Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

FioletowoRóżowa

Chyba jestem bezpłodna - nie sądziłam że kiedykolwiek napiszę na kafe...

Polecane posty

Mam 28 lat. Ogólnie zajść w ciąże chciałam około 32 roku życia kiedy będę na to finansowo gotowa. Teraz widzę że chyba nic z tego. Od około pół roku nie uważam z partnerem przy seksie a w zasadzie od moze 2 mc uprawiamy seks dokładnie w dni płodne. Wykonuję testy owulacyjne i wychodzą pozytywnie. U ginekologa byłam kilka mc temu i mówił że jestem zdrowa nie powinno być problemów. Dodatkowo mój partner ma dziecko z poprzedniego związku. Jestem prawie pewna że jestem bezpłodna. Ogólnie dziś mam jakieś załamanie przez to. Nie sądziłam że kiedykolwiek coś takiego będę pisała na kafe czy innym forum.

Powiedzicie co zrobić? Gdzie sie zgłosić z takim problemem itp? Myślałam że 28 lat to jeszcze nie ta problematyczny wiek do zajścia w ciąże... Wiem że powinno się probować cały rok żeby mówić o bezpłodności ale nie oszukujmy się. Jeśli już są problemy tzn że nie będzie kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrób badania w kierunku niepłodności albo bezpłodności, bo po samym staraniu się niewiele powiemy. Zdrowa kobieta nawet w czasie owulacji ma 20-kilka procent szans na zajście w ciążę. Jeśli po roku starań nadal nic się nie wydarzy, wtedy oboje powinniście się przebadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kochana po pol roku "staran" nie ma co myslec o bezplodnosci. Rok, a wlasciwie dwa dopiero moga sugerowac jakies problemy. Moze zyjecie w stresie? Moze Twoj organizm na ten moment nie jest gotow na ciaze, moze Twoj partner ma w tej chwili gorsze nasienie i posiadanie dziecka z poprzedniego zwiazku nie ma tu nic do rzeczy bo np. ma nalogi ktore nie sprzyjaja plodnosci. 

Daj sobie czas. Zachodzenie w ciaze to nie wyscig, czasem to proba cierpliwosci. Spokojnie. Diagnozowac sie zawsze mozesz choc moim zdaniem na to jeszcze za wczesnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy oprócz wykonywania testów owulacyjnych prowadzisz obserwacje ciała? Czy twój śluz jest odpowiedniej jakości? Ile dni mija od owulacji do miesiączki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pół roku to naprawdę niewiele. Wszystko z tobą w porządku. Pewnie myślałaś, że Seks bez zabezpieczenia i bach - będzie ciąża. No niestety nie jest to takie proste jak się wydaje. Do roku jest normalne, że się może nie udawać. Dopiero później robi się badania w tym kierunku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać organizm ci mówi, że należy poczekać aż facet stanie się mężem a nie przelotnym partnerem :P

Jedno dziecko już porzucił, po co mu następne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się- pół roku starań  to jest nic.

Na własnej skórze przekonałaś się że planowanie życia pod linijkę nie jest takie proste. Niektórzy sobie planują "Dobra: 25 lat kończę studia, do 35 roku kariera a później dziecko"- a tu zonk bo o dziecko można się starać czasami kilka lat i w tym wieku wcale nie ma gwarancji zajścia w ciążę

Ja na Twoim miejscu zastosowałabym na razie domowe metody. Na profesjonalne leczenie niepłodności jeszcze masz czas. Zła dieta, brak ruchu, stres, papierosy, używki, nadwaga- to wszystko może obniżać płodność. Spróbujcie najpierw od tego zacząć. Rok się starajcie a później zacznijcie leczenie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Kitsune napisał:

Ja na Twoim miejscu zastosowałabym na razie domowe metody. Na profesjonalne leczenie niepłodności jeszcze masz czas. Zła dieta, brak ruchu, stres, papierosy, używki, nadwaga- to wszystko może obniżać płodność. Spróbujcie najpierw od tego zacząć. Rok się starajcie a później zacznijcie leczenie.

Dodałabym jeszcze do tego brak parcia na dziecko. Z mężem też się staraliśmy przez pół roku, chodziłam coraz bardziej sfrustrowana, aż doszłam do wniosku, że walić to - robimy na luzie ostatnie podejście, a jak nie wyjdzie to odpuszczamy temat na kilka miesięcy, bo kroiły mi się duże zmiany w pracy. Jak zeszło ciśnienie, że planujemy i ma być, od razu zaskoczyło 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.06.2020 o 15:19, FioletowoRóżowa napisał:

Mam 28 lat. Ogólnie zajść w ciąże chciałam około 32 roku życia kiedy będę na to finansowo gotowa. Teraz widzę że chyba nic z tego. Od około pół roku nie uważam z partnerem przy seksie a w zasadzie od moze 2 mc uprawiamy seks dokładnie w dni płodne. Wykonuję testy owulacyjne i wychodzą pozytywnie. U ginekologa byłam kilka mc temu i mówił że jestem zdrowa nie powinno być problemów. Dodatkowo mój partner ma dziecko z poprzedniego związku. Jestem prawie pewna że jestem bezpłodna. Ogólnie dziś mam jakieś załamanie przez to. Nie sądziłam że kiedykolwiek coś takiego będę pisała na kafe czy innym forum.

Powiedzicie co zrobić? Gdzie sie zgłosić z takim problemem itp? Myślałam że 28 lat to jeszcze nie ta problematyczny wiek do zajścia w ciąże... Wiem że powinno się probować cały rok żeby mówić o bezpłodności ale nie oszukujmy się. Jeśli już są problemy tzn że nie będzie kolorowo.

Przepraszam, że parsknęłam śmiechem czytając to. 

Zdrowa 20-kilkulatka nie zaszła w ciążę w pierwszym cyklu starań i orzekła sobie bezpłodność... No i generalne czarnowidztwo - "nie będzie kolorowo" "są problemy". 

Radzę się przestać stresować, bo to najbardziej uderza w płodność. Dla spokoju sumienia możesz sobie zbadać tarczycę i cukier. Jak za jakieś pół roku nie będzie efektu starań, to wtedy można zacząć szukać innych przyczyn. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja przy staraniach używam komputer myway a ty jak sprawdzasz dni płodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×