Znajomość z Sympatii.pl - A rzeczywistość

Założyłam sobie konto na portalu sympatia.pl. Mam 34 lata ,synka. Ale nie o to chodzi. "Poznalam" tam chłopaka, 35 lat ,wolny, wrocil niedawno z zagranicy,napisał ,miło się rozmawiało,przeszlismy na messenger. Rozmowy ekstra ,chlopak wydawal sie mily,dobry,kulturalny,ułożony.Do tego jest wierzący. Coś mi o sobie opowiadał np.ze kiedys byl z kims ona go rzuciła,potem nie mógł się pozbierać traktował dziewczyny przedmiotowo,pracowal za granica,troche sie nawrocil -w sensie stal sie bardzo wierzącym-zreszta pisal mi jak co dzień się modli itp. Poza tym nawet rozmawialiśmy przez tel.2,5 godz rozmowy...super. Pisał mi czasem słoneczko ,księżniczko,jakieś niby plany na przyszłość...Ale wiadomo nie brałam tego serio. Takie tam tylko gadanie. Ale twierdzil że naprawdę chce mnie poznać bo czuje że coś by z tego było,itd. Twierdził że nie pisze z innymi,że to ja mu siedzę w głowie. Coś mi nie dawało spokoju,nie Wiem może intuicja...ale założyłam fikcyjne konto tam...I napisałam czy chce mnie poznać itp wiadomo jak to zapoznawcza wiadomość,dodałam jakieś foto z netu -i odpisał że jestem bardzo ładna ,i że chętnie pozna mnie i nawet jak mu zaproponowałam spotkanie to się od razu zgodził.Ja wiem nic sobie nie obiecywalismy, nawet się jeszcze nie zdążyliśmy spotkać ,ale kurde ja innym odpisywałam że narazie z kimś rozmawiam i nie chce się to zmieniać na drobne. Wiadomo że może nic by nie wyszło po spotkaniu ale może po cichu liczyłam że też tak "tej fikcyjnej"dziewczynie odpowie. No nic ,jakoś to przelknelam bo może faktycznie ma prawo dalej szukać.  Ale ktoregos dnia założyłam inne konto (tamte obydwa skasowalam-i swoje i te fikcyjne ) - i juz napisalam do niego ze szukam tylko znajomosci dla przyjemnosci,dyskretns znajomosc, seks itd -i uwaga odpisał ze jest zainteresowany!

Ale się wtedy wkurzyłam. Ja owszem rozumiem wszystko ,nawet się nie spotkaliśmy ,ale po co takie bajki opowiadać,w życiu bym nie pomyślała że się zgodzi na coś takiego. Tym bardziej że opowiadał o sobie tak w porządku ,ta jego wiara w Boga .No coś mi się tam kłóci wszystko ....eh podpowiedzcie?olac już go? Bo nawet po tym ochlodzilam nasz kontakt. Coś wyczuł że inaczej rozmawiam ale sklamalam że to tutaj mam jakieś kłopoty małe. Wiem te konta fikcyjne i sprawdzanie go może to trochę dziecinada,Ale mój mąż prowadził podwójne życie , i chciałam być pewna że jest choć w minimalnym stopniu w porządku .A już umawialiśmy termin na spotkanie... Kurczę nawet gdyby coś kiedyś wyszło to skąd mam mieć pewność że na boku nie będzie szukał ,albo jeszcze coś innego.No przyznam zwatpilam w niego..Co radzicie ?





 

Prawie każdy na takich portalach to ru...cz lecący na wiele frontów, tylko jeden potrafi sie świetnie zareklamowac (jak ten twój), pisać i mówić to co kobieta chce uslyszec a inny mniej to potrafi i szybko wychodza jego zamiary

Bajkopisarz szukający przygód i rozrywki. Dla Ciebie wierzący, dla innej islamista, dla trzeciej fan buddy. 

Z takich to tylko jaja sobie możesz robić. 

 

Prawie każdy na takich portalach to ru...cz lecący na wiele frontów, tylko jeden potrafi sie świetnie zareklamowac (jak ten twój), pisać i mówić to co kobieta chce uslyszec a inny mniej to potrafi i szybko wychodza jego zamiary

Dlatego właśnie nie mam i nie planuję zakładać konta na takich portalach

Ja nienawidzę jak facet znający mnie nawet dopiero np: 2 miesiące i mówi do mnie : aniołku ( po pierwsze aniołkiem nie jestem i aż mnie mdli ) kochanie itp.  Kiedyś miałam taką sytuację że chłopak mi tak mówił szybko sprowadziłam Go na ziemię że może i kochaniem jestem ale nie jego i sobie nie życzę.  

Jeśli chodzi o tego typu faceta i Twoja historię to rzeczywiście - facet ewidentnie jeszcze szuka.  Jeszcze nad jego wielkim nawróceniem i modłami bym się 3 krotnie zastanowiła.  Mój znajomy na łapie nosił różaniec , wiecznie chlastal takie kocoboły że aż uszy puchły o jego wierzę a pannę za panna obracał.  Są takie świry.  Na Twoim miejscu bym - nie chciała mieć takiej znajomości co więcej - miłości.  

 

Ja nienawidzę jak facet znający mnie nawet dopiero np: 2 miesiące i mówi do mnie : aniołku ( po pierwsze aniołkiem nie jestem i aż mnie mdli ) kochanie itp.

To po jakim czasie od rozpoczęcia znajomości byłabyś gotowa na związek?

 

To po jakim czasie od rozpoczęcia znajomości byłabyś gotowa na związek?

Może i 2/3 miesiąc już mówimy sobie " kochanie ' bo jest się za tą osoba i mojego kociaka gdzieś uwielbiam.  Ale jak słyszę że mi facet leci ' słoneczko , perełko , Kocik ' zna mnie z kilkurazowych spotkań.  Nie chcesz wiedzieć co czuje w środku . Gotuje się we mnie.  Jak nie paruje od środka.  Alergię mam straszną. Niestety.  

 

Może i 2/3 miesiąc już mówimy sobie " kochanie ' bo jest się za tą osoba i mojego kociaka gdzieś uwielbiam.  Ale jak słyszę że mi facet leci ' słoneczko , perełko , Kocik ' zna mnie z kilkurazowych spotkań.  Nie chcesz wiedzieć co czuje w środku . Gotuje się we mnie.  Jak nie paruje od środka.  Alergię mam straszną. Niestety.  

Po kilku spotkaniach to faktycznie wcześnie, ale jeżeli znacie się dość dobrze i obie strony czują, że coś z tego może być, to nawet i po 2 miesiącach można spróbować.

 

To po jakim czasie od rozpoczęcia znajomości byłabyś gotowa na związek?

Koledzy mogą mi powiedzieć " skarbie ".  Ale ich znam od lat.  I wiedzą że mogą.  I mnie to nie uczula.  Ale obca osoba niestety tak.  

 

Koledzy mogą mi powiedzieć " skarbie ".  Ale ich znam od lat.  I wiedzą że mogą.  I mnie to nie uczula.  Ale obca osoba niestety tak.  

No to jest zrozumiałe. To, co akceptujemy u znajomych, nie zawsze przystoi obcym.

 

Po kilku spotkaniach to faktycznie wcześnie, ale jeżeli znacie się dość dobrze i obie strony czują, że coś z tego może być, to nawet i po 2 miesiącach można spróbować.

Tak ! Dokładnie czyli te takie 2 miesiace są znaczące.  Zresztą to po mnie jak byk widać co mi się podoba.  Mam to przeważnie namalowane na twarzy i , i tak się dziwię że ktoś czasem tego na żywo nie zauważy.  Zero spostrzegawczosci.  

 

No to jest zrozumiałe. To, co akceptujemy u znajomych, nie zawsze przystoi obcym.

Tak !

 

No to jest zrozumiałe. To, co akceptujemy u znajomych, nie zawsze przystoi obcym.

Niektorzy neirozumieja ze przyjaciolom dobrym znajomym die pozwala na wiecej a obcym facetom juz nie nie raz mnie lapano za kolano bez zgody kilka razy bylam molestowana seksualnie traumatyczne . Kiedys kobieta probowala mnie zgwalcic. 

 

o matko no jakas dziwna.. to szefowa jakas czy co? mi sie zdarzylo tez ale to byl chlopak mojej kolezanki co mnie probowal zgwalcic bleeeeeeee

Nie to jakas baba na domowce byla 

 

Prawie każdy na takich portalach to ru...cz lecący na wiele frontów, tylko jeden potrafi sie świetnie zareklamowac (jak ten twój), pisać i mówić to co kobieta chce uslyszec a inny mniej to potrafi i szybko wychodza jego zamiary

Ah...chyba za bardzo pragnę z kimś być i się na początku dałam nabierać na te tkliwe gadki. Kit z nim

Tylko nie rozumiem po co to ściemniać czarowac A z boku być takim fiutem. Wystarczyło żeby nie czarowal odpuścił i szukał sobie tego czego szuka. Tym bardziej ze ani razu nie dałam mu powodu aby myślał że łatwo zaliczy

 

Ja nienawidzę jak facet znający mnie nawet dopiero np: 2 miesiące i mówi do mnie : aniołku ( po pierwsze aniołkiem nie jestem i aż mnie mdli ) kochanie itp.  Kiedyś miałam taką sytuację że chłopak mi tak mówił szybko sprowadziłam Go na ziemię że może i kochaniem jestem ale nie jego i sobie nie życzę.  

Jeśli chodzi o tego typu faceta i Twoja historię to rzeczywiście - facet ewidentnie jeszcze szuka.  Jeszcze nad jego wielkim nawróceniem i modłami bym się 3 krotnie zastanowiła.  Mój znajomy na łapie nosił różaniec , wiecznie chlastal takie kocoboły że aż uszy puchły o jego wierzę a pannę za panna obracał.  Są takie świry.  Na Twoim miejscu bym - nie chciała mieć takiej znajomości co więcej - miłości.  

To jak szuka to po co te tkliwe gadki. Ja jak szukam to nie czaruje na siłę.  Wysyłał mi foto z przed kościoła haha no ale fakt dziwne te jego nawrócenie.kiedys jaral dużo maryski traktował kobiety przedmiotowo A tu nagle samarytanin. Faktycznie szkoda czasu

Tylko mi żal że głupio wierzyłam ehhh

Za bardzo Ci chłopa brakuje

 

To jak szuka to po co te tkliwe gadki. Ja jak szukam to nie czaruje na siłę.  Wysyłał mi foto z przed kościoła haha no ale fakt dziwne te jego nawrócenie.kiedys jaral dużo maryski traktował kobiety przedmiotowo A tu nagle samarytanin. Faktycznie szkoda czasu

Tylko mi żal że głupio wierzyłam ehhh

Bo moze na te ckliwe gadki wiele kobiet sie nabrało i zaliczał je więc obrał taka strategie. Olejesz go?

 

To jak szuka to po co te tkliwe gadki. Ja jak szukam to nie czaruje na siłę.  Wysyłał mi foto z przed kościoła haha no ale fakt dziwne te jego nawrócenie.kiedys jaral dużo maryski traktował kobiety przedmiotowo A tu nagle samarytanin. Faktycznie szkoda czasu

Tylko mi żal że głupio wierzyłam ehhh

Wierzę że Ci jest bardzo przykro.  Chcesz życie sobie poukładać.  Mieć stabilność.  Uwierz mi że nie warto ... Doooobrze że Go sprawdziłas.  

Ja zrobiła bym krok w tył.  Obserwowalas bacznie - sobie nie masz nic do zarzucenia.  Ale On Cię z pewnością skrzywdzi.  Już lepiej odczekać.  

Kobiety traktował przedmiotowo - tacy ludzie się do końca nie nawrócą.  Może Ci tylko syfu w życiu narobić.  Ja nie szufladkuje ludzi przynajmniej staram się tego nie robić. Ale pewne rzeczy idzie przewidzieć chociaż w małym calu. Lubi kobiety z pewnością i nie wyszczepil z siebie tego i takiego traktowania. 

 

To jak szuka to po co te tkliwe gadki. Ja jak szukam to nie czaruje na siłę.  Wysyłał mi foto z przed kościoła haha no ale fakt dziwne te jego nawrócenie.kiedys jaral dużo maryski traktował kobiety przedmiotowo A tu nagle samarytanin. Faktycznie szkoda czasu

Tylko mi żal że głupio wierzyłam ehhh

Ale jesteś wyjątkowo inteligentną kobietą więc prędzej czy później dobrze trafisz.

zachowałaś się sprytnie i wszystko już masz "na talerzu" tu nie ma miejsca dla nadinterpretacji. mężczyzn ocenia się po czynach, a nie po słowach. poszukaj innego, tym panem nie zawracaj sobie glowy. 

 

zachowałaś się sprytnie i wszystko już masz "na talerzu" tu nie ma miejsca dla nadinterpretacji. mężczyzn ocenia się po czynach, a nie po słowach. poszukaj innego, tym panem nie zawracaj sobie glowy. 

Ehh...nie zwracam. Zauważył że ochlodzilam kontakt. Niechce tez nagle przestać się odzywac bo stwierdzi ze jestem jakas nienormalna ,wiec poprostu znajomość umrze śmiercią naturalna.

Ale aż mnie korci powiedzieć mu co myślę wrrr .Niech spada

 

Ale jesteś wyjątkowo inteligentną kobietą więc prędzej czy później dobrze trafisz.

Mam nadzieję...tylko głupio mi że jak dzieciak się nabrałam.O mały włos...

 

Niektorzy neirozumieja ze przyjaciolom dobrym znajomym die pozwala na wiecej a obcym facetom juz nie nie raz mnie lapano za kolano bez zgody kilka razy bylam molestowana seksualnie traumatyczne . Kiedys kobieta probowala mnie zgwalcic. 

To jest prostackie zachowanie.  Którego nie lubię.  Z przyjaciółmi z którymi zjadłam beczkę soli.  Zrobimy grilla , wina się napijemy i ktoś mnie zaczepi z Nich co tak mule - owszem.  To są żarty.  Ale jak facet myśli że tak poderwie dziewczynę - to życzę mu powodzenia.  Chyba tylko na chwilę.  A ja się w - chwilę nie bawię