to może sie przyczynić do poronienia), omega3, D3. Zastanawiam się czy coś jeszcze sprawdzić.

Bierzesz choline? Poczytaj w internecie o cholinie, bo tez jest dla nas wazna 🙂

Bierzesz D3 z K2? I z magnezem?

Sprawdzalas homocysteine? I ferrytyne?

Masz diete na hashi?

Rozwaz moze b complex. Bo te witaminy z grupy B sa od siebie zalezne i brak jednej powoduje problemy we wchlanianiu innen. Jarrow ma np b-complex metylowany.

Edytowano przez Gingko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gingko napisał:

Niestety, mnie wciaz obowiazuje kwarantanna 😞 od 15 czerwca moze wreszcie otworza. Chce zbadac krzywe, witaminy i tarczyce. Jesli wszystko bedzie w normie to chce startowac. W Polsce jest naprawde super, ze sa prywatne laboratoria i mozna wszystko badac samemu. Tu gdzie obecnie mieszkam nie da rady nic zrobic bez skierowania, a lekarz uwaza, ze mthfr nie ma wplywu na nic i nie mam PCO.

Jeśli mieszkasz w UE to jeżeli na wjeździe udowodnisz ze masz prace zagranicą i nie możesz sobie pozwolić na siedzenie na pupie w chałupie 2 tyg. to zwalniają cię z kwarantanny (nie tylko przygraniczników). Ja mam pco stwierdzone od 18 roku życia chyba przez 10 lekarzy. Mam wszystkie objawy oprócz problemów z wagą i włosami. Obraz w usg: jajniki otoczone różańcem. Lekki nadmiar testosteronu. Zawsze był zły stosunek lh do tego drugiego. Amh podwyższone. Nie mam cyfr na papierze bo tutaj nie dają. Za przesłanie wyników od jednego lekarza do drugiego muszę płacić. Tak jakby moje wyniki nie należały do mnie... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oprócz tego endometrioza stwierdzona po laparoskopii. Miałam jedno ognisko w powłoce brzusznej po bliźnie które urosło tak że krew leciała na zewnątrz 😐 Po otwarciu było sporo jeszcze ognisk wewntątrz... podobno jednak jajniki niekoniecznie dotknięte... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gingko napisał:

Bierzesz choline? Poczytaj w internecie o cholinie, bo tez jest dla nas wazna 🙂

Bierzesz D3 z K2? I z magnezem?

Sprawdzalas homocysteine? I ferrytyne?

Masz diete na hashi?

Rozwaz moze b complex. Bo te witaminy z grupy B sa od siebie zalezne i brak jednej powoduje problemy we wchlanianiu innen. Jarrow ma np b-complex metylowany.

O widzisz, nie miałam pojęcia o cholinie, D3 z K2 i magnezem, dziękuję 🙏 

Homocysteine badałam, jest ok 7.25. ferrytyny nie pamiętam. Z dietą na hashi się staram, ale nie jest łatwo. Musze poczytać i może faktycznie ten kompleks wit. z grupy b. 

Wkurza mnie to strasznie, że jak same się nie zainteresujemy, to w klinikach zero zaleceń badań w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×