Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ruslana_Krasnovetska

Przerabiać pokój na biuro czy się przemęczyć?

Polecane posty

Prowadzę z domu małą działalność gospodarczą. Ostatnio staram się rozwijać w tym temacie. Próbuję różnych nowych metod. Mam wielki dylemat co do miejsca pracy. Zajmuję w domu jeden pokój, który był wcześniej składzikiem i jako jedyne pomieszczenie w domu nie jest po generalnym remoncie. Trochę źle się tu czuję. Mam stary dywan, po którym kiepsko się jeździ fotelem. Trudno mi się organizować na aktualnym biurku. Marzy mi się tu porządnym remont i przerobienie tego na super funkcjonalne biuro. Ale to duży nakład finansowy. Trzeba zacząć od ścian i podłogi, a skończyć na meblach. Na razie da się tu pracować, ale wydaje mi się, że byłabym bardziej efektywna, gdybym miała to fajnie zrobione. Bo raz, że tu mało praktycznie, a dwa, że jest po prostu brzydko. Tylko tutaj wchodzą koszty takiej inwestycji. Z jednej strony mam pieniądze. A z drugiej nie mam jeszcze tak pewnej pozycji na rynku, aby tyle wydać bez strachu. Zwłaszcza, że mamy kryzys, a na utrzymaniu jest dwójka dzieci. Boję się, że odpicuję sobie biuro, a zaraz potem interes się zatrzyma i braknie nam kasy. Co byście zrobiły na moim miejscu? Odłożyć jeszcze trochę kasy? Czy iść na całość? Byłyście kiedyś w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też bym chciała mieć takie problemy! Bardziej efektywną po remoncie 😄 yhyyy.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Ruslana_Krasnovetska napisał:

Prowadzę z domu małą działalność gospodarczą. Ostatnio staram się rozwijać w tym temacie. Próbuję różnych nowych metod. Mam wielki dylemat co do miejsca pracy. Zajmuję w domu jeden pokój, który był wcześniej składzikiem i jako jedyne pomieszczenie w domu nie jest po generalnym remoncie. Trochę źle się tu czuję. Mam stary dywan, po którym kiepsko się jeździ fotelem. Trudno mi się organizować na aktualnym biurku. Marzy mi się tu porządnym remont i przerobienie tego na super funkcjonalne biuro. Ale to duży nakład finansowy. Trzeba zacząć od ścian i podłogi, a skończyć na meblach. Na razie da się tu pracować, ale wydaje mi się, że byłabym bardziej efektywna, gdybym miała to fajnie zrobione. Bo raz, że tu mało praktycznie, a dwa, że jest po prostu brzydko. Tylko tutaj wchodzą koszty takiej inwestycji. Z jednej strony mam pieniądze. A z drugiej nie mam jeszcze tak pewnej pozycji na rynku, aby tyle wydać bez strachu. Zwłaszcza, że mamy kryzys, a na utrzymaniu jest dwójka dzieci. Boję się, że odpicuję sobie biuro, a zaraz potem interes się zatrzyma i braknie nam kasy. Co byście zrobiły na moim miejscu? Odłożyć jeszcze trochę kasy? Czy iść na całość? Byłyście kiedyś w takiej sytuacji?

Składzik? To więcej jak 10 m2 mieć ten pokój nie będzie. Farba 100zł. Chyba, ze gładzie chcesz nowe, to kolejna stówka. Nowe panele ok 500zł się zamkniesz i już będziesz mieć lepsze samopoczucie w pomieszczeniu. A na meble sobie spokojnie już nazbierasz. Ważne, żebyś miała poczucie czystości w pomieszczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Unlan napisał:

Składzik? To więcej jak 10 m2 mieć ten pokój nie będzie. Farba 100zł. Chyba, ze gładzie chcesz nowe, to kolejna stówka. Nowe panele ok 500zł się zamkniesz i już będziesz mieć lepsze samopoczucie w pomieszczeniu. A na meble sobie spokojnie już nazbierasz. Ważne, żebyś miała poczucie czystości w pomieszczeniu.

Taa. A między odpicowana ściana i biurkiem Pani Prezes suszarka na pranie i gracie Starego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.07.2020 o 20:30, Ruslana_Krasnovetska napisał:

Prowadzę z domu małą działalność gospodarczą. Ostatnio staram się rozwijać w tym temacie. Próbuję różnych nowych metod. Mam wielki dylemat co do miejsca pracy. Zajmuję w domu jeden pokój, który był wcześniej składzikiem i jako jedyne pomieszczenie w domu nie jest po generalnym remoncie. Trochę źle się tu czuję. Mam stary dywan, po którym kiepsko się jeździ fotelem. Trudno mi się organizować na aktualnym biurku. Marzy mi się tu porządnym remont i przerobienie tego na super funkcjonalne biuro. Ale to duży nakład finansowy. Trzeba zacząć od ścian i podłogi, a skończyć na meblach. Na razie da się tu pracować, ale wydaje mi się, że byłabym bardziej efektywna, gdybym miała to fajnie zrobione. Bo raz, że tu mało praktycznie, a dwa, że jest po prostu brzydko. Tylko tutaj wchodzą koszty takiej inwestycji. Z jednej strony mam pieniądze. A z drugiej nie mam jeszcze tak pewnej pozycji na rynku, aby tyle wydać bez strachu. Zwłaszcza, że mamy kryzys, a na utrzymaniu jest dwójka dzieci. Boję się, że odpicuję sobie biuro, a zaraz potem interes się zatrzyma i braknie nam kasy. Co byście zrobiły na moim miejscu? Odłożyć jeszcze trochę kasy? Czy iść na całość? Byłyście kiedyś w takiej sytuacji?

Skoro masz pieniądze to zrób remont. Puki są jeszcze coś warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak mówią moje poprzedniczki.Malowanie ścian i zmiana dywanu niewiele kosztuje.A z meblami możesz się na razie wstrzymać.

I polecam mnóstwo kwiatków doniczkowych typu skrzydłokwiat czy zielistka.Od razu będzie lepiej 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Efektywniejsza w wyremontowanym pokoju nie bedziesz, natomiast z pewnoscia poprawi Ci sie samopoczucie. Z meblami mozesz poczekac- chyba, ze biurko jest zbyt male i brakuje Ci miejsca, wymalowac jednak pomieszczenie zawsze mozesz, polozyc panele na kilku metrach kwadratowych tez. Bedzie ladniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie zastanawiała. Wszystko wrzucasz w koszty, mniejszy podatek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×