Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NuteOla2

Czy sędzia namawia na pojednanie

Polecane posty

7 minut temu, Skb napisał:

wszelką cenę

Dopóki krzywda im się nie dzieje nic mnie nie interesuje. Zobowiązania finansowe chociaż zaciągnięte nie na mnie spłacam ja. Nie wystąpiłam o alimenty dla siebie. Bez problemu mogłabym uzyskać większe alimenty dla dzieci, ale też nie widziałam takiej potrzeby. Niech życie mu się ułoży, mam dziwne wrażenie, że zmądrzał. 

7 minut temu, Skb napisał:

nierealizowania kontaktów z dzieckiem przez żonę

Szkoda córki😔 

7 minut temu, Skb napisał:

Jesteś warta tyle złota ile ważysz!!!

Zatem jakieś 8 standardowych (12.44kg) sztabek 😬

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Skb napisał:

Zatem życie coś zabiera ale też i daje...

Masz bardzo trudną sytuację, co ja bym dała za tak fantastycznego ojca dla moich dzieci... Wszędzie gdzie widzę ojców z dziećmi np. na przedstawieniu szkolnym, na zakupach z dziećmi czy obrazek gdzie córka jest niesiona w parku na barana przez swojego "bohatera domu" 😉 to aż łezka kręci się w oku. Chylę czoła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Dopóki krzywda im się nie dzieje nic mnie nie interesuje. Zobowiązania finansowe chociaż zaciągnięte nie na mnie spłacam ja. Nie wystąpiłam o alimenty dla siebie. Bez problemu mogłabym uzyskać większe alimenty dla dzieci, ale też nie widziałam takiej potrzeby. Niech życie mu się ułoży, mam dziwne wrażenie, że zmądrzał. 

Szkoda córki😔 

Zatem jakieś 8 standardowych (12.44kg) sztabek 😬

Dziewczyno, gdzie Ty się uchowałaś? Wiesz, że Twoja postawa jest odmienna od standardowej postawy w czasie rozwodu?

Jestem tego świadomy, niestety nikogo nie interesuje jej dobro poza wyświechtanym sloganem "Dobro dziecka". Nie wiem jak wysoko mam uderzyć, aby w końcu był  faktyczny odzew. 

Zatem jesteś bardzo cenna. 🙂 I Tak trzymaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Skb napisał:

Niestety moje błędy będą miały skutki przez wiele lat

Mam ogromne wyrzuty sumienia względem moich dzieci. Nawet nie warto zaczynać tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Skb napisał:

Zatem jesteś bardzo cenna. 🙂 I Tak trzymaj

Dzieci tez uczę bycia dobrym. Nie wiem czy dobrze robię. Patrząc na dzisiejszą rzeczywistość mam wrażenie, że daje je światu na pożarcie. Zachowaj umiar w kadzeniu- resztkami silnej woli wyłączyłam chęć zemsty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Masz bardzo trudną sytuację, co ja bym dała za tak fantastycznego ojca dla moich dzieci... Wszędzie gdzie widzę ojców z dziećmi np. na przedstawieniu szkolnym, na zakupach z dziećmi czy obrazek gdzie córka jest niesiona w parku na barana przez swojego "bohatera domu" 😉 to aż łezka kręci się w oku. Chylę czoła. 

Robię to co mogę by w jakiś stopniu zrekompensować spierniczone dzieciństwo mojemu dziecku. Ma w tej chwili w głowie poważne rozdarcie - lojalność wobec mamy i lojalność wobec taty, są one w głębokiej sprzeczności. Moja Córka ma prawie 6 lat, ciągle chodzimy, a raczej jest noszona na barana. Nawet, jak mi kręgosłup tak dokucza, że nie mogę się z bólu ruszyć. Ona potrzebuje fizycznej bliskości i w tak ograniczonym kontakcie jaki zafundował nam sąd, robi wszystko by czas wykorzystać w 100 %. Nawet nie chce iść do kina bo to strata czasu na zabawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

w głębokiej sprzecznośc

Nie odczuwam skutków porozwodowych, bo 4dni w miesiącu nie zaburzają naszych relacji i życia. 

 

1 minutę temu, Skb napisał:

Nawet nie chce iść do kina bo to strata czasu na zabawę...

Brak słów. 💔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Electra napisał:

Mam ogromne wyrzuty sumienia względem moich dzieci. Nawet nie warto zaczynać tematu. 

??? Nawet nie będę tego komentował... Powiedziałaś to co mam w głowie od lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Electra napisał:

Dzieci tez uczę bycia dobrym. Nie wiem czy dobrze robię. Patrząc na dzisiejszą rzeczywistość mam wrażenie, że daje je światu na pożarcie. Zachowaj umiar w kadzeniu- resztkami silnej woli wyłączyłam chęć zemsty. 

