Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karo80

Dziewczyny jak radzic sobie w takiej sytuacji patologicznej???

Polecane posty

 

Beta, omega i delta też są pozytywni i negatywni, czemu więc od razu niektórzy zakładają, że autorki były  to alfa? Henio z brzuchem co kopie rowy i bije żonę to też już alfa? 

Mężczyźni typu alfa są w naszej kulturze tak przedstawiani. Ciągle podaje się przykłady np. mężczyźna bił żone ale rzadziej wspomina się o tym, że to również mężczyzna mu się przeciwstawił i był w roli obrońcy. Tacy mężczyźni nie chwalą się znajomym czy telewizji bo pomagają gdyż taki mają system wartości. Alfa przez medialną narracje kojarzy się negatywnie. Trzeba pamiętać, że tym złym silnym mężczyznom mogą przeciwstawić tylko silni dobrzy mężczyźni a tych ubywa wraz z odejściem od krzewienia w chłopcach określonych wartości.

Podobnie z określeniem maczo. W niektórych kulturach określało mężczyznę godnego zaufania, głowe rodziny, odpowiedzialnego a u innych takiego bawidamka. Niestety dziś o tej pierwszej już kompletnie zapomnieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To żadna pociecha, ale teraz to on bedzie niszczył życie tej, do której poszedł /odszedł od Ciebie. Pomysl, że zrobi to z siłą wodopadu. Już jej współczuję. A Ty nie pozwól nigdy więcej na takie wybryki, przyszłemu.

Tylko że ja pod sam koniec jak wrocil po 3 tygodniach tez mu dowaliłam . On zawsze chełpił sie tym jakie ma powodzenie to mu powiedzialam ze do mnie tez piszą i chcą sie umawiać. Szlak go trafił. Rano okropnie sie z tym czułam. Poprostu broniłam sie juz ze nie jestem taka nic nie warta. Ile myslal ze bedzie walił we mnie " nożami" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Psychopata moze nie ale ma bardzo duze zaburzenia emocjonalne. Moze miał ojca alkoholika albo w ogole nie miał ojca? Tak czy siak to tak jest w tym zyciu ze ktos ma jakis problem wpadłas do jego zycia czy on do twojego i ty ponosisz konsekwencje JEGO problemów cierpisz za jego problemy. I potem kolejna osoba i kolejna i kolejna i az do konca az umrze albo sie zmieni ale sie nie zmieni.

To jest filmik dla ciebie

TOKSYCZNI LUDZIE 3 - Jak się odbudować po toksycznej relacji? Kasia Sawicka you tube

Tak szczerze ci napisze ze jak czytalam o rysie psychopatycznym to wszystko sie zgadza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Te wyrzuty to chyba do samej siebie. On chce Ci pokazać jak mu zaje.biście, ale jakby mu tak było to nie miałby potrzeby się tym chwalić, chce Cię wkurzyć bo sam jest wkurzony. Poblokuj i tyle, przejdzie Ci. 

Juz nie pisal 4 dni. Ostatnio tylko jaka jestem jebnieta i powinnam sie leczyc. Napisal ze cos się o mnie dowiedział i ze tez nie byłam fair. Tym sie nie przejęłam bo nie zdradzałam go . 

On juz odpuscil bo wie że calkiem mnie dobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaślepiona kobietę nawet granat wybuchający przy twarzy by nie ogarnął. Wszystkie rady które tu piszecie to jak krew w piach i szkoda zachodu. Ja dupie się przejedzie to rozumu nabierze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Zaślepiona kobietę nawet granat wybuchający przy twarzy by nie ogarnął. Wszystkie rady które tu piszecie to jak krew w piach i szkoda zachodu. Ja dupie się przejedzie to rozumu nabierze. 

Nieprawda. Czytam wszystko i przyjmuję wszystko. Wcale nie szkoda zachodu. Zrobiło mi się lżej. Przynajmniej wstalam i naczynia umyłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nieprawda. Czytam wszystko i przyjmuję wszystko. Wcale nie szkoda zachodu. Zrobiło mi się lżej. Przynajmniej wstalam i naczynia umyłam. 

