Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
załamana335

Czy mogę tego człowieka pozbawić praw rodzicielskich ?

Polecane posty

 

Sprawdź sobie co przepisy mówią o wywożeniu dziecka za granicę bez zgody drugiego rodzica. Rodzica, który ma pełne prawa przypominam. 

Przepisy przepisami a niektórzy i tak wiedzą lepiej. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Polsce sąd zasądza opiekę naprzemienną TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku jeżeli rodzice RAZEM wyrażą na to zgodę i nie ma między nimi konfliktów.

Adwokat ci o tym nie powiedział, czy składasz te wnioski tylko po to żeby żeby robić dym i pokazywać że sąd jest wredny?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

W Polsce sąd zasądza opiekę naprzemienną TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku jeżeli rodzice RAZEM wyrażą na to zgodę i nie ma między nimi konfliktów.

Adwokat ci o tym nie powiedział, czy składasz te wnioski tylko po to żeby żeby robić dym i pokazywać że sąd jest wredny?

 

Nie do końca, były też orzeczenia opieki naprzemiennej przy konflikcie rodziców. Przepisy i sposób orzekania znam bardzo dobrze. A wnioski składam o rozszerzenie opieki na kolejne dni, święta i wakacje. Jest to zgodne z opinią OZSS, w której jednoznacznie jest napisane, że dla dobra dziecka należy zwiększyć częstość z kontaktów z ojcem. Gdzie jest zatem dym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Coś jest na rzeczy skoro sąd się nie zgadza.

Tak spychologia. Sąd Okręgowy chciał się pozbyć kukułczego jaja i skierować sprawę dalszego rozszerzania opieki do Sądu Rodzinnego. Sąd liczył, że zachowanie Status Quo sprawi, że żadna ze stron nie złoży apelacji i sprawa rozwodowa się zakończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To złóż o całkowitą opiekę.

Dziecko do prawidłowego rozwoju musi mieć kontakt z obojgiem rodziców. Dlatego też w wielu krajach coraz częściej orzekana jest opieka naprzemienna. Jest to złe rozwiązanie, ale jednocześnie najlepsze z możliwych. W przypadkach gdzie jeden z rodziców na tylko niewielkie kontakty zaczyna się przeciąganie dziecka na swoją stronę. Czy mam napisać cały wykład na temat opieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Moim zdaniem nie masz ochoty wziąć na siebie trudów wychowania i opieki i stąd te wymówki.

Postaraj się o całkowitą opiekę i pozwól na normalne kontakty z matką.

W czym problem?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 

Moim zdaniem nie masz ochoty wziąć na siebie trudów wychowania i opieki i stąd te wymówki.

Postaraj się o całkowitą opiekę i pozwól na normalne kontakty z matką.

W czym problem?

 

Naprawdę nie wiesz o czym mówisz. Nie mam ochoty na wychowanie dziecka, dlatego staram się o jak największą ilość czasu z dzieckiem? Ex nie udało się pozbawić mnie kontaktu i opieki nad dzieckiem... Wszystkie jej argumenty Sąd skutecznie odparł, na końcu już nie wiedziała co ma powiedzieć. Tak to działa. Naprawdę niełatwo jest pozbawić drugiego rodzica prawa do opieki nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Naprawdę nie wiesz o czym mówisz. Nie mam ochoty na wychowanie dziecka, dlatego staram się o jak największą ilość czasu z dzieckiem?

Dobrze wiem o czym mówię.

Ty chcesz po prostu spędzać sobie miło czas z dzieckiem, ale wcale nie masz ochoty gotować wychowywać i przejąć nad nim obowiązków.

Ale chcesz udawać super tatusia poszkodowanego przez mamusię i sąd, stąd te pozorowane ruchy nad niby uzyskaniem opieki, które mają nic nie dać ale poprawią twój wizerunek i pomogą podtrzymać fałszywy obrazek tatusia dyskryminowanego przez sąd.

Bardzo dużo takich "tatusiów" spotkałam - zawsze ten sam schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dobrze wiem o czym mówię.

Ty chcesz po prostu spędzać sobie miło czas z dzieckiem, ale wcale nie masz ochoty gotować wychowywać i przejąć nad nim obowiązków.

Ale chcesz udawać super tatusia poszkodowanego przez mamusię i sąd, stąd te pozorowane ruchy nad niby uzyskaniem opieki, które mają nic nie dać ale poprawią twój wizerunek i pomogą podtrzymać fałszywy obrazek tatusia dyskryminowanego przez sąd.

Bardzo dużo takich "tatusiów" spotkałam - zawsze ten sam schemat.

Po pierwsze, nie mam przed kim grać i poprawiać swojego wizerunku. Po drugie, gotuję dla dziecka i z dzieckiem, piorę, sprzątam, bawię się i uczę dziecko. Jak dziecko jest ze mną ma zapewnione wszystko co jest mu potrzebne do życia i prawidłowego rozwoju. Po trzecie, sprawę w Sądzie założyłem dlatego, że ex z matką ograniczały mi właśnie prawo do opieki nad dzieckiem. Jakieś inne sugestie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A ja mam nadzieję że dzieciak w końcu trafi na rozmowę do psychologa i na jego wniosek zostaną ci ograniczone prawa rodzicielskie albo przynajmniej przydzielony kurator. Facet może i nie był super partnerem, ani też super człowiekiem skoro oszukiwał ( wielki mafiozo aż rok odsiadki) ale za to jest świetnym ojcem, walczy o dziecko mimo że nie jego biologicznie. Ma kasę powinien wziąć dobrego adwokata i próbować przejąć opiekę nad córką, taka Karyna jak ty funduje dziecku tylko huśtawkę emocjonalną bo ma swoje widzimisię. Nie powinnaś mieć nawet chomika a co dopiero wychowywać dziecko. Całe szczęście że prawo jest po stronie ojca i tak naprawdę gooowno możesz zrobić - jedynie pojeczeć w necie

Nie ma żadnych podstaw, żeby mi ograniczać prawa rodzicielskie, a jego szanse na to, że to on przejmie opiekę nad moją córką są zerowe, a wręcz powiedziałabym ujemne, bo wyrok swoje robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Oho, naczelny mizogin w akcji.

Oszołomom, bo co? Bo są mocno związani emocjonalnie? Bycie nawet maminsynkiem czy mamincórką nie jest karalne. Więc możesz sobie popier'dolić jedynie. 

Nie widzi nic złego w ojcu-kryminaliście (który oszukał wielu ludzi i byc może zniszczył im życie), ale odebrałby dziecko każdej matce, która wg niego zbytnio przywiązuje do siebie dziecko.

😄 😄 😄  

Ahhh ta "sprawiedliwość" tutejszych inceli. Śmiech na sali.

Tym bardziej, że ja nie przywiązuje do siebie w sposób paranoiczny dziecka, absolutnie nie robię tak, że jest moja i tylko moja i nikogo więcej. Swoją drogą też mnie to dziwi dlaczego ojciec kryminalista ma większy atut, niż matka, która za mocno do siebie przywiązuje dziecko ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Inna kwestia, ze ten temat wygląda mi na prowo - autorka jakaś chaotyczna i rozmowa jak ze ściana... 

ALE naprawde nie rozumiem tego lajtowego podejścia do tego ojca. Skąd wiecie co on robił? Może oszukiwał i naciągał nieświadomych staruszków? Może dopowadził innych ludzi do ruiny finansowej i zniszczył życie niejednej osobie? Może był totalną szują bez żadnych hamulców? 

Autorka przecież napisała, że gdyby miał oddac te wszystkie długi, to do końca życia jechałby na groszach, bo resztę zabierałby mu komornik. 

Nie, staruszków nie naciągał, ale powiedzmy, że normalne osoby w jego wieku mieszkają w domu na kredyt, on kredytu nie ma, ot taka sprawiedliwość. Nie zdziwię się jak znowu pójdzie siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dobrze, ze przestalas powtarzac, ze nie jest ojcem.  Jezeli nie on to niby kto?  Plemnik z klamki?

Ojciec jest prawnym opiekunem, a to pojecie ma szeroki zasieg wlacznie z osobami obcymi, ktore dziecko zaadopotwaly.  Z towjego opisu wynika, ze jest ojcem oprocz tego, ze nie dawca nasienia, a to nie ma nic do rzeczy.  Jest wielu dawcow nasienia, ale ojcow znacznie mniej.

Kolejna sprawa.  Rozstalas sie z nim poniewaz poznalas, ze jest oszustem.  Wiedzialas wiec, ze pianidze smierdzace, a bralas i dawalas kontakt dziecku z oszustem.  Jedyne co sie zmienilo to oficjalne potwierdzenie prawne, ze jest oszustem poniewaz on bynajmniej sie nie zmienil- jest ta sama osoba, ktora byl dwa lata temu i robil to samo przez 9 lat o czym ty wiedzialas.  Nie za bardzo rozumiem co ci najbardziej przeszkadza.  Rozstalas sie poniewaz byl oszustem, ale nie probowalas wtedy pozbawic go praw rodzicielskich, a nawet dawalas corke na dlugei okresy czasu.  

Napisalas, ze teraz bedzie robil legalne interesy z pieniedzy, ktore zarobil nielegalnie.  Czy przypadkiem nie boli cie, ze jak byl z toba to dla ciebie nie skonczyl z nielegalna dzialalnoscia, a teraz po odsiadce zmienil sie i nie chce byc z toba?

Obecnie to ja staram się być dla dziecka zarówno ojcem jak i matką. Z nim nie chcę miec nic wspólnego. Ten człowiek to jakaś porażka. Rozstałam się z nim, ponieważ odkryłam, że całe życie mnie oszukiwał, nagle z dnia na dzień okazuje się, że wyszłaś za kompletnie innego człowieka. Nie chciałam wtedy pozbywać dziecka ojca, zwłaszcza, że relacje po między nimi należały do bardzo dobrych, wystarczyło, że on dłużej do domu nie wracał, a mała wyła jak najęta, nawet jak teraz on do nas przyszedł to moja córka od razu do niego podbiegła i za bardzo nie chciała puścić. Jednak jak trafił do więzienia to zdałam sobie sprawę, że taki człowiek nie może wychowywać mojego dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Obecnie to ja staram się być dla dziecka zarówno ojcem jak i matką. Z nim nie chcę miec nic wspólnego. Ten człowiek to jakaś porażka. Rozstałam się z nim, ponieważ odkryłam, że całe życie mnie oszukiwał, nagle z dnia na dzień okazuje się, że wyszłaś za kompletnie innego człowieka. Nie chciałam wtedy pozbywać dziecka ojca, zwłaszcza, że relacje po między nimi należały do bardzo dobrych, wystarczyło, że on dłużej do domu nie wracał, a mała wyła jak najęta, nawet jak teraz on do nas przyszedł to moja córka od razu do niego podbiegła i za bardzo nie chciała puścić. Jednak jak trafił do więzienia to zdałam sobie sprawę, że taki człowiek nie może wychowywać mojego dziecka. 

Jesteś obojnakiem? Jesteś genialna skoro potrafisz postępować i działać jak dwie osoby różnych płci... Relacje były bardzo dobre, wtedy nie chciałaś ich zniszczyć a teraz tak... Uważaj abyś sobie z córki nie zrobiła wroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jesteś obojnakiem? Jesteś genialna skoro potrafisz postępować i działać jak dwie osoby różnych płci... Relacje były bardzo dobre, wtedy nie chciałaś ich zniszczyć a teraz tak... Uważaj abyś sobie z córki nie zrobiła wroga.

Cóż, wtedy on nie miał żadnego wyroku, po wyroku uznałam, że on będzie po prostu dawać zły przykład mojej córce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Starasz sie byc matka i ojcem poniewaz nie pozwalas ojcu "ojcowac".  PRosze podaj przyklady rzeczy, ktore on robi lub mowi czyli ucze corke, ktore swiadcza o zlym wychowaniu?  Przyznam, ze ciezko mi sobie wyobrazic faceta, ktory idzie na latwizne (jegoo sposob na pienieadze), a jednoczesnie jest odpowiedzialnym ojcem, ale nie takie cuda sie zdazaly

Oczywiście, że pozwalałam przed wyrokiem, po wyroku uznałam, że po prostu ten człowiek będzie miał zły wpływ na moje dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Cóż, wtedy on nie miał żadnego wyroku, po wyroku uznałam, że on będzie po prostu dawać zły przykład mojej córce. 

Rozumiem, wyrok przekreśla go jako człowieka i rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Moim zdaniem jest to bardzo silny argument. 

Wszyscy ci tłumaczą, że twoje zdanie na jego temat nie ma najmniejszego znaczenia. Po co drążysz temat? Takiego ojca wybrałaś dla swojej córki i teraz z tym żyj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czy podasz chociaz jeden przyklad jego zachowania, ktore przekresla go jako dobrego ojca?  Przyklad z zycia, a nie wyrok.

Nie mam takiego zachowania, po za tym właśnie wyrokiem no i faktem, że to nie jego dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wszyscy ci tłumaczą, że twoje zdanie na jego temat nie ma najmniejszego znaczenia. Po co drążysz temat? Takiego ojca wybrałaś dla swojej córki i teraz z tym żyj. 

Trolle mają to do siebie, że w kółko powtarzają jedną frazę, żeby po raz setny ktoś tłumaczył, po czym troll znowu napisze to samo. To zwykła prowokacja. Widać po stylu prowadzenia dialogu. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Babka może mieć 5 dzieci z facetem którego pozbawi praw rodzicielskich, następny jej partner przysposabia dzieci i od tego momentu w papierach jest ich ojcem, ma wszelkie prawa ojca (i obowiązki) nawet gdy się rozstaną. 

Właśnie tak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

w tym przypadku niedojrzała emocjonalnie matka wolała rozwalić rodzinę niż sprzeciwić się mamusi (wyjazd na wczasy) Pewnie też masz wyprany mózg przez mamusie skoro nie widzisz nic w tym złego.

To już jej wybór co wybrała. Różnie bywa. Może jej matka była samotna i zwyczajnie córce było jej żal . Żeby akurat to ocenić to trzeba by było poznać szczegóły i wersje drugiej strony, a nie tylko jednej. Ten gość też nie jest emocjonalnie dojrzały skoro głupi wyjazd "rozwalił" ich związek. Raczej to był tylko pretekst. I od razu to widać, że ten związek i tak był słaby.

" A co do ojca po odsiadce,  jego życie i zachowanie w społeczeństwie może być fatalne, ważne że jest dobrym ojcem"

x

No niekoniecznie. Komus mającemu na koncie przestępstwa w stylu gw.ałt, treści ped.ofilskie, pobicia itd. bardzo łatwo byłoby odebrać prawa do dziecka.

A rodzic biologiczny i tak zawsze będzie miał większe prawa do dziecka. 

Edytowano przez gosc451

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To już jej wybór co wybrała. Różnie bywa. Może jej matka była samotna i zwyczajnie córce było jej żal . Żeby akurat to ocenić to trzeba by było poznać szczegóły i wersje drugiej strony, a nie tylko jednej. Ten gość też nie jest emocjonalnie dojrzały skoro głupi wyjazd "rozwalił" ich związek. Raczej to był tylko pretekst. I od razu to widać, że ten związek i tak był słaby.

" A co do ojca po odsiadce,  jego życie i zachowanie w społeczeństwie może być fatalne, ważne że jest dobrym ojcem"

x

No niekoniecznie. Komus mającemu na koncie przestępstwa w stylu gw.ałt, treści ped.ofilskie, pobicia itd. bardzo łatwo byłoby odebrać prawa do dziecka.

A rodzic biologiczny i tak zawsze będzie miał większe prawa do dziecka. 

Jeżeli ktoś chce żyć z mamusią to jak najbardziej może i powinien, tylko w takim przypadku nie należy zawracać głowy drugiej osobie. Jeżeli wchodzi się na "Nową drogę życia" to stare życie zostaje z tyłu. Jeżeli mamusia jest ważniejsza od partnera to po co brać ślub??? Głupi wyjazd nad morze był jednym z wielu kroków rozbijania związku przez obie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A rodzic biologiczny i tak zawsze będzie miał większe prawa do dziecka. 

Nie. Większe prawa do dziecka, a nawet wyłączne, zawsze ma facet, który dziecko uznał za swoje. Wałkuje się to na tej prowokacji już piątą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×