Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fyxy

Czy wrócić z powrotem do męża. Czy on się zmieni?

Polecane posty

Mam 23 lata. 3 lata temu wyszłam za mąż. Przez 2 lata wszystko było w porządku. Jednak ostatnio mnie uderzył. Po prostu się zdenerwował że nie ugotowałam obiadu. Po tym co zrobił natychmiast wyprowadziłam się z powrotem do rodziców. 2 dni potem przyszedł do mnie przepraszał i mówił że to nigdy się już nie powtórzy. Nie wpuściłam go do domu i powiedziałam żeby się wynosił. Teraz zastanawiam się czy nie dać mu 2 szasy. W końcu to się zdarzyło tylko 1 raz. A po za tym wszystko zawsze było w porządku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też zalatuje prowokacją, mało kto wychodzi teraz za mąż mając 20 lat. Ale odpowiem: nie. Żadnej drugiej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasne, NAPEWNO drugi raz nie uderzy, wtedy go sprowokowałaś, to twoja wina, on taki nie jest. 

Prowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Iwna napisał:

Jasne, NAPEWNO drugi raz nie uderzy, wtedy go sprowokowałaś, to twoja wina, on taki nie jest. 

Prowo. 

,, Oczywiście że to prawo jest,, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Fyxy napisał:

Teraz zastanawiam się czy nie dać mu 2 szasy.

Uczciwie byłoby dać aczkolwiek osobiścue uważam, że będzie to szansa zmarnowana.

Na pewno powinna być na Twoich warunkach. Od teraz sam powinien sobie gotować. Jeśli nie, to nie ma powrotu.

Tylko tak jest szansa na ułożenie. Musi już zawsze czuć konsekwencje swoich czynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak wróc, jak dał ci w ryja za brak obiadu i obiecał poprawę, to na pewno teraz będzie kochającym i czułym mężem. Na zgodę koniecznie machnijcie sobie dzieciaczka, taki mąż to wymarzony kandydat na czułego kochającego tatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Fyxy napisał:

Po prostu się zdenerwował że nie ugotowałam obiadu.  

Brak słów. I Ty się jeszcze zastanawiasz czy dać mu szansę? Bardzo dobrze, że się wyprowadziłaś. Nikt normalny nie podniesie na swoją drugą połówkę ręki a już na pewno nie za brak obiadu 😐. Poza tym piszesz, że wyszłaś za mąż 3 lata temu i przez 2 lata było ok. Na samym końcu, że wszystko było w porządku. To jak to było przez ten rok? W porządku czy nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dałam drugą szansę. A nawet trzecia, i czwartą też. Aż dotarło do mnie po pół roku, że to się jednak nie zmieni. Długo to do mnie docierało i dużo razy musiałam po łbie dostać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×