Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

1 minutę temu, AsiaWin napisał:

Pamiętaj, że wymazy ważne są 3 miesiące. Ja wiedziałam, że od razu podchodzę do in vitro i tydzień przed wizytą pobrałam wszystkie wymazy. Na pierwszej wizycie miałam już część wyników. Za kolejny tydzień dostałam miesiączkę i zaczęłam stymulację (wtedy akurat już miałam wszystkie wyniki). U mnie to poszło szybko. Ale jak robisz kariotypy ewentualnie inne badania na które czeka się dłuuuugo to się zastanów czy masz problem z infekcjami i czy opłaca się robić wcześniej wymazy 🙂

Może masz rację. Dorobię tylko to co mnie proszono w rejestracji. Inne badania zleci specjalista już w klinice. Na szczęście kariotyp mamy zrobiony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki. Mam pytanie. Czy któraś z Was lub jej partner mają niestandardowy kariotyp? Po poronieniach robiliśmy badania genetyczne i wyszło, że mój mąż ma inwersje 9 chromosomu, (p12q13). Niby to prawidłowy kariotyp i wg genetyk nie ma wpływu na straty ale ja sporo czytałam zagranicznych artykułów i jestem skołowana. Mój kariotyp wyszedł ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny. W poprzedni wtorek miałam punkcje i powiem Wam szczerze, że do tej pory czuje się średnio. Odczuwam jajniki i ciągłe zmęczenie. Najchętniej przespałabym cały dzień. Domyślam się, że to efekty hiperstumulacji. W piątek miałam dodatkową kontrolę, kroplówkę i lekarz powiedział, że to powinno minąc do kolejnej miesiączki. Czy któraś z Was też tak miała? powinnam się martwić?

Jako plus z punkcji udało się uzyskać 12 komórek, zapłodnić 6 (2 zostały zamrożone w 3 dobie i są klasy AA, pozostałe 4 zamrożone jako blastocysty - 3 klasy AA i 1 klasy AB), więc chyba całkiem nieźle.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Strusio85 napisał:

Tak. Przed wizytą w klinice planuje monitoring owulacji u mojego gina. To on pobrałby mi wymazy. 

Nie wiem co ci doradzić. Ja bym chyba czekała z tymi wymazami do 1 wizyty w klinice co powiedzą. Badania są ważne tylko 3 miesiące do pierwszego zabiegu. Chyba że będziesz miała od swojego gina na kase chorych to by było spoko bo byś sporo zaoszczędziła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nika0101 napisał:

Nie wiem co ci doradzić. Ja bym chyba czekała z tymi wymazami do 1 wizyty w klinice co powiedzą. Badania są ważne tylko 3 miesiące do pierwszego zabiegu. Chyba że będziesz miała od swojego gina na kase chorych to by było spoko bo byś sporo zaoszczędziła 

Nasz rację. Skoro tylko 3 miesiące są ważne to się powstrzymam. Niestety wszystko robię prywatnie 😕 amh też ma 3 miesiące waznosc?  Robiłam ponad pół roku temu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Strusio85 napisał:

amh też ma 3 miesiące waznosc?  Robiłam ponad pół roku temu 

Badanie AMF ma ważność chyba 1 rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Emilia85 napisał:

Cześć dziewczyny. W poprzedni wtorek miałam punkcje i powiem Wam szczerze, że do tej pory czuje się średnio. Odczuwam jajniki i ciągłe zmęczenie. Najchętniej przespałabym cały dzień. Domyślam się, że to efekty hiperstumulacji. W piątek miałam dodatkową kontrolę, kroplówkę i lekarz powiedział, że to powinno minąc do kolejnej miesiączki. Czy któraś z Was też tak miała? powinnam się martwić?

Jako plus z punkcji udało się uzyskać 12 komórek, zapłodnić 6 (2 zostały zamrożone w 3 dobie i są klasy AA, pozostałe 4 zamrożone jako blastocysty - 3 klasy AA i 1 klasy AB), więc chyba całkiem nieźle.

 

 

Hej,  nie martw się na zapas lekarz ma rację objawy powinny minąć po miesiączce. Postaraj się odpoczywać i pic dużo wody wysokozmineralizowanej.  Ja dostałam hiperki po świeżym transferze i też wariowalam z nerwów.  

Gratuluję efektów stymulacji i życzę aby udało się już za pierwszym razem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Strusio85 napisał:

Nasz rację. Skoro tylko 3 miesiące są ważne to się powstrzymam. Niestety wszystko robię prywatnie 😕 amh też ma 3 miesiące waznosc?  Robiłam ponad pół roku temu 

Amh ma akurat ważność 6 miesięcy jeśli chciałabyś mieć refundowane leki do in vitro. Ja badałam amh w 2018 jak nas diagnozowali, potem do inseminacji nie robiłam ale teraz do in vitro powiedzieli ze jeśli chce mieć leki na ryczałt to nie może być starsze niż pół roku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Nika0101 napisał:

Przed in vitro robi się cytologie, badanie czystości pochwy, chlamydie, mycoplazme, ureaplazme. To wszystko z wymazów. Reszta to krew i usg piersi. A najważniejszy jest kariotyp też robi się go z krwi ☺️

Ja mialam tylko pierwsze trzy. Zalezy od kliniki i ich procedur, tez sie lekarz zasugeruje przypadkiem i moze cos dorzucic. A kariotypow nie kazano nam robic. Zrobilismy pozniej sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny które są początku drogi. Czytam i czytam i trochę zaczynam być przerażona. To forum to rewelacyjne miejsce i je uwielbiam. Jest super skarbnica wiedzy i wsparcia. Ale nie przedkladajcie tego nad informację od lekarza i kliniki. Nie leczcie się same i nie planujcie procedury na podstawie informacji z forum. To wsparcie. Dodatkowe źródła informacji. A nie zastępcza forma leczenia. 

Każda klinika wymaga innych badań!!!

Każda klinika ma inne terminy ważności badań!!!

Musicie się dowiedzieć w swojej klinice jakie mają procedury!!!

Dla przykładu: u mnie wymagana była czystość pochwy, chlamydia wazne 6 miesięcy od daty wykonania i cytologia ważna rok. Oraz hcv HIV cytomegalia różyczka toksoplazmoza. Nic więcej. A to i tak dopiero po badaniach chormonalnych, diagnozie i ustaleniu leczenia. 

Amh miałam badane 1 raz w lutym 2019. I nikt nie kazał mi powtarzać.  Mimo że trzecia stymulacje miałam w październiku 2019. I miałam refundowane leki. 

Więc to, że wam coś lekarz powiedział, to nie znaczy że tak jest wszędzie. To, że u was było tak, to nie znaczy że inny lekarz nie zaleci inaczej. Nie ma jednego spójnego systemu przeprowadzania im vitro. Nie ma ustalonej jednej właściwej drogi. W każdej klinice są inne procedury. Bierze się inne leki. Jest inne podejście. Nawet między lekarzami z jednej kliniki to się potrafi bardzo różnic. 

Korzystajcie z forum ile wlezie. Ale filtrujcie informacje. I przede wszystkim, sprawdzajcie je u źródła.... We własnej klinice. U lekarza z dyplomem medycznym.

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Aja napisał:

Dziewczyny które są początku drogi. Czytam i czytam i trochę zaczynam być przerażona. To forum to rewelacyjne miejsce i je uwielbiam. Jest super skarbnica wiedzy i wsparcia. Ale nie przedkladajcie tego nad informację od lekarza i kliniki. Nie leczcie się same i nie planujcie procedury na podstawie informacji z forum. To wsparcie. Dodatkowe źródła informacji. A nie zastępcza forma leczenia. 

Każda klinika wymaga innych badań!!!

Każda klinika ma inne terminy ważności badań!!!

Musicie się dowiedzieć w swojej klinice jakie mają procedury!!!

Dla przykładu: u mnie wymagana była czystość pochwy, chlamydia wazne 6 miesięcy od daty wykonania i cytologia ważna rok. Oraz hcv HIV cytomegalia różyczka toksoplazmoza. Nic więcej. A to i tak dopiero po badaniach chormonalnych, diagnozie i ustaleniu leczenia. 

Amh miałam badane 1 raz w lutym 2019. I nikt nie kazał mi powtarzać.  Mimo że trzecia stymulacje miałam w październiku 2019. I miałam refundowane leki. 

Więc to, że wam coś lekarz powiedział, to nie znaczy że tak jest wszędzie. To, że u was było tak, to nie znaczy że inny lekarz nie zaleci inaczej. Nie ma jednego spójnego systemu przeprowadzania im vitro. Nie ma ustalonej jednej właściwej drogi. W każdej klinice są inne procedury. Bierze się inne leki. Jest inne podejście. Nawet między lekarzami z jednej kliniki to się potrafi bardzo różnic. 

Korzystajcie z forum ile wlezie. Ale filtrujcie informacje. I przede wszystkim, sprawdzajcie je u źródła.... We własnej klinice. U lekarza z dyplomem medycznym.

Świetw słowa Aja ☝🏼. Każdy lekarz j organizm jest inny wiec niema co wyprzedzać decyzji lekarza. 
 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Dzoana82 napisał:

No to po wynikach beta 8dpt blastocysty 0,1 ehhh ;(

Dzoana trzymaj się! 😞 przytulam Cię mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Dzoana82 napisał:

No to po wynikach beta 8dpt blastocysty 0,1 ehhh ;(

Przykro mi 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Dzoana82 napisał:

No to po wynikach beta 8dpt blastocysty 0,1 ehhh ;(

Przykro mi bardzo😢trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.08.2020 o 16:59, KlaudiainvimedGdynia napisał:

Ja miałam 10 dc wizytę kontrolna I już wyznaczony transfer. 🤗🤗 jesteśmy na tym samym etapie prawie , daj znać w poniedziałek czy już ustalili termin transferu 🤩

Klaudia, obiecałam to daję znać 🙂 Dziś endo 6mm. Dr zwiększył mi estrofem do 4*1 i w pt kolejna wizyta 🙂 Co do samego transferu, powiedział, że jestem na cyklu sztucznym więc możemy sobie wybrać dzień, jak nam pasuje. Oczywiście, jeśli endometrium dobrze urośnie, posiewy wyjdą OK no i dzieciaczek nam się rozmrozi 🙈więc czekam do piątku 💪

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Aja napisał:

Dziewczyny które są początku drogi. Czytam i czytam i trochę zaczynam być przerażona. To forum to rewelacyjne miejsce i je uwielbiam. Jest super skarbnica wiedzy i wsparcia. Ale nie przedkladajcie tego nad informację od lekarza i kliniki. Nie leczcie się same i nie planujcie procedury na podstawie informacji z forum. To wsparcie. Dodatkowe źródła informacji. A nie zastępcza forma leczenia. 

Każda klinika wymaga innych badań!!!

Każda klinika ma inne terminy ważności badań!!!

Musicie się dowiedzieć w swojej klinice jakie mają procedury!!!

Dla przykładu: u mnie wymagana była czystość pochwy, chlamydia wazne 6 miesięcy od daty wykonania i cytologia ważna rok. Oraz hcv HIV cytomegalia różyczka toksoplazmoza. Nic więcej. A to i tak dopiero po badaniach chormonalnych, diagnozie i ustaleniu leczenia. 

Amh miałam badane 1 raz w lutym 2019. I nikt nie kazał mi powtarzać.  Mimo że trzecia stymulacje miałam w październiku 2019. I miałam refundowane leki. 

Więc to, że wam coś lekarz powiedział, to nie znaczy że tak jest wszędzie. To, że u was było tak, to nie znaczy że inny lekarz nie zaleci inaczej. Nie ma jednego spójnego systemu przeprowadzania im vitro. Nie ma ustalonej jednej właściwej drogi. W każdej klinice są inne procedury. Bierze się inne leki. Jest inne podejście. Nawet między lekarzami z jednej kliniki to się potrafi bardzo różnic. 

Korzystajcie z forum ile wlezie. Ale filtrujcie informacje. I przede wszystkim, sprawdzajcie je u źródła.... We własnej klinice. U lekarza z dyplomem medycznym.

 Racja. Zależy mi by wszystko poszło jak najsprawniej ale wstrzymam się z powtarzaniem niektórych badań skoro robiłam je stosunkowo niedawno. Dorobię tylko to o co prosiła mnie pielęgniarka z kliniki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny powtórzyłam betę dla przypomnienia 1 beta 9dpt 133 a po 48 h 540 ;)) to chyba dobry przyrost ???

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewczyny

Pisałam już raz w tym temacie kilka tygodni temu i bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia.  Nie odzywałam się jednak, ponieważ cała ta procedura jest dla mnie trudna (jak zapewne dla każdego) 

Dziś mam 8 dzień stymulacji i o 18 wizytę u lekarza z decyzją czy przedłużamy stymulację czy już w środę będzie biopsja. 

Do dzisiaj miałam super nastawienie, przekonanie ze wszystko się uda, że dlaczego nie (Mam już dwoje dzieci pełnoletnich i jedno 15 letnie poczętych naturalnie bez żadnych problemów) ale dziś od rana męczy mnie niesamowite przygnębienie, strach ze moje 42 lata to parę lat za późno, wyrzuty sumienia, że szybciej nie zdecydowałam sie na invitro (od 4 lat się staramy) że moze nie bedzie żadnych jajeczek pomimo stymulacji, albo po badaniu genetycznym wszystkie okażą się wadliwe 😞. Nie wiem skąd te myśli. Rezerwę jajnikową mam bardzo dobrą wszystkie badania u mnie i u męża wychodzą dobrze, ale jednak wiek czyni swoje.  Przykro mi też ponieważ moja rodzona siostra urodziła dwoje dzieci jedno w wieku 39 a drugie 41 lat i w obie ciąże zaszła naturalnie od razu, moja kuzynka drugiego syna urodziła w wieku 40 lat, też po naturalnych staraniach. A ja od 38 roku życia walczę. 

Przez głowę przebiegają mi strzępki informacji o wszelkich możliwych problemach. 

Mam też do Was dziewczyny pytanie. Jak to wygląda w przypadku mrożenia. Ja z racji wieku robię badania genetyczne a na ich wyniki się czeka, na razie wiem tylko , że będzie biopsja a potem mrożenie, ale co potem? zostaną one zaimplantowane w następnym cyklu? Czy przez cały ten czas będę na jakichś hormonach? Czy sam fakt mrożenia wpływa ujemnie na embriony ? ;( 

 

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie 

Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Klara_20 napisał:

Klaudia, obiecałam to daję znać 🙂 Dziś endo 6mm. Dr zwiększył mi estrofem do 4*1 i w pt kolejna wizyta 🙂 Co do samego transferu, powiedział, że jestem na cyklu sztucznym więc możemy sobie wybrać dzień, jak nam pasuje. Oczywiście, jeśli endometrium dobrze urośnie, posiewy wyjdą OK no i dzieciaczek nam się rozmrozi 🙈więc czekam do piątku 💪

Klara dobre wiadomości , czyli w piątek kolejna wizyta i wtedy ma wyznaczyć datę ? A ile dni maja Twoje zarodeczki ? Podadzą Ci dwa czy jeden ? 🤗 ja dziś miałam swój pierwszy transfer , najprzyjemniejsza cześć całej procedury 😍teraz pozostaje mi czekać 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, eve_34 napisał:

Dziewczyny powtórzyłam betę dla przypomnienia 1 beta 9dpt 133 a po 48 h 540 ;)) to chyba dobry przyrost ???

Super:)) gratuluje

 

Dzoana;( sciskam serdecznie...

3 minuty temu, Wiosenka napisał:

Mam też do Was dziewczyny pytanie. Jak to wygląda w przypadku mrożenia. Ja z racji wieku robię badania genetyczne a na ich wyniki się czeka, na razie wiem tylko , że będzie biopsja a potem mrożenie, ale co potem? zostaną one zaimplantowane w następnym cyklu? Czy przez cały ten czas będę na jakichś hormonach? Czy sam fakt mrożenia wpływa ujemnie na embriony ? 

Mrozenie nie wplywa negatywnie, statystyki sa nawet lepsze dla criotransferow niz swiezych. 

nie wydaje mi sie bys byla caly czas na jakis lekach dopoki nie bedzie decyzji ze juz mozecie transferowac (ale zapytaj dzis lekarza o wszystkie watpliwosci) - pozniej moze to byc cykl sztuczny (to bedziesz na tabletkach ale obedzie sie juz bez zastrzykow;) albo naturalny to jeszcze mniej.  

Jestes juz pod koniec stymulacji - zaraz punkcja wiec nie poddawaj sie tuz przed meta - Pamietaj ze Twoj nastroj teraz to tez burza hormonow i masz prawo sie czuc skolowana, ale uwierz ze masz szanse na sukces (bo przeciez bez niek bys nie zaczynala w ogole;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, KlaudiainvimedGdynia napisał:

Klara dobre wiadomości , czyli w piątek kolejna wizyta i wtedy ma wyznaczyć datę ? A ile dni maja Twoje zarodeczki ? Podadzą Ci dwa czy jeden ? 🤗 ja dziś miałam swój pierwszy transfer , najprzyjemniejsza cześć całej procedury 😍teraz pozostaje mi czekać 😍

Och to trzymam kciuki, żeby przez następne 9msc nie był potrzebny kolejny!🤩🤩🤩

Podadzą mi jeden, bo to będzie mój drugi transfer i mam 33 lata. Zarodki są 3dniowe ale w stadium moruli już. I tak, w piątek mam się już umawiać na transfer 🙂 Jeśli nic się nie wykrzyczy to na przyszły tydzień 🥰

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Magdaa napisał:

Mrozenie nie wplywa negatywnie, statystyki sa nawet lepsze dla criotransferow niz swiezych. 

nie wydaje mi sie bys byla caly czas na jakis lekach dopoki nie bedzie decyzji ze juz mozecie transferowac (ale zapytaj dzis lekarza o wszystkie watpliwosci) - pozniej moze to byc cykl sztuczny (to bedziesz na tabletkach ale obedzie sie juz bez zastrzykow;) albo naturalny to jeszcze mniej.  

Bardzo dziękuję, 

mam nadzieję, że po wizycie przestanę się martwić. 

Dziewczyny za wszystkie trzymam kciuki i serdecznie gratuluję tym, którym się powiodło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Klara_20 napisał:

Och to trzymam kciuki, żeby przez następne 9msc nie był potrzebny kolejny!🤩🤩🤩

Podadzą mi jeden, bo to będzie mój drugi transfer i mam 33 lata. Zarodki są 3dniowe ale w stadium moruli już. I tak, w piątek mam się już umawiać na transfer 🙂 Jeśli nic się nie wykrzyczy to na przyszły tydzień 🥰

To już niedługo , szybciutko zleci 🥰 Cała ta procedura to wielkie ćwiczenie cierpliwości 🤣 ja miałam mieć podane dwa zarodki ale dziś lekarz zadzwonił ze jeden z zarodeczkow wykazuje cechy bliźniacze wiec byłoby ryzyko trojaczki 😱😱 lekarz mówił ze nie często się to zdarza wiec zdecydowałam się na jeden 🙂 trzymam za ciebie kciuki 🥰 

Edytowano przez KlaudiainvimedGdynia
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Wiosenka napisał:

Witajcie dziewczyny

Pisałam już raz w tym temacie kilka tygodni temu i bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia.  Nie odzywałam się jednak, ponieważ cała ta procedura jest dla mnie trudna (jak zapewne dla każdego) 

Dziś mam 8 dzień stymulacji i o 18 wizytę u lekarza z decyzją czy przedłużamy stymulację czy już w środę będzie biopsja. 

Do dzisiaj miałam super nastawienie, przekonanie ze wszystko się uda, że dlaczego nie (Mam już dwoje dzieci pełnoletnich i jedno 15 letnie poczętych naturalnie bez żadnych problemów) ale dziś od rana męczy mnie niesamowite przygnębienie, strach ze moje 42 lata to parę lat za późno, wyrzuty sumienia, że szybciej nie zdecydowałam sie na invitro (od 4 lat się staramy) że moze nie bedzie żadnych jajeczek pomimo stymulacji, albo po badaniu genetycznym wszystkie okażą się wadliwe 😞. Nie wiem skąd te myśli. Rezerwę jajnikową mam bardzo dobrą wszystkie badania u mnie i u męża wychodzą dobrze, ale jednak wiek czyni swoje.  Przykro mi też ponieważ moja rodzona siostra urodziła dwoje dzieci jedno w wieku 39 a drugie 41 lat i w obie ciąże zaszła naturalnie od razu, moja kuzynka drugiego syna urodziła w wieku 40 lat, też po naturalnych staraniach. A ja od 38 roku życia walczę. 

Przez głowę przebiegają mi strzępki informacji o wszelkich możliwych problemach. 

Mam też do Was dziewczyny pytanie. Jak to wygląda w przypadku mrożenia. Ja z racji wieku robię badania genetyczne a na ich wyniki się czeka, na razie wiem tylko , że będzie biopsja a potem mrożenie, ale co potem? zostaną one zaimplantowane w następnym cyklu? Czy przez cały ten czas będę na jakichś hormonach? Czy sam fakt mrożenia wpływa ujemnie na embriony ? ;( 

 

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie 

Ania

Kochana ❤️ Jesteśmy rówieśniczkami i o tym samym imieniu :) wiec Po pierwsze mocno Cię ściskam, po drugie przesyłam nadzieje i sile! 
 

biopsja, potem płacicie i  zarodki badacie (my mieliśmy jeden), co tak jak mówisz długo trwa. Ja brałam tylko zwykła antykoncepcję, żeby utrzymać równy poziom hormonów i cyklu, potem sztuczny transfer, ale może być inaczej i Ciebie, jeśli masz dobre wyniki amh i wszystko. Wiec spytaj lekarza. 
 

ale nade wszystko bądź dobrej myśli ❤️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, eve_34 napisał:

Dziewczyny powtórzyłam betę dla przypomnienia 1 beta 9dpt 133 a po 48 h 540 ;)) to chyba dobry przyrost ???

Jeszcze mam wynik z dziś 13 dpt 1531, nie za dużo przyrasta ta beta ???

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, eve_34 napisał:

Jeszcze mam wynik z dziś 13 dpt 1531, nie za dużo przyrasta ta beta ???

Nie. Przyrost jest w porządku. Na początku rośnie tak szybko. Później zwalnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Anka Skakanka napisał:

Kochana ❤️ Jesteśmy rówieśniczkami i o tym samym imieniu 🙂 wiec Po pierwsze mocno Cię ściskam, po drugie przesyłam nadzieje i sile! 
 

biopsja, potem płacicie i  zarodki badacie (my mieliśmy jeden), co tak jak mówisz długo trwa. Ja brałam tylko zwykła antykoncepcję, żeby utrzymać równy poziom hormonów i cyklu, potem sztuczny transfer, ale może być inaczej i Ciebie, jeśli masz dobre wyniki amh i wszystko. Wiec spytaj lekarza. 
 

ale nade wszystko bądź dobrej myśli ❤️

Ściskam Cię serdecznie 🙂  

i biegnę do lekarza.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, eve_34 napisał:

Jeszcze mam wynik z dziś 13 dpt 1531, nie za dużo przyrasta ta beta ???

Ależ wspaniale ❤️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, eve_34 napisał:

Jeszcze mam wynik z dziś 13 dpt 1531, nie za dużo przyrasta ta beta ???

Wynik jest b. dobry. Proponuję już nie robić bety. Przyrasta prawidłowo - teraz czas na relaks. Sama po sobie wiem, że mnie to strasznie nakrecalo... Ciągle analizowałam i stresowałam się czy za dużo czy za mało. Wydałam kupę kasy bo badalam do 11tc co jakiś czas.... Doszłam do bety 100 000 🙉🙈🙊mój lekarz mi zabronił wykonywać to badanie bo miałam już obsesję. W kolejnej ciąży (jeśli będzie mi dana) tego błędu nie popełnię 😜

 

Edytowano przez Strusio85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×