Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

laska.maska.laska.maska

Czy teraz faktycznie mężczyźnie nie chcą się tak bardzo żenic?

Polecane posty

Wiele ludzi nie chce teraz brać ślubu. Nie tylko mężczyzn. Sporo też kobiet. O takich rzeczach trzeba rozmawiać wcześniej, a nie po paru latach związku nagle się okazuje, że jedno chce ślubu, dzieci, a drugie nie i co teraz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.08.2020 o 14:03, Leżaczek napisał:

To napisałem same pampersy 70k. (10 x 7)

Zrobiłeś wyliczenie na postawie dziecka z trzeciej klasy podstawówki. Postaraj się bardziej, badania, analizy, wyniki, prognozy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, KermitZaba napisał:

Ja takich obserwacji nie podzielam. Koledzy z paczki ze studiów, którzy byli w kilkuletnich związkach, to wszyscy są po ślubie. Ja sam bym chętnie się ożenił, gdybym poznał odpowiedni kobietę.

Odstąpię Ci swoją żonę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, agama1990 napisał:

Wiele ludzi nie chce teraz brać ślubu. Nie tylko mężczyzn. Sporo też kobiet. O takich rzeczach trzeba rozmawiać wcześniej, a nie po paru latach związku nagle się okazuje, że jedno chce ślubu, dzieci, a drugie nie i co teraz? 

Dlaczego ludzie nie garną się do ślubu? Bo rozwód potrafi trwać zdecydowanie dłużej niż małżeństwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DavidoffZino napisał:

Wszystko zostało już napisane, facet bardzo duzo traci na rozwodzie i to jest sedno. 

Czyli mężczyźni nie chcą się teraz żenić,  bo bardzo dużo tracą na rozwodzie.  Tylko temat nie jest o rozwodach.  Jak ktoś się tak bardzo boi ślubu/założenia rodziny to faktycznie lepiej niech się nie żeni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.08.2020 o 20:04, Electra napisał:

Masz rację. Obiektywnie patrząc papierek, który wkładasz na dno szuflady jest czymś istotniejszym od miejsca, w którym codziennie się przebywa. 

Jeśli ślub dla Ciebie to tylko papierek w szufladzie, to faktycznie gonie bierz. Dla mnie to wyraz miłości  zobowiązanie i obietnica która składam drugiej osobie, że przez resztę życia nie chce nikogo innego, że będę z nim nawet jak będzie źle, że będę się starać i że jest moja rodziną. Chłopakowi nic nie obiecuje i w każdej chwili mogę to zdradzić czy zostawić jak pojawi się ktoś nowy, lepszy. Tylko że słowa przysięgi muszą coś znaczyć a nie być formułka bez znaczenia. Jeśli ktoś jest z kimś długo i nie czuje że może się zadeklarować na tyle poważnie albo zakłada że i tak się rozwiedziemy to nie ma co wierzyć że taki związek ma przyszłość. Prawda jest taka że faceci szybko biorą ślub z kobieta która naprawdę kochają i nie mysla wtedy o alimentach, rozwodzie itd. Ile jest takich co z kobieta byli po 5-10 lat, rozstali sie a z nowa zareczeni po pol roku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Lolilola napisał:

Jeśli ślub dla Ciebie to tylko papierek w szufladzie, to faktycznie gonie bierz

Temat mnie nie dotyczy. 

Ślub jest dobry jeśli mają być wspólne dzieci. A tak? Jeden... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam faceta od 3lat. Pracujemy w jednej firmie wroznych miastach, widujemy się 2-3 razy do roku. Tak się złożyło że w każdym roku do mnie zarywal, czułam zainteresowanie. Splawialam, bo mam faceta. Choc nie ukrywam namieszal mi w glowie, spodobal mi sie. Ostatnio się dowiedziałam, że się hajtnal z dlugoletnia dziewxzyna, która w sumie ukrywal przede mna. O co chodzi? Co faceci mają w głowach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, DavidoffZino napisał:

Jak to nie jest? Czy ja śnie? 

Przyczyny czemu nie chcą się zenic:

*wyprowadzka z swojego mieszkania i zostawienie ex zonie, bo nie ma gdzie iść

*inwestowanie w rodzinę, wszystkie dochody w zwiazku m. po rozwodzie na pół. Ok gdy tyle samo zarabiają, a jeśli mąż zarabia 2x tyle? 

Nie rozsmieszaj mnie i nie pisz, że kasa to nie powód. Co dziś brałaś? 

Temat nie dotyczy co się traci przy rozwodzie ( u przestań wypisywać, ze facet traci więcej).

Czyli kobieta nie ma gdzie iść, a facet ma i się wyprowadza - a z czego to wynika,  jeszcze się spotkałam się z przypadkiem gdzie facet zostawia mieszkanie kobiecie i sam się wyprowadza.  

To nie żeń się znkobirya, która mniej zarabia i nie będziesz miał problemu.

Nie wiem co bierzesz, ale przestań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
3 minuty temu, uzyszkodnik napisał:

Czyli faceci sa interesowni? Jesli kobieta ma mieszkanie to sie ozenia, nie ma - nie ma mowy!

Na pewno łatwiej im podjąć decyzję, bo nie startują od zera (jest łatwiej), ale to różne czynniki mają na to wpływ ( jaki mężczyzna, takie czynniki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
5 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Wiem przeciez. Znam dwoch, ktorzy sie nie oswiadczyli, mimo iz panna miala mieszkanie.

Znałaś tą dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
16 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Znam obydwie. Dlaczego pytasz?

Chciałam przez to powiedzieć czy to były fajne dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DavidoffZino napisał:

To wtedy chop się nie zastanawia tylko się żeni. Tylko... Nie tak często tak jest, zazwyczaj jest, że mają po równo albo ona nic a on ma. 

Nie po rozwodzie, tylko oszczędności po ślubie idą 50/50. Kobieta nauczycielka, 4 gdz dziennie, chop inżynier, 8 gdz etat plus nadgodziny plus roboty na boku 😁 i powiedzmy, że tamta idzie się pruc na boku z wfista. Jak sąd rozstrzygnie? Podział majątku pół na pół plus ja nie eksmituje z mieszkania męża bo gdzie? 

Takie przypadki... Nie pisze, że to nagminne jest. Kobieta jednak przy rozwodzie bardzo skubie, domaga się. Wydaje mi się że chop, chce się tylko rozwiesić w zgodzie i mieć to za

Jeżeli małżeństwo sobie ustali, że kobieta np mniej pracuje, ale za to ogarnia dzieci i dom - to trudno potem mieć o to pretensje do kobiety.  

W przytoczonym przypadku mogą też żyć długo i szczęśliwie - małżeństwo nie zawsze kończy się rozwodem. 

Nie każdy facet chce się rozwieść w zgodzie i mieć to za sobą i nie kazda kobieta chce faceta oskubać, więc nie ma co ludzi tak szuflafkować że względu na płeć.

Akurat mąż mojej koleżanki nie to, że chciał ją oskubać to jeszcze chciał zwalić winę na nią (a kochanka była już w ciąży) - dziewczynie coś nie pasowało,  wynajeła detektywa i sprawa przybrała całkiem inny obrót. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, DavidoffZino napisał:

To po co brać ślub? Bo tradycja, tak? Bo inne już wyszły? 

Inne? - chyba znowu wychodzisz z założenia, że to kobieta chce ślub a mężczyzna się tylko ewentualnie na to godzi. Po co brać ślub? - bo dwie osoby, które się kochają chcą zalegalizować swój związek . 

Chyba zauważyłeś,  że homoseksualiści chcieliby mieć tez taką możliwość.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, DavidoffZino napisał:

🙂 kochanie, temat dotyczy dlaczego nie chcemy się zenic. 

Osoby, które myślą przyszłościowo i nie są prawikami właśnie uwzględniają taki powód, co jeśli się rozstaniemy? 

Wynika to z prawa pl, mimo że masz mieszkanie przed ślubem, to sąd nie wyrzuci na bruk po rozwodzie bla bla. Czytaj cały temat, tam już tyle było napisane. 

Do pracy, hej! 

Można mieć różne fobie - nawet z domu nie wychodzić,  bo co będzie jak się zginie wypadku .

Jeżeli w dniu ślubu myśli się o rozstaniu i do tego takim, gdzie przewiduje się bycie oskubanym przez kochaną osobę- to znak,  aby faktycznie za tą osobę nie wychodzić.  

Ja akurat cały czas myślę, że gdyby po jakimś czasie nasze drogi z mężem się rozeszły to rozejdziemy się w spokoju i nikt nie będzie nikogo skubał przy rozwodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, uzyszkodnik napisał:

Czyli faceci sa interesowni? Jesli kobieta ma mieszkanie to sie ozenia, nie ma - nie ma mowy!

Mniej niż kobiety, a to my bardziej ryzykujemy.

15 godzin temu, uzyszkodnik napisał:

A co jesli to kobieta ma mieszkanie i zarabia wiecej? 

Takie rzeczy się praktycznie nie zdarzają. Kobiety nie są zainteresowane mężczyznami, którzy zarabiają mniej od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, *кєяi* napisał:

Otóż to. Jeżeli kobieta ma wiecej czasu spędzać w domu, z dziećmi to nie robi "kariery" albo dorabia na pół etatu grosze. Jeżeli kobieta wcale nie pracuje, a facet sobie odchodzi to ona też traci - dużo więcej traci. Ślub, tak jak Margo napisała jest dla osób, które się kochają. Które chcą złożyć przed sobą przysięgę..a to że niektórym osobom się już nic nie chce robić po ślubie i się zapuszczają to inna bajka. Nie wszyscy się rozleniwiają po ślubie. Kto chce niech się żeni, dla innych ślub jest czymś ważnym, nie tylko papierkiem. Kto nie, to niech lepiej da sobie spokój z kobietami,albo mówi wprost że nie będzie ślubu po to, by kobieta nie traciła swojego czasu, bo ma go mało, w przeciwieństwie do mężczyzn. Nie jest fair, kiedy facet pokorzystał i super hiper, a kiedy kobieta powie coś o ślubie to ucieka i następna, bo boi się zobowiązań i utraty majątku, gdzie i tak nie wszystkie kobiety przecież czyhają na kasę i zacierają rączki, czekając, aż będzie można mówić o rozwodzie. Bez przesady, że tylko facet wszystko traci od dnia ślubu, a kobieta tylko zyskuje..zero postawienia się na miejscu kobiety.

Jeśli rozwod jest po 30 latach takiego życia to ok, należy jej się połowa. Ale jeśli rozwod jest po 3 latach, 5 to facet jest robiony w bambuko. 

Wg mnie instytucja małżeństwa zaniknie. 

Mezczyzni nie chcą się ze nic bo prawo dyskryminuje mężczyzn w tej kwestii.

- zarabiasz za dużo - przemoc finansową

- zarabiasz za malo- nie dbasz o rodzinę

- chcesz seksu- przemoc seksualna

- nakrzyczysz - przemoc psychiczna

- nie odzywasz się - bierna przemoc

- W koncu przywalisz raz czy drugi- przemoc fizyczną.

- przy rozwodzie zawsze jesteś straty (najlepszy jest argument że ona chce mieszkanie nie dla siebie tylko żeby dziecko miało gdzie mieszkać, no dobra a oddasz to mieszkanie jak dziecko skończy 18 lat):)

Przy braku ślubu wszystkie te problemy znikają.  Pośrednim rozwiązaniem jest rozdzielnosc majątkowa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, DavidoffZino napisał:

🙂 kochanie, temat dotyczy dlaczego nie chcemy się zenic. 

Osoby, które myślą przyszłościowo i nie są prawikami właśnie uwzględniają taki powód, co jeśli się rozstaniemy? 

Wynika to z prawa pl, mimo że masz mieszkanie przed ślubem, to sąd nie wyrzuci na bruk po rozwodzie bla bla. Czytaj cały temat, tam już tyle było napisane. 

Do pracy, hej! 

Jeżeli w dniu ślubu myśli się o rozstaniu i do tego takim, gdzie przewiduje się bycie oskubanym przez kochaną osobę- to znak,  aby faktycznie za tą osobę nie wychodzić.  

Ja akurat cały czas myślę, że gdyby po jakimś czasie nasze drogi z mężem się rozeszły to rozejdziemy się w spokoju i nikt nie będzie nikogo skubał przy rozwodzie. Gdybym myślała tak jak ty, nigdy bym za niego za mąż nie wyszła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Grzegorz8191 napisał:

zarabiasz za dużo - przemoc finansową

Jakaś dziwna i nieznana teoria.

 

35 minut temu, Grzegorz8191 napisał:

zarabiasz za malo- nie dbasz o rodzinę

Dwie osoby zarabiają i dbają o rodzinie - ważne aby w sumie zarabiali tyle, aby ją utrzymać 

 

36 minut temu, Grzegorz8191 napisał:

chcesz seksu- przemoc seksualna

Przemoc jest wtedy, gdy seks jest wbrew drugiej osobie. 

 

37 minut temu, Grzegorz8191 napisał:

nie odzywasz się - bierna przemoc

To po co być małżeństwem jak się nie odzywają do siebie. 

 

38 minut temu, Grzegorz8191 napisał:

W koncu przywalisz raz czy drugi- przemoc fizyczną.

To akurat jest przemocą fizyczną. 

 

38 minut temu, Grzegorz8191 napisał:

przy rozwodzie zawsze jesteś straty (najlepszy jest argument że ona chce mieszkanie nie dla siebie tylko żeby dziecko miało gdzie mieszkać, no dobra a oddasz to mieszkanie jak dziecko skończy 18

A dlaczego ma oddawać wspólne mieszkanie? A to jak dziecko skończy 18 lat to już się samo utrzymuje - przecież dopiero maturę zdają,  z jeszcze studia. 

 

40 minut temu, Grzegorz8191 napisał:

Przy braku ślubu wszystkie te problemy znikają.

Czyli co - można wtedy przywalić nie odzywać się,  itd . Tylko po co że sobą być w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Margo napisał:

Jakaś dziwna i nieznana teoria.

 

Dwie osoby zarabiają i dbają o rodzinie - ważne aby w sumie zarabiali tyle, aby ją utrzymać 

 

Przemoc jest wtedy, gdy seks jest wbrew drugiej osobie. 

 

To po co być małżeństwem jak się nie odzywają do siebie. 

 

To akurat jest przemocą fizyczną. 

 

A dlaczego ma oddawać wspólne mieszkanie? A to jak dziecko skończy 18 lat to już się samo utrzymuje - przecież dopiero maturę zdają,  z jeszcze studia. 

 

Czyli co - można wtedy przywalić nie odzywać się,  itd . Tylko po co że sobą być w takim razie?

Przemoc finansową wymyślimy feministki i jest to dość znana teoria.

Rzadko kiedy zarabiają tyle samo, poza tym wcale nie muszą dwie pracować. 

Hmmm.....są takie kobiety które n9gdy nie mają ochoty

A w małżeństwie to nie mogę sobie pomilczec? Gdzie jest w przysiedze "I będziesz poeplac ze mną póki śmierć nas nie rozlaczy"

A skąd założenie że każde mieszkanie musi być wspólne? 

 

Bez ślubu na wszystkie te problemy jest proste i natychmiastowe rozwiązanie. Nie chcesz seksu idę do innej, nie podoba Ci się to się wyprowadz albo ja się wyprowadze, mieszkanie jest moje i tylko moje (lub jej) i wiadomo kto u kogo mieszka.  W każdej chwili można rozpocząć oddzielne życie bez żadnych problemów.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym można zarabiać tyle samo ale niekoniecznie tyle samo oszczędzać.  Jedno wydaje na ciuchy i imprezy a drugie oszczędza. Zgadnij kto przy podziale jest pokrzywdzony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, *кєяi* napisał:

Wiesz, że mocno przesadzasz? Spotykałeś się z kobietami z rodzin patologicznych, czy jak? Jak kobieta nie chce seksu a zmusisz ją siłą, to oczywiste jest, że to jest przemoc seksualna. Jeśli sprawy łóżkowe się nie układają, jest rozmowa, jak nie to do widzenia. Nie znam kobiet, które gnoją facetów którzy mniej zarabiaja od nich. Czy my może mieszkamy na innych planetach? A jak przywalisz kobiecie to też wiadome że to jest przemoc fizyczna, w drugą stronę kiefy kobieta uderzy mężczyznę bo ma taki kaprys, to też jest przemoc fizyczna w stronę mężczyzny. To takie dziwne, poznajesz dopiero świat i zasady czy jak? 

"nie odzywasz się - bierna przemoc" - iks de 😂

Oj Grzegorz,przesadzasz.

O i tu jest to sedno. Wszystko jest "proste i kolorowe" bez ślubu bo po co wszystko naprawiać, po co analogicznie naprawiać stare auto, jak można wydać w kij kasy na nowe prawda? I dlatego wszystko się rozwala w tych czasach, bo większość ludzi nie potrafi żyć ze sobą i iść na kompromisy, a w razie problemów wolą uciekać zamiast naprawiać. Wam tak wygodnie i zayebiście, tylko że kobiety wcale nie mają tego raju po ślubie, a wielu z was uwaza że wygrywa wszystko. Nie niekoniecznie. Instytucja małżeństwa może i zaniknie, ale tez nie z winy kobiet, a też z waszej wygody. Popatrzcie też na czubek własnego nosa i zobaczcie co robią też przedstawiciele waszej płci. Jak tu można się dogadać? Po co wam związek, dla seksu? No okej, ale człowiek samym seksem nie żyje i potrzeba jest czegoś więcej, ale po co do czegoś się zobowiązywać, skoro jak cos nie podpasuje to można uciec, prawda?

Zarzucasz mi niedojrzalosc A używasz określenia XD którego znaczenia uczyła mnie nie dawno moja 11 letnia córka. Więc kto jest mało dojrzały:)

Jako człowiek dwa razy żonaty, spotykający się swojego czas że spora liczba kobiet, jako ktoś kto przeżył rozwod - wiem chyba trochę więcej. 

Poza tym, jeśli w związku chodzi tylko o miłość to po co im ślub, przecież kobiecie powinna wystarczyc tylko miłość. Po co im ten ślub, co dzięki temu zyskują bo przecież miłości on nie zapewni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Wyznajesz zasade, ze klamstwo wielokrotnie powtarzane staje sie prawda?

Nie, same kobiety tak twierdzą, a ja tylko je cytuję.

9 minut temu, *кєяi* napisał:

po co wszystko naprawiać, po co analogicznie naprawiać stare auto, jak można wydać w kij kasy na nowe prawda? I dlatego wszystko się rozwala w tych czasach, bo większość ludzi nie potrafi żyć ze sobą i iść na kompromisy

Zazwyczaj to mężczyźni są skłonni do kompromisów, ale kobiety wychodzą właśnie z takiego założenia i nie chcą się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz Keri tak szczerze, słyszałaś takie kobiece zdania jak "puszcze Cię z torbami" " takie Ci alimenty dowala że zobaczysz" itp itd.   Nigdy nie słyszałem aby mężczyzna w taki sposób groził.  Oczywiście inna sprawa że te groźby się nie spełniają bo sądy nie są głupie ale większość kobiet myśli na zasadzie "przy rozwodzie pozalujesz".  Więc chyba tylko po to im ten ślub aby miały czym grozić i czym się mścić. I mówię tu o wszystkich kobietach A nie tylko o tych na ktore ja trafilem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, *кєяi* napisał:

Ja zarzucam niedojrzałość? Gdzie? Bo ja nie widzę, może ślepa jestem. Napisałam,że przesadzasz to różnica chłopie. A to że napisałam iks de nie znaczy, że nie jestem dojrzała. Fajnie że twoja córka to zna, zdrowia dla niej. Po prostu brechtam jak cię czytam, tak uogólniasz,opisujesz marginesy takich patologii i to kreujesz na wszystkie kobiety, a przynajmniej tak to wygląda. Nie jestem gl.upia, widzę jaką manianę odwalacie. Nie twierdzę tym samym, że wszystkie kobiety to święte istoty, ale to jak wy się zachowujecie, przepraszam, wielu z was się zachowuje to żenua. Pisząc krótko, palma wam odbija, bo nikt was w tych czasach nie ciśnie na ślub, nawet rodzice. Masz laskę, jak nie pasuje to run. Wygoda jak nic.

To w takim razie na "cudowne" kobiety trafiałeś. Nie twierdzę że nic nie wiesz. Ale to nie znaczy, że wszystkie kobiety takie są "interesowne" i zależy im na oskubaniu z hajsu.

Przysięga przed nią że będziesz z nią? Poza tym w razie w, gdyby cos jej się stało, to ty miałbyś pierwszeństwo do wejścia do szpitala czy gdziekolwiek bo jestes jej MĘŻEM. To nie jest tylko podpisany papierek. A tobie co szkodzi? Jesli boisz się, że cię oskubie "z wielkiego majątku składajacego się z milionów" (haha) to co szkodzi rozmawiać o intercyzie? Kobieta, która nie chce cię oszukać się zgodzi. Wilk syty i owca cała. A no tak, przeciez po ślubie ma się obrączke i co jak się spotka ladniejszą lalunię nie? Nie, po prostu jak was tu niektórych czytam to mi "rence opadajo". Na szczeście są tu tacy o zdrowych zmysłach i jacyś porządni, bo inaczej kobiety dostałyby zakrzywiony obraz mężczyzn. A przecież są fajni faceci, tylko jest ich dość mało, a szkoda. No ale sądzę, że wszystko wkońcu za przeproszeniem pie.r.d.ol.nie i będzie jakiś reset, bo to co się teraz odwala to masakra. A niby to kobiety takie interesowne, a u was to też taka kalkulacja.

U mężczyzn jest prosta kalkulacja. Coś daje ale też coś chce.  A feministki zachwialy ta równowagę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kari, obecnie mało która kobieta chce zająć się domem i dziećmi.  Ile ja musiałem się narandkowac aby taka znaleźć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, *кєяi* napisał:

A przecież są fajni faceci, tylko jest ich dość mało, a szkoda.

To tak samo jak są fajne kobiety, tylko jest ich mało.

2 godziny temu, *кєяi* napisał:

najpierw bądź z którąś w związku, dopiero potem sie wypowiadaj na tematy o których nie masz zbytnio pojęcia, a znasz coś z książeczek czy blogerskich mizoginów.

Ale widzisz, że mężczyźni, którzy byli w związkach mają takie same doświadczenia, więc chyba coś w tym jest, nie? Widocznie łatwo trafić na taką, a trudniej na normalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, *кєяi* napisał:

feminazistki*

Feministki chcą czego innego, chcą równowagi. To feminazistki zachwiały tą równowagę nazywając siebie feministkami, a to co robią feminazistki nie ma nic wspólnego z feminizmem.

Poza tym, panie Grzegorzu, jest jeszcze jedna ważna rzecz. Pamiętam, jak ktoś kiedyś w jakimś temacie, chyba to Bezimienny był, bronił się, bo kiedyś napisałam że niektóre kobiety mszczą się na facetach. Jak lawina słów poleciała od niego, że on nie chce odpowiadać za innych mężczyzn, że on odpowiada za siebie i nie chce być karany za innych. No ok, ale co wy teraz robicie? Karacie tak jakby. Bo Kryśka i Małgośka była taka i owaka i myślicie że wszystkie, a przynajmniej sporo kobiet jest taka sama, jak one i ja was po części rozumiem. Tylko widzisz. Dla mnie np. teraz ślub mega ważny nie jest, nie jest po prostu priorytetem, póki co. Ale czas leci, a wraz z czasem człowiek sie zmienia, zmieniają się priorytety, cele. Więc u mnie też to się może zmienić, że po latach spedzonych z partnerem zechcę tego ślubu, by przypieczętować nasz związek. Dlaczego zatem, ja miałabym dostać po d.upie za inne kobiety, skoro ja też odpowiadam za siebie, jestem osobną jednostką i nie chcę odpowiadać za inne kobiety? Skoro decydujemy sie na związek, to chyba najważniejszym fundamentem jest zaufanie, prawda? Czy się mylę? Powinniśmy ufać sobie nawzajem, a nie bać się że nas skrzywdzi, okradnie itd. No bo co to za życie i związek? Jeżeli nie ufacie żadnej, to nie ma sensu żaden zwiazek - ze ślubem czy bez. Najlepiej wam iść wtedy do profesjonalistki. Tam jest prosto i wygodnie - dostajecie seks, płacicie i po sprawie. Ale wielu mówi wtedy, że to nie to samo co z kobietą w związku. Bo co? Bo za darmo? Czy o uczucia chodzi? Tylko tak jak wyżej, zeby wejść w związek i iść z kimś przez życie trzeba zaufać. A ja i pewnie nie tylko ja, nie chcę być "karana" za inne kobiety, które były z tego marginesu i skrzywdziły czy oskubały z majątku. Po prostu. To jest niesprawiedliwe i krzywdzące. Tyle.

Ja cię rozumiem, ale wiesz, jak ktoś raz zaufa i nie wyjdzie na tym dobrze, to potem trudniej mu zaufać kolejny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 godzinę temu, DavidoffZino napisał:

Slonce, to nie te czasy kiedy wychodziłaś za mąż i do śmierci. 

Ja też byłem za weselem, ale po doświadczeniach moich nie opłaca mi się to... Chyba, że kobieta będzie miała dobry posag, nie musi tyle zarabiać co ja. 

Przy takich statystykach i kobietach.. Trzeba myśleć o opłacalności. 😀

 

Dobre chociaż to, że się nie kryjesz, ale czekaj! Czy to nie ty, chciałeś najlepiej niezużytej panny? Kurczę! Takie oczekują choć minimum romantyzmu ( machania ogonem- koniecznie)😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Leżaczek napisał:

Po co jak ci wszystko w budżecie domowym między palcami znika. Wystarczy się zgodzić, że utrzymanie kosztuje minimum 500 miesięcznie (90% kobiet prawdopodobnie nie podjęło by się wychowania dzieci z 500+) ciuchy jedzenie kieszonkowe (ostatnio oglądałem że jedna miała ich aż 500 miesięcznie) większe zużycie wody energii elektrycznej zabawki rtv agd cokolwiek innego jak wakacje meble remonty pokoju więc powiedzmy że to 500 średnio pójdzie rozglądając na czas określony np 24 lata do ukończenia studiów magisterskich daje już 144tys. Czy program 500+ przetrwa 24lata i czy koszty średnio tylko będą 500? A teraz sobie odkładać 500 miesięcznie to spokojnie nabijesz 300tys procentem składanym. Koszty na pewno jakieś są ot już przed urodzeniem ciuchy wózek kojec pokój jakieś słoiki papki. Czemu nam dzietnosc na kobietę nie rośnie skoro można się zamknąć w 500+ z kosztami. Oj chyba kobietom wychodzi że nie można.

No wreszcie się postarałeś. Mam już w kieszeni Nobla z dziedziny ekonomii... Jeżeli jeszcze zrezygnujesz z jedzenia, picia, i mieszkania to w krótkim czasie zostaniesz multimilionerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×