Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niestety

Oszukana - jak się podnieść

Polecane posty

Od początku mojej relacji mówiłam chłopakowi że nie akceptuję porno. Jak rozmawialiśmy przez telefon to też podkreślałam że mam nadzieję że nic nie ogląda - śmiał się tylko z oburzeniem że jak mogę go o coś takiego posądzać. Kiedyś powiedział że nie powie że nie oglądał że zdarzyło mu się i że dzieciom nie będziemy pokazywać... Miesiąc przed ślubem okazało się że do zaręczyn oglądał regularnie (niby 1, 2 razy w tygodniu). W złości przejrzałam mu komputer - historia oczywiście skasowana... Zostało się co nieco na google activity - jak to zobaczyłam to pękło mi serce... Wyszukiwanie takich rzeczy jak syn ruch*a mamę, sex w rodzinie, erotyczne opowiadania rodzinne... Powiedziałam mu o tym co znalazłam. Wyparł się że nigdy nie czytał opowiadań rodzinnych i nie wie co to jest... Jestem totalnie załamana... Nie kłóciliśmy się zbytnio, na codzień jest bardzo uczynny... Ale to co on czytał/oglądał to już ani trochę normalne nie jest... Zwodził mnie tyle czasu że jestem teraz w takim wieku że skazał mnie na samotność i to że nie zostanę mamą... Gdyby nie to co wyszukiwał to bym mu wybaczyła... Boję się że już nigdy nikomu nie zaufam bo nie wiadomo co komu w głowie siedzi... Najgorsze że wciąż w tym tkwię bo nie potrafię podjąć ostatecznej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W filmach rozumiem że tytuły mogą nic nie znaczyć ale w opowiadaniach kontekst mama-syn, brat-siostra chyba coś znaczy... Bo tu nie ma obrazu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie to nie jest prowokacja. Czy są na tym świecie jeszcze mężczyźni którzy rozumieją czym jest miłość czy wszyscy tylko ulegają zwierzęcym instynktom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problemy z dvpy. 

Niech każdy ogląda co chce, niech każdy gra w co chce i je co chce. Myslisz ze jakbys byla weganka i grzecznie poprosila ze nie tolerujesz jedzenia mieska to gdyby lubil dalej ukradkiem nie wciagalby soczystego steka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Niestety napisał:

Od początku mojej relacji mówiłam chłopakowi że nie akceptuję porno. Jak rozmawialiśmy przez telefon to też podkreślałam że mam nadzieję że nic nie ogląda - śmiał się tylko z oburzeniem że jak mogę go o coś takiego posądzać. Kiedyś powiedział że nie powie że nie oglądał że zdarzyło mu się i że dzieciom nie będziemy pokazywać... Miesiąc przed ślubem okazało się że do zaręczyn oglądał regularnie (niby 1, 2 razy w tygodniu). W złości przejrzałam mu komputer - historia oczywiście skasowana... Zostało się co nieco na google activity - jak to zobaczyłam to pękło mi serce... Wyszukiwanie takich rzeczy jak syn ruch*a mamę, sex w rodzinie, erotyczne opowiadania rodzinne... Powiedziałam mu o tym co znalazłam. Wyparł się że nigdy nie czytał opowiadań rodzinnych i nie wie co to jest... Jestem totalnie załamana... Nie kłóciliśmy się zbytnio, na codzień jest bardzo uczynny... Ale to co on czytał/oglądał to już ani trochę normalne nie jest... Zwodził mnie tyle czasu że jestem teraz w takim wieku że skazał mnie na samotność i to że nie zostanę mamą... Gdyby nie to co wyszukiwał to bym mu wybaczyła... Boję się że już nigdy nikomu nie zaufam bo nie wiadomo co komu w głowie siedzi... Najgorsze że wciąż w tym tkwię bo nie potrafię podjąć ostatecznej decyzji... 

Z jakiej choinki się urwałaś? Rozumiem, że ty nic nie oglądasz bo jesteś bardzo bogobojna... Zabrał ci mnóstwo czasu... Ile 20 lat? Może pora dorosnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja Cie rozumiem, ja przeszłam przez to samo. Nie zycze sobie klamstwa, zrobilo to.roz... w naszej relacji. Teraz moj chlopak niby nie oglada, nawet nie ma jak, ale coz. Zaznaczylam, wole byc sama niz z kims, kto.klamie.i nie potrafi.ogarnac wlasnego ...a. Zaznaczam, ja sama jestem atrakcyjna kobieta, ktora funduje mu ruchanko, kiedy chce. Niestety, porno nie zaakceptuje. Brak szacunku dla mnie, o nim nie wspomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Skb napisał:

Z jakiej choinki się urwałaś? Rozumiem, że ty nic nie oglądasz bo jesteś bardzo bogobojna... Zabrał ci mnóstwo czasu... Ile 20 lat? Może pora dorosnąć?

Śmierdzi mi to trollem bagiennym 🙂

Mam na myśli rzekomą autorkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, szopenik napisał:

Śmierdzi mi to trollem bagiennym 🙂

Mam na myśli rzekomą autorkę. 

Też tak myślę. Nie można mieć aż tak wypaczonego światopoglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Niestety napisał:

W filmach rozumiem że tytuły mogą nic nie znaczyć ale w opowiadaniach kontekst mama-syn, brat-siostra chyba coś znaczy... Bo tu nie ma obrazu... 

No rzeczywiście to co wyszukiwał podchodzi już pod poważniejsze zboczenie bo normalnego faceta takie rzeczy nie podniecają. Nie wiem ile masz lat i ciężko coś doradzić ale jeżeli obaj jesteście bardzo młodzi to może z tego wyrośnie. Porozmawiaj z nim o tym bo chyba nie jest z Tobą szczery. Wtedy zdecydujesz czy ciągnąć tą relację dalej.

Tak przy okazji, jeżeli masz ponad 45 lat i jeszcze nie miałaś dzieci to pewnie już nie zostaniesz mamą, chociaż nie takie cuda się zdarzały. Teraz rodzą nawet 50-latki. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Niestety napisał:

Czy są na tym świecie jeszcze mężczyźni którzy rozumieją czym jest miłość czy wszyscy tylko ulegają zwierzęcym instynktom?

Są ale jedno nie stoi w sprzeczności z drugim. To z Tobą jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Hellies napisał:

No rzeczywiście to co wyszukiwał podchodzi już pod poważniejsze zboczenie bo normalnego faceta takie rzeczy nie podniecają. Nie wiem ile masz lat i ciężko coś doradzić ale jeżeli obaj jesteście bardzo młodzi to może z tego wyrośnie. Porozmawiaj z nim o tym bo chyba nie jest z Tobą szczery. Wtedy zdecydujesz czy ciągnąć tą relację dalej.

Tak przy okazji, jeżeli masz ponad 45 lat i jeszcze nie miałaś dzieci to pewnie już nie zostaniesz mamą, chociaż nie takie cuda się zdarzały. Teraz rodzą nawet 50-latki. 😉 

Urodzić to mały problem, problemem jest wychować. Rozumiem, że 50 latka ma tyle siły, że bez problemu będzie wstawać w nocy do dziecka, a w dzień za nim biegać i bawić się z nim. Oczywiście perspektywa mamusia 65 lat a dziecko 15 lat i bunt związany z dojrzewaniem dziecka to nie problem... Cóż urodziły kobiety 60+... spełniły swoje instynkty macierzyńskie? Pewnie tak, a że ich dzieci wychowa ktoś inny to jakie to ma znaczenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Skb napisał:

Urodzić to mały problem, problemem jest wychować. Rozumiem, że 50 latka ma tyle siły, że bez problemu będzie wstawać w nocy do dziecka, a w dzień za nim biegać i bawić się z nim. Oczywiście perspektywa mamusia 65 lat a dziecko 15 lat i bunt związany z dojrzewaniem dziecka to nie problem... Cóż urodziły kobiety 60+... spełniły swoje instynkty macierzyńskie? Pewnie tak, a że ich dzieci wychowa ktoś inny to jakie to ma znaczenie???

Ale mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z tego że ja to ostatnie zdanie napisałem dla żartu. 🙂 

Jednak coś mi się wydaje że jesteś jeszcze bardzo młody/młoda skoro uważasz że ludzie w wieku 50+ nie mają już siły do niczego i nadają się tylko na emeryturę. Przecież zdarzają się przypadki że dzieci nie są wychowywane przez rodziców tylko przez dziadka i babcię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam nic do tego co oglądają inni... Z innymi nie wchodzę w relacje, nie spotykam się na gruncie który miałby doprowadzić do ślubu... Nie wchodzę z kimś w relację dla zabawy tylko z myślą o założeniu rodziny. Skoro nie chcę żeby w mojej rodzinie oglądano pornografię i komunikuję to, to po co oszukiwać... I tuż przed ślubem się przyznać. Najbardziej uderzyło we mnie to porno rodzinne bo to nie jest pooglądanie sobie kobiet tylko czytanie o czymś co w rodzinie nie powinno mieć miejsca. Skąd mam wiedzieć że nie nabierze ochoty na nasze dzieci... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Hellies napisał:

Ale mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z tego że ja to ostatnie zdanie napisałem dla żartu. 🙂 

Jednak coś mi się wydaje że jesteś jeszcze bardzo młody/młoda skoro uważasz że ludzie w wieku 50+ nie mają już siły do niczego i nadają się tylko na emeryturę. Przecież zdarzają się przypadki że dzieci nie są wychowywane przez rodziców tylko przez dziadka i babcię.

Nie, jeszcze nie mam 50, za to mam dziecko które nie ma jeszcze 6 lat. Wiesz na czym polega różnica pomiędzy wychowaniem a wychowaniem? Ja mimo problemów zdrowotnych muszę dorównać mojemu dziecku, dziecka nie obchodzi mój wiek i to że jestem zmęczony. Dziecko ma prawo do dzieciństwa i do tego by się wybiegać i wyszumieć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Niestety napisał:

Ja nie mam nic do tego co oglądają inni... Z innymi nie wchodzę w relacje, nie spotykam się na gruncie który miałby doprowadzić do ślubu... Nie wchodzę z kimś w relację dla zabawy tylko z myślą o założeniu rodziny. Skoro nie chcę żeby w mojej rodzinie oglądano pornografię i komunikuję to, to po co oszukiwać... I tuż przed ślubem się przyznać. Najbardziej uderzyło we mnie to porno rodzinne bo to nie jest pooglądanie sobie kobiet tylko czytanie o czymś co w rodzinie nie powinno mieć miejsca. Skąd mam wiedzieć że nie nabierze ochoty na nasze dzieci... 

Czyli po przeczytaniu kryminału stanę się seryjnym mordercą. Jak widać komunikacja miedzy wami szwankuje... A to bardzo dobry prognostyk do przyszłego rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Niestety napisał:

Od początku mojej relacji mówiłam chłopakowi że nie akceptuję porno. Jak rozmawialiśmy przez telefon to też podkreślałam że mam nadzieję że nic nie ogląda - śmiał się tylko z oburzeniem że jak mogę go o coś takiego posądzać. Kiedyś powiedział że nie powie że nie oglądał że zdarzyło mu się i że dzieciom nie będziemy pokazywać... Miesiąc przed ślubem okazało się że do zaręczyn oglądał regularnie (niby 1, 2 razy w tygodniu). W złości przejrzałam mu komputer - historia oczywiście skasowana... Zostało się co nieco na google activity - jak to zobaczyłam to pękło mi serce... Wyszukiwanie takich rzeczy jak syn ruch*a mamę, sex w rodzinie, erotyczne opowiadania rodzinne... Powiedziałam mu o tym co znalazłam. Wyparł się że nigdy nie czytał opowiadań rodzinnych i nie wie co to jest... Jestem totalnie załamana... Nie kłóciliśmy się zbytnio, na codzień jest bardzo uczynny... Ale to co on czytał/oglądał to już ani trochę normalne nie jest... Zwodził mnie tyle czasu że jestem teraz w takim wieku że skazał mnie na samotność i to że nie zostanę mamą... Gdyby nie to co wyszukiwał to bym mu wybaczyła... Boję się że już nigdy nikomu nie zaufam bo nie wiadomo co komu w głowie siedzi... Najgorsze że wciąż w tym tkwię bo nie potrafię podjąć ostatecznej decyzji...

przesadzasz.... większość facetów prywatnie jest zboczonych, mają fantazje, nic w tym złego jeśli to zostają tylko prywatne fantazje i nic pozatym, wyluzuj kobieto, ile ty masz lat że taka sztywna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Niestety napisał:

Ja nie mam nic do tego co oglądają inni... Z innymi nie wchodzę w relacje, nie spotykam się na gruncie który miałby doprowadzić do ślubu... Nie wchodzę z kimś w relację dla zabawy tylko z myślą o założeniu rodziny. Skoro nie chcę żeby w mojej rodzinie oglądano pornografię i komunikuję to, to po co oszukiwać... I tuż przed ślubem się przyznać. Najbardziej uderzyło we mnie to porno rodzinne bo to nie jest pooglądanie sobie kobiet tylko czytanie o czymś co w rodzinie nie powinno mieć miejsca. Skąd mam wiedzieć że nie nabierze ochoty na nasze dzieci... 

przynajmniej przed ślubem się kapnełaś że nie pasujecie do siebie, więc plusik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Skb napisał:

Nie, jeszcze nie mam 50, za to mam dziecko które nie ma jeszcze 6 lat. Wiesz na czym polega różnica pomiędzy wychowaniem a wychowaniem? Ja mimo problemów zdrowotnych muszę dorównać mojemu dziecku, dziecka nie obchodzi mój wiek i to że jestem zmęczony. Dziecko ma prawo do dzieciństwa i do tego by się wybiegać i wyszumieć.

 

Ja też nie mam 50 ale znam dużo osób po 50-tce w bardzo dobrej formie i w pełni zdrowych. No i zgadzam się że jak ktoś ma problemy ze zdrowiem jeszcze przed 50-tką to nie powinien myśleć o dzieciach i zajmować się dziećmi po 50-tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Niestety napisał:

Ja nie mam nic do tego co oglądają inni... Z innymi nie wchodzę w relacje, nie spotykam się na gruncie który miałby doprowadzić do ślubu... Nie wchodzę z kimś w relację dla zabawy tylko z myślą o założeniu rodziny. Skoro nie chcę żeby w mojej rodzinie oglądano pornografię i komunikuję to, to po co oszukiwać... I tuż przed ślubem się przyznać. Najbardziej uderzyło we mnie to porno rodzinne bo to nie jest pooglądanie sobie kobiet tylko czytanie o czymś co w rodzinie nie powinno mieć miejsca. Skąd mam wiedzieć że nie nabierze ochoty na nasze dzieci... 

Też mi się wydaje że trochę przesadzasz. Chociaż lepiej dmuchać na zimne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Niestety napisał:

Czyli uważacie że googlanie sex w rodzinie czy syn ruch*a mamę to coś normalnego? Nie jesteśmy młodzi więc z tego nie wyrośnie. 

Nie, to nie jest normalne. Decyzję co dalej podejmujesz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
3 godziny temu, Skb napisał:

Też tak myślę. Nie można mieć aż tak wypaczonego światopoglądu.

 

3 godziny temu, Skb napisał:

Z jakiej choinki się urwałaś? Rozumiem, że ty nic nie oglądasz bo jesteś bardzo bogobojna... Zabrał ci mnóstwo czasu... Ile 20 lat? Może pora dorosnąć?

Ale tu nie chodzi o bogobojność, tylko o szacunek względem drugiej osoby. Ona na samym początku powiedziała jemu, czego nie toleruje a on to zlekceważył. Też byłabym wściekła i zawiedziona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, pari napisał:

 

Ale tu nie chodzi o bogobojność, tylko o szacunek względem drugiej osoby. Ona na samym początku powiedziała jemu, czego nie toleruje a on to zlekceważył. Też byłabym wściekła i zawiedziona .

ona go w ogóle nie zna i zdecydowała sie na slub i w tym jest problem a nie w tym co on robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, ZapnijPasywKabriolecie napisał:

ona go w ogóle nie zna i zdecydowała sie na slub i w tym jest problem a nie w tym co on robi

Przez kilka lat to jednak człowiekowi się wydaje że trochę zna tę drugą osobę... I dotychczas wszystko było ok, nie zajrzę nikomu do głowy i nie jestem w stanie zgadnąć jakie kto ma ukrute myśli... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Hellies napisał:

Ja też nie mam 50 ale znam dużo osób po 50-tce w bardzo dobrej formie i w pełni zdrowych. No i zgadzam się że jak ktoś ma problemy ze zdrowiem jeszcze przed 50-tką to nie powinien myśleć o dzieciach i zajmować się dziećmi po 50-tce.

Na mnie poważne problemy zdrowotne spadły nagle. To, że ktoś po 50  jest w bardzo dobrej formie i  w pełni  zdrowia wcale nie oznacza,  że będzie nadawał się do wychowywania dzieci. Chyba, że wychowywanie ma ograniczyć się do podania jedzenia i posadzenia przed telewizorem lub komputerem, bo rodzic jest zmęczony po dniu pracy.  Kiedyś bez problemu mogłem zarwać 4 noce pod rząd i iść wypoczęty do pracy, teraz zarwanie jednej jest już problemem. Natura nie bez powodu w pewnym momencie życiowym wyłącza możliwość płodzenia dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, pari napisał:

 

Ale tu nie chodzi o bogobojność, tylko o szacunek względem drugiej osoby. Ona na samym początku powiedziała jemu, czego nie toleruje a on to zlekceważył. Też byłabym wściekła i zawiedziona .

O jakim szacunku mówisz? Nie bardzo rozumiem. Autorka wybrała faceta by wyjść za mąż i urodzić dziecko, a nie mieć męża. ( Wiesz na czym polega ta malutka różnica?)Brak podstawowej komunikacji między nimi to chyba oznaka zupełnego braku szacunku.  To jest typowy przykład kobiety, której kończy się czas płodności i na gwałt szuka faceta który ją zapłodni... a później do niczego już nie będzie potrzebny, przepraszam będzie potrzebny - do płacenia alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko, uwazam ze twoje obawy sa jak najbardziej uzasadnione. Porno nie jest rowne porno. Jesli ktos tak detalicznie szuka pornografii na lonie rodziny, matki, dzieci to jest to jakas dewiacja. To nie ma nic wspolnego z gapieniem sie na jakas kopulujaca pare. Tu chodzi o duze wieksze emocje.

I niewazne co on ci wciska i jakie sciemy prdukuje zeby sie przed toba usprawiedliwic ... mleko sie juz rozlalo.

A tak na marginesie to dobrze znasz jego rodzine? Matke, moze siostre? Niewykluczone ze tam sie cos w kuluarach kiedys dzialo, o czym nie wiesz. A co w nim, wciaz zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 godzinę temu, Skb napisał:

O jakim szacunku mówisz? Nie bardzo rozumiem. Autorka wybrała faceta by wyjść za mąż i urodzić dziecko, a nie mieć męża. ( Wiesz na czym polega ta malutka różnica?)Brak podstawowej komunikacji między nimi to chyba oznaka zupełnego braku szacunku.  To jest typowy przykład kobiety, której kończy się czas płodności i na gwałt szuka faceta który ją zapłodni... a później do niczego już nie będzie potrzebny, przepraszam będzie potrzebny - do płacenia alimentów.

Dla mnie mężczyzna oglądający takie rzeczy jest skreślony . Nie wiem co trzeba mieć we łbie, żeby coś takiego oglądać.

Uważasz, że to nic takiego oglądać porno w kontekście (treści) kazirodztwa? I przestań pisać ze swojego kontekstu, bo to są zupełnie inne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Skb napisał:

Na mnie poważne problemy zdrowotne spadły nagle. To, że ktoś po 50  jest w bardzo dobrej formie i  w pełni  zdrowia wcale nie oznacza,  że będzie nadawał się do wychowywania dzieci. Chyba, że wychowywanie ma ograniczyć się do podania jedzenia i posadzenia przed telewizorem lub komputerem, bo rodzic jest zmęczony po dniu pracy.  Kiedyś bez problemu mogłem zarwać 4 noce pod rząd i iść wypoczęty do pracy, teraz zarwanie jednej jest już problemem. Natura nie bez powodu w pewnym momencie życiowym wyłącza możliwość płodzenia dzieci.

No cóż. Nawet w wieku 20 lat można wpaść nagle w poważne kłopoty zdrowotne. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×