Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

laska.maska.laska.maska

Czy teraz faktycznie mężczyźnie nie chcą się tak bardzo żenic?

Polecane posty

Czy mniej facetów angażuje się w związki małżeńskie, raczej wszystko tak na luzie na kocia lape?

Jestem ciekawa bo ja chciala bym wziac slub, mój facet jest starszy odemnie, co prawda nie zdradził swojej opinii na temat ślubów, ale chciałabym poruszyć ten temat z nim. Pozatym rozmawiałam ostatnio z koleżanką, która jest w związku prawie 3 lata i jej facet odparł że nie ma szans on sięz nią nie ożeni!

Może lepiej wcześniej rozmawiać na takie tematy na początku związku aby znaćzdanie drugiej strony, bo wtedy ławiej się rozstać niż po np tych 3 latach jak uczucie jest mocniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, laska.maska.laska.maska napisał:

tych 3 latach jak uczucie jest mocniejsze.

Jeśli odmienne zdanie na temat ślubu wystarczy, żeby rozejść się, to nie dziwię się, że faceci nie chcą ślubu. Z powodu byle bzdety brać zaraz rozwód?🤷‍♀️

3 minuty temu, laska.maska.laska.maska napisał:

która jest w związku prawie 3 lata i jej facet odparł że nie ma szans on sięz nią nie ożeni!

Jak ktoś kieruję się samym rozsądkiem to nie będzie brać drugi raz ślubu, logiczne. Raz nadział się, drugi raz kie ma zamiaru. Poza tym gdzie nie popatrzysz to rozwody, nie warto... 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym znaleźć piękną kobietę dziewicę i uprawiać z nią seks po ślubie, ale w dzisiejszych czasach to nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, LittleAlien napisał:

Chciałbym znaleźć piękną kobietę dziewicę i uprawiać z nią seks po ślubie, ale w dzisiejszych czasach to nierealne

głowa do góry, może Ci się uda 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, laska.maska.laska.maska napisał:

głowa do góry, może Ci się uda 🙂

haha nawet nie szukam

znalezc taka kobiete to jak igłę w stogu siana, i prędzej umrę pr4wiczkiem niż spotkam taką dziewczynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy byłem zaręczony (7 lat temu), to pamiętam, że stresowało mnie wesele, że tyle kosztuje i skąd na to wziąć, po weselu mieszkanie i dziecko jest naturalną koleją rzeczy, czyli kolejne poważne obciążenia, na które nie miałem więc szykowało się jak u większości życie z dnia na dzień w ...owych warunkach i robienie nadgodzin, żeby było lepiej, a następnie wysłuchiwanie, że się nie angażuje w domu - typowa polska rodzina. Wówczas jakoś finansowo średnio stałem. W końcu i tak wszystko się rozpadło i już nie muszę się nad tym zastanawiać 🙂 za to finansowo dość dobrze stoję 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Qwerty82 napisał:

No jak branie slubu to dla Ciebie byle bzdet to nie wiem co dla Ciebie jest wazne. To raczej jedna z najważniejszych decyzji w zyciu, przynajmniej tak mi sie zawsze wydawalo

Miałam już ślub, następny? Mogę, a nie muszę. Mam już dzieci, kolejne? Mogę mieć, a nie muszę. Mój wdowiec będzie mieć decyzyjność na tych dwóch polach😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Qwerty82 napisał:

No jak branie slubu to dla Ciebie byle bzdet to nie wiem co dla Ciebie jest wazne. To raczej jedna z najważniejszych decyzji w zyciu, przynajmniej tak mi sie zawsze wydawalo

czyli jak facet slubu nie chce a jest fajny to go bys zostawila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, uzyszkodnik napisał:

Oczywiscie, ze nie. Poza tym nie chce takiego, co „zgodzi sie na slub”. Ma go chciec.

strasznie to brzmi jak jakas forma przymusu, ma chciec, ma to, ma tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, uzyszkodnik napisał:

Dla mnie to nie jest preferencja tylko istotna roznica w celach i planach na przyszlosc. Nie wyobrazam sobie wychowywania dziecka bez slubu. Ale nie narzucam Tobie co masz robic.

A jak za 5 lat Twoj maz odejdzie to co, dziecko i tak bedzie wychowywalo sie w rodzinie niepelnej po rozwodzie, bledne myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, uzyszkodnik napisał:

Mi to wystarczy 🙂 Zatem umowmy sie, ze z naszych 100% moj zwiazek bedzie tym 50%, ktore przetrwa, a Twoj tym drugim 🤔

Slabe pocieszenie i zaklinanie rzeczywistosci. 🙂  Rownie dobrze mozemy umowic sie ze bedzie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.08.2020 o 16:01, Electra napisał:

Jeśli odmienne zdanie na temat ślubu wystarczy, żeby rozejść się, to nie dziwię się, że faceci nie chcą ślubu. Z powodu byle bzdety brać zaraz rozwód?🤷‍♀️

równie dobrze można się rozejść o taki bzdet jak chęć posiadania dzieci czy podejście do kupna domu 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Ciężka Nutka napisał:

równie dobrze można się rozejść o taki bzdet jak chęć posiadania dzieci czy podejście do kupna domu 😉 

Nie porównuj papierku do dzieci czy domu. Jeśli wezmę kiedykolwiek. ślub to tylko dlatego, że nie przejdzie mi przez gardło konkubinat i konkubent. Partner też civlato brzmi, jak w interesach biznesowych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PrawiczekPzn napisał:

dużo facetów, myśli raczej o alimentach, oraz, że potem żony zostawiają je z torbami.

W starożytności dzieci zostawały z ojcem, czyli z tą osobą, co na nie płaci.

Przez większą część nowżytności, również. ;- ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

Nie porównuj papierka do dzieci czy domu. Jeśli wezmę kiedykolwiek. ślub to tylko dlatego, że nie przejdzie mi przez gardło konkubinat i konkubent. Partner też civlato brzmi, jak w interesach, biznesowy. 

ten papierek bardzo dużo znaczy prawnie, a branie ślubu bo ci się słówko nie podoba to dużo śmieszniejszy powód niż całkiem poważnie konsekwencje prawne wieloletniego konkubinatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, uzyszkodnik napisał:

Kazdy sam okresla, co dla niego jest bzdetem. Dla Ciebie to malzenstwo. Dla innych posiadanie domu.

Masz rację. Obiektywnie patrząc papierek, który wkładasz na dno szuflady jest czymś istotniejszym od miejsca, w którym codziennie się przebywa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Ciężka Nutka napisał:

ten papierek bardzo dużo znaczy prawnie, a branie ślubu bo ci się słówko nie podoba to dużo śmieszniejszy powód niż całkiem poważnie konsekwencje prawne wieloletniego konkubinatu

Chcę rozdzielności więc mi wszystko jedno. Najlepiej każdy u siebie, zeby miec spokój, a randki 3-4 w tygodniu i cześć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Chcę rozdzielności więc mi wszystko jedno. Najlepiej każdy u siebie, zeby miec spokój, a randki 3-4 w tygodniu i cześć. 

nie chodzi tylko o sprawy finansowe....pamiętasz jak szybko Kora wyszła za swojego wieloletniego partnera jak okazało się, że jest śmiertelnie chora? Myślisz, że ją naszło na sentymenty na widmo śmierci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ciężka Nutka napisał:

nie chodzi tylko o sprawy finansowe....pamiętasz jak szybko Kora wyszła za swojego wieloletniego partnera jak okazało się, że jest śmiertelnie chora? Myślisz, że ją naszło na sentymenty na widmo śmierci? 

Wiem jakie są prawa i obowiązki małżeńskie. Znam różnice prawne między jednym, a drugim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, uzyszkodnik napisał:

duze znaczenie

Niepotrzebne rozpisanie, miałam prawo cywilne, karne, skarbowe, gospodarcze. Trochę orientuję się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, uzyszkodnik napisał:

Nawiasem mowiac, mnie nic do tego, czy ktos chce wziac slub, czy nie. Jego sprawa. Nie rozumiem tylko dlaczego na podstawie wlasnych doswiadczen wypowiadasz sie autorytatywnie na temat tego, co powinni myslec inni.

Powiedzmy, że przekomarzam się. Powiem Ci coś w sekrecie, ważny jest dla mnie ślub i nie dziwię się, że dla niektórych też jest ważny🤫 Szanuję, że może nie być, albo ze komuś bokiem wychodzi małżeństwo. Nie bierz mnie poważnie za każdym razem🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Powiedzmy, że przekomarzam się. Powiem Ci coś w sekrecie, ważny jest dla mnie ślub i nie dziwię się dla których też jest ważny🤫 Szanuję, że może nie być, albo ze komuś bokiem wychodzi małżeństwo. Nie bierz mnie poważnie za każdym razem🙃

Spoko. Nikomu nie powiemy. 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale przyznacie, że muzłumanie, należą do najbardziej chętnych do żeniaczki i ślubu facetów?

I to nie zależnie od kraju urodzenia, bo mogli się urodzić w Polsce, lub na Zachodzie, a i tak będą chętni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×