Dziecko uczę otwartości na innych ludzi i życia wśród ludzi a nie tylko w zamkniętych 4 ścianach... Cały czas składałem propozycję ugody, która konsekwentnie jest odrzucana... Nie gram i nigdy nie grałem uczuciami dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Skb napisał:

??? Nawet nie będę tego komentował... Powiedziałaś to co mam w głowie od lat....

Wszędzie gdzie widzę ojców z dziećmi czuję ukłucie w serduchu, że przez moje złe wybory nie mają takiego ojca... Nie umiem się tego wyzbyć, ciąży mi to podwójnie za każdym razem, gdy moja córka tak bardzo daje sygnały, że potrzebuje ojcowskiej miłości... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Wszędzie gdzie widzę ojców z dziećmi czuję ukłucie w serduchu, że przez swoje źle wybory nie mają takiego ojca... Nie umiem się tego wyzbyć, ciąży mi to za każdym razem gdy moja córka tak bardzo daje sygnały, że potrzebuję ojcowskiej miłości... 

W moim przypadku moja miłość do Córki doprowadziła  do rozpadu małżeństwa. Moje dziecko powinno wychowywać się w pełnej rodzinie, a nie w chorym układzie. To jest dziewczynka, potrzebuje męskiego wzorca, kogoś kto będzie Ją chronił i jednocześnie pchał do rozwoju. Ex olał dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Skb napisał:

W moim przypadku moja miłość do Córki doprowadziła  do rozpadu małżeństwa. Moje dziecko powinno wychowywać się w pełnej rodzinie, a nie w chorym układzie. To jest dziewczynka, potrzebuje męskiego wzorca, kogoś kto będzie Ją chronił i jednocześnie pchał do rozwoju. Ex olał dzieci?

Pierwsze dziecko nie zabrał nigdy na spacer, drugie tylko raz. 3tyg przed rozwodem przeczytał im pierwszy raz książkę... Raz był u lekarza z jednym. Dwa razy odwoził do przedszkola jedno z nich. Gdy jechałam na zakupy coś załatwić po godzinie wydzwaniał ze mam wracać do dzieci. Nawet chora z grypą musiałam je sama ogarniać. Jak mam Ci powiedzieć, że olał po rozwodzie jeśli nigdy nie był ojcem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Skb napisał:

Ex olał dzieci?

4/5dni w miesiącu ma je, pozostałych 25 bez kontaktu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Pierwsze dziecko nie zabrał nigdy na spacer, drugie tylko raz. 3tyg przed rozwodem przeczytał im pierwszy raz książkę... Raz był u lekarza z jednym. Gdy jechałam na zakupy coś załatwić po godzinie wydzwaniał ze mam wracać do dzieci. Nawet chora z grupą musiałam je sama ogarniać. Jak mam Ci powiedzieć, że olał po rozwodzie jeśli nigdy nie był ojcem? 

Gorzej jak źle... mam nadzieję, że Cię nie dobiję... Córka wolała abym to ja zmieniał pieluchy, jadł z Nią, czy pchał wózek... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Gorzej jak źle... mam nadzieję, że Cię nie dobiję... Córka wolała abym to ja zmieniał pieluchy, jadł z Nią, czy pchał wózek... 

😍 szczęściara👏 Ja moje dziecko wypycham na widzenia... Zamykam drzwi za nimi i chlipne nieraz😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

4/5dni w miesiącu ma je, pozostałych 25 bez kontaktu... 

U mnie 8 - 10 dni w miesiącu, w zależności jak ułożą się dni. Chcę opieki naprzemiennej, chcę wakacji i świąt z dzieckiem a w tej chwili tego nie mam. Dlatego wyrok rozwodowy to dla mnie kpina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

😍 szczęściara👏 Ja moje dziecko wypycham na widzenia... Zamykam drzwi za nimi i chlipne nieraz😜

Szczęściara? Przed i po każdym kontakcie jest potężne granie emocjami i uczuciami. Przed każdym spotkaniem dziecko pokazuje, że nie chce iść do mnie. Sytuacja zmienia się o 180 stopni gdy tylko mój samochód ruszy! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Skb napisał:

Szczęściara? Przed i po każdym kontakcie jest potężne granie emocjami i uczuciami. 

 

U mnie bez cyrków. Bardzo żal mi Twojej córki😔 Ma wspaniałego ojca, a przez głupotę matki nie ma szans by móc się nim cieszyć... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.09.2020 o 12:37, Johny napisał:

wystarczy ,że mieszkają dalej razem ,mają wspólne konto i jest problem z rozwodem . (. Zdradziła ,to niech się cieszy ,że nie ma pozwu z jej winą )

Ja z zona mamy dzis rozprawe o jej winie a nadal mieszkamy razem i mody z nia spi chodz ma swoj pokoj. A tak juz konta itp mamy oddzielnie. Ale szczerze chciałbym byc z nia ale ona juz kocha innego i na to wplywu nie mam. Tylko szkoda mi naszego syna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×