Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
moniaaa003

Mykonos złota pięta i pimpko

Polecane posty

9 minut temu, KlipT napisał:

Dopiero teraz weszłam na jej ig.. ludzie, ona jako ekspertka od związków bo publicznie powiedziała, że ona i jej PARTNER śpią w osobnych łóżkach. 

Kryzys czy po prostu nikt inny nie wystąpi za kawę i popcorn?

Przy kolejnej przeprowadzce, kiedy  zrobi house tour po tym obecnym lokum, znów sie okaże, że Janusz śpi w sypialni z klimą i łazienką, a ona w klitce. Nie kumam tej jej wizji związku i ról kobiety i mężczyzny. On ma placic ale w zamian ona ma mieć niższy status? Rozumiem spanie osobno, niektórzy faceci chrapią, etc, ale czułam się dziwnie oglądając tamten film. Ona spędza cały dzień w domu, używa tej sypialni jako miejsca do nagrywania, ma tam pewnie więcej gratów i ma dziuplę, gdzie latem się mozna udusic. On spędza dzień w robocie, pogra w gierki i idzie spac, a ma w wlele lepszy pokój..większy, z klimą, łazienką, TV- chociaz w tym pokoju chyba tylko przesypia noc. Chyba jestem mało otwarta na inne wizje, ale to było dość zaskakujące in minus. Janusz, słabo.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O matko. Czyli będzie opowiadała o wygodach spania w tym maleńkim pokoju w którym nagrywa? I o zaletach spędzania samotnych nocy w klitce z łóżkiem z Ikei, szafą z Black Red White, z upchniętymi toaletką i regałem z płyty MDF? To z pewnością odmładza - odsyła prosto do świata osób, które właśnie przeprowadziły się na studia i nie chcą wydawać na własne mieszkanie.

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Wicka napisał:

 Chyba jestem mało otwarta na inne wizje, ale to było dość zaskakujące in minus. Janusz, słabo.

A ja myślę, że mamy tutaj przykład kolejnej rozbieżności między imaginacją Olfy a jej rzeczywistością. 

Niestety, gorsza sypialnia, brak szacunku ze strony partnera, chamskie odzywki, brak celebrowania jakichkolwiek ważnych dla niej dni, brak prezentów- tak najczęściej wygada rzeczywistość kobiet siedzących w domu i "rozwijających swoje pasje".

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Kółko wzajemnej adoracji napisał:

Zaden szanowany celebryta nie chce być z tą stacją identyfikowany

Dziękuję. To teraz jeszcze poprosze o wyjasnienoe, jak ma sie.Olfa do szanowanych celebrytow.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Kółko wzajemnej adoracji napisał:

Niestety, gorsza sypialnia, brak szacunku ze strony partnera, chamskie odzywki, brak celebrowania jakichkolwiek ważnych dla niej dni, brak prezentów- tak najczęściej wygada rzeczywistość kobiet siedzących w domu i "rozwijających swoje pasje".

Nie generalizowałabym, natomiast Dorota chyba brała co było. Ona nawet nie podkreśla, że w ramach tego jej tradycyjnego wzorca najważniejsze jest, żeby mężczyzna traktował kobietę z szacunkiem, miał dobre maniery w małym palcu, wiedział jak zachować się w każdej sytuacji, pielęgnował "męskie" pasje, zawsze stanowił ostoję, w towarzystwie potrafił odnaleźć się w dyskusji, chciał zbudować dom i stworzyć rodzinę i tak dalej. Dla niej to wszystko zawiera się w "płaci, więc jakoś to będzie". To nie jest żaden tradycyjny (już pominę moje zdanie o takich tradycjach) mężczyzna. To jest sponsor. 

W dodatku szacunek sprowadza się do kupowania obiadów, do których Dorota zasiądzie ściskając w dłoniach kieliszek w taki sposób, że wszystkie tradycje pękną w szwach na samo wspomnienie.

Edytowano przez Sznurówka
  • Like 3
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Wicka napisał:

Przy kolejnej przeprowadzce, kiedy  zrobi house tour po tym obecnym lokum, znów sie okaże, że Janusz śpi w sypialni z klimą i łazienką, a ona w klitce. Nie kumam tej jej wizji związku i ról kobiety i mężczyzny. On ma placic ale w zamian ona ma mieć niższy status? Rozumiem spanie osobno, niektórzy faceci chrapią, etc, ale czułam się dziwnie oglądając tamten film. Ona spędza cały dzień w domu, używa tej sypialni jako miejsca do nagrywania, ma tam pewnie więcej gratów i ma dziuplę, gdzie latem się mozna udusic. On spędza dzień w robocie, pogra w gierki i idzie spac, a ma w wlele lepszy pokój..większy, z klimą, łazienką, TV- chociaz w tym pokoju chyba tylko przesypia noc. Chyba jestem mało otwarta na inne wizje, ale to było dość zaskakujące in minus. Janusz, słabo.

Mi się wydaje,że to była sypialnia jej brata a dopiero teraz zamieszkała z Januszem kiedy brat poznał dziewczynę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciężko jest mieć powodzenie w swerze damsko-męskiej, jeśli jest się tak interesownym i zarozumiałym.

Też mi się wydaje, że te jej wywody na stories to forma autoterapii. Ma tam jakieś widzki, które jej przyklaskują i włażą w dupę, bo pewnie mają nadzieję, że jak Dorotka wrzuci screena z widoczną nazwą jej konta, to spłynie na nie łaska pańska. Zakompleksienie niestety wyłazi z niej na każdym kroku. Przecież przeżywała nawet to, że ktoś powiedział, że ma meble z ikei. 

 

A to co wygaduje na temat płacenia niestety jeszcze bardziej podkreśla jej braku intelektualne i brak jakiejkolwiek zdolności do tworzenia spójnego światopoglądu.

Ja tam jestem w rozdarciu, Lolfa jest moim guilty pleasure, ale ostatnimi czasy jest równie nudna co wku**wiająca, więc rozważam zaprzestanie obserwacji 😄

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem Wami srodze rozczarowana. Na tyle, że aż założyłam konto. Jak to jest, że żadna z Was nie wyłapała "dziubkow na Instagramie"? Wstyd 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Chlorella napisał:

Jestem Wami srodze rozczarowana. Na tyle, że aż założyłam konto. Jak to jest, że żadna z Was nie wyłapała "dziubkow na Instagramie"? Wstyd 😉

Witamy! Dzióbki były 4 lata temu,  w zeszłym roku były straszliwe nozdrza i uchylone bezzębne usta, co jest trendy 20/21? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Wicka napisał:

Witamy! Dzióbki były 4 lata temu,  w zeszłym roku były straszliwe nozdrza i uchylone bezzębne usta, co jest trendy 20/21? 

Ciężko dociec, bo Olfy ostatnio ani na lekarstwo, ale odnoszę wrażenie, że do zestawu nozdrza+usta dołączyły przerażające brwi

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Wicka napisał:

Witamy! Dzióbki były 4 lata temu,  w zeszłym roku były straszliwe nozdrza i uchylone bezzębne usta, co jest trendy 20/21? 

A nie wiem 😁 Ale chodziło mi to, że walnęła takiego byka jak "dziubek" i nikt go jej nie wytknął jeszcze 😝

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Chlorella napisał:

A nie wiem 😁 Ale chodziło mi to, że walnęła takiego byka jak "dziubek" i nikt go jej nie wytknął jeszcze 😝

Ale ona nie walnęła byka, bo słowo "dziubek" jak najbardziej funkcjonuje w języku polskim. Znaczenie ma co prawda nieco odmienne i pochodzi zapewne od dziubania, ale może stąd pochodzi ta cudowna minka instagramowa 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Chlorella napisał:

A nie wiem 😁 Ale chodziło mi to, że walnęła takiego byka jak "dziubek" i nikt go jej nie wytknął jeszcze 😝

Nie zajarzyłam..

Dorota na IG karci (uwielbia to, więc w nagrode my ją też), kogoś, kto jej zarzucił , że nie pije Modżo. W to wierzę, tym syfem sie żywi od lat, bo czym innym. Natomiast przy okazji karci równiez inne Instagramerki, że one polecają, a nie używają. A Doris, jak już cos poleca, to zawsze sama testuje. Doris- to ja czekam na ciebie w plastikowym plecaku od korsa i tym kapelucie. Serio.. Przetestuj na dzielni, potem wrzuc foty. I daruj sobie żebry o kupowanie Modżo z twoim kodem. Te inne instagramerki, które nie piją tego świnstwa, sprzedaja to za 9 dych gdzie się da, więc twoj łaskawy kod wsadz sobie do shakera.

Edytowano przez Wicka
  • Haha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kółko wzajemnej adoracji napisał:

Ale ona nie walnęła byka, bo słowo "dziubek" jak najbardziej funkcjonuje w języku polskim.

Technicznie jak najbardziej popełniła błąd: "dziubek" ma inną etymologię niż "dzióbek" i oba znaczą co innego. To jakby uznać, że "lud" zamiast "lód" nie jest błędem, bo oba funkcjonują w języku.

W poradni językowej PWN to ładnie wyjaśniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Wicka napisał:

Nie zajarzyłam..

Dorota na IG karci (uwielbia to, więc w nagrode my ją też), kogoś, kto jej zarzucił , że nie pije Modżo. W to wierzę, tym syfem sie żywi od lat, bo czym innym. Natomiast przy okazji karci równiez inne Instagramerki, że one polecają, a nie używają. A Doris, jak już cos poleca, to zawsze sama testuje. Doris- to ja czekam na ciebie w plastikowym plecaku od korsa i tym kapelucie. Serio.. Przetestuj na dzielni, potem wrzuc foty. I daruj sobie żebry o kupowanie Modżo z twoim kodem. Te inne instagramerki, które nie piją tego świnstwa, sprzedaja to za 9 dych gdzie się da, więc twoj łaskawy kod wsadz sobie do shakera.

Dokładnie przykład z korsem przyszedł mi do głowy. 

Podobnie jak testuje perfumy w zamkniętych flakonach. Być może pod kątem prezentowania się na półce regału ikea?

Ale w to, że pije to ... o mizernym składzie i masie cukru to akurat też wierzę. Jest dowodem na to, że ani to zdrowe ani działające- chyba, że ma działać na zanik mięśnia wszelkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale te modzo to jedna z niewielu współprac jakie jej zostały, jak widać tylko sam s z i t który bierze do reklamy każda instagramerke jaka się nawinie, cena wysoka skład nieciekawy, ale Olfa się cieszy i pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A i zapomniałam, dziewczyny wyżej super podsumowalyscie jej związek, naprawdę bardzo trafne uwagi i zgadzam się ze wszystkim. Dorota chciałaby być rozpieszczaną księżniczka bogatego maharadzy a zamiast tego ma współlokatora który olewa ją w święta i urodziny plus każe gnić w gorszym pokoju, niech idzie do programu opowiadać o zaletach spania osobno w gorszej sypialni będzie ubaw

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Kółko wzajemnej adoracji napisał:

Ale ona nie walnęła byka, bo słowo "dziubek" jak najbardziej funkcjonuje w języku polskim. Znaczenie ma co prawda nieco odmienne i pochodzi zapewne od dziubania, ale może stąd pochodzi ta cudowna minka instagramowa 😉

No nie, tak to nie działa 😁 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Olfic napisał:

A i zapomniałam, dziewczyny wyżej super podsumowalyscie jej związek, naprawdę bardzo trafne uwagi i zgadzam się ze wszystkim. Dorota chciałaby być rozpieszczaną księżniczka bogatego maharadzy a zamiast tego ma współlokatora który olewa ją w święta i urodziny plus każe gnić w gorszym pokoju, niech idzie do programu opowiadać o zaletach spania osobno w gorszej sypialni będzie ubaw

Weź pod uwagę, że to nawet nie jest żaden salonik z łóżkiem dostawionym na okoliczność potrzeby wyciszenia czy przekształcenia w pokój gościnny ani też nie jest to gustownie urządzona sypialnia w stylu, który np. nie pasuje partnerowi, a Tobie tak. To jest typowy pokój nastolatki z paździerzową toaletką, wielką szafą i łóżkiem. Ona się tam maluje, śpi, przetrzymuje rzeczy, robi zdjęcia na Insta Story, nagrywa filmy na YT...

D. powie Wam, że innych mebli nie kupi, bo mieszkanie jest wynajmowane i ludzie tak nie robią. Tak, poniekąd. Spróbujcie wynająć duże mieszkanie, zrobione pod dyktando architekta, wymagającej osobie. Ekspertką od nieruchomości nie jestem, ale ostatnio moi bliscy mieli podobny kłopot. Wiele osób i tak poprosi o wywiezienie przynajmniej części mebli (lub rezygnuje z propozycji aranżera wynajętego na okoliczność prezentacji), bo o ile jadalnię wezmą jaka jest, o tyle mają ulubione cenne kanapy, swoje biurka, przy których pracują, pasujące fotele i tak dalej. To są często pamiątki rodzinne, sprawdzone, niedostępne w Polsce meble, kanapy obite konkretnymi tkaninami i tak dalej. Jeśli nie przywożą swoich, to już na rok czy dwa wynajmu potrafią ściągnąć architekta do rearanżacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Chlorella napisał:

No nie, tak to nie działa 😁 

Przecież wiadomo, że nie działa. Stąd 😉 w podsumowaniu.

Ale biję się w piersi- nie zauważyłam błędu. I tak sobie po cichu tłumaczę, że to przez tą dwoistość poprawnego zapisu 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie moge w to uwierzyc ze ona 34 latka i jej facet 42 lata nie sa wstanie kupic mieszkania albo wynajac czegos w lepszym standardzie. Masakra

Wiecie jak u nich musi byc krucho z kasa?

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Sznurówka napisał:

Weź pod uwagę, że to nawet nie jest żaden salonik z łóżkiem dostawionym na okoliczność potrzeby wyciszenia czy przekształcenia w pokój gościnny ani też nie jest to gustownie urządzona sypialnia w stylu, który np. nie pasuje partnerowi, a Tobie tak. To jest typowy pokój nastolatki z paździerzową toaletką, wielką szafą i łóżkiem. Ona się tam maluje, śpi, przetrzymuje rzeczy, robi zdjęcia na Insta Story, nagrywa filmy na YT...

D. powie Wam, że innych mebli nie kupi, bo mieszkanie jest wynajmowane i ludzie tak nie robią. Tak, poniekąd. Spróbujcie wynająć duże mieszkanie, zrobione pod dyktando architekta, wymagającej osobie. Ekspertką od nieruchomości nie jestem, ale ostatnio moi bliscy mieli podobny kłopot. Wiele osób i tak poprosi o wywiezienie przynajmniej części mebli (lub rezygnuje z propozycji aranżera wynajętego na okoliczność prezentacji), bo o ile jadalnię wezmą jaka jest, o tyle mają ulubione cenne kanapy, swoje biurka, przy których pracują, pasujące fotele i tak dalej. To są często pamiątki rodzinne, sprawdzone, niedostępne w Polsce meble, kanapy obite konkretnymi tkaninami i tak dalej. Jeśli nie przywożą swoich, to już na rok czy dwa wynajmu potrafią ściągnąć architekta do rearanżacji. 

Zgłaszam się. Mieszkałam kilka miesięcy w mieszkaniu urządzonym przez architekta wnętrz dla dwóch panów właścicieli (moich kolegów) - wysmakowane, ale dla samotnej kobiety okazało się koszmarem i wyprowadziłam się do pustego 3-pokojowego, do którego sama kupiłam meble i drobiazgi.
Meble pojadą do mojej matki po moim wyjeździe z Polski, ale dokładnie jak piszesz - mój kontrakt potrwa do dwóch lat i nie wybrałam sobie tyle mieszkać wbrew gustowi (lub w paździerzu).

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, carolina smith napisał:

Nie moge w to uwierzyc ze ona 34 latka i jej facet 42 lata nie sa wstanie kupic mieszkania albo wynajac czegos w lepszym standardzie. Masakra

Wiecie jak u nich musi byc krucho z kasa?

Prawda. Ja juz pomijam, że ona nie była  ani nie jest osoba zamożną, na jaką  pozuje w sm, ale niech sobie udaje. Ale dwie osoby zarabiające po te 12 tys po tylu latach byłyby w 1/3 spłacania kredytu, mialy jakies auto, jeździły gdzies na wakacje.. Nie chodzi mi o luksusy, ale przecież tysiące ludzi tak zyje i powoli dorabia sie jakiegos statusu. Czasem trzeba iść na kompromisy, ugotowac, posprzątać, a nie wszystko kupowac i grac księżniczkę. Inna sprawa, że jej sie chyba wydaje, że jest sprytna i jak wyda juz okrągłe 100 tysia u dajsona, to jej w końcu za wysluge lat zaproponują wspolprace. Podobnie dior, czy LV. I kiedy cos  uciula (albo sprzeda rodzinny dom)  to kupuje te fanty i czeka maila z zaproszeniem...Ale ta strategia nie dziala. O.  i J. są jacyś życiowo nieogarnięci. lenistwo kosztuje. A ona dorabia legendy ile to niby pracuje, godzinami... A ta praca, to wyjście z psem, zrobienie modzo, posty z błędami i komentowanie zdjęć od gimbazy.. W wieku 34 lat jest w najlepszych 2 dekadach, kiedy powinna budować to, z czego potem będzie żyć. I co to jest?..

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą CharlizeMystery chyba ma współpracę z Dysonem, bo ostatnio wrzucała wprawiające w zażenowanie relacje z sobotniego sprzątania ze swoim parobkiem. 

Też mi się wydaje, że przechulała kase za dom z nadzieją na współpracę a tu dupson. 

Pomijając to, że Lolfa jest najzwyczajniej w świecie obciachowa, to myślę, że wiele firm obawia się współprac z nią, bo ona jest po prostu nieobliczalna. Dopóki się jej coś daje w zamian, to poleci nawet ... w sreberku, ale jak tylko coś się jej nie spodoba, to gotowa jest wysmażyć godzinny filmik o tym jacy to ludzie są nieprofesjonalni i wszyscy są be a ona jedyna jest doskonała.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

..poza tym, jaka marka bedzie łaczyć swoj wizerunek z kimś, kto wychwala bosaka, biega na marsze i jest mizoginką...przecież większośc tych produktów jest dedykowana kobietom..więc jak ma je skutecznie polecić ktos, kto o kobietach wypowiada sie pogardliwie albo kibicuje ludziom, którzy nie pozwalaja  kobietom decydowac o sobie?.

  • Like 4
  • Thanks 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez pamietajcie ze firmy wybieraja osoby z ktorymi sie im milo wspolpracuje i mozna sie dogadac. Olfa ma zjechany PR ale sama taki sobie stworzyla. 

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, carolina smith napisał:

Tez pamietajcie ze firmy wybieraja osoby z ktorymi sie im milo wspolpracuje i mozna sie dogadac. Olfa ma zjechany PR ale sama taki sobie stworzyla. 

PR owszem, ale czy zwróciłyscie uwagę na jej brwi? Co one.. takie malowane?

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, cursef napisał:

Zgłaszam się. Mieszkałam kilka miesięcy w mieszkaniu urządzonym przez architekta wnętrz dla dwóch panów właścicieli (moich kolegów) - wysmakowane, ale dla samotnej kobiety okazało się koszmarem i wyprowadziłam się do pustego 3-pokojowego, do którego sama kupiłam meble i drobiazgi.
Meble pojadą do mojej matki po moim wyjeździe z Polski, ale dokładnie jak piszesz - mój kontrakt potrwa do dwóch lat i nie wybrałam sobie tyle mieszkać wbrew gustowi (lub w paździerzu).

Moje w którym mieszkałam w Warszawie było robione przez architekta. Kuchnia i przedpokój, rewelacja. Natomiast salon nadawał się wyłącznie do robienia zdjęć. Nie byłam w stanie docenić starań, czułam sie trochę jak w hotelu, nie w domu.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×