To lepiej dla ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam żal do siebie ze nie odeszlam jak moglam a nie teraz jak on leciał na dwa fronty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugaszansa

jego nie zmienisz. odetnij się od niego i zajmij się już tylko sobą. nie myśl jaki jest dla tej drugiej kobiety, ponieważ w ten sposób rozdrapujesz rany, które powinny się goić. jest powiedzenie: co z oczu, to z serca. nie podglądaj go na portalach społecznościowych, unikaj miejsc, gdzie on przebywa, odsun się na pewien czas od waszych wspólnych znajomych, żeby jakas "zyczliwa osoba" przypadkiem nie dobijala Cie historiami z jego nowego związku. nie wiem ile to potrwa ale wiem z pewnoscia, ze Ci przejdzie. Pomódl się na różańcu Nowenną Pompejańską o miłość prawdziwą i odwzajemnioną. Ja zostałam wysłuchana i otrzymałam łaskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

jego nie zmienisz. odetnij się od niego i zajmij się już tylko sobą. nie myśl jaki jest dla tej drugiej kobiety, ponieważ w ten sposób rozdrapujesz rany, które powinny się goić. jest powiedzenie: co z oczu, to z serca. nie podglądaj go na portalach społecznościowych, unikaj miejsc, gdzie on przebywa, odsun się na pewien czas od waszych wspólnych znajomych, żeby jakas "zyczliwa osoba" przypadkiem nie dobijala Cie historiami z jego nowego związku. nie wiem ile to potrwa ale wiem z pewnoscia, ze Ci przejdzie. Pomódl się na różańcu Nowenną Pompejańską o miłość prawdziwą i odwzajemnioną. Ja zostałam wysłuchana i otrzymałam łaskę.

No wlasnie jesli chodzi o modlitwę. Jestem slaba pomimo ze sie modlę a ten zdrajca ma siłę chociaz krzywdzi ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czy mozecie mi coś doradzic bo jestem w totalnej rozsypce. 3 lata byłam w toksycznym zwiazku, teraz to wiem. Byłam glupia jak but. Byl bardzo zazdrosny, kontrolujący ciągłe awantury o byle bzdure bo telefon nie odebrałam, bo za dlugo z przyjaciolką rozmawiałam, bo kolegę spotkalam na miescie i rozmawiałam, bo ktos zalajkował moje zdjecie. Spotkanie z kolezanką stanowil dla niego problem. Potem zaczely sie wyzwiska, zrywania z powyzszych powodow co 1.5 tyg. Kochałam i wybaczałam. Nauczylam sie po 2 latach bronić i nie dawac rządzić sobą. Czekalam az sie zmieni a bylo jeszcze gorzej. Pod sam koniec odkryłam zdradę i to o co on sam mnie oskarżał robił za moimi plecami. Pusciły mi nerwy. To byl Koniec . wiec zaczał szukac na mnie zeby siebie usprawiedliwić. Zeby mnie jeszcze bardziej zniszczyc wysłał mi zdjecie jak jakas laska leży na nim.  Nie wspomniałam ze zrywał milion razy i wracał milion razy. Potem juz nawet nie przepraszał. A teraz pieknie i spokojnie przeszedł bo tak czuje do innej. Nie mogę zniesc jak ktos taki moze cieszyc sie szczesciem kiedy zniszczył zycie komus innemu. Jak ja mam się podnieść???

Rozumiem problem, ale... nic nie zrobisz. Nie jestem w tym momencie złośliwa, ale na dobrą sprawę sama pozwoliłaś się tak długo krzywdzić. Masz nauczę na następny raz i dostałaś cenną lekcję - pozostało tylko wyciągnąć z tego wnioski. 

Ignoruj go, jak będzie wysyłał Ci jeszcze jakieś głupie zdjęcia to nie odpisuj albo odpisz "Nie mam czego zazdrościć". To, że ciągle nie może zrezygnować z kontaktu z Tobą też o czymś świadczy. Chce Ci coś udowodnić, Bóg jeden wie co jest w jego główce. Tak więc podsumując: ignoruj choćby nie wiem co i nie podchodź do tego emocjonalnie. Jeśli chcesz, możesz go zablokować, przestać obserwować na fb itp. Daj sobie czas i weź pod uwagę, że życie nie zawsze jest sprawiedliwe... Akurat teraz padło na Ciebie, następna będzie jego teraźniejsza dziewczyna i tak to będzie się kręcić. Niestety.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Drugaszansa pięknie napisała,po prostu przeczytaj i zastosuj Jej rady..tego człowieka kiedyś dopadnie karma za niszczenie kobiet jak nie w tym życiu to po śmierci,każdy z nas kiedyś stanie przed Bogiem i odpowie za wyrządzone krzywdy,łobuzy nie umieją kochać wbrew głupiemu powiedzonku że łobuz kocha najmocniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Rozumiem problem, ale... nic nie zrobisz. Nie jestem w tym momencie złośliwa, ale na dobrą sprawę sama pozwoliłaś się tak długo krzywdzić. Masz nauczę na następny raz i dostałaś cenną lekcję - pozostało tylko wyciągnąć z tego wnioski. 

Ignoruj go, jak będzie wysyłał Ci jeszcze jakieś głupie zdjęcia to nie odpisuj albo odpisz "Nie mam czego zazdrościć". To, że ciągle nie może zrezygnować z kontaktu z Tobą też o czymś świadczy. Chce Ci coś udowodnić, Bóg jeden wie co jest w jego główce. Tak więc podsumując: ignoruj choćby nie wiem co i nie podchodź do tego emocjonalnie. Jeśli chcesz, możesz go zablokować, przestać obserwować na fb itp. Daj sobie czas i weź pod uwagę, że życie nie zawsze jest sprawiedliwe... Akurat teraz padło na Ciebie, następna będzie jego teraźniejsza dziewczyna i tak to będzie się kręcić. Niestety.  

Wiesz to co stało sie wczoraj to ręce opadają. 2 tyg temu chciał jeszcze sie mną zabawić, zapraszal na kawe , fim , sex. Kiedy odkryłam i udowodniłam mu jak klamie oczywiscie jedzie na 2 fronty zaczał jakies bzdury wyciągać na mnie. Nie reagowałam. Skoro nie reagowałam to zaczal mnie wyzywac od szmat itp. A po dwoch dniach wyslał na fb zdjecia ze swoją nową " ofiarą" zeby mi dowalić. 

Moglam tego gnoja rzucic dwa lata temu bez skrupuł. A pozwolilam na niszczenie mnie bo wierzylam w człowieka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wobec kolejnej pewnie będzie taki sam... 

Naprawdę??? Wiesz mam tak zepsutą psychikę przez niego ze ciagle myślę ze teraz dla tej nowej miłości zmieni się nie bedzie zaborczo zazdrosny, nie bedzie ją kontrolował, wyzywał i podejrzewał o zdrady jak mnie. On dązy desperacko do zamieszkania i ślubu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

bleee wspolczuje. lepiej dla ciebie. gosciu chce sobie pompowac ego twoim kosztem, jakby serio czul sie tak swietnie to by cie olal i tyle... skup sie na sobie i swoim szczesciu, takim typkom wiecznie cos nie pasuje az koncza z babka po rozwodzie i musza placic alimenty 

On juz płaci eks żonie. Rozwod z jego winy. Potem kolejny zwiazek po ktorym przeszedł na kolejny a potem w trakcie trwania przeszedł na mnie,  ze mną sobie nie do konca poradził więc juz za plecami kręcił kolejny . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czy mozecie mi coś doradzic bo jestem w totalnej rozsypce. 3 lata byłam w toksycznym zwiazku, teraz to wiem. Byłam glupia jak but. Byl bardzo zazdrosny, kontrolujący ciągłe awantury o byle bzdure bo telefon nie odebrałam, bo za dlugo z przyjaciolką rozmawiałam, bo kolegę spotkalam na miescie i rozmawiałam, bo ktos zalajkował moje zdjecie. Spotkanie z kolezanką stanowil dla niego problem. Potem zaczely sie wyzwiska, zrywania z powyzszych powodow co 1.5 tyg. Kochałam i wybaczałam. Nauczylam sie po 2 latach bronić i nie dawac rządzić sobą. Czekalam az sie zmieni a bylo jeszcze gorzej. Pod sam koniec odkryłam zdradę i to o co on sam mnie oskarżał robił za moimi plecami. Pusciły mi nerwy. To byl Koniec . wiec zaczał szukac na mnie zeby siebie usprawiedliwić. Zeby mnie jeszcze bardziej zniszczyc wysłał mi zdjecie jak jakas laska leży na nim.  Nie wspomniałam ze zrywał milion razy i wracał milion razy. Potem juz nawet nie przepraszał. A teraz pieknie i spokojnie przeszedł bo tak czuje do innej. Nie mogę zniesc jak ktos taki moze cieszyc sie szczesciem kiedy zniszczył zycie komus innemu. Jak ja mam się podnieść???

