JusynaKP 97 Napisano Sierpień 25, 2020 (edytowany) Hej ! Przede mną jutro o 10:00 drugi transfer, 6 dniowej 4BB (na cyklu naturalnym) co ma być to będzie, ale trzymajcie kciuki tym razem podchodzę mega na luzie gratulacje dla tych którym się udało Edytowano Sierpień 25, 2020 przez JusynaKP 7 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Katarzyna 36 Napisano Sierpień 25, 2020 6 minut temu, JusynaKP napisał: Hej ! Przede mną jutro o 10:00 drugi transfer, 6 dniowej 4BB (na cyklu naturalnym) co ma być to będzie, ale trzymajcie kciuki tym razem podchodzę mega na luzie gratulacje dla tych którym się udało Jak w twojej klinice wyglądał cała procedura ? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Katarzyna 36 Napisano Sierpień 25, 2020 (edytowany) 7 godzin temu, KlaudiainvimedGdynia napisał: Muszę się pochowalic , dziś 15 dzień po transferze 5 dniowej blastki byłam u gina i widziałam mojego 4 mm kropeczka Cudowne uczucie , teraz czekamy Z mężem na serduszko. Dziewczyny za Was wszystkie bardzo mocno trzymam kciuki , musi się udać silne z nas babki 🥰 Jak w twojej klinice wyglądał cała procedura ? Edytowano Sierpień 25, 2020 przez Anna Katarzyna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Sierpień 25, 2020 19 minut temu, JusynaKP napisał: Hej ! Przede mną jutro o 10:00 drugi transfer, 6 dniowej 4BB (na cyklu naturalnym) co ma być to będzie, ale trzymajcie kciuki tym razem podchodzę mega na luzie gratulacje dla tych którym się udało 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Sierpień 25, 2020 5 godzin temu, Zuzanna# napisał: Powtórzyła dzisiaj badanie w innym miejscu i niestety 54 nic z tego nie będzie. Życie jest takie niesprawiedliwe. Po jakim czasie można podjąć druga procedurę ? Która klinikę w Poznaniu polecacie ? Jestem załamana totalnie. Zuzanna priv Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka Skakanka 343 Napisano Sierpień 26, 2020 Rozmawiamy tu z mężem, że chcemy jeszcze raz spróbować. Zastanawiam się, jak wyglada procedura po poronieniu, jak długo trzeba odczekać przed kolejna stymulacją? Widziałam, ze na cześć badań po poronieniu czeka się dość długo, ale nie wiem jeszcze, jakie lekarz zaproponuje nam do zrobienia. Stymulacja + pgd to minimum 3 cykle, więc w tym roku już nic z tego. Ale pytanie, kiedy w ogóle można zacząć kolejne starania? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Sierpień 26, 2020 10 godzin temu, JusynaKP napisał: Hej ! Przede mną jutro o 10:00 drugi transfer, 6 dniowej 4BB (na cyklu naturalnym) co ma być to będzie, ale trzymajcie kciuki tym razem podchodzę mega na luzie gratulacje dla tych którym się udało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlaudiainvimedGdynia 89 Napisano Sierpień 26, 2020 10 godzin temu, Anna Katarzyna napisał: Jak w twojej klinice wyglądał cała procedura ? Ja czekałam długo na procedurę bo od listopada, trochę przez pandemie, czekaliśmy na kariotypy plus moj błąd w przyjmowaniu leków przy stymulacji. Pobrano mi 14 jajek w punkcji z czego 8 czeka zamrożonych a 6 zostało zapłodnionych. Z sześciu rozwinęły się dwie blastki. Punkcję miałam na początku czerwca a transfer dopiero 10 sierpnia w związku z tym, ze miałam podejrzenie hiperki. Mój lekarz mówi , ze jest większa szansa ciąży przy criotransferze i ze na świecie tak się teraz robi. Nie wiem czy to prawda nie wczytywałem się. Miałam transfer jednej blastki , miały być dwie ale okazało się ze druga rozwija się na ciąże bliźniacza wiec byłaby za duża szansa na trojaczki . Narazie kropek się zagnieździł, cieszę się bardzo ale wole się nie nastawiać bo to bardzo bardzo wcześnie i wiem, ze różnie może być. Miałam tez kilka razy plamienie ehhh a Ty z tego co pamietam już po transferze ? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Sierpień 26, 2020 2 godziny temu, Anka Skakanka napisał: Rozmawiamy tu z mężem, że chcemy jeszcze raz spróbować. Zastanawiam się, jak wyglada procedura po poronieniu, jak długo trzeba odczekać przed kolejna stymulacją? Widziałam, ze na cześć badań po poronieniu czeka się dość długo, ale nie wiem jeszcze, jakie lekarz zaproponuje nam do zrobienia. Stymulacja + pgd to minimum 3 cykle, więc w tym roku już nic z tego. Ale pytanie, kiedy w ogóle można zacząć kolejne starania? Hej. Ja po poronieniu miałam jeszcze mroziaki, więc to trochę za naczej działa chyba, ale kazano mi odczekać pelny jeden cykl. Co do badań, to część można zrobić od razu. Mi tylko cytokiny kazano zrobić 6 tygodni po poronieniu. No i usg z określeniem przeplywowacicznych. . Też po pierwszej miesiączce. Resztę robiłam od razu. Czyli kariotypy. Homocysteina. Badania genetyczne na trombofilie. I krzywe 3 punktowe glukozowa i insulinowa. Bardzo się cieszę że macie w sobie siłę i wolę walki. Kto nie próbuje, nie ma szans na sukces. Trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Sierpień 26, 2020 Dnia 16.08.2020 o 22:50, Keffy napisał: Hej ja wczoraj byłam na wizycie. Nie mam już krwiacxka więc bardzo się ucieszyłam. Lekarz zmienił mi datę porodu z 27 na 23 marca nie wiem czemu maleństwo ma się dobrze i ma aż 2,5cm nawet nie wiem kiedy to zleciało a wczoraj lekarz wpisał mi już 10 tydzień 10 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 26, 2020 16 godzin temu, AsiaWin napisał: Ja tez dostałam ovitrelle i brałam to w sb wieczorem to rano w pon miała być owu Ta jakiej wielkości miałaś pęcherzyk? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 26, 2020 16 godzin temu, Zuzanna# napisał: Powtórzyła dzisiaj badanie w innym miejscu i niestety 54 nic z tego nie będzie. Życie jest takie niesprawiedliwe. Po jakim czasie można podjąć druga procedurę ? Która klinikę w Poznaniu polecacie ? Jestem załamana totalnie. Trzeba powtarzać w tym samym labie bo masz wtedy bardziej klarowny obraz. Wiem, że i tak Cie to nie uspokoi..Sama w ciąży byłam taka jak Ty...po 2 stratach wiem, że jeśli dzidzia jest chora to nic nie poradzisz, jeśli zdrowa to stresem jej nie pomagasz. Powtórz badanie w tym samym labie. Nie wszystko jeszxze stracone. Trzymam kciuki, żeby było dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 26, 2020 13 godzin temu, Dzoana82 napisał: Podobno tak jest najlepiej Poczekalam do rana - 36h. Zobaczymy co będzie może mi się wydaje ale mam wrażenie, że owu była dziś bo mam parcie na mocz i libido na poziomie high Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Katarzyna 36 Napisano Sierpień 26, 2020 1 godzinę temu, KlaudiainvimedGdynia napisał: Ja czekałam długo na procedurę bo od listopada, trochę przez pandemie, czekaliśmy na kariotypy plus moj błąd w przyjmowaniu leków przy stymulacji. Pobrano mi 14 jajek w punkcji z czego 8 czeka zamrożonych a 6 zostało zapłodnionych. Z sześciu rozwinęły się dwie blastki. Punkcję miałam na początku czerwca a transfer dopiero 10 sierpnia w związku z tym, ze miałam podejrzenie hiperki. Mój lekarz mówi , ze jest większa szansa ciąży przy criotransferze i ze na świecie tak się teraz robi. Nie wiem czy to prawda nie wczytywałem się. Miałam transfer jednej blastki , miały być dwie ale okazało się ze druga rozwija się na ciąże bliźniacza wiec byłaby za duża szansa na trojaczki . Narazie kropek się zagnieździł, cieszę się bardzo ale wole się nie nastawiać bo to bardzo bardzo wcześnie i wiem, ze różnie może być. Miałam tez kilka razy plamienie ehhh a Ty z tego co pamietam już po transferze ? Ja dopiero po punkcji , transfer odroczony tak że na razie czekam. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 26, 2020 2 godziny temu, Anka Skakanka napisał: Rozmawiamy tu z mężem, że chcemy jeszcze raz spróbować. Zastanawiam się, jak wyglada procedura po poronieniu, jak długo trzeba odczekać przed kolejna stymulacją? Widziałam, ze na cześć badań po poronieniu czeka się dość długo, ale nie wiem jeszcze, jakie lekarz zaproponuje nam do zrobienia. Stymulacja + pgd to minimum 3 cykle, więc w tym roku już nic z tego. Ale pytanie, kiedy w ogóle można zacząć kolejne starania? Wszystko zależy od tego na jakim etapie ciąża została stracona. Jeśli sam początek można zaczynac niemal od razu. Ja tracąc ciążę w 11/12tc i będąc po łyżeczkowaniu musiałam odczekać co najmniej 3 cykle. Myślę, że to sprawa indywidualna, też kwestia psychiki i gotowości na kolejne starania. Lekarz najlepiej doradzi w konkretnym przypadku ile trzeba będzie odczekać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 26, 2020 51 minut temu, Keffy napisał: Hej ja wczoraj byłam na wizycie. Nie mam już krwiacxka więc bardzo się ucieszyłam. Lekarz zmienił mi datę porodu z 27 na 23 marca nie wiem czemu maleństwo ma się dobrze i ma aż 2,5cm nawet nie wiem kiedy to zleciało a wczoraj lekarz wpisał mi już 10 tydzień Keffy! Naprawdę to szybko zleciało! Jeszcze pamiętam jak jechałaś z dziewczynami na weekend Super, że maleństwo rośnie zdrowo! Wszystkiego co najlepsze Ci życzę! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 26, 2020 52 minuty temu, Strusio85 napisał: Ta jakiej wielkości miałaś pęcherzyk? Ja miałam wcześniej usg i lekarz wyliczył, że w sb wieczorem będzie miał ok 20mm. Więc tego nie sprawdzałam przed zastrzykiem. Ale owulacja była bo później widział ciałko żółte Tylko nie wiem na 100% czy w pon rano, bo nie robiłam usg w poniedziałek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 26, 2020 46 minut temu, Strusio85 napisał: Poczekalam do rana - 36h. Zobaczymy co będzie może mi się wydaje ale mam wrażenie, że owu była dziś bo mam parcie na mocz i libido na poziomie high to do dzieła! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Sierpień 26, 2020 1 godzinę temu, Keffy napisał: Hej ja wczoraj byłam na wizycie. Nie mam już krwiacxka więc bardzo się ucieszyłam. Lekarz zmienił mi datę porodu z 27 na 23 marca nie wiem czemu maleństwo ma się dobrze i ma aż 2,5cm nawet nie wiem kiedy to zleciało a wczoraj lekarz wpisał mi już 10 tydzień Cudna wiadomość :) Wszystkiego dobrego Keffy niech ten czas zleci ci spokojnie i radośnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 26, 2020 9 minut temu, AsiaWin napisał: to do dzieła! To zabrzmi głupio ale powstrzymywałam się cała noc żeby męża nie obudzić.. Rano go za to dorwałam (po ok. 36h-do 48 bym nie wytrzymala). Wróciliśmy z urlopu i dość często się w ostatnie dni kochaliśmy. Ponoć lepiej nie przesadzać z częstotliwością zblizen podczas starań więc postanowiłam choć to 36h odczekać (w mękach bo aż spać nie moglam). P. S. Ogólnie nie mam tak dużego libido na codzień.. W okolicach owulacji coś jednak we mnie wstępuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Sierpień 26, 2020 1 godzinę temu, Keffy napisał: Hej ja wczoraj byłam na wizycie. Nie mam już krwiacxka więc bardzo się ucieszyłam. Lekarz zmienił mi datę porodu z 27 na 23 marca nie wiem czemu maleństwo ma się dobrze i ma aż 2,5cm nawet nie wiem kiedy to zleciało a wczoraj lekarz wpisał mi już 10 tydzień Na podstawie wielkości zarodka wylicza się termin. Więc jak podrósł szybciej, to zmieniła się data porodu. I ona będzie się tak bujać. Tydzień w te, tydzień wewte. Bo dziecko rośnie w swoim tempie a nie zgodnie ze schematem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Sierpień 26, 2020 1 godzinę temu, AsiaWin napisał: Keffy! Naprawdę to szybko zleciało! Jeszcze pamiętam jak jechałaś z dziewczynami na weekend Super, że maleństwo rośnie zdrowo! Wszystkiego co najlepsze Ci życzę! Dokładnie dopiero co wyjeżdżałam do Gdańska i w drodze dowiedziałam się że się udalo a żeby