Kupiłybyście kurtke za 200 zł 8 latkowi?

Ma taką ala parkę ale zle mu się w niej chodzi byłam z nim w sklepie i z przejsciowych kurtek jest juz slaby wybór młody upatrzył sobie taka za 200 zł nie kupiłam jej bo to troche duzo jak na kurtke przejsciową dla 8latka. A jakie jest wasze zdanie? Dodam ze moja sytuacja finansowa jest okej mam pracę i wgl ale jednak troche bez sensu tyle wydawać co myslicie

Ok zacznę na początku że nie mieszkam w Polsce więc nie wiem czy 200zl za kurtkę to dużo czy mało.

Słuchaj poza tym jeśli chodzi o dzieciaki to sama wiesz jak jest. Nie warto kupować im drogich ubrań bo po prostu zaraz zepsuje, zabrudzi i blablabla. Też nie mówię że trzeba oszczędzać. Na twoim miejscu poszukała bym innej a jak nic się nie znajdzie to już bym wzięła ta za 200zl

Na te chwilę mam 3 tys na rękę, opłat 1500 i tak, kupiłabym dziecku taką kurtkę jakby trzeba było. Ale szukałabym też tańszej alternatywy, może znalazłbym za np 120 czy mniej.

Zobacz online ,może znajdziesz podobna w nizszej cenie. Mi sie zdarzyło przepłacić za takie rzeczy. Nie żałowałam,bo jednak jakościowo o wiele lepsze,ładnie wygląda, dziecku ciepło i zadowolone. 

Nie żałowałabym żeby kupić, ale zawsze biorę o rozmiar większą. Tyle że u mnie jeśli się nadaje jeszcze to nosi kolejny syn

Ja kupiłam synowi czapkę Mammut za 110 zł.i chodził w niej 3 lata i zrobiła się już za mała.Ale w kurtce za 200 zł.pochodzi tylko rok.Chyba,że masz młodszego syna to będzie miał po nim.

nie. kurtki nie. buty tak,o ile to buty ze znakiem zdrowej stopy.

kurtki wszelkiej masci kupisz online przez caly rok,juz nawet za 50 zl calkiem fajne... tylko nie firmowe,a firmowe kokekcje z zeszlego roku i starsze ponizej stowki. Nie ma wiec sensu placic wiecej za najnowsza kolekcje o 100%a czasem i wiecej..

No ale kto bogatemu zabroni...

Jesli by bylo trzeba to tak. Zazwyczaj znajdzie sie w necie jednak cos tanszego. 

Moim zdaniem się nie opłaca, szczególnie jeśli nie masz młodszego syna, który później by w niej chodził. Ja kurtki dla syna kupuje praktycznie tylko z wyprzedaży, tzn. Chodzi mi głównie o zimowe. Dwa lata temu kupiłam mu fajną parkę khaki KappAhl za 80 zł, to chyba jakość połowa  regularnej ceny, jakość bdb i teraz będzie w niej chodził drugi rok i zapewne młodszy syn też jeszcze pochodzi. W styczniu na wyprzedaży zimowej muszę mu kupić nową na następne dwa sezony...Póki jeszcze nie protestuje z ubraniami, to nie ma sensu przepłacać.