Prowadzę grę i której nie wie

Oh poznałam moją bratnią duszę. Ja myślę, że jest wyjątkowy, a on pewnie nie myśli o mnie nawet przez minutę w ciągu dnia

Teraz nie odzywam się do niego, a on pewnie nawet nie wie, że to zamierzone staram się być aktywna społecznie, żeby wiedział, że jestem akceptowana przez społeczeństwo, a on pewnie nawet nie wie, że robię to, żeby mnie zauważył

Muszę tu się wygadac, bo tylko wy jesteście w stanie zrozumieć mnie i mój mini zawód  

 

Muszę tu się wygadac, bo tylko wy jesteście w stanie zrozumieć mnie i mój mini zawód  

Heeeej ! Jeśli ma oczy to Cię zauważy . Nie rób nic na siłę.  Sama zobaczysz.  Czas , często jest i najlepszym lekarstwem i daje w życiu co najlepsze ! 

 

Muszę tu się wygadac, bo tylko wy jesteście w stanie zrozumieć mnie i mój mini zawód  

Mini zawód ? 

 

Mini zawód ? 

W tym sensie - zawód / zawodzić / zawiedziony . Nie było pytania. Za szybko przeczytałam

 

W jaki sposób?

Teraz nie da się inaczej jak w internecie na Facebooku 

 

Heeeej ! Jeśli ma oczy to Cię zauważy . Nie rób nic na siłę.  Sama zobaczysz.  Czas , często jest i najlepszym lekarstwem i daje w życiu co najlepsze ! 

Tak. Ale teraz niestety długo się nie będziemy widzieć :/ więc nasz kontakt jest ograniczony tylko do internetowego. Ja napisałam pierwsza i okazało się, że mamy wiele wspólnego.. A może on tego nawet nie zauważył hmmm

Dalej nic :((

To takie przykre.

 

To takie przykre.

Tak to przykre. Zawsze konczy się w tym samym momencie

Ale macie problemy z dupy. Pooglądaj sobie koty w necie. 

 

Dalej nic :((

Jesteś graczem, On może nie potrafi grać w tą grę. Jeżeli chcesz by brał w niej udział musisz Go naprowadzić.

Poszukaj kogoś kto się tobą zainteresuje 

 

Poszukaj kogoś kto się tobą zainteresuje 

To trudne

Chciałabym z nim popisać ale nie wiem jak zacząć

Witam. Idąc z duchem czasu mam pytanie. Można się zauroczyc od pisania.. Czy może lepiej zablokować to uczucie? 

Był jakiś kontakt na żywo? 

 

Był jakiś kontakt na żywo? 

Jeszcze nie było, bo teraz nie ma jak wyjsc, a poznajemy się od niedawna

 

Witam. Idąc z duchem czasu mam pytanie. Można się zauroczyc od pisania.. Czy może lepiej zablokować to uczucie? 

Jesli ktoś lubi czytać i jest podatny na słowo pisane to się może zauroczyć ale w wyobrażeniu o tym kto pisze jedynie wiec daruj sobie kobieto. Po drugiej stronie może siedzieć taki Przemek tyle ze sprawnie władający słowem. 

 

Jesli ktoś lubi czytać i jest podatny na słowo pisane to się może zauroczyć ale w wyobrażeniu o tym kto pisze jedynie wiec daruj sobie kobieto. Po drugiej stronie może siedzieć taki Przemek tyle ze sprawnie władający słowem. 

Ja wiem kim on jest, jeśli o to pytasz. I jest szczery w tym co pisze, od razu idzie to wyczuć. A poza tym nasze wiadomości są bardziej na stopie kolezenskiej. Ale fakt, że czasami sam pisze jest już dla mnie bardzo miły

 

Oh poznałam moją bratnią duszę. Ja myślę, że jest wyjątkowy, a on pewnie nie myśli o mnie nawet przez minutę w ciągu dnia

Teraz nie odzywam się do niego, a on pewnie nawet nie wie, że to zamierzone staram się być aktywna społecznie, żeby wiedział, że jestem akceptowana przez społeczeństwo, a on pewnie nawet nie wie, że robię to, żeby mnie zauważył

Taka gra może się skończyć tym że on uzna że nie jesteś zainteresowana kontaktem z nim i że powinien sobie odpuścić jakiekolwiek próby zdobycia Ciebie.

 

Taka gra może się skończyć tym że on uzna że nie jesteś zainteresowana kontaktem z nim i że powinien sobie odpuścić jakiekolwiek próby zdobycia Ciebie.

Nie wiem czy podzialalo, czy nie. Ale sam napisał on. I no teraz trochę zbyt częsty kontakt, ja coś, on coś. To muszę znowu poprowadzic moja grę. 

 

Nie wiem czy podzialalo, czy nie. Ale sam napisał on. I no teraz trochę zbyt częsty kontakt, ja coś, on coś. To muszę znowu poprowadzic moja grę. 

Napiszę tak. Nie chciałbym być na jego miejscu.  

 

Napiszę tak. Nie chciałbym być na jego miejscu.  

Dlaczego?? Napisz mi, bo ja nie wiem jak obchodzić się z facetami. 

 

Dlaczego?? Napisz mi, bo ja nie wiem jak obchodzić się z facetami. 

Co prawda to jest dopiero początek znajomości ale na jego miejscu bym sobie zadawał pytania typu : Co się stało, przecież tak fajnie mi się z nią rozmawiało/pisało, mieliśmy dobry kontakt a teraz ona się nie odzywa. Obraziła się na mnie czy co. A może nie chce nic więcej niż tylko przyjaźń i to w niezbyt intensywnym wydaniu, tak żeby odezwać się raz na jakiś czas i coś popisać.

Narzucanie się nie jest dobre. Ale celowe ignorowanie kogoś tym bardziej. Najlepiej jest znaleźć odpowiednią granicę, tak abyś czuła się dobrze i aby było widać że jemu zależy. Niebezpieczeństwo jest takie że on w pewnym momencie może się poczuć niechciany i po prostu zdecyduje że nie będzie się narzucać.

Może i na sam początek znajomości i to jeszcze przez internet taki system sprawdzania jest dobry ale tylko do momentu poznania się bliżej.

 

Może i na sam początek znajomości i to jeszcze przez internet taki system sprawdzania jest dobry 

Dziękuję za odpowiedź. Mam nadzieję, że nasza znajomość trochę się rozwinie, jak będzie można wychodzic z domu. Też nie chce mu się trochę narzucać, bo wiem że ja bym mogła non stop pisać, a dzień czy 2 dni przerwy będzie w porządku i każdemu dobrze zrobi. (chociaż i tak pewnie mi to nie wyjdzie) nie wiem czy mu w jakiś tam sposób zależy, ale czasami sam pisze, zaoferował też pomoc i takie tam. Nie wiem co o tym myśleć, pewnie jest po prostu miły. Chociaż piszemy też o prywatnych rzeczach hmmm.. Nie chcę go po prosty zamęczyć. Bo jakby był zainteresowany, to pisanie było by wskazane, ale jeśli nie jest, to tylko ...kę z siebie zrobię

 

Dziękuję za odpowiedź. Mam nadzieję, że nasza znajomość trochę się rozwinie, jak będzie można wychodzic z domu. Też nie chce mu się trochę narzucać, bo wiem że ja bym mogła non stop pisać, a dzień czy 2 dni przerwy będzie w porządku i każdemu dobrze zrobi. (chociaż i tak pewnie mi to nie wyjdzie) nie wiem czy mu w jakiś tam sposób zależy, ale czasami sam pisze, zaoferował też pomoc i takie tam. Nie wiem co o tym myśleć, pewnie jest po prostu miły. Chociaż piszemy też o prywatnych rzeczach hmmm.. Nie chcę go po prosty zamęczyć. Bo jakby był zainteresowany, to pisanie było by wskazane, ale jeśli nie jest, to tylko ...kę z siebie zrobię

Normalny facet też nie jest skomplikowany i myśli dokładnie tak samo.   Nie chce Ci się narzucać. Tylko jakiś ekstremalny kobieciarz, bawidamek, lovelas będzie bombardował non stop wiadomościami i okazywał non stop zainteresowanie. Ale to ekstremalne zainteresowanie zazwyczaj okazuje się fałszywe. Myślę że jak macie dobry kontakt to specjalne wymuszanie kilku dni przerwy tylko szkodzi. Nawet krótkie wiadomości typu "dzień dobry", "dobranoc" itp mogą dużo wnieść.  

 

Normalny facet też nie jest skomplikowany i myśli dokładnie tak samo.   Nie chce Ci się narzucać. Tylko jakiś ekstremalny kobieciarz, bawidamek, lovelas będzie bombardował non stop wiadomościami i okazywał non stop zainteresowanie. Ale to ekstremalne zainteresowanie zazwyczaj okazuje się fałszywe. Myślę że jak macie dobry kontakt to specjalne wymuszanie kilku dni przerwy tylko szkodzi. Nawet krótkie wiadomości typu "dzień dobry", "dobranoc" itp mogą dużo wnieść.  

No racja. Przerwa trochę by zdystansowala, a nie o to chodzi. Ale boję się, że to tylko ja będę pisała i chcialam po prostu napisać aż on coś napisze :/ bo bywało tak już, że to ja musiałam dbać o znajomość, a druga strona miała wylane 

 

No racja. Przerwa trochę by zdystansowala, a nie o to chodzi. Ale boję się, że to tylko ja będę pisała i chcialam po prostu napisać aż on coś napisze bo bywało tak już, że to ja musiałam dbać o znajomość, a druga strona miała wylane 

No i widzisz. Wyszło na to że to nie jest żadna gra z Twojej strony tylko zdrowy rozsądek.    Obie strony powinny się starać dbać o znajomość.

 

No i widzisz. Wyszło na to że to nie jest żadna gra z Twojej strony tylko zdrowy rozsądek.    Obie strony powinny się starać dbać o znajomość.

Nie wytrzymałam haha i jednak napisałam wczoraj. Miło było.  On napisał dziś, ale jakoś nie podpisaliśmy długo i jest zajęty. Ale to że napisał, to znaczy że chce podtrzymać znajomość no nie?