było śmieszniej teraz też jestem w Gdańsku tyle że z moimi chłopakami i fasola już nie taka mała w brzuchu 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 26, 2020 1 minutę temu, Keffy napisał: Dokładnie dopiero co wyjeżdżałam do Gdańska i w drodze dowiedziałam się że się udalo a żeby było śmieszniej teraz też jestem w Gdańsku tyle że z moimi chłopakami i fasola już nie taka mała w brzuchu ja za to po transferze pojechałam do rodziny i tam spędziłam 3 dni z dzieciakami (może hormony przy dzieciach lepiej zadziałają), później wizyta rodziny u nas, no i teraz jestem 5 dpt i czekam na zrobienie pozytywnego testu martwi mnie to, że nie mam kompletnie żadnych objawów, nawet piersi mnie nie bolą. Wiem, że to za wcześnie na jakiekolwiek objawy, ale mogłyby być Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Sierpień 26, 2020 32 minuty temu, AsiaWin napisał: ja za to po transferze pojechałam do rodziny i tam spędziłam 3 dni z dzieciakami (może hormony przy dzieciach lepiej zadziałają), później wizyta rodziny u nas, no i teraz jestem 5 dpt i czekam na zrobienie pozytywnego testu martwi mnie to, że nie mam kompletnie żadnych objawów, nawet piersi mnie nie bolą. Wiem, że to za wcześnie na jakiekolwiek objawy, ale mogłyby być Kiedy planujesz testować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Sierpień 26, 2020 1 godzinę temu, Aja napisał: Na podstawie wielkości zarodka wylicza się termin. Więc jak podrósł szybciej, to zmieniła się data porodu. I ona będzie się tak bujać. Tydzień w te, tydzień wewte. Bo dziecko rośnie w swoim tempie a nie zgodnie ze schematem. Pewnie tak jest jak piszesz ale zdziwiło mnie to że powinno być wczoraj 9+3 a on wpisał 10 tydzień. A przecież data transferu ani miesiączki nie uległa zmianie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Sierpień 26, 2020 55 minut temu, AsiaWin napisał: ja za to po transferze pojechałam do rodziny i tam spędziłam 3 dni z dzieciakami (może hormony przy dzieciach lepiej zadziałają), później wizyta rodziny u nas, no i teraz jestem 5 dpt i czekam na zrobienie pozytywnego testu martwi mnie to, że nie mam kompletnie żadnych objawów, nawet piersi mnie nie bolą. Wiem, że to za wcześnie na jakiekolwiek objawy, ale mogłyby być Ja objawow chyba nie miała żadnych... Chyba bardziej skutki uboczne Luteiny miała jak symptomy ciąży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klara_20 90 Napisano Sierpień 26, 2020 7 minut temu, Keffy napisał: Ja objawow chyba nie miała żadnych... Chyba bardziej skutki uboczne Luteiny miała jak symptomy ciąży. A w którym dniu sprawdzałaś betę? Ja dzisiaj jestem 6dpt 4dniowego zarodka i zastanawiam się, czy piątek to nie za wcześnie na testowanie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Sierpień 26, 2020 54 minuty temu, Keffy napisał: Pewnie tak jest jak piszesz ale zdziwiło mnie to że powinno być wczoraj 9+3 a on wpisał 10 tydzień. A przecież data transferu ani miesiączki nie uległa zmianie. Keffy to mamy bardzo podobnie - u mnie termin na 21 marca a wpisal tak jak Aja mowila po rozmiarze. Po prostu szybko Ci rosnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 26, 2020 1 godzinę temu, Aja napisał: Kiedy planujesz testować? Od jutra sikance a w pon pójdę na krew. Nie lubię jak mnie kluja A mam dobre doświadczenia z sikancami wykrywaly mi niska betę ( nawet 16). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 26, 2020 57 minut temu, Klara_20 napisał: A w którym dniu sprawdzałaś betę? Ja dzisiaj jestem 6dpt 4dniowego zarodka i zastanawiam się, czy piątek to nie za wcześnie na testowanie? Nie za wcześnie. Dzisiaj jesteś tak jakby 10 dni po owu. To w pt będzie 12 dni to na pewno coś może być. To my idziemy identycznie, bo u mnie 5+5 czyli też dzisiaj 10 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach