Clickbait 2 Napisano Sierpień 10, 2020 Potrzebuję porady. Mam nadzieję, że znajdzie się tu chociaż jedna osoba, która potraktuje to poważnie. Lat mam tyle, ile wskazuje tytuł. Nie wiem, co ze sobą zrobić, ponieważ nigdy nie miałam faceta. To nie chodzi o to, że nie mam innego planu na życie i to byłoby moje jedyne osiągnięcie. Wydaje mi się, że nie byłabym kobietą, która wisi na mężczyźnie, potrafię zająć się sobą. Ale wiadomo, w pewnym wieku człowiek zaczyna się zastanawiać jak to jest, że niektórzy w moim wieku mają już męża, dzieci a ja dalej nic. Nie jestem straszydłem. Nie będę dodawać zdjęć, cenię sobie prywatność, ale mam normalną wagę (ok. 57), jestem blondynką, wyglądam wręcz trochę stereotypowo, wiecie, niebieskie oczy itp itp Wydaje mi się, że charakter też jest nie najgorszy, lubię się pośmiać, uwielbiam muzykę, ale szczerze mówiąc, czasem wolę zostać w domu i poczytać. Mam jakiś tam znajomych, więc nie jestem samotnikiem. Co robię źle, że tak wygląda moja sytuacja? Lubię rozmawiać z facetami, żartować, nie stanowi to dla mnie problemu. Ale zawsze było tak, że podobałam się komuś, kto najzwyczajniej w świecie, mi się nie podobał.. Uważam, że jak nie ma tego "czegoś" na początku, to nie będę się zmuszać do niczego. Tindera tez kiedyś miałam. Ale jeden facet programista, wszyscy są gorsi, bo zarabiają mniej niż on. Drugi psychopata, ledwo mu uciekłam. Trzeci w porządku, ale troszkę był za głupi... A lubię porozmawiać na różne ciekawe tematy, jest wiele rzeczy, które mnie interesują. Także, odpuściłam sobie. Zresztą ta aplikacja nie ma sensu. Nie ma tej otoczki, czy ktoś się komuś podoba, czy nie, może to tylko znajomy, a może nie, bo każdy zakłada konto w konkretnym celu. No i tak się bujam cały czas... Może ma ktoś jakieś spostrzeżenie, czemu jest tak, a nie inaczej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bartek94 29 Napisano Sierpień 10, 2020 Skąd jesteś? Ja też nigdy nie miałem dziewczyny, ale to wynika z kilku czynników u mnie: >nieatrakcyjny wygląd >nieogar >specyficzne poczucie humoru >dziwne hobby Jestem w trochę gorszej sytuacji, bo już w listopadzie dobiję do 26 roku życia. Też lubię pogadać na różne tematy, ale mam wrażenie, że to nudne dla dziewczyn na Sympatii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 3 godziny temu, Clickbait napisał: Uważam, że jak nie ma tego "czegoś" na początku, to nie będę się zmuszać do niczego Masz odpowiedź. 11 minut temu, Qwerty82 napisał: Taka rada starszej koleżanki Autorko pamiętaj, że starsza to nie to samo co mądrzejsza... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 16 minut temu, Qwerty82 napisał: ale na pewno bardziej doświadczona To prawda, przebiegu nikt Ci nie może odebrać. 9 minut temu, Zpaznokcilakier napisał: nie dramatuj, że w wieku 23 lat jesteś jeszcze wolna. A już na pewno, że jesteś dziewicą. Żaden wstyd. Nie przekreślaj nikogo na starcie, często* to "coś" zaskakuje później przy bliższym poznaniu. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Electra *u mnie to prawie zawsze 😉 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 2 minuty temu, Qwerty82 napisał: Wyczuwam nutkę zazdrości Moim największym marzeniem jest mieć tyle bolcy w dupie co włosów na głowie. Jak Ty mnie dobrze znasz... 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fifka 161 Napisano Sierpień 10, 2020 51 minut temu, Qwerty82 napisał: Wyczuwam nutkę zazdrości Moja siostra ma 31 i nadal jest dziewica ma lęk i barierę przed tym chyba nawet paniczny strach ale to już inne zjawisko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onkosfera 1860 Napisano Sierpień 10, 2020 Ja też jestem starsza koleżanka i milion lat przed naszą erą puscilam się nie z pierwszym lepszym, ale z fajnym, sprawdzonym partnerem, były też silne uczucia. Ale bądźmy realistami, nie zawsze jest możliwość "z miłości". Miłość to szczęście, które naprawde rzadko się trafia, a brak doświadczeń łóżkowych działa głównie na ludzi, którzy też ich na mają, albo, co gorsze, na perwerow, którzy lubuja się w rozdziewiczaniu młodych dam. Lepiej odwalic ten temat z osobą z którą jest chociaż pożądanie i przyciąganie. Natomiast skąd wziąć taką osobę, na to pytanie Autorko Ci nie odpowiem, bo ja żyłam w innej rzeczywistości. Randki z neta raczkowaly, a ludzi poznawalo sie glownie na imprezach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 1 godzinę temu, Zpaznokcilakier napisał: Na męża i dzieci przyjdzie czas. Rób co lubisz, rozwijaj swoje pasje, zwiedzaj, ucz się języków obcych. Poznawaj nowych ludzi. I naprawdę nie miej ciśnienia i nie dramatuj, że w wieku 23 lat jesteś jeszcze wolna. To jest bardzo dobra rada. Zainwestuj w siebie, swoje umiejetnosci, stworz sobie fundament do solidnego zwiazku i w razie gdyby nikt jednak nie odpowiadal Ci, fundament, aby byc niezalezna i utrzymac sie samodzielnie bez potrzeby marnowania zycia w niesatysfakcjonujacym zwiazku. A moze milosc sama sie pojawi w najmniej oczekiwanym momencie. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 1 godzinę temu, Qwerty82 napisał: Grunt to prawidłowo rozpoznać swoje potrzeby. Bez wypierania. 1szy krok do szczęścia już za Tobą Pamietam jak zawsze mi powtarzaly to niektore dziewczyny: ale musisz miec chlopaka. Ale wlasnie ja nic nie musze co wiecej, bardziej satysfakcjonujace zycie mozna prowadzic, kiedy nie wchodzi sie niepotrzebnie w niepotrzebne relacje. To wygodne, taki spokoj i nieograniczona przestrzen i jak poczatkowo mnie chetnie namawialy, ze niemal mozna bylo pomyslec, ze swiat runie bez mezczyzny, tak ostatecznie po 10 latach stwierdzily: ale po co Ci wlasciwie mąż? Jak to punkt widzenia zmienia sie na przestrzeni lat Kazdy doskonale potrafi rozpoznac co jest mu potrzebne, a co nie, sam o sobie stanowi i jezeli twierdzi, ze nie bedzie nic robil wbrew sobie to widocznie to jest najlepsza dla tej osoby droga. I osiaga w ten sposob szczescie, nawet bez drugiej osoby. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 Czy Wy macie świadomość, że jakaś młoda dziewczyna pod wpływem tego co przeczyta może puścić się w końcu z byle kim? Nie każdy młody człowiek nie jest podatny na wpływy i sugestię innych osób, więc qrwa no, opamiętajcie się Jak ktoś tu trafnie zauważył jest wielu, którym chodzi tylko o rozdziewiczenie. A autorce życzę by pierwszy raz, jak i każdy następny był z kimś ważnym, a nieprzypadkowym. Niech kierują nią uczucia, a nie samo pożądanie. 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 58 minut temu, DavidoffZino napisał: Swietnie, jesteś dziewczyną która każdy mężczyzna chce. Masz atut, możesz mieć każdego, wystarczy że powiesz iż jesteś virgin Teraz nie słuchaj tutaj lad.acznic, a swojego serca. Pierwszy raz jest bardzo ważny, musisz ta osobę kochać, musi być miłość inaczej będziesz skrzywiona. Koleżanki tu puscily się z pierwszym lepszym i teraz są nieszczęśliwe, a seks to dla nich jak sport. Słuchaj serducha i jak masz 23 lata to możesz sobie pomoc i puścić sygnał do jakiegoś chłopaka . Teraz najważniejsze! Zanim dojdzie do seksu, sprawdź go. Chodź przynajmniej 4 - 5 msc. Będziesz miała pewność że coś czuje, a i wy się lepiej poznacie 4-5 mies? Nie spodziewalam sie tego po Tobie. A nie 3-5 lat? A niby dlaczego mialaby sie tym pochwalic? Takie informacje grzeczne damy zachowuja dla siebie, zeby nie stawac sie celem dla mezczyzn, ktorym sie wydaje, ze im sie cos nalezy i nie kazdy powinien znac takie informacje - taka rada dla jej wlasnego bezpieczenstwa. I na jej miejscu zapisalabym sie na sztuki samoobrony. Tak na wszelki wypadek. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 7 minut temu, Niburdiama napisał: Pamietam jak zawsze mi powtarzaly to niektore dziewczyny: ale musisz miec chlopaka Przecież to był wstyd być dziewicą Zawsze mówiłam, że wszystko przede mną, chociaż było inaczej. Wracam do tamtych czasów myślami i stwierdzam, że młodzi ludzie mają nayebane w głowie jak cyganka w tobołku. Myślą, że skończone 18lat to wielka dorosłość, a w głowie sieczka. Straszne. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 Jak to wyznaczasz jakis sztuczny termin 4-5 mies? Sam pisales, ze z milosci to juz potrafisz przewidziec, ze za 4-5 mies sie zakochaja w sobie? A jezeli zakochaja sie po 3 latach to juz bys nie poczekal, bo to juz za dlugo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 16 minut temu, Electra napisał: Czy Wy macie świadomość, że jakaś młoda dziewczyna pod wpływem tego co przeczyta może puścić się w końcu z byle kim? Nie każdy młody człowiek nie jest podatny na wpływy i sugestię innych osób, więc qrwa no, opamiętajcie się Jak ktoś tu trafnie zauważył jest wielu, którym chodzi tylko o rozdziewiczenie. A autorce życzę by pierwszy raz, jak i każdy następny był z kimś ważnym, a nieprzypadkowym. Niech kierują nią uczucia, a nie samo pożądanie. Jak uslysze od mezczyzny, ze 4-5 mies moze poczekac to patrze na zegarek i obawiam sie, ze nie mam juz dla niego wiecej czasu. "Najlepszy" argument, ktory schematycznie uzywaja to:"jestesmy dorosli". To, ze jestesmy dorosli to ma byc argument? Skoro sami mowia, ze chca z milosci to moze po 4-5 mies, podkreslam - moze - to zadna obietnica, bedzie mu wolno spojrzec na nogi. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 2 minuty temu, Niburdiama napisał: Jak uslysze od mezczyzny, ze 4-5 mies moze poczekac to patrze na zegarek i obawiam sie, ze nie mam juz dla niego wiecej czasu. Prawidłowo. Każde moje randki kończyły się po 3-4miesiącach, bo niezaspokojone biedactwa odpadały. Czas jest najpiękniejszym sitem na takich cwaniaczków. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) A paniom rozwiązłym proponuję odpowiedzialność chociaż za słowa skoro za własną dupę nie wyszło. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Electra 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 21 minut temu, Electra napisał: Przecież to był wstyd być dziewicą Zawsze mówiłam, że wszystko przede mną, chociaż było inaczej. Wracam do tamtych czasów myślami i stwierdzam, że młodzi ludzie mają nayebane w głowie jak cyganka w tobołku. Myślą, że skończone 18lat to wielka dorosłość, a w głowie sieczka. Straszne. U mnie nie bylo takiej presji, raczej byla presja, zeby nic nie robic, bo to nie uchodzi grzecznym damom. Poza tym edukacja na pierwszym miejscu, a na chlopaka przyjdzie czas. Nacisk na bycie grzeczna panna w grzecznym "krawacie". Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 9 minut temu, Electra napisał: Prawidłowo. Każde moje randki kończyły się po 3-4miesiącach, bo niezaspokojone biedactwa odpadały. Czas jest najpiękniejszym sitem na takich cwaniaczków. Trzeba przyjac jakas metode eliminacji, a udowodnienie dysonansu pomiedzu tym co deklaruje, a do czego zmierza to najlepszy katalizator. Przeciez sam ustalil regule, ze z milosci to musi czekac az ta milosc przyjdzie, a jak przyjdzie po 12 latach to dopiero po 12 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 2 minuty temu, Niburdiama napisał: U mnie nie bylo takiej presji, raczej byla presja, zeby nic nie robic, bo to nie uchodzi grzecznym damom. Poza tym edukacja na pierwsztm miejscu, a na chlopaka przyjdzie czas. Najmłodsza nie jestem, nie było takiego zepsucia jakie jest dzisiaj, a mimo to w żeńskiej klasie różnie działo się Gratuluję tym, którzy sugerują się pozorami Najbardziej zahukana, cicha dziewczyna, typ kujonki masowo obciągała i dawała na dyskotekach, a ja wygadana, otwarta, bezpruderyjna, a jednak poziom trzymałam. Cóż... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 2 minuty temu, Niburdiama napisał: Trzeba przyjac jakas metode eliminacji Uczucia. To, że jesteś zakochana nie świadczy, że będzie to miłość na całe życie, ale są uczucia, nie tylko zew dupy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 9 minut temu, DavidoffZino napisał: Czepiasz się kochana. Mój brat czekał rok, ktoś miesiąc. Nie ma regoly, ale zazwyczaj po 4, 5 msc jest jakaś więź i można coś stworzyc. Nie musi o tym buczeć na pierwszych randkach, ale napewno chłopak poczuje się wyjątkowo z ta info Wiez oczywiscie jakas powstaje, ale to nie oznacza, ze jest to juz wystarczajaca wiez, zeby sie skonsumowac. I niby na jakiej podstawie oczekuje konsumpcji? Bo opowiedzial jakie lubi jesc zupy i ze lubi piesze wedrowki wiec z automatu juz mu sie niby cos nalezy i przeznaczyl na te opowiesci 4 mies srednio 1 raz w tygodniu, czyli 16 razy sie spotkali i to juz uprawnia go, zeby otrzymac wszystko? Wolne zarty. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 6 minut temu, Niburdiama napisał: 4 mies srednio 1 raz w tygodniu, czyli 16 razy Mój pierwszy chłopak przyjeżdżał 4-5razy w tygodniu, chciał mnie wszędzie odwozić przywozić, wpadał niezapowiedziany przejazdem i co? Zmarnował czas, bo koleżanka ze studiów była mniej wymagająca Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Electra i tak 3.5 miesiąca, ups :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 Skoro wyznacza wysokie standardy to przede wszystkim On sam powinien ich dotrzymywac i byc wzorem, czuwac nad ich przestrzeganiem i trzymac rece przy sobie. A nie w zaleznosci od pogody i ze biomed niekorzystny to On nagle jednak chce na chwilke zapomniec o standardach pt milosc i juz jednak chcialby wpasowac sie w sztuczna date 4-5 mies zapominajac czy wlasciwie kocha czy nie kocha, bo juz czuje, ze zamienia sie w pozar. Hola hola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) ja mam byc grzeczna i w gryzacym krawacie pod szyja to On bedzie czysty i bez skazy - bo sam tak ustalil kolega. Tez nie moze dowolnie manipulowac wypowiedzianym slowem, bo slowo sie rzeklo, zeby tylko wyjsc na swoje. Tak, wiem, nie da sie ze mna wytrzymac Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 13 minut temu, Electra napisał: Mój pierwszy chłopak przyjeżdżał 4-5razy w tygodniu, chciał mnie wszędzie odwozić przywozić, wpadał niezapowiedziany przejazdem i co? Zmarnował czas, bo koleżanka ze studiów była mniej wymagająca Ale to jest typowe zachowanie wielu mezczyzn, ze co innego mowia, a co innego robia, bo w naturze mezczyzn jest upilnowac kobiety, ktora zadba o ognisko domowe, wychowa im syna, a zarazem w miare mozliwosci spelnic sie w roli samca Alfa, ktory ma najlepsze geny i jest bardzo chetny, by je przekazywac ale jak trafi na samice Alfa to wtedy bedzie bal sie nie wrocic do domu zaraz po pracy i bedzie mowil prawde Przykre, ze Cie to spotkalo, lecz wyswiadczyl Ci tez przysluge, ze nie zmarnowal Ci pieknego zycia Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 28 minut temu, DavidoffZino napisał: Czepiasz się. Abstrakcja Nie ze mna te numery Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 35 minut temu, Electra napisał: Uczucia. To, że jesteś zakochana nie świadczy, że będzie to miłość na całe życie, ale są uczucia, nie tylko zew dupy. Ja chyba prawie nigdy nie jestem zakochana. Albo jestem zakochana, ale nie jestem zaangazowana. Zawsze mam jedno oko otwarte ale kitek kwalifikuje sie do zestarzenia razem, gdyby nie to, ze mamy troche inne poglady w kilku kwestiach. Ale w milosci nigdy nie jest jak trzeba Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) Pewnie, ze są przykladowo silne uczucia, ale sa tez charaktery i jedna z przyczyn rozpadu jest wlasnie niezgodnosc charakterow i roznice, ktore nie do konca sie da koncyliacyjnie rozwiazywac. I nawet wieloletnie malzenstwa potrafia sie rozpasc, bo ktos juz nie da rady. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 4 minuty temu, DavidoffZino napisał: Kolezanko nadinterpretujesz. To jest czas gdzie ru.chacze odpuszczają. Tylko tyle. Kobieta sama decyduje kiedy Nie odpowiada mi roszczeniowa postawa. Jezeli mezczyzna chce sie ze mna porozumiec to z pewnoscia nie w ten sposob ze mi bedzie dyktowal warunki. Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 569 Napisano Sierpień 10, 2020 Sa i tacy co nawet po 9 latach nie odpuszczaja bo poczestowali kawa. I koniecznie musza udowodnic ze sa triumfatorami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach