Farelka 3 Napisano Czerwiec 15, 2020 Dnia 12.06.2020 o 22:05, kalina.m napisał: Nauka języka zdecydowanie wygrywa, odnośnie matur nie, że jestem rozżalona, ale zdenerowało mnie to, że oni nie mają ustnych. To tylko świadczy o tym co ta podstawa programowa z nas robi. Ja miałam maturę 3 lata temu gdzie weszły oczywiście nowe zasady (szczury doświadczalne) pamiętam ten stres i te chore pytania. Trafiłam język najgorsze co mogłam, ale zdałam.. Te matury dla mnie to jeden wielki pic na wodę A ogólnie te egzaminy tylko pokazują ile są warte tak naprawdę i oceny. Szkoła to instytuacja, która podcina skrzydła nie dodaje zapamiętaj sobie na zawsze. Mówi to osoba, która miała wiele planów, ambicji i marzeń a szkołą mi je tylko niszczyła i mama stała nade mną i się darła, bo mam mieć dobre oceny. Przed maturą też czułam straszną presję i szczerze mówiąc nie zdałam jej na mega super wyniki i mam to gdzieś. Jeżeli nie trafi się na nauczycieli z pasją to można naprawdę ten czas szkolny wspominać źle, oczywiście dobrze że są znajomi ludzie z klasy czasami fajni i tylko dzięki nim chce się chodzić do szkoły. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paulinaasd 5 Napisano Czerwiec 16, 2020 Ja uczę się sama Hiszpańskiego od czasu kiedy obejrzalam film 3 Metry nad niebem ciągnę dalej. Dużo uczę się właśnie oglądając filmy i i powtarzam co mogę. Staram się teraz rozmawiać z ludźmi, ale na razie idzie mi to opornie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amelka853 1 Napisano Czerwiec 16, 2020 Dnia 15.06.2020 o 11:26, Farelka napisał: A ogólnie te egzaminy tylko pokazują ile są warte tak naprawdę i oceny. Szkoła to instytuacja, która podcina skrzydła nie dodaje zapamiętaj sobie na zawsze. Mówi to osoba, która miała wiele planów, ambicji i marzeń a szkołą mi je tylko niszczyła i mama stała nade mną i się darła, bo mam mieć dobre oceny. Przed maturą też czułam straszną presję i szczerze mówiąc nie zdałam jej na mega super wyniki i mam to gdzieś. Jeżeli nie trafi się na nauczycieli z pasją to można naprawdę ten czas szkolny wspominać źle, oczywiście dobrze że są znajomi ludzie z klasy czasami fajni i tylko dzięki nim chce się chodzić do szkoły. Zgadzam się w 100% nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem... U mnie bylo to samo i pamiętam tylko mamę jak kazała się uczyć dla ocen. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natalkawrona 0 Napisano Czerwiec 18, 2020 Ja właśnie walczę ze zmotywowaniem się do nauki angielskiego i niemieckiego. Niby coś w trawie piszczy, ale bardzo długo nie używałam tych języków i czuje, że zapomniałam wszystko. A nie wyobrażam sobie za rok jak wyjadę do pracy za granicę, żeby polegać tylko na Tłumaczu Google. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amelka853 1 Napisano Czerwiec 19, 2020 Dnia 10.06.2020 o 11:46, lukasz.bed napisał: A w czym ostatnio najbardziej się realizujecie? Co was motywuje do działania? Podobno warto mieć jakąś pasję bądź coś w tym życiu robić dla siebie.. ale czy każdy ją ma? Ptrzyłem ostatnio na moją dziewczynę nie jest ona głupia, ale jak się bardzie przypatrzyłem na to jak wygląda jej dzień to troche się załamałem. Struje oczywiście na utrzymaniu rodziców no bo studia dzienne wiadomo teraz pandemia to siedzi w domu. Wstaje o godzinie 12 leży w łóżku do 16 i ogląda seriale, ogarnia się bo przyjeżdza do niej o 18 i zero fajnych tematów tylko dalej klepie te seriale. Jak mówię jej, że uczę się angielskiego to się ze mnie śmieje, że po co mi to ona nie ma zamairu wyjeżdzać. Nie wiem jak ona zalicza te przedmioty, ale coraz bardziej mnie od siebie odpycha. Dodam, że ona ma 23 lata to nie jest już młodziutka osoba i spokojnie mogłaby iść do pracy, ale nie ona przecież studiuje. Laptop gdzieś tam w koncie włączony i tyle z tego jak klepie dalej seriale. Trochę rozumiem Twoją sytuację, miałam kiedyś takiego faceta, który potrafił przeleżeć w domu cały dzień. Nie miał ani pasji ani ambicji na poprawę swojej sytuacji materialnej czy warunków. Miał mieszkanie, które dostał w spadku po babci. Znaliśmy się bardzo długo, bo jeszcze od czasów liceum i myśleliśmy nawet o ślubie. W porę los dał mi czerwoną lampkę, że coś jest nie tak. Ja lubię czytać, podróżować poznawać ludzi. On niestety lubił siedzieć w domu, leżeć i pić piwo wieczorami. Takie życie to nie życie, może znajdzie sobie jeszcze taką dziewczynę, która podzieli jego hobby siedzenia w domu i picia piwa. Może by się razem dogadali trzeba ich poznać. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torino99 2 Napisano Czerwiec 19, 2020 Uczę się mandaryńskiego. To zapewni mi stabilną pracę i dobre wynagrodzenie teraz i później. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Adrianolesniuk 1 Napisano Czerwiec 20, 2020 Ja teraz realizacji celów i przede wszystkim staram się być bardziej asertywny. Wcześniej moje życie było troche puste, po wypadku samochodowym uświadomiłem sobie ile traciłem. Leżąc w szpitalu i rozmyślając człowiek dostrzega więcej 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
daria.michali 9 Napisano Czerwiec 22, 2020 U was też dzisiaj tak leje od samego rana?? Nie chciało mi się, ale pogoda zmotywowała mnie do nauki na kolokwium. Jeszcze 3 egzaminy i powiedzmy, że wakacje Najbardziej stresuje się egzaminem z logiki, niby jest w domu, ale mimo wszystko się stresuje nim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paulinaasd 5 Napisano Czerwiec 25, 2020 Dnia 22.04.2020 o 10:19, mirka napisał: Ja uczę się liczyć kalorie i trzymać systematyczne ćwiczenia, kupiłam sobie troche domowego sprzętu do ćwiczeń. W wolnym czasie uczę się języków i czytam książki Ważne, żeby coś robić co sprawia przyjemność i też przyniesie efekty później. Nie wiem jak u was z pracą, ale u nas dużo dziewczyn dostało wypowiedzenie a pracujemy w żłobku. bardzo zazdroszcze takiego podejścia ja tyle się do tego zbieram i nie potrafię się zmotywować. Chyba muszę zacząć od kupienia wagi do produktów.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monkapoziomka 0 Napisano Czerwiec 29, 2020 Ja dziś mam egzamin z logiki strasznie się stresuje.. Ktoś z was się uczył i jak ogarnęliście? Boję się, że pomylę te metody skrócone te tautologie z kontrtautologiami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amelka853 1 Napisano Lipiec 1, 2020 Dnia 29.06.2020 o 10:45, monkapoziomka napisał: Ja dziś mam egzamin z logiki strasznie się stresuje.. Ktoś z was się uczył i jak ogarnęliście? Boję się, że pomylę te metody skrócone te tautologie z kontrtautologiami masakra, mam złe wspomnienia z logiką u nas w zeszłym roku oblał gościu naszą całę grupę. Dopiero zdaliśmy w 2 terminie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lena2 4 Napisano Lipiec 3, 2020 Nie straszcie z logiką ja mam za rok ten przedmiot, ale mam nadzieje że będzie dobrze. Z przedmiotów ścisłych zawsze byłam dobra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiutka99 254 Napisano Lipiec 3, 2020 Rzeczy na egzamin w kolejnym tygodniu i do odpowiedzi w studium Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agaan 5 Napisano Lipiec 9, 2020 Dnia 3.07.2020 o 16:18, lena2 napisał: Nie straszcie z logiką ja mam za rok ten przedmiot, ale mam nadzieje że będzie dobrze. Z przedmiotów ścisłych zawsze byłam dobra Moja koleżanka poprawiła się 3 razy, zależy na kogo się trafi. A JAK TAM OBRONY KTO ZDAWAŁ ONLINE POCHWALCIE SIĘ JAK WYGLĄDAŁO? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bazibaz 35 Napisano Lipiec 9, 2020 7 godzin temu, agaan napisał: Moja koleżanka poprawiła się 3 razy, zależy na kogo się trafi. A JAK TAM OBRONY KTO ZDAWAŁ ONLINE POCHWALCIE SIĘ JAK WYGLĄDAŁO? normalnie godzina stresu i czekania az mnie wywolaja wywolali, 3 pytania i nara przerywali, jak widzieli, ze znam odpowiedz 1,5 minuty spedzilam na bronieniu sie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia* 237 Napisano Lipiec 10, 2020 Moja obrona online trwała ok. 10 minut w tym dali mi chwilę na pozbieranie myśli, zadali trzy pytania. Przyznam, że łatwiej mi się zdawało oko w oko, bo kamera wprowadziła element sztuczności, czego nie lubię. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia* 237 Napisano Lipiec 10, 2020 Dodam jeszcze, że to była obrona podyplomowych, więc nie ma bata by nie zdać. Mam już wakacje. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bazibaz 35 Napisano Lipiec 11, 2020 jestem z apowrotem egzaminow na studia wtedy przynajmniej szli tma najlepsi a nie wszyscy jak leci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mateuszwereszczynski 2 Napisano Lipiec 17, 2020 Dokładnie bazibaz Prosty przykład z pedagogiką absolutnie nic nie mam do tego kierunku, bo moja narzeczona po nim jest, ale to jakie czasami osoby tam trafiają to porażka. Strach później dzieci zostawiać. Jak opowiadała mi narzeczona jakich prostych rzeczy nie potrafią się nauczyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oliewka 3 Napisano Lipiec 19, 2020 Dnia 17.07.2020 o 12:01, mateuszwereszczynski napisał: Dokładnie bazibaz Prosty przykład z pedagogiką absolutnie nic nie mam do tego kierunku, bo moja narzeczona po nim jest, ale to jakie czasami osoby tam trafiają to porażka. Strach później dzieci zostawiać. Jak opowiadała mi narzeczona jakich prostych rzeczy nie potrafią się nauczyć. nie ma znaczenia jaki kierunek wszędzie się znajdą osoby, które studiują bo ktoś im kazał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lena2 4 Napisano Lipiec 20, 2020 Ja teraz zaczynam grę na gitarze. Ile dajecie samoukowi czasu na naukę? Zawsze to było moje marzenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Farelka 3 Napisano Lipiec 21, 2020 Teraz uczę się cieszyć z życia i rozwijam pasje na przeróżnych szczeblach. Był czas na różne rzeczy teraz chce postawić na mój rozwój. Do tego potrzebne mi dużo motywacji i nie mogę się poddawać przy realizacji celów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wolslaaa 3 Napisano Lipiec 22, 2020 Dnia 17.07.2020 o 12:01, mateuszwereszczynski napisał: Dokładnie bazibaz Prosty przykład z pedagogiką absolutnie nic nie mam do tego kierunku, bo moja narzeczona po nim jest, ale to jakie czasami osoby tam trafiają to porażka. Strach później dzieci zostawiać. Jak opowiadała mi narzeczona jakich prostych rzeczy nie potrafią się nauczyć. Myślę, że to kwestia czasu jak to wprowadzą. Mamy coraz więcej studentów a mało fachowców taka prawda, że każdy teraz może być studentem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebastian.rogalski 6 Napisano Lipiec 23, 2020 Dnia 11.04.2020 o 17:22, MACIEJ napisał: Szukam inspiracji, mam wiele pomysłów na to co mógłbym robić, ale nie wiem co przydałoby mi się teraz najbardziej. Nie wiem czy lepiej wybrać naukę języka angielskiego, niemieckiego czy gre na instrumencie lub jakiś kurs online. Czego wy się uczycie? Nauka języka zawsze się przyda. Ja się zaczynam uczyć życia na ,,swoim'' od miesiąca mieszkam z żoną w naszym nowym mieszkaniu i jest no kiepsko. Co mogę doradzić to zawsze przed ślubem sprobujcie razem pomieszkać. Serio to pomoże w podjęciu decyzji. Nie miałem okazji z tego zrobić, pochodzę z bardzo chrześcijanskiej rodziny i nie dane mi było. Teraz muszę się męczyć, nie no może tylko początku są takie straszne u niektórych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebastian.rogalski 6 Napisano Lipiec 23, 2020 Dnia 26.04.2020 o 00:17, denzz napisał: Brat też wstaje z samwgo rana i ledwo nadrabia materiał z nauczania zdalnego. Myślę, ze nauczyciele przesadzają z materiałem.. Jak czegoś w czasie nie wyśle to 1 lecą.. pozaliczane wszystko? mojej siostrze na studiach też chcieli ogólnie grupie udowodnić, że taka nauka nie ma prawa bycia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MACIEJ 1 Napisano Lipiec 24, 2020 OOOOO ale mi się temat rozwinął fajnie, dzięki za wszystkie odpowiedzi zainspirowałem się trochę warto coś robić niż marnować czas a szczególnie teraz kiedy mamy wakacje i trochę więcej czasu wręcz jest to wskazane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kalina.m 2 Napisano Lipiec 29, 2020 Dnia 15.06.2020 o 11:26, Farelka napisał: A ogólnie te egzaminy tylko pokazują ile są warte tak naprawdę i oceny. Szkoła to instytuacja, która podcina skrzydła nie dodaje zapamiętaj sobie na zawsze. Mówi to osoba, która miała wiele planów, ambicji i marzeń a szkołą mi je tylko niszczyła i mama stała nade mną i się darła, bo mam mieć dobre oceny. Przed maturą też czułam straszną presję i szczerze mówiąc nie zdałam jej na mega super wyniki i mam to gdzieś. Jeżeli nie trafi się na nauczycieli z pasją to można naprawdę ten czas szkolny wspominać źle, oczywiście dobrze że są znajomi ludzie z klasy czasami fajni i tylko dzięki nim chce się chodzić do szkoły. zgadza się szkoła raczej podcina skrzydła niż rozwija pasje, może kiedyś się coś zmieni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oliewka 3 Napisano Sierpień 1, 2020 czy można być totalnym beztalenciem, jeżeli chodzi o taniec? Mój narzeczony tańczy jakby miał dwie lewe nogi.. miałam takie marzenie, żeby się nauczyć fajnie pierwszego tańca, ale już mam siniaki na stopach przez niego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Sierpień 1, 2020 32 minuty temu, Oliewka napisał: czy można być totalnym beztalenciem, jeżeli chodzi o taniec? Mój narzeczony tańczy jakby miał dwie lewe nogi.. miałam takie marzenie, żeby się nauczyć fajnie pierwszego tańca, ale już mam siniaki na stopach przez niego Jasne, że można. Też tak mam. Mimo świetnego poczucia rytmu, czucia muzyki i samego ruchu, nie potrafię tańczyć w parze. Po prostu. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oliewka 3 Napisano Sierpień 4, 2020 Nemetiisto dziękuje za odpowiedź, najwyżej zainwestuję w dużo sztucznego dymu jak sala weselna pozwoli oczywiście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach