Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

spinka07

Rodzenstwo z mala roznica wieku

Polecane posty

Czy sa na forum mamy, ktore maja dzieci z mala roznica wieku? Jak to wyglada z waszego doswiadczenia i jak sobie poradzilyscie?

Czy lepiej jest odchowac dziecko, zeby bylo bardziej samodzielne i dopiero wtedy sie starac o nastepne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogę podzielić się z Tobą swoimi doświadczeniami z różnicą 5 i dwóch lat.

Przy 5 latach było łatwo. Wszystko przewidywalne, starszak dużo rozumiał, umiał się sobą zająć, mogłam sobie odpocząc w koncowce ciąży, odpadało dzwiganie w ciąży,  bez problemu ogarniałam starszaka i maluszka. Później też nie bylo trudno. Starszy zawsze był wyrozumiały, oprócz pilnowania malych elementow, wlasciwie bezproblemowo.

Przy różnicy 2 lat było bardzo ciężko. Dzwiganie dziecka w ciąży, bieganie za nim z brzuchem, zadnych szans na odpoczynek w ciąży. Po porodzie ciągla walka o uwagę ,  nie moglam spokojnie nakarmic malucha, karmienie piersią jednego, drugi jezdził w tym czasie po mnie samochodami. Albo broił, zebym tylko odlozyla najmlodsze. Ciągłe uwazanie, zeby nie zrobił krzywdy bratu. Przypadkiem lub specjalnie. Nocami tez bieganie między jednym, a drugim. A jeszcze był 7 latek.

Tak sobie myślę,  że  w tym wypadku róznica jednego roku byłaby łatwiejsza. Starsze nie byloby takie mobilne, ciężkie i pomyslowe. Możnaby dostosowac drzemki, mieliby szybciej wspolne zabawy, rytm dnia, jedzenie itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Rzczej_gosc napisał:

Mogę podzielić się z Tobą swoimi doświadczeniami z różnicą 5 i dwóch lat.

Przy 5 latach było łatwo. Wszystko przewidywalne, starszak dużo rozumiał, umiał się sobą zająć, mogłam sobie odpocząc w koncowce ciąży, odpadało dzwiganie w ciąży,  bez problemu ogarniałam starszaka i maluszka. Później też nie bylo trudno. Starszy zawsze był wyrozumiały, oprócz pilnowania malych elementow, wlasciwie bezproblemowo.

Przy różnicy 2 lat było bardzo ciężko. Dzwiganie dziecka w ciąży, bieganie za nim z brzuchem, zadnych szans na odpoczynek w ciąży. Po porodzie ciągla walka o uwagę ,  nie moglam spokojnie nakarmic malucha, karmienie piersią jednego, drugi jezdził w tym czasie po mnie samochodami. Albo broił, zebym tylko odlozyla najmlodsze. Ciągłe uwazanie, zeby nie zrobił krzywdy bratu. Przypadkiem lub specjalnie. Nocami tez bieganie między jednym, a drugim. A jeszcze był 7 latek.

Tak sobie myślę,  że  w tym wypadku róznica jednego roku byłaby łatwiejsza. Starsze nie byloby takie mobilne, ciężkie i pomyslowe. Możnaby dostosowac drzemki, mieliby szybciej wspolne zabawy, rytm dnia, jedzenie itd. 

 

21 minut temu, SuperZona napisał:

U nas różnica 6 lat i jest idealnie

Obecnie jestem w 6 ms ciazy i zastanawiam sie czy decydowac sie na nastepne. Tez nie jest powiedziane, ze od razu uda mi sie zajsc w ciaze. Mam 35 l.

Napisalyscie po 5 i 6 lat jest latwiej. Czy nie jest latwiej tylko na poczatku? Wydaje mi sie, ze jest juz spora roznica wieku i takie dzieci interesuja inne zabawy. 9 latek nie bedzie sie chcial bawic z 4 albo 3 latkiem. Oczywiscie moge sie mylic.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie roznica 3 albo 3 i pół jest idealna. Starszak juz w miarę ogarnięty, a różnica wieku taka, że jeszcze się razem pobawią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dla rodziców jest lepsza większa różnica wieku żeby trochę odpocząć natomiast jeśli chodzi o dziecko to dla niego jest lepiej żeby miało rodzeństwo z małą różnicą wieku,tak aby mieli wspólne zainteresowania, wspólny język,wspólne zabawy, później wspólnych znajomych itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak nasz synek miał 3 miesiące to mąż chciał abyśmy się zdecydowali na drugie dziecko tak żeby dziećmi był rok różnicy, natomiast ja nie zgodziłam się bo chciałam wrócić do pracy- wtedy ,w tamtych latach macierzyński trwał trzy czy cztery miesiące. Zdecydowaliśmy się na drugie dziecko gdy synek miał półtora roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam 9 latka, 8 latka, 7 latka i 2 miesięczną córkę. Jest momentami trudno, bo synowie mają zajęcia dodatkowe. Ale szczerze to jestem bardzo z tego zadowolona, bo taki miałam plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam dzieci z roznica 2.5 roku. Z mojego punktu widzenia idealnie. Nie zdazylam wyjsc z pieluch i nocnych pobudek ( corka potrafila budzic sie nawet kilkanascie razy na noc) wiec jak pojawil sie syn bylam w trybie besennym i nie robilo mi roznicy. Teraz dzieci maja 4.5 i 2 lata i bawia sie ze soba. To bardzo odciaza matke. W jakis sposob jest latwiej niz przy pierwszym dziecku. 

Jezeli chodzi o dochodzenie do siebie to jest to rzecz indywidualna. Ja uwazam, ze dobrze jest organizmowi dac co najmniej rok odpoczynku po ciazy i porodzie, tym bardziej, ze pierwszy rok opieki nad dzieckiem to nie sa wakacje i wcale nie tak latwo sie wtedy zregenerowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam różnicę 1,5 roku między starszymi dziećmi i powiem tak, że najtrudniej było nie na początku jak był niemowlak, tylko później jak młodsza zaczynała chodzić a starsza uciekała, wszędzie było jej pełno i wszystko ją interesowało. Nie usiedziała na miejscu 10 min. Taki trudny czas  trwał z 4 miesiące. Teraz gdy są już  starsze, nie powiem, bo czasem też się kłócą, biją, ale też dużo razem bawią, są bardzo zżyte z sobą i na tym samym etapie zabaw itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Mam dzieci z roznica 2.5 roku. Z mojego punktu widzenia idealnie. Nie zdazylam wyjsc z pieluch i nocnych pobudek ( corka potrafila budzic sie nawet kilkanascie razy na noc) wiec jak pojawil sie syn bylam w trybie besennym i nie robilo mi roznicy. Teraz dzieci maja 4.5 i 2 lata i bawia sie ze soba. To bardzo odciaza matke. W jakis sposob jest latwiej niz przy pierwszym dziecku. 

Jezeli chodzi o dochodzenie do siebie to jest to rzecz indywidualna. Ja uwazam, ze dobrze jest organizmowi dac co najmniej rok odpoczynku po ciazy i porodzie, tym bardziej, ze pierwszy rok opieki nad dzieckiem to nie sa wakacje i wcale nie tak latwo sie wtedy zregenerowac.

Planujemy podobną różnicę. Nie chciałabym takiej powyżej 3 lat, bo jak już na dobre wyjdę z wieku żłobkowego to nie będę chciała do tego wracać. A różnica całkiem fajna, mam 3 lata młodszą siostrę i było się z kim bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Gość888 napisał:

Ja mam różnicę 1,5 roku między starszymi dziećmi i powiem tak, że najtrudniej było nie na początku jak był niemowlak, tylko później jak młodsza zaczynała chodzić a starsza uciekała, wszędzie było jej pełno i wszystko ją interesowało. Nie usiedziała na miejscu 10 min. Taki trudny czas  trwał z 4 miesiące. Teraz gdy są już  starsze, nie powiem, bo czasem też się kłócą, biją, ale też dużo razem bawią, są bardzo zżyte z sobą i na tym samym etapie zabaw itp.

Nie mialas problemu z powrotem do pracy po takim okresie? Rozumiem, ze druga ciaza byla na urlopie macierzynskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam różnicę prawie dokładnie 3 lat i uważam że ciężej jest dla rodzica jak jest większa różnica wieku. Mi było ciężko na początku ale teraz już jest coraz bardziej "z górki" (2l. i 5l.), bawią się ze sobą, powoli, baaardzo powoli wychodzę z pieluch, pozbywam się gratów (wanienka dla dzieci, przewijak etc.) i malutkich ciuszków. Dzieci coraz bardziej "rozumne".

Mogę się mylić ale dla mnie duża różnica wieku wyglądałaby tak (rozważając różnicę od 7 lat):

-7 latka nagle w nowej sytuacji gdy rodzi się nowe dziecko, zawsze w centrum uwagi a tu nagle taka zmiana. Jest moim zdaniem bardziej świadoma niż dziecko 2-3l. Moja starsza córka już nie pamięta jak to było bez siostry.

- 9 latka nie pobawi się z dwulatkiem. No chyba że przez 5 min- nie będzie to jednak nigdy zabawa "równy z równym"

-ciężko znaleźć wspólne rozrywki dla takiego rodzeństwa. Gdy jedno będzie ciągnęło na plac zabaw (młodsze 3 lata) to drugie (10l.) zupełnie nie będzie tym zainteresowane. Zawsze będzie się poświęcało czas jednemu albo drugiemu .

-Graty w domu. Zakładając że sytuacja jest planowana to trzymanie rzeczy po starszym dziecku dla młodszego. No chyba że ktoś lubi i go stać za każdym razem kupować nowe (wózek, łóżeczko etc) to tego problemu nie ma.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Kitsune napisał:

Ja mam różnicę prawie dokładnie 3 lat i uważam że ciężej jest dla rodzica jak jest większa różnica wieku. Mi było ciężko na początku ale teraz już jest coraz bardziej "z górki" (2l. i 5l.), bawią się ze sobą, powoli, baaardzo powoli wychodzę z pieluch, pozbywam się gratów (wanienka dla dzieci, przewijak etc.) i malutkich ciuszków. Dzieci coraz bardziej "rozumne".

Mogę się mylić ale dla mnie duża różnica wieku wyglądałaby tak (rozważając różnicę od 7 lat):

-7 latka nagle w nowej sytuacji gdy rodzi się nowe dziecko, zawsze w centrum uwagi a tu nagle taka zmiana. Jest moim zdaniem bardziej świadoma niż dziecko 2-3l. Moja starsza córka już nie pamięta jak to było bez siostry.

- 9 latka nie pobawi się z dwulatkiem. No chyba że przez 5 min- nie będzie to jednak nigdy zabawa "równy z równym"

-ciężko znaleźć wspólne rozrywki dla takiego rodzeństwa. Gdy jedno będzie ciągnęło na plac zabaw (młodsze 3 lata) to drugie (10l.) zupełnie nie będzie tym zainteresowane. Zawsze będzie się poświęcało czas jednemu albo drugiemu .

-Graty w domu. Zakładając że sytuacja jest planowana to trzymanie rzeczy po starszym dziecku dla młodszego. No chyba że ktoś lubi i go stać za każdym razem kupować nowe (wózek, łóżeczko etc) to tego problemu nie ma.

 

3 latek nie byl za bardzo ruchliwy, zeby upilnowac przy niemowlaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, była ruchliwa ale ustalałam jasne zasady, że nie wolno odbiegać i uciekać. Starałam się angażować w jej zabawy w piaskownicy, żeby była zajęta jakąś zabawą bardziej stacjonarną. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, spinka07 napisał:

Nie mialas problemu z powrotem do pracy po takim okresie? Rozumiem, ze druga ciaza byla na urlopie macierzynskim?

Nie miałam problemu z powrotem do pracy. Tak, druga ciąża była jeszcze na urlopie macierzyńskim. Wróciłam do pracy gdy młodsza córka miała rok, na pół etatu. Teraz znów jestem na macierzyńskim, ale już wiem, że mogę wrócić do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja aktualnie jestem w drugiej ciazy. Między  dziecmi bedzie rok i 8 miesiecy roznicy. Jeszcze  nie wiem jak to bedzie wyglądać  ale razem damy rade :). Chcieliśmy  zeby miedzy rodzenstwem byla niewielka roznica wieku. Ja niezdecydowalabym sie na kolejna ciaze  powiedzmy po 6 latach, bo juz dawno bym wyszla z pieluch  a ti trzeba w nie wejsc od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2020 o 04:42, Rzczej_gosc napisał:

 

Tak sobie myślę,  że  w tym wypadku róznica jednego roku byłaby łatwiejsza. Starsze nie byloby takie mobilne, ciężkie i pomyslowe. Możnaby dostosowac drzemki, mieliby szybciej wspolne zabawy, rytm dnia, jedzenie itd. 

Dokladnie. Ja mam 14 mc roznicy. Teaz syn na 2.5 roku,corka 1.5

Kiedy bylam w ciazy starsze jeszcze nie chodzilo,duzo spalo,wazylo stosunkowo niewiele.

Corka urodz w marcu,praktycznie cala wiosne i lato bylismy po za domem.Malutka spala w wozku,a starszy broil po placach zabaw. Przyszla jesien,zima Malutka juz byla na tyle duza ze lezala na macie i patrzyla jak brat sie bawi. Minela zima,co prawda byla pandemia,ale przynajmniej w teorii oboje dzieci powinny juz chodzic w lecie.

Teraz maluchy buduja z klockow. Zabawki powiedzmy te same,roznica tylko w trudnosci np puzzli. Jedza to samo,spia w tym samym momencie,kapia sie razem. W sumie tak jakby jedno dziecko tylo dwa razy wiecej pampersow,bo wszystko dzieje sie dla obojga w tym samym czasiem. 

Mysle ze oprocz roznicy wieku wazny jest tez miesiac przyjscia na swiat. Nie wyobrazam sobie zamknac sie z noworodkiem i roczniakiem na zime w domu.  Z noworodkiem i dwulatkiem to dopiero musi byc "przyjemnie"...

Jezeli nie udaloby mi sie zajsc w ciaze jeszcze przez osiem miesiecy to zrezygnowalabym ze staran. 

Roczna roznica wieu ma jeszcze jeden plus. Gdy jedno z dzieci jest w zerowce ,drugie w starszakach w przedszkolu. Kiedy starsze pojdzie do 1klasy,mlodsze mozna przenies do zerowki w szkole.

Jeszcze fajniej gdy dzieci sa tej samej plci,bo duze prawdopodobienstwo ze gdy beda mieli nascie lat ,beda trzymac sie razem. Na to juz wplywu nie mamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Mama20192021 napisał:

Ja aktualnie jestem w drugiej ciazy. Między  dziecmi bedzie rok i 8 miesiecy roznicy. Jeszcze  nie wiem jak to bedzie wyglądać  ale razem damy rade :). Chcieliśmy  zeby miedzy rodzenstwem byla niewielka roznica wieku. Ja niezdecydowalabym sie na kolejna ciaze  powiedzmy po 6 latach, bo juz dawno bym wyszla z pieluch  a ti trzeba w nie wejsc od nowa.

 

2 godziny temu, .Gość napisał:

Dokladnie. Ja mam 14 mc roznicy. Teaz syn na 2.5 roku,corka 1.5

Kiedy bylam w ciazy starsze jeszcze nie chodzilo,duzo spalo,wazylo stosunkowo niewiele.

Corka urodz w marcu,praktycznie cala wiosne i lato bylismy po za domem.Malutka spala w wozku,a starszy broil po placach zabaw. Przyszla jesien,zima Malutka juz byla na tyle duza ze lezala na macie i patrzyla jak brat sie bawi. Minela zima,co prawda byla pandemia,ale przynajmniej w teorii oboje dzieci powinny juz chodzic w lecie.

Teraz maluchy buduja z klockow. Zabawki powiedzmy te same,roznica tylko w trudnosci np puzzli. Jedza to samo,spia w tym samym momencie,kapia sie razem. W sumie tak jakby jedno dziecko tylo dwa razy wiecej pampersow,bo wszystko dzieje sie dla obojga w tym samym czasiem. 

Mysle ze oprocz roznicy wieku wazny jest tez miesiac przyjscia na swiat. Nie wyobrazam sobie zamknac sie z noworodkiem i roczniakiem na zime w domu.  Z noworodkiem i dwulatkiem to dopiero musi byc "przyjemnie"...

Jezeli nie udaloby mi sie zajsc w ciaze jeszcze przez osiem miesiecy to zrezygnowalabym ze staran. 

Roczna roznica wieu ma jeszcze jeden plus. Gdy jedno z dzieci jest w zerowce ,drugie w starszakach w przedszkolu. Kiedy starsze pojdzie do 1klasy,mlodsze mozna przenies do zerowki w szkole.

Jeszcze fajniej gdy dzieci sa tej samej plci,bo duze prawdopodobienstwo ze gdy beda mieli nascie lat ,beda trzymac sie razem. Na to juz wplywu nie mamy..

Ja mimo mojego poznego wieku zaszlam w ciaze w 2 cyklu staran. Jesli mozecie to napiszcie prosze ile cykli staralyscie sie o drugie dziecko i czy w ciazy opiekujac sie pierwszym dzieckiem mialyscie z tego powodu wieksze trudnosci? Czy pierwsze dziecko dalyscie do zlobka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, spinka07 napisał:

 

Ja mimo mojego poznego wieku zaszlam w ciaze w 2 cyklu staran. Jesli mozecie to napiszcie prosze ile cykli staralyscie sie o drugie dziecko i czy w ciazy opiekujac sie pierwszym dzieckiem mialyscie z tego powodu wieksze trudnosci? Czy pierwsze dziecko dalyscie do zlobka?

Zaszlam w ciaze w drugim cyklu od podjecia decyzji o drugiej ciazy. Roznicy miedzy dziecmi  14 mc. 

Nie potrzebowalam pomocy i nadal nie potrzebuje.Wiedzialam na co sie pisze i ze latwo nie bedzie.  Najgorsze to ogarniecie wozka na pierwsze pol roku. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Między moimi starszymi jest dwa lata różnicy. Na początku horror. Syn jeszcze w pieluszce, głodny oczywiscie jak musisz nakarmić noworodka i płacze, usypianie dwójki naraz, młode w nocy wiadomo jak spi, a w dzien sie nie zdrzemniesz bo jest dwulatek którym trzeba sie zająć (mieszkam w Szwecji, tu przysługuje 1,5 dnia w przedszkolu dziecku którego mama jest na macierzyńskim z drugim(. Maz w pracy do 18, żadnej babci na stanie.

tak do 7 miesiąca myslalam ze sie wykończę. A potem bajka, od 1 roku bawili sie razem, te same zajecia itp. Teraz sa bardzo zżyci. 
 

Podsumowujac, nie żałuje! Bylo ciezko, ale da sie przeżyć. 
 

teraz syn ma 8 lat, corka 6, a najmłodsze 7 miesięcy. I tez jest fajnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

„Mysle ze oprocz roznicy wieku wazny jest tez miesiac przyjscia na swiat. Nie wyobrazam sobie zamknac sie z noworodkiem i roczniakiem nazime w domu.  Z noworodkiem i dwulatkiem to dopiero musi byc "przyjemnie"...”

 

ja tak mialam, corka rodzona w październiku a syn miał dwa latka. No wesoło bylo, wesoło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, spinka07 napisał:

 

Ja mimo mojego poznego wieku zaszlam w ciaze w 2 cyklu staran. Jesli mozecie to napiszcie prosze ile cykli staralyscie sie o drugie dziecko i czy w ciazy opiekujac sie pierwszym dzieckiem mialyscie z tego powodu wieksze trudnosci? Czy pierwsze dziecko dalyscie do zlobka?

U nas zarowno w pierwsza jak i w druga ciaze udalo sie zajsc w pierwszym cyklu. 

Ja nie mieszkam w Polsce, zlobki sa u nas okropnie drogie, dopiero od 2 r.z  moze uda nam sie dac  starszego syna  do zlobka ( jezeli panstwo nam to dofinansuje). Narazie jestem w 3 miesiacu ciazu i jest ok. Spie gdy maly ma drzemke, odpoczywam na tyle na ile to mozliwe. Wiadomo ze najgorsza bedzie koncowka, ale jestem nastawiona pozytywnie. Pierwsza ciaze znosilam bardzo zle, wymiotowalam po pare razy dziennie, caly czas bylam przeziebiona itd. Teraz czuje sie jak nowonarodzona ;). Pocieszam sie ze jeszcze jakies 3 lata i odsapne 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, spinka07 napisał:

 

Ja mimo mojego poznego wieku zaszlam w ciaze w 2 cyklu staran. Jesli mozecie to napiszcie prosze ile cykli staralyscie sie o drugie dziecko i czy w ciazy opiekujac sie pierwszym dzieckiem mialyscie z tego powodu wieksze trudnosci? Czy pierwsze dziecko dalyscie do zlobka?

Ja w drugą ciąże zaszłam w 4 cyklu (karmiłam piersią) i dopiero jak przestałam karmić nocą się udało. Opieka nad dzieckiem będąc w ciąży na pewno w jakimś stopniu jest trudniejsza u mnie na początku to były wymioty, mdłości itp. Później już było lepiej. Osobiście jeśli nie trzeba to jestem przeciwna oddawaniu tak małego dziecka do żłobka. Co innego  gdy rodzice muszą pracować i nie mają wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie różnica jest praktycznie równe półtora roku. Obecnie pierwszy syn ma 2 lata, a drugi pół roku. Jest ciężko. Starszy jest bardzo temperamenty i wszędzie go pełno. Póki co nie uważa młodszego brata jako kogoś interesującego. Mam nadzieję, że jak maluch skończy rok, będzie bardziej kumaty, to wszystko się zmieni i będę mogła w końcu choć trochę odetchnąć 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×