Oto prawdziwa miłość jakbyście nie wiedzieli co to jest

fragment z artykułu https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/ludzie-najczesciej-odchodza-w-nocy/8cfm5qt

"Kiedyś błogosławiłem takie małżeństwo. To byli studenci. Chłopak studiował w Krakowie na Akademii Muzycznej. Kiedy się rozchorował, przyjechała opiekować się nim jego dziewczyna, która studiowała w Warszawie. Na kilka dni przed jego śmiercią zawarli sakrament małżeński. Dziewczyna złożyła przysięgę wobec umierającego chłopaka. Narzeczony, który nie potrafił już mówić, słowa przysięgi pisał ręcznie. To robi wrażenie, nie da się przejść obojętnie wobec czegoś takiego.

Pamiętam, jak po uroczystości podeszli do mnie ojcowie młodych i zapytali: po co im to? Dla najbliższych tych młodych ludzi to było coś niezrozumiałego. Jednak ta dziewczyna i ten chłopak wiedzieli, że za chwilę będą musieli się pożegnać. Czas ich rozstania się zbliżał. Chcieli jednak na przekór wszystkim, żeby Pan Bóg połączył ich w ostatnich dniach życia tego młodego mężczyzny."

Rozumiecie teraz co to jest miłość?

Życzę sobie i każdemu spotkania takiej swojej prawdziwej miłości...To wielki dar i fundament życia.Nie każdemu dane...

"Wiesz, ja dla niego chciałam to wszystko zrobić. Chciałam żyć, zbudować dom i założyć rodzinę. Nie zależało mi nigdy na powszechnie rozumianym sukcesie, na prestiżu czy na dobrach materialnych. Nie. Zależało mi na tym żeby mieć swoje miejsce na ziemi. Żeby mieć w sobie pasję. Żeby móc budzić się obok niego, wypić razem kawę i iść na spacer z psem. Bo ludziom się wydaje, że w życiu trzeba osiągać rzeczy wielkie i tylko wtedy to życie ma sens. Otóż nie. W życiu trzeba cieszyć się z rzeczy małych. Być szczęśliwym codziennością. To jest dopiero wielka sprawa. I wielki sukces naszego istnienia."

- Aleksandra Steć

Miłość...Kochać,to takie proste a zarazem trudne...  
 

 

Życzę sobie i każdemu spotkania takiej swojej prawdziwej miłości...To wielki dar i fundament życia.Nie każdemu dane...

Z drugiej strony..malzenstwo zawiera sie na zycie, I trwa tylko do konca zycia jednego z malzonkow..czyli w ich wypadku troszke bez sensu. Romantyczne? No tak, dla mlodych ludzi..I co dalej? On umarl (~25lat). Ona pograzyla sie z zalobie (do~32-35?). Obudzila sie zmarnowawszy kawal dobrego zycia. I bylym mezu (chwilowym w sumie) nie wiele wiedziala I pamietala, bo nie mieli szansy sprawdzic swojej milosci w rzeczywistosci..Moze wlasnie gdyby on zyl, gdyby mieli po te 35 lat, on by ja zdradzal, kluciliby sie o glupoty, spali w osobnych sypialniach..Ta historia jest jak dla nastolatkow...zycie pisze malo romantyczne historie

 

Ta dom, czyli nie wie co to miłość. Jej się marzy posiadać to co w reklamie nutella.

Dom,to tylko ułamek całości.Dom,jako rodzina,nie jako budynek...

 

Z drugiej strony..malzenstwo zawiera sie na zycie, I trwa tylko do konca zycia jednego z malzonkow..czyli w ich wypadku troszke bez sensu. Romantyczne? No tak, dla mlodych ludzi..I co dalej? On umarl (~25lat). Ona pograzyla sie z zalobie (do~32-35?). Obudzila sie zmarnowawszy kawal dobrego zycia. I bylym mezu (chwilowym w sumie) nie wiele wiedziala I pamietala, bo nie mieli szansy sprawdzic swojej milosci w rzeczywistosci..Moze wlasnie gdyby on zyl, gdyby mieli po te 35 lat, on by ja zdradzal, kluciliby sie o glupoty, spali w osobnych sypialniach..Ta historia jest jak dla nastolatkow...zycie pisze malo romantyczne historie

Mój post dotyczył bardziej tego,by każdy spotkał taka swoją wymarzoną miłosć.Nie koniecznie taka,jaka zaprezentował autor tematu...

 

Ta dom, czyli nie wie co to miłość. Jej się marzy posiadać to co w reklamie nutella.

Lezaczku. Probuj wyobrazic sobie wielka milosc w wynajmowanym jednopokojowym mieszkaniu z dwojka dzieci. Do tego, wezmy na to, on popadl na jakas horobe (zoltaczka albo jakies inne liho). Moze pracowac tylko na pol etatu..Jak dlugo ta wielka milosc przetrwa??

 

Mój post dotyczył bardziej tego,by każdy spotkał taka swoją wymarzoną miłosć.Nie koniecznie taka,jaka zaprezentował autor tematu...

Jak sie ma nascie lat, czy na studiach, kazda milosc jest wielka I piekna. Opiekiwanie sie chora polowka (szczegolnie szybko umierajaca) nie jest az takim poswieceniem..

 

Ta jasne, gdyby napisała pójdę za nim wszędzie choćby pod ale dom wiadomo, łatwiej już psa kochać odwajemni i pod mostem będzie z nami spać bo nie ma dwoch dekad prania mózgu reklamami jak wygląda miłość i szczęście.

Tak naprawdę nie wiemy,co autorka tego zdania miała na myśli...Z poezją jest tak,że każdy może interpretować ją na swój sposób.  Inną kwestią jest to,że co widzimy w innych,najczęściej mamy w sobie...

Gozej zyc z taka polowka jak np, jest uzalezniona od alkoholu lub narkotykow. No ale milosc to milosc. Powinna byc pomimo wszystko, prawda? A niech straci prace przez pijanstwo. Co tam, przeciez kochasz, pociagniesz. Tak jak nam glupoty wmawiaja. Milosc ponad wszystko. Tamten z tematu umieral (szybko I romantycznie ), to opiewaja jakie to cudowne??. Niech sie nasze romantyczne dziewoje wiaza z alkoholikami i narkomanami..I niech przy nich beda do konca...bo milosc

 

Nie muszę była taka para minimalist w telewizji. Ba są takie co mają gorzej np mieszkanie socjaone i sracz na dworze a żyją z 1000 plus. Mało tego dzisiaj widziałem film facet z żoną żyją bez pieniędzy grzebia jedzenie po smietnikach.

Ale jak sie nadal kochaja I nie zamierzaja siebie nawzajem zmieniac, to moze to ta prawdziwa milosc?? Na tym smietniku??

 

Ja widzę w większości kobiet harpie od czytania tego forum dyskusyjne.

Wez pod uwagę,że to forum nie trzyma jakiegoś super,mega wysokiego poziomu.Ocenianie Kobiet czy kogokolwiek na podstawie jednego zródła może zaślepiać...

,,Łat­wo na­bawić się wewnętrznej śle­poty, jeśli człowiek ciągle kar­mi oczy wi­doka­mi z tej sa­mej perspektywy. "

 

Gozej zyc z taka polowka jak np, jest uzalezniona od alkoholu lub narkotykow. No ale milosc to milosc. Powinna byc pomimo wszystko, prawda? A niech straci prace przez pijanstwo. Co tam, przeciez kochasz, pociagniesz. Tak jak nam glupoty wmawiaja. Milosc ponad wszystko. Tamten z tematu umieral (szybko I romantycznie ), to opiewaja jakie to cudowne??. Niech sie nasze romantyczne dziewoje wiaza z alkoholikami i narkomanami..I niech przy nich beda do konca...bo milosc

Widzę że Ciebie prawdziwa odwzajemniona miłość jeszcze nie spotkała. Może kiedyś... Jak się drugą osobę naprawdę kocha to chce się dla niej jak najlepiej, nie popada się w pijaństwo, nie bierze narkotyków, robi wszystko co możliwe aby ta druga osoba była szczęśliwa. A jak się tego nie da osiągnąć to się odchodzi.