Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TuszDoRzes

Corka izolowana od rowiesnikow

Polecane posty

Moja córka (1klasa podstawowki) od zawsze miała się z kim bawic. Miała.najlepsza kolezanke ; papużki.nierozlaczki. Po 4 latach kolezenstwa wprowadziła się nowa dziewczynka. Wszystkie się polubiły mega. Do czasu. Nagle.moja córka została odizolowana i to nie przez ta nowa A przez Stara kolezanke (tfu na nia) zaczęła.skarzyc mamie że moja jej dokucza itd (mamusia z tych przewrazliwionych,centralnie inne dziecko nie.moze krzywo spojrzec na jej bachora) . Tej nowej dziewczynce podejrzewam też coś nagadala bo nie mowi jej nawet część. No chyba że tamtej nie ma to wtedy się bawi z moja.Czasami ją zaprosi i już myślałam że idzie ku dobremu ale.jednak   nie . Ta nowa też udaje że mojej corki.nie zna jak  tylko ta mała prowodyrka jest w pobliżu. Moje dziecko od małego zawsze miało się z.kim bawic A teraz jedyne co jej zostało to przygladanie się jak.ine dzieci się bawią. Zastanawiam.sie czy rodzice tej nowej niczego nie zauważyli.i czy nie jest to dziwne dla.nich,że dzieci przez pół roku bawią się A nagle jedna z nich na boku. To trzeba nie.miec serca :((( nie umiem.sobie z tym poradzić i ona też nie. Nie wiem jak jej pomóc.  Czekam.na karme. Moje dziecko naprawdę nic nie zrobiło. To było powolne  wydziobywanie jej z towarzystwa. Z mama prowodyrka nie ma co gadać. Napiszcie czy mieliście podobnie. Przepraszam za słowo Bajor ale nie potrafię inaczej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to corka ma tylko jedną koleżankę? Nie ma innych ? Przeciez w tym wieku dzieci się kłócą, no i fakt,bywają wredne. Moja córka tez czasem była odsuwana, były kłótnie, obraza majestatu, ale po pierwsze, zawsze miała innych znajomych,a po drugie prędzej czy później i tak następowała zgoda. Jesteś przewrazliwiona. A matce tego dziecka daj spokój. Niech twoja córka bawi się z innymi dziećmi, a nie ogranicza wyłącznie do 1 czy 2 koleżanek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha w ten sposób. Owszem moje dziecko ma wiele koleżanek. Ale nie mieszkają u nas na podworku i to nie jest to samo bo u kogoś może być do 19_20 A tutaj dopóki dzieci nie padły. A matce mam dbac spokój? Ciesz się, że nie poznałaś takiej mamusi. To.Nie  ja wtracam.sie w kłótnie  dzieci. Ona potrafi opiedzielic nawet 4latka bo coś powiedział jej córeczkce. Ona mi wypomniala.ze moja corka.ma inne kolezanki w klasie i śmiała przerwę spędzić z kims innym ona mi wypomniala że.moja córka za bardzo.polubila.ta nowa. A jak jej corka.zaczela robic cyrki to wszystko jest super. Widzę,że takie czasy super. Gratuluję empatii. Eleborat musiałabym.napisac abyście zrozumiały o co chodzi. Moje dziecko to ofiara. Ma inne kolezanki ale teraz jeszcze ten koronawirus i nie spotyka się z innymi dziećmi A tamte już wyszły sąsiadki.na dwor.Moja to widzi.ze się bawią. I zwyczajnie jest jej przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Aha w ten sposób. Owszem moje dziecko ma wiele koleżanek. Ale nie mieszkają u nas na podworku i to nie jest to samo bo u kogoś może być do 19_20 A tutaj dopóki dzieci nie padły. A matce mam dbac spokój? Ciesz się, że nie poznałaś takiej mamusi. To.Nie  ja wtracam.sie w kłótnie  dzieci. Ona potrafi opiedzielic nawet 4latka bo coś powiedział jej córeczkce. Ona mi wypomniala.ze moja corka.ma inne kolezanki w klasie i śmiała przerwę spędzić z kims innym ona mi wypomniala że.moja córka za bardzo.polubila.ta nowa. A jak jej corka.zaczela robic cyrki to wszystko jest super. Widzę,że takie czasy super. Gratuluję empatii. Eleborat musiałabym.napisac abyście zrozumiały o co chodzi. Moje dziecko to ofiara. Ma inne kolezanki ale teraz jeszcze ten koronawirus i nie spotyka się z innymi dziećmi A tamte już wyszły sąsiadki.na dwor.Moja to widzi.ze się bawią. I zwyczajnie jest jej przykro.

stara, jak bedzie miala 20 lat to bedziesz chodzila do niej na uczelnie bo ktos sie na nią krzywo spojrzal na wykladzie? odpusc te wypociny i napij sie wina, 4 lata niewiele jeszcze kuma a za x lat to nie bedzie nawet pamietac z kim trzymala na podworku

wspolczesni rodzice to dramat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

stara, jak bedzie miala 20 lat to bedziesz chodzila do niej na uczelnie bo ktos sie na nią krzywo spojrzal na wykladzie? odpusc te wypociny i napij sie wina, 4 lata niewiele jeszcze kuma a za x lat to nie bedzie nawet pamietac z kim trzymala na podworku

wspolczesni rodzice to dramat..

Nie jak dziewczyny będą miały 20 lat to mama tej drugiej będzie latać na uczelnie i robić afery. To może Ty odstaw wino i przeczytaj raz jeszcze że zrozumieniem 🙂 A dzieci mają po 8-9 lat A nie 4. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha i nie ja robię afery. Nigdy nie wracałam się do dzieci. Dla nas to.po prostu przykra sytuacja. Ale cóż wychodzi na to,że jestem po####a  i przewrazliwiona i biedne inne dzieci, które psychicznie znecaja się nad.moja corka nich  zyje fałsz i obłuda już sypie głowę popiołem:) zapomniałam.w jakich czasach żyjemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zrobicie. Ani Ty, ani córka. Córka może jedynie poszukać sobie innych koleżanek i to byłoby dla niej najzdrowsze. Nawet jeśli będzie to kosztem krótszych wspólnych zabaw, to lepiej tak, niż wcale. A tamtej może się odwidzi. Nie chodź w spory z tamtą matką, bo i tak niczego nie ugrasz, a jeszcze z siebie zrobisz taką samą wariatkę.

Z córką porozmawiaj, że czasami tak się zdarza i że ma prawo do innych znajomości, skoro na tej się zawiodła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy można się spodziewać artykułu na wp na temat odtraconych dzieci? Takie powtarzające prowo zawsze zwiastuje twórczość pismaka z bożej łaski. Jak po roku czy dwóch powtarzasz temat to chociaż trochę zmień treść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie jest życie, twoja córka będzie spotykać różnych ludzi w swoim życiu, nie zawsze tych dobrych, uczciwych i empatycznych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Takie jest życie, twoja córka będzie spotykać różnych ludzi w swoim życiu, nie zawsze tych dobrych, uczciwych i empatycznych. 

Dokładnie.

Kobieto, prosisz na forum o poradę, po czym okazuje się,że nasze opinie są "be" ,a ty zachowujesz się jak obrażone dziecko. Skoro dziewczyny mają po 8-9 lat ,to tym bardziej córka powinna rozumieć, że relacje międzyludzkie bywają skomplikowane. Ja się tego nauczyłam już w przedszkolu. Nie histeryzuj. Rozumiem ,ze dzieci bywają różne. A może faktycznie twoja corka dokuczała tamtej? Nie idealizujmy naszych dzieci. One zawsze będą nasze i będziemy ich bronić, ale nie zawsze to my mamy rację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Moja córka (1klasa podstawowki) od zawsze miała się z kim bawic. Miała.najlepsza kolezanke ; papużki.nierozlaczki. Po 4 latach kolezenstwa wprowadziła się nowa dziewczynka. Wszystkie się polubiły mega. Do czasu. Nagle.moja córka została odizolowana i to nie przez ta nowa A przez Stara kolezanke (tfu na nia) zaczęła.skarzyc mamie że moja jej dokucza itd (mamusia z tych przewrazliwionych,centralnie inne dziecko nie.moze krzywo spojrzec na jej bachora) . Tej nowej dziewczynce podejrzewam też coś nagadala bo nie mowi jej nawet część. No chyba że tamtej nie ma to wtedy się bawi z moja.Czasami ją zaprosi i już myślałam że idzie ku dobremu ale.jednak   nie . Ta nowa też udaje że mojej corki.nie zna jak  tylko ta mała prowodyrka jest w pobliżu. Moje dziecko od małego zawsze miało się z.kim bawic A teraz jedyne co jej zostało to przygladanie się jak.ine dzieci się bawią. Zastanawiam.sie czy rodzice tej nowej niczego nie zauważyli.i czy nie jest to dziwne dla.nich,że dzieci przez pół roku bawią się A nagle jedna z nich na boku. To trzeba nie.miec serca :((( nie umiem.sobie z tym poradzić i ona też nie. Nie wiem jak jej pomóc.  Czekam.na karme. Moje dziecko naprawdę nic nie zrobiło. To było powolne  wydziobywanie jej z towarzystwa. Z mama prowodyrka nie ma co gadać. Napiszcie czy mieliście podobnie. Przepraszam za słowo Bajor ale nie potrafię inaczej. 

A moze warto dowiedziec sie co sie tak naprawde stalo, o co poszlo? Bo dziwne, ze przez kilka lat papużki nierozłączki, a teraz nawet sobie czesc nie mówią. Chociaz ja to bym zostawila, dzieci tak czasami mają, a za miesiąc znów będą sie uwielbiać. Uderzylo mnie jednak to, w jakim tonie wypowiadasz sie o tej drugiej dziewczynce, jaka by nie byla, nie zapominaj ze to jeszcze dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli Wygląda na to, że ta dziewczynka zaprzyjaźniła się z tą nową. Moim zdaniem nie masz co czekać na lepsze czasy, one po prostu się zaprzyjaźniły. ja w podstawówce miałam bardzo podobną sytuację, miałam najlepszą przyjaciółkę z którą znałam się od przedszkola, razem poszłyśmy do podstawówki a w piątej klasie ona zaprzyjaźniła się z inną dziewczyną z naszej klasy. Ja byłam już jej nie potrzebna, z tamtą spędzała czas po szkole i nic się potem nie zmieniło, po prostu twoja córka musi szukać sobie innej koleżanki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja nie chcę żeby moja córeczka z kimkolwiek się zaprzyjaźniła bo później może być rozczarowanie żadnej przyjaciółki tylko koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałaś się przelogować....A swoją drogą teraz piszesz, że żadnej przyjaciółki, potem że żadnego chłopaka, bo przecież też ją może skrzywdzić. Wiem, że chcesz dla córka jak najlepiej, ale nie uchronisz ją przed całym złem tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie wtracaj sie w nieporozumienia dzieci. Wyjdziesz na ...ke. Dzieciaki sie pogodza, ich stosunki unormuja, a Ciebie rodzice kolezanek corki beda mieli za wariatke. Dzis dziewczynki nie bawia sie z Twoja coreczka, za dwa tygodnie znowu bawic sie beda. Pocieszaj ja, upewniaj, ze jest wspaniala dziewczynka, ale nie ukladaj jej stosunkow z rowiesnikami. Z tym musi poradzic sobie sama. Jeszcze nie raz ktos ja zrani, odsunie, wzgardzi jej uczuciami. Takie jest zycie. Gorzkie lekcje, lecz wszyscy musza je przerobic. 

Nie mieszaj sie. Jedynym przypadkiem liedy rodzic powinien wkraczac to gdy inne dzieciaki znecaja sie nad ich dzieckiem psychicznie lub fizycznie. To nie jest taka sytuacja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×