Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

18 godzin temu, Gosciowka napisał:

No z tą różnicą że ty za 11dni idziesz i masz CC i pewnie dalej nie będziesz wiedziała co to skurcze, a ja będę dalej hasać aż się dowiem pewnie co to skurcze. Czytałam ostatnio trochę i ludzie mówią że wywoływanie boli, ale w sumie to każde skurcze bolą więc ciężko pewnie porównać jakby to było bez wywoływania. No zobaczymy jak to będzie. Pół ciąży się tym martwiłam a jak już może to się zadziac w każdej chwili to jakoś wypieram z siebie ta myśl i czuję taki luz bo wiem że to jeszcze nie teraz 😂😂🙈

Wiem od lekarza, że skurcze wywoływane dużo dużo  bardziej bolą od tych naturalnych. Tak też mówiła moja znajoma. Pierwsze dziecko sn rodziła i bolało. Drugie sn wywoływane i mówiła, że straszne katusze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Annak napisał:

To wyglada na to że my 3 chyba zostałyśmy i to z terminem na 23 wszystkie 😁

Trzymam mocno kciuki za ten Wasz 23❣️❣️❣️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kim napisał:

Hej, dzięki za miłe słowa. Brzuch robi się mniejszy każdego dnia. Na razie nie widzę rozstępów. Nie smaruję kremem przeciw rozstępom, bo mi się nie chce☺️ 

Dziś dopiero udało mi się odpoczywać. Od razu mi lżej jak zajmuję się małym. Wczoraj było ciężkooooooo. Ledwo głowę w pionie trzymałam. 

Gosciowka, ja też jestem z tych co same zrobią najlepiej i dlatego wczoraj był u mnie kryzys. Znów robiłam wszystko sama na pełnych obrotach. Oczywiście nie musiałam, ale to silniejsze ode mnie. Taki mam charakter i temperament. Nie usiedzę w miejscu. Ja sprzątne najlepiej itd. No i ta wielka ochota na to po długim 9 miesięcznym powstrzymywaniu się od prac domowych ( schylanie się, podnoszenie, dźwiganie, itp). Podczas ciąży było mi łatwiej się powstrzymywać, bo cierpiałam fizycznie. Teraz po cc nie cierpię a nadal” nie mogę” nic robić. To trudne. 

Nie boli cię nic? 😱 To co to w internecie tyle złych opinii o CC że połóg straszny że okropnie rana ciągnie itd. kurcze ja to czasem mam wrażenie że ludzie robią to specjalnie żeby pokazać jak bardzo ciężko. Ja lubię się użalać mężowi żeby się bardziej starał, a tak innym często mówię że jest ok nawet jak nie jest. No co zrobić taki ze mnie dziwny typ. Chociaż ja też mam wyższy próg bólu tak myślę (zobaczymy po porodzie😂😂).

No ale dobrze że wracasz do siebie to najważniejsze

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kim napisał:

Wiem od lekarza, że skurcze wywoływane dużo dużo  bardziej bolą od tych naturalnych. Tak też mówiła moja znajoma. Pierwsze dziecko sn rodziła i bolało. Drugie sn wywoływane i mówiła, że straszne katusze. 

No to mnie pocieszylas 😂😂 dzięki. Bo ja to już się nastawiam na wywoływanie 😂😂😂 a co mi tam lepiej nastawić się na najgorsze nie? 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gosciowka napisał:

No to jak wszyscy w koło mówią to kto wie, chociaż z porodem to nie da się strzelić. Ja jak mówiłam w rodzinie na kiedy termin jak się pytali to moje siostry odrazu że urodzę później i wzięłam to sobie do serca i też mi się wydaje że wcześniej nie bedzie. 

Już mi lepiej. Nie wiem co to było ale przeszło na szczęście. Ale o sprzątaniu nie myślę. Może jutro 😂😂 także jeszcze nie rodze spokojnie 😂😂

Może jutro 😉 informuj nas na bieżąco. Dasz radę. Myślami jestem z Tobą.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Gosciowka napisał:

A nic nie mowili o teście? Kim (mam nadzieję że tym razem nie pomyliłam) wiedziała wcześniej chyba o teście i miała na dwa dni przed CC chyba. A ty chodzisz do lekarza który pracuje w szpitalu? Jak tak to może teraz na wizycie ci coś powie? Bo też słyszałam że chyba nie we wszystkich szpitalach robia

No właśnie nic nie mówili o tescie. Tak, chodzę do lekarza co pracuje w tym szpitalu co mam rodzić. Może faktycznie powie mi coś na ostatniej wizycie. No chyba że nie robią testów 🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Gosciowka napisał:

A nic nie mowili o teście? Kim (mam nadzieję że tym razem nie pomyliłam) wiedziała wcześniej chyba o teście i miała na dwa dni przed CC chyba. A ty chodzisz do lekarza który pracuje w szpitalu? Jak tak to może teraz na wizycie ci coś powie? Bo też słyszałam że chyba nie we wszystkich szpitalach robia

Tak. 2 tyg przed cc na wizycie lekarz zlecił zrobienie testu- nie wcześniej niż 5 dni przed cc. Ja zrobiłam 2 dni przed. Wynik dopiero po 3 dniach dostałam- negatywny 🎉🍾ale rodziłam bez wyniku😁😁. Nie wiem o cc planowanych czy zawsze jest test na covid ale wiem, że nie w każdym szpitalu, nie w każdym mieście wymagają przed innymi zabiegami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kim napisał:

Może jutro 😉 informuj nas na bieżąco. Dasz radę. Myślami jestem z Tobą.  

Coś ty raczej wątpię. Małej jest dobrze w brzuszku i się za szybko pewnie nie pojawi. Ja się śmieję że tak jak ja. Bo ja to nawet jak się rodziłam to uciekałam do góry 😂😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Kim napisał:

Tak. 2 tyg przed cc na wizycie lekarz zlecił zrobienie testu- nie wcześniej niż 5 dni przed cc. Ja zrobiłam 2 dni przed. Wynik dopiero po 3 dniach dostałam- negatywny 🎉🍾ale rodziłam bez wyniku😁😁. Nie wiem o cc planowanych czy zawsze jest test na covid ale wiem, że nie w każdym szpitalu, nie w każdym mieście wymagają przed innymi zabiegami. 

A to jest głupotą totalnie. Gdzies słyszałam że robią testy ciężarnym ale odwiedzający już testu mieć nie musi i niech mi ktoś powie gdzie tu logika?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Gość04 napisał:

No właśnie nic nie mówili o tescie. Tak, chodzę do lekarza co pracuje w tym szpitalu co mam rodzić. Może faktycznie powie mi coś na ostatniej wizycie. No chyba że nie robią testów 🤷‍♀️

To może nie będziesz miała testu w takim razie. A kiedy masz teraz wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gosciowka napisał:

Nie boli cię nic? 😱 To co to w internecie tyle złych opinii o CC że połóg straszny że okropnie rana ciągnie itd. kurcze ja to czasem mam wrażenie że ludzie robią to specjalnie żeby pokazać jak bardzo ciężko. Ja lubię się użalać mężowi żeby się bardziej starał, a tak innym często mówię że jest ok nawet jak nie jest. No co zrobić taki ze mnie dziwny typ. Chociaż ja też mam wyższy próg bólu tak myślę (zobaczymy po porodzie😂😂).

No ale dobrze że wracasz do siebie to najważniejsze

Ja jestem bardzo wrażliwa na ból. Rana bolała bardzo w pierwszej i drugiej dobie, ale to było nic w porównaniu do moich skurczy porodowych. A teraz ból czuję przez może minutę na cały dzień- boli nie rana tylko zwijająca się macica. Czuję się tak jakbym nie miała żadnej operacji. Jedyne co mnie męczy to te zalecenia, że trzeba odpoczywać, leżeć itd. To mnie martwi. Żebym czuła się źle i obolała to bym leżała w łóżku cały czas. Boję się, że przez moją aktywność coś mi się w środku uszkodzi, źle zrośnie, pęknie itd🙈boję się infekcji.. 

Może ból jest, tylko ja go nie czuję, bo biorę co 12h ketonal😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gosciowka napisał:

No to mnie pocieszylas 😂😂 dzięki. Bo ja to już się nastawiam na wywoływanie 😂😂😂 a co mi tam lepiej nastawić się na najgorsze nie? 

No ja modliłam się, żeby nie doszło u mnie do sytuacji, że jakiś szalony lekarz w zakaźnym ( jesli covid bylby pozyt. ) zadecyduje, ze nie zrobi cc tylko wywolywany. Tego sie balam najbardziej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gosciowka napisał:

To może nie będziesz miała testu w takim razie. A kiedy masz teraz wizytę?

Za tydzien we wtorek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Kim napisał:

Ja jestem bardzo wrażliwa na ból. Rana bolała bardzo w pierwszej i drugiej dobie, ale to było nic w porównaniu do moich skurczy porodowych. A teraz ból czuję przez może minutę na cały dzień- boli nie rana tylko zwijająca się macica. Czuję się tak jakbym nie miała żadnej operacji. Jedyne co mnie męczy to te zalecenia, że trzeba odpoczywać, leżeć itd. To mnie martwi. Żebym czuła się źle i obolała to bym leżała w łóżku cały czas. Boję się, że przez moją aktywność coś mi się w środku uszkodzi, źle zrośnie, pęknie itd🙈boję się infekcji.. 

Może ból jest, tylko ja go nie czuję, bo biorę co 12h ketonal😉

A też jak odpoczywać jak trzeba się zajmować dzieckiem i chciałoby się nosić tulić itd. już o normalnych innych czynnościach nie wspominając. A jak długo masz tak leżeć i odpoczywać? No i oby po odstawieniu ketonalu też nie bolało ✊

Edytowano przez Gosciowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość04 napisał:

Za tydzien we wtorek 

No to już raczej nie będzie ci kazał robić ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kim napisał:

No ja modliłam się, żeby nie doszło u mnie do sytuacji, że jakiś szalony lekarz w zakaźnym ( jesli covid bylby pozyt. ) zadecyduje, ze nie zrobi cc tylko wywolywany. Tego sie balam najbardziej. 

To by było straszne. Ale fakt czasem można na takich trafić jak się czyta historię babeczek z porodowek jak są mieszane z błotem w tak ważnym dla nich chwili to po prostu ręce opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do wszystkich z Was. Jaka jest max jednorazowa dawka pokarmu sztucznego? Mały jest ciągle głodny, chce dużo jeść. Raz daję z piersi, raz z butelki. Niby w jego wieku ( 6 dni) powinien na raz zjeść max 60-70 ml. A co jeśli to dla niego za mało?? On zjada 90 ml.. nie zawsze na tyle mu pozwalamy, ale tyle może zjeść i mu się nie ulewa.. czy to normalne w praktyce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Kim napisał:

Mam pytanie do wszystkich z Was. Jaka jest max jednorazowa dawka pokarmu sztucznego? Mały jest ciągle głodny, chce dużo jeść. Raz daję z piersi, raz z butelki. Niby w jego wieku ( 6 dni) powinien na raz zjeść max 60-70 ml. A co jeśli to dla niego za mało?? On zjada 90 ml.. nie zawsze na tyle mu pozwalamy, ale tyle może zjeść i mu się nie ulewa.. czy to normalne w praktyce??

Nie wiem ile max mozna dac dziecku mleka sztucznego ale wydaje mi sie skoro jest glodny i chce to trzeba dac. Moja zjada 60ml co 3 godziny ale czesto zdarza sie ze po godzinie jeszcze chce i daje jej 30ml czyli tez zjada 90. Moja czasami ulewa zwlaszcza jak szybko pije to wtedy zwróci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gosciowka napisał:

Synek ma czas. Jeszcze ponad połowa miesiąca przed nami. Teoretycznie niby chłopaki rodzą się szybciej ale to bym do tego się nie stosowała. Bo u mnie też mogę się założyć że się młoda nie urodzi przed terminem i czuję że beda mi wywoływać. Więc jeśli by zaczęli na 8dobe po terminie to wcale się nie zdziwię jak wykracza sobie ten mój 1.11 😂😂

Bo mi wczoraj lekarz powiedział że żadnych oznak porodu nie ma. A ile już waży twój chłopak? 

Właściwie to nie wiem, jak teraz vhodze na wizyty to mam tylko badania z krwi i moczu, potem ktg i akupunktura, no i ręcznie bada mi szyjkę i wlasnie ułożenie małego. 

Kim, eczesniej myslalas o dobru dziecka, teraz mysl o swoim. Czas połogu to czas na "uleczenie" sie ciała. W dodatku Ty jesteś po cc. Powinnaś bardziej na siebie uważać. Mięśnie i narządy muszą wrócić na swoje miejsce, wszystko musi się zagoic. Jeśli swoje zdrowie nie jest wystarczającym powodem to pomysl o tym, że potem zeby doprowadzić siebie do porządku zaniedbasz dzieciaczka. Lepiej zapobiegać niz leczyć. Jak będziesz miała pare dni nieposprzątane to nic się nie stanie. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Kim napisał:

Mam pytanie do wszystkich z Was. Jaka jest max jednorazowa dawka pokarmu sztucznego? Mały jest ciągle głodny, chce dużo jeść. Raz daję z piersi, raz z butelki. Niby w jego wieku ( 6 dni) powinien na raz zjeść max 60-70 ml. A co jeśli to dla niego za mało?? On zjada 90 ml.. nie zawsze na tyle mu pozwalamy, ale tyle może zjeść i mu się nie ulewa.. czy to normalne w praktyce??

Moze nie jest glodny tylko chce się poprzytulać do cyca. Ostatnio polozna mi mowila, ze są wlasnie takie dzieciaczki, które łapią cycka, bo potrzebują bliskości. Udają, że jedza, żeby tylko byc blisko. Jakkolwiek glupio by to nie brzmiało;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Kiki91 napisał:

Nie wiem ile max mozna dac dziecku mleka sztucznego ale wydaje mi sie skoro jest glodny i chce to trzeba dac. Moja zjada 60ml co 3 godziny ale czesto zdarza sie ze po godzinie jeszcze chce i daje jej 30ml czyli tez zjada 90. Moja czasami ulewa zwlaszcza jak szybko pije to wtedy zwróci. 

Ja bym po godzinie też dała resztę gdybym była w stanie wytrzymać jego ciągły płacz🙂 może chłopcy więcej jedzą?? Ja lubię dużo zjeść. Ma to chyba po mnie☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Klaud napisał:

Właściwie to nie wiem, jak teraz vhodze na wizyty to mam tylko badania z krwi i moczu, potem ktg i akupunktura, no i ręcznie bada mi szyjkę i wlasnie ułożenie małego. 

Kim, eczesniej myslalas o dobru dziecka, teraz mysl o swoim. Czas połogu to czas na "uleczenie" sie ciała. W dodatku Ty jesteś po cc. Powinnaś bardziej na siebie uważać. Mięśnie i narządy muszą wrócić na swoje miejsce, wszystko musi się zagoic. Jeśli swoje zdrowie nie jest wystarczającym powodem to pomysl o tym, że potem zeby doprowadzić siebie do porządku zaniedbasz dzieciaczka. Lepiej zapobiegać niz leczyć. Jak będziesz miała pare dni nieposprzątane to nic się nie stanie. 

Bardzo mądrze mi wyjaśniłaś. Dzięki. Zgadzam się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Klaud napisał:

Moze nie jest glodny tylko chce się poprzytulać do cyca. Ostatnio polozna mi mowila, ze są wlasnie takie dzieciaczki, które łapią cycka, bo potrzebują bliskości. Udają, że jedza, żeby tylko byc blisko. Jakkolwiek glupio by to nie brzmiało;-)

Brzmi słodko. Może to prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Kim napisał:

Mam pytanie do wszystkich z Was. Jaka jest max jednorazowa dawka pokarmu sztucznego? Mały jest ciągle głodny, chce dużo jeść. Raz daję z piersi, raz z butelki. Niby w jego wieku ( 6 dni) powinien na raz zjeść max 60-70 ml. A co jeśli to dla niego za mało?? On zjada 90 ml.. nie zawsze na tyle mu pozwalamy, ale tyle może zjeść i mu się nie ulewa.. czy to normalne w praktyce??

Teoretycznie jest 10ml na każdy dzień życia, ale jeśli widzisz że jest głodny to może warto mu pozwolić, jak dajesz pierś to też nie wiadomo ile zjada tak na dobrą sprawe. A brzuszek ma wypukły (bochenkowy jak dobrze kojarzę)? Bo to jest oznaka że jest najedzony. Chyba że to faktycznie jak pisze klaud że potrzebuje bliskości mamusi, w końcu 9miesiecy był ciągle blisko a teraz jednak nie zawsze a jeszcze malutki jest więc może to tulasek mały, korzystaj póki możesz. Dzieci szybko rosną i nie będzie chciał się później przytulać do mamy ☺️☺️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Gość04 napisał:

A ja mam takie inne pytanie 😊 jak dajecie/dalyscie imię  swoim maluszkom?😊

Moja Julia a pierwszy syn Jakub 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do momentu gdy myśleliśmy, że będzie dziewczynka, miala byc Liwia. Na chlopca nie mamy w ogóle pomysłu. Takze chetnie zerkne jak Wasi chłopcy mają na imię 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Gość04 napisał:

A ja mam takie inne pytanie 😊 jak dajecie/dalyscie imię  swoim maluszkom?😊

U nas będzie Hanna 🥰

Wiecie co. Jeszcze parę dni temu o tej godzinie dopiero się budziłam i wstawałam. A dzisiaj ja już mam opróżniona zmywarkę, pranie z wczoraj poskładane i pochowane,nowe powieszone i posprzątane w łazience. Normalnie dla mnie szok. Nigdy z rana mi się sprzątać nie chcialo. Ale w sumie nie śpię gdzieś od 6 to już wcale nie jest takie rano dla mnie😂😂 może jak trochę odpocznę to wezmę się jeszcze za kurze. Mąż jak wróci to go pogonie z podłogami i będzie pięknie ☺️☺️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To widzę że popularne imiona daliśmy/dajemy. U nas długa droga była do wybrania imienia. Bo za dużo dziewczyn nie lubię i stąd problem 😂😂 i też nie chciałam z tych najpopularniejszych bo później zawsze w klasie ma się imiennika, ale ostatecznie padło na jedno z najpopularniejszych imion ostatnich lat no trudno. Nad Julia też się zastanawialiśmy ale ostatecznie Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×