Dobrze ci radzę odwiedź specjalistę bo ewidentnie masz problem, a znając życie to kończąc ten związek wejdziesz w podobne bagno. Ponieważ ewidentnie masz słabość do takich a nie innych partnerów. Po pierwsze zawsze zaczynamy szukać przyczyn tskiego stanu rzeczy od siebie, bo to że partner wykolejony to jedno ale to że kilkadziesiąt razy wybaczasz już nie jest normalne. A tak na szybko to podejrzewam cie o niską samoocene i prawdopodobnie pochodzenie z rodziny w której relacje były w jakiś sposób zaburzone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi ze nie wejdę. Podbijali do mnie różni juz i szybko wyczuwam u faceta że cos nie jest tak. Zawsze ucze sie na błędach i nie zrobie ponownego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Naprawdę??? Wiesz mam tak zepsutą psychikę przez niego ze ciagle myślę ze teraz dla tej nowej miłości zmieni się nie bedzie zaborczo zazdrosny, nie bedzie ją kontrolował, wyzywał i podejrzewał o zdrady jak mnie. On dązy desperacko do zamieszkania i ślubu. 

Nie zmieni się dla niej, nie ma szans. Prawdopodobnie jest z nią po to, aby zrobić Ci na złość. I ją też będzie kontrolował, wyzywał i ogólnie źle traktował, trzeba dać temu tylko trochę czasu. Teraz musi ją usidlić i sprawić wrażenie dobrego partnera. 🙂 A potem będzie niemal identycznie jak z Tobą, chyba że ona go zostawi wcześniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Naprawdę??? Wiesz mam tak zepsutą psychikę przez niego ze ciagle myślę ze teraz dla tej nowej miłości zmieni się nie bedzie zaborczo zazdrosny, nie bedzie ją kontrolował, wyzywał i podejrzewał o zdrady jak mnie. On dązy desperacko do zamieszkania i ślubu. 

Nie wierzę w takie przemiany, ale głowy bym sobie już nim nie zawracała... Szkoda na to życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie zmieni się dla niej, nie ma szans. Prawdopodobnie jest z nią po to, aby zrobić Ci na złość. I ją też będzie kontrolował, wyzywał i ogólnie źle traktował, trzeba dać temu tylko trochę czasu. Teraz musi ją usidlić i sprawić wrażenie dobrego partnera. 🙂 A potem będzie niemal identycznie jak z Tobą, chyba że ona go zostawi wcześniej. 

On nie umie byc sam, wogole. Ciagle jakas musi byc. Wyprał mi tak psychike ze czuje sie jakby informacje do mnie nie dochodzily. Masz racje on poslużyl sie nią zeby mi zrobić na złość. Dochodzą do mnie tylko rzeczy o ktorych piszecie. To byla przemoc z jego strony od początku. Wiele razy chcialam go zostawic ale błagal i wymiękałam. Nie umiem zrozumiec jak można zapraszac byłą na film, sex a na boku juz posuwac kogos innego. I zadna karma go nie ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ale nie czytalam wszystkich wpisow wiec moze sie powtarzam. Ja mysle, ze on nie wie, badz nie uwaza, ze zniszczyl tobie zycie. To jest wlasnie to bledne kolo toksycznych zachowan. Tak jak i wariat nie wie, ze jest wariatem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Typowy toksyk, oni wszyscy działają bardzo schematycznie. 

Jedyna szansa dla Ciebie jeżeli całkowicie odetniesz go ze swojego życia. Jeżeli tego nie zrobisz, mam na myśli zero kontaktu i zero zainteresowania jego osobą, to jeszcze długo się nie uwolnisz z jego sideł. 

Jeżeli nie zrozumiesz, że on jest zaburzony i każdy kolejny toksyk działa na takiej samej zasadzie to prawdopodobnie wejdziesz w taki sam związek w przyszłości. Norma u kobiet. 

W większości kobiety podatne na takich osobników muszą przejść przez ileś tam związków z toksykami aby zrozumieć co to za ludzie, część z kobiet zmarnuje całe życie i tak nie zatrybi.

On się nigdy nie zmieni dla innej kobiet. Tobie się może tak wydawać bo tacy mężczyźni często są idealni na początku, ale wszystko do czasu. Zawsze z czasem zdejmują maskę. Najpierw muszą zakręcić sobie kobietę wokół palca a potem mogą wreszcie być sobą. 

Z każdą kobietą będzie robić to samo. Więc już nie rozmyślaj o nim, zamknij te drzwi za sobą i wyrzuć je do czarnej dziury. 

Z tego faceta nigdy nic nie będzie, mega zaburzony i on nie umie kochać, on czuje się dobrze tylko wtedy gdy karmi się czyimś strachem czy bólem. Wtedy rośnie w siłę. 

A co ty z tym z tym zrobisz zależy już tylko od ciebie, możesz nawet go nie widywać ale być miesiącami czy latami w jego sidłach, wystarczy że będziesz myślała o nim, jakieś chore myśli typy że on teraz zmienił się dla innej i jest cudowny, lub myśli że może jeszcze wróci. 

Przemyśl swoje życie, zdrowa relacja to nie ciągle schodzenie się i rozchodzenie. Już po pierwszych kilku razach powinna ci się zapalić lampka ostrzegawcza aby zakończyć coś tak niestabilnego i zaburzonego. 

Powodzenia! 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może trzeba Ci poczytać o przemocy w związku. I zaburzeniach. Może Ci sie cokolwiek rozjaśni. Bo jak na razie to widać ciemność. 

Czytalam ale dopóki psycholog nie zdiagnozuje to wiesz jak to jest. Poza tym on sobie juz szukal za moim plecami kogos i znalazł. Wiesz jak to boli.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Typowy toksyk, oni wszyscy działają bardzo schematycznie. 

Jedyna szansa dla Ciebie jeżeli całkowicie odetniesz go ze swojego życia. Jeżeli tego nie zrobisz, mam na myśli zero kontaktu i zero zainteresowania jego osobą, to jeszcze długo się nie uwolnisz z jego sideł. 

Jeżeli nie zrozumiesz, że on jest zaburzony i każdy kolejny toksyk działa na takiej samej zasadzie to prawdopodobnie wejdziesz w taki sam związek w przyszłości. Norma u kobiet. 

W większości kobiety podatne na takich osobników muszą przejść przez ileś tam związków z toksykami aby zrozumieć co to za ludzie, część z kobiet zmarnuje całe życie i tak nie zatrybi.

On się nigdy nie zmieni dla innej kobiet. Tobie się może tak wydawać bo tacy mężczyźni często są idealni na początku, ale wszystko do czasu. Zawsze z czasem zdejmują maskę. Najpierw muszą zakręcić sobie kobietę wokół palca a potem mogą wreszcie być sobą. 

Z każdą kobietą będzie robić to samo. Więc już nie rozmyślaj o nim, zamknij te drzwi za sobą i wyrzuć je do czarnej dziury. 

Z tego faceta nigdy nic nie będzie, mega zaburzony i on nie umie kochać, on czuje się dobrze tylko wtedy gdy karmi się czyimś strachem czy bólem. Wtedy rośnie w siłę. 

A co ty z tym z tym zrobisz zależy już tylko od ciebie, możesz nawet go nie widywać ale być miesiącami czy latami w jego sidłach, wystarczy że będziesz myślała o nim, jakieś chore myśli typy że on teraz zmienił się dla innej i jest cudowny, lub myśli że może jeszcze wróci. 

Przemyśl swoje życie, zdrowa relacja to nie ciągle schodzenie się i rozchodzenie. Już po pierwszych kilku razach powinna ci się zapalić lampka ostrzegawcza aby zakończyć coś tak niestabilnego i zaburzonego. 

Powodzenia! 

 

 

Wiesz pluje sobie w twarz ze nie odeszlam kiedy on błagał. Bardzo dużo masz racji . Tylko wiesz co mnie boli? Nie on bo go znienawidzilam tylko to ze jemu poza moimi plecami kogos znalazł , mnie jeszcze zapraszał, chcial wrocic a jak udowodnilam mu zdradę to poprostu rzucil mi zdjecie z nową dziewczyną. Nie umiem ogarnąć tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale co on wygrał? Że stracił ciebie? Dobrze gra i tyle, myśli że ci tym dokopie. Pozbieraj się i nie dłub w tym bo czas ci ucieka, ty nie masz już 20 lat tylko czas jest na wage złota. Jak dobrze rozegrasz to jeszcze masz szanse kogoś bardziej pasującego znaleźć. 

Wlasnie to jest ten problem że nie wiem jak mam to rozegrać? Jak obrocic to na swoją korzyść. Ja sie nim brzydzę tylko tak bardzo mnie boli że lecial na dwa fronty on mial mnie zeby nie byc sam a juz cos kombinował. W ostatniej chwili jeszcze mnie wykorzystał dopiero jak znalazlam dowod zdrady to otrzeźwiałam.  I robil tak w kazdym zwiazku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×