Staranie o dzidziusia :D - reaktywacja

18 minut temu, spelniajac_marzenia napisał:

Długa lista

wszystkie badania zróbcie w jednej klinice ? 

Nie. Badań nie robię w klinice bo tam jest dużo drożej. Mamy pakiet zdrowoty u męża w firmie więc większość badań uda nam się zrobić za 0zl

Dnia 21.05.2021 o 20:23, Michalina_ napisał:

Nie. Badań nie robię w klinice bo tam jest dużo drożej. Mamy pakiet zdrowoty u męża w firmie więc większość badań uda nam się zrobić za 0zl

no to super :)

a jak sie czujesz ?

50 minut temu, spelniajac_marzenia napisał:

no to super

a jak sie czujesz ?

W kwietniu jednym z objawów poronienia był nasamowity ból obustronny w dole pleców był tak silny że problem sprawiało mi chodzenie, leżenie czy stanie to tak jakby okropnie bolały nerki. Od tamtego czasu mam problem z bólem z lewej strony. 2 tygodnie temu byłam u osteopaty bo myślałam że to problem z kregoslupem, który się u mnie przewija od x czasu. Powiedziałam tylko gdzie mnie boli i jak nie wspomniałam że mam problem z kregoslupem nie pokazałam żadnych wcześniejszych wyników badań. Po wizycie facet do mnie mówi że ból który mi dokucza to nic związanego z kregoslupem że on podejrzewa problemy "kobiece" że lewa strona okolice przy jajniku jest bardzo mocno spięta i że proponuje udać się do ginekologa.. Powiem Wam że mąż mnie długo namawiał na wizytę u niego bo nie wierzyłam że może mi pomóc i bałam się tego nastawiania, strzelania stawami itd. ale wyszłam w niezłym szoku bo jak można przez dotyk zdiagnozować co mi dolega dzisiaj mam drugą wizytę bo po pierwszej się trochę poprawiło. 

A tak to u mnie 21dc czuje się normalnie, nie czuje żeby coś się działo ostatniego maja mam zrobić bete i do tego czasu cały czas biorę progesteron. 

Na środę umówiłam sobie wizytę w labolatorium i będę robić badania pod inseminacje.. 

A jak u Ciebie? Jak się czujesz? Ty chyba jakoś podobnie do mnie z cyklem idziesz? 

37 minut temu, Michalina_ napisał:

W kwietniu jednym z objawów poronienia był nasamowity ból obustronny w dole pleców był tak silny że problem sprawiało mi chodzenie, leżenie czy stanie to tak jakby okropnie bolały nerki. Od tamtego czasu mam problem z bólem z lewej strony. 2 tygodnie temu byłam u osteopaty bo myślałam że to problem z kregoslupem, który się u mnie przewija od x czasu. Powiedziałam tylko gdzie mnie boli i jak nie wspomniałam że mam problem z kregoslupem nie pokazałam żadnych wcześniejszych wyników badań. Po wizycie facet do mnie mówi że ból który mi dokucza to nic związanego z kregoslupem że on podejrzewa problemy "kobiece" że lewa strona okolice przy jajniku jest bardzo mocno spięta i że proponuje udać się do ginekologa.. Powiem Wam że mąż mnie długo namawiał na wizytę u niego bo nie wierzyłam że może mi pomóc i bałam się tego nastawiania, strzelania stawami itd. ale wyszłam w niezłym szoku bo jak można przez dotyk zdiagnozować co mi dolega dzisiaj mam drugą wizytę bo po pierwszej się trochę poprawiło. 

A tak to u mnie 21dc czuje się normalnie, nie czuje żeby coś się działo ostatniego maja mam zrobić bete i do tego czasu cały czas biorę progesteron. 

Na środę umówiłam sobie wizytę w labolatorium i będę robić badania pod inseminacje.. 

A jak u Ciebie? Jak się czujesz? Ty chyba jakoś podobnie do mnie z cyklem idziesz? 

ogólnie czuje się dobrze czuje ze moja piersi zrobili sie wrażliwe a to dziwne bo nigdy mnie nie bolą nawet podczas miesiączki ale czuje od środka ze po raz kolejny się nie udało.

U mnie 26dc @ ma przyjść w sobotę ale chce zrobić test w ta środę

jeżeli dostane @ to zapisuje sie na badania które wypisywałam wcześniej i mój partner będzie robił badanie nasienia, trochę się obawiałam jak mój partner zareaguje na badanie nasienia i pierwsza reakcje była taka ze on nie da rady ale przespał się z ta myślą i teraz sam mówi o badania, jestem z niego dumna

Michalina trzymam za ciebie kciuki

7 godzin temu, spelniajac_marzenia napisał:

ogólnie czuje się dobrze czuje ze moja piersi zrobili sie wrażliwe a to dziwne bo nigdy mnie nie bolą nawet podczas miesiączki ale czuje od środka ze po raz kolejny się nie udało.

U mnie 26dc @ ma przyjść w sobotę ale chce zrobić test w ta środę

jeżeli dostane @ to zapisuje sie na badania które wypisywałam wcześniej i mój partner będzie robił badanie nasienia, trochę się obawiałam jak mój partner zareaguje na badanie nasienia i pierwsza reakcje była taka ze on nie da rady ale przespał się z ta myślą i teraz sam mówi o badania, jestem z niego dumna

Michalina trzymam za ciebie kciuki

Ja mojego też musiałam namawiać na badania nie chciał na początku ale później też zmienił zdanie i był mi wdzięczny że go na to namówiłam ale musiałam najpierw się trochę nagimnastykować i wgl 

Faceci tak mają boją się i wgl 

3 godziny temu, Dziewczyna93 napisał:

Ja mojego też musiałam namawiać na badania nie chciał na początku ale później też zmienił zdanie i był mi wdzięczny że go na to namówiłam ale musiałam najpierw się trochę nagimnastykować i wgl 

Faceci tak mają boją się i wgl 

Pewnie chodzi o ich męskość

tacy już są

Kobietki zaczynam sie stresować jutrzejszym testem jakby miała jakiś ważny egzamin

Boje sie kolejnego rozczarowania najchętniej to od razu przystąpiłabym do inseminacji żeby tylko był efekt a przede mną długa droga bo dopiero znaczne robić pierwsze badania, najgorsze jest to ze czas mnie goni czuje się stara jak na pierwsze dziecko...

Miałyście sprawdzana drożność jajników ?

Słyszałam ze to dosyć boli.

Nie miałam robionego 

5 godzin temu, spelniajac_marzenia napisał:

Kobietki zaczynam sie stresować jutrzejszym testem jakby miała jakiś ważny egzamin

Boje sie kolejnego rozczarowania najchętniej to od razu przystąpiłabym do inseminacji żeby tylko był efekt a przede mną długa droga bo dopiero znaczne robić pierwsze badania, najgorsze jest to ze czas mnie goni czuje się stara jak na pierwsze dziecko...

Miałyście sprawdzana drożność jajników ?

Słyszałam ze to dosyć boli.

Ja też jestem stara jak na pierwsze dziecko

trzymam kciuki za jutrzejszy test. 

co do drożności.. ja miałam i mimo to że okazały się drożne przeszłam to bardzo źle na tyle źle że podczas zabiegu zemdlalam ale może dlatego że u mnie kontrast dr podawał aż dwa razy no i po zabiegu bardzo długo dosyć mocno krwawiłam ok 2 tygodni. Ale to jest kwestia bardzo indywidualna w szpitalu razem ze mną miała to inna dziewczyna i przeszła to praktycznie bezboleśnie. Jak najmniej o tym czytać bo to nie pomaga wiem po sobie.. 

Nie udało się

23 minuty temu, spelniajac_marzenia napisał:

Nie udało się

Przykro mi kochana, ale naprawdę najlepiej odpuścić i starać się na spokojnie. Sama do tego teraz dotarłam, gdy za każdym razem na siłę chciałam się przytulać, gdy była owulacja, a gdy się nie udawało popadałam w depresję. Teraz czuję się lepiej, zmieniłam pracę i bardziej skupiam się na tym, by tam dobrze wypaść, jak zajdę to świetnie, a jak nie to trudno. W tym miesiącu to kompletnie czasu nie mieliśmy na przytulani. Więc ten miesiąc jest całkiem stracony. Głowa do góry. Na pewno niedługo wszystkie zobaczymy te dwie kreseczki.

1 godzinę temu, spelniajac_marzenia napisał:

Nie udało się

Przyszła @ czy test negatywny? 

9 minut temu, Michalina_ napisał:

Przyszła @ czy test negatywny? 

test negatywny, @ ma przyjsc w sobote

1 godzinę temu, Migotka95 napisał:

Przykro mi kochana, ale naprawdę najlepiej odpuścić i starać się na spokojnie. Sama do tego teraz dotarłam, gdy za każdym razem na siłę chciałam się przytulać, gdy była owulacja, a gdy się nie udawało popadałam w depresję. Teraz czuję się lepiej, zmieniłam pracę i bardziej skupiam się na tym, by tam dobrze wypaść, jak zajdę to świetnie, a jak nie to trudno. W tym miesiącu to kompletnie czasu nie mieliśmy na przytulani. Więc ten miesiąc jest całkiem stracony. Głowa do góry. Na pewno niedługo wszystkie zobaczymy te dwie kreseczki.

Odpuszczam jak najbardziej umie ale gdy wiem ze zblizaja sie dni plodne no to w głowie robi mi się myśl " teraz sie musisz starać może tym razem sie uda"

teraz czekam tylko na @ i jak przyjdzie to umawiam sie na badania i w czerwcu czeka mnie wizyta u gin aby przeanalizować wyniki wiec zobaczymy co będzie dalej.

8 minut temu, spelniajac_marzenia napisał:

test negatywny, @ ma przyjsc w sobote

Kurcze to jeszcze nic straconego jak mówisz że @ dopiero sobotę

6 godzin temu, spelniajac_marzenia napisał:

Odpuszczam jak najbardziej umie ale gdy wiem ze zblizaja sie dni plodne no to w głowie robi mi się myśl " teraz sie musisz starać może tym razem sie uda"

teraz czekam tylko na @ i jak przyjdzie to umawiam sie na badania i w czerwcu czeka mnie wizyta u gin aby przeanalizować wyniki wiec zobaczymy co będzie dalej.

Ja czasami zapominam o dniach płodnych  a czasami bywa tak że w miesiącu z mężem nie mamy ochoty, a może jeszcze ci się uda masz do okresu jeszcze parę dni. 

16 minut temu, Dziewczyna93 napisał:

Ja czasami zapominam o dniach płodnych  a czasami bywa tak że w miesiącu z mężem nie mamy ochoty, a może jeszcze ci się uda masz do okresu jeszcze parę dni. 

szczerze wątpię w to ale i tak nic mi nie pozostało tylko czekać.

ja tez odpuściłam sobie kilka razy starania ponieważ nie mieliśmy ochoty ale z każdym miesiącem tak na prawde tej ochoty jest coraz mniej. Jeżeli robisz coś po raz setny i za każdym razem ci się nie udaje to automatycznie nie masz ochoty robic tego jeszcze.

Walcze dalej i sie nie poddaje

Musze przyznać ze dzisiaj dając mamie prezent sie popłakałam ale jest to jej dzień i nie chce jej go psuc wiec powiedziałam ze sie tak wzruszyłam.

12 godzin temu, spelniajac_marzenia napisał:

Odpuszczam jak najbardziej umie ale gdy wiem ze zblizaja sie dni plodne no to w głowie robi mi się myśl " teraz sie musisz starać może tym razem sie uda"

teraz czekam tylko na @ i jak przyjdzie to umawiam sie na badania i w czerwcu czeka mnie wizyta u gin aby przeanalizować wyniki wiec zobaczymy co będzie dalej.

Najlepiej wyłącz w głowie ten głos i odpuść jeden miesiąc. Ja tak zrobiłam i chyba właśnie to mi pomogło. Myśl, że to nie koniec świata, że przyjdzie na mnie czas tylko, że jeszcze nie teraz. Przez to wszystko moje relacje z partnerem się strasznie ochłodziły. Za bardzo analizowałam każdy miesiąc. A gdy miałam dni płodne, to potrafiłam co chwilę iść do toalety, by sprawdzić czy nadal mam śluz płodny. Czułam się strasznie bezradna, a mojego nie męża zaczęłam od siebie odsuwać. Nawet się zdarzało, że winą obarczała jego, że się nie udaje, bo za rzadko jest w domu. Zrób te wyniki i jak wszystko w nich wyjdzie dobrze, to nie masz się czym martwić. Widocznie to jeszcze nie masz czas. 

9 godzin temu, Migotka95 napisał:

Najlepiej wyłącz w głowie ten głos i odpuść jeden miesiąc. Ja tak zrobiłam i chyba właśnie to mi pomogło. Myśl, że to nie koniec świata, że przyjdzie na mnie czas tylko, że jeszcze nie teraz. Przez to wszystko moje relacje z partnerem się strasznie ochłodziły. Za bardzo analizowałam każdy miesiąc. A gdy miałam dni płodne, to potrafiłam co chwilę iść do toalety, by sprawdzić czy nadal mam śluz płodny. Czułam się strasznie bezradna, a mojego nie męża zaczęłam od siebie odsuwać. Nawet się zdarzało, że winą obarczała jego, że się nie udaje, bo za rzadko jest w domu. Zrób te wyniki i jak wszystko w nich wyjdzie dobrze, to nie masz się czym martwić. Widocznie to jeszcze nie masz czas. 

Hej @ przyszła, muszę dziś zadzwonic do przychodzi i umówić się na badania :) 

12 godzin temu, spelniajac_marzenia napisał:

Hej @ przyszła, muszę dziś zadzwonic do przychodzi i umówić się na badania

U mnie też chyba zaraz przyjdzie bo tak się dziś czuje jak na @ .  

1 godzinę temu, Michalina_ napisał:

U mnie też chyba zaraz przyjdzie bo tak się dziś czuje jak na @ .  

Jeszcze nic nie jest pewne :) 

jutro idę na pierwsze badania po niedzieli zapisze partnera na badanie i w 22 dc muszę zrobić ostatnie badanie :) 

1 godzinę temu, spelniajac_marzenia napisał:

Jeszcze nic nie jest pewne

jutro idę na pierwsze badania po niedzieli zapisze partnera na badanie i w 22 dc muszę zrobić ostatnie badanie

Super! 

Mi się udało zrobić wszystkie badania pod inseminacje, została mi tylko na jutro cytologia i jakieś dwa wymazy i będzie komplet. 

11 godzin temu, Michalina_ napisał:

Super! 

Mi się udało zrobić wszystkie badania pod inseminacje, została mi tylko na jutro cytologia i jakieś dwa wymazy i będzie komplet. 

wow szybko wam poszło z tymi badaniami :)

ja już po badaniu, zostało mi ostatnie do zrobienia 17 czerwca.

6 godzin temu, spelniajac_marzenia napisał:

wow szybko wam poszło z tymi badaniami

 

ja już po badaniu, zostało mi ostatnie do zrobienia 17 czerwca.

Super, fajnie ze nie siedzicie na tyłku tylko działacie w temacie:) 

Ja już dzisiaj zamknęłam temat badań teraz muszę czekać na wyniki tych wymazow i cytologii.

Ale dzisiaj ledwo siedze w pracy od samego rana męczy mnie ból głowy i podbrzusza

15 minut temu, Michalina_ napisał:

Super, fajnie ze nie siedzicie na tyłku tylko działacie w temacie:) 

Ja już dzisiaj zamknęłam temat badań teraz muszę czekać na wyniki tych wymazow i cytologii.

Ale dzisiaj ledwo siedze w pracy od samego rana męczy mnie ból głowy i podbrzusza

musimy działać bo wtedy mam spokojna głowę ze coś robię w tym kierunku aby sie udało i ze jestem o krok do przodu niz miesiąc wcześniej

mnie tez meczą bole miesiączkowe ale mam tak co miesiąc także jestem przyzwyczajona...

Dnia 28.05.2021 o 15:18, Michalina_ napisał:

Super, fajnie ze nie siedzicie na tyłku tylko działacie w temacie:) 

Ja już dzisiaj zamknęłam temat badań teraz muszę czekać na wyniki tych wymazow i cytologii.

Ale dzisiaj ledwo siedze w pracy od samego rana męczy mnie ból głowy i podbrzusza

Jak się czujesz? 

Czekam na twój jutrzejszy wynik 🥰

Hej,

dziękuję jest ok, pobolewa mnie cały czas podbrzusze i strasznie się boję jechać na  bete jutro

16 godzin temu, Michalina_ napisał:

Hej,

dziękuję jest ok, pobolewa mnie cały czas podbrzusze i strasznie się boję jechać na  bete jutro

niestety ale co ma byc to będzie i tak robimy wszystko co w naszej mocy aby nam sie udalo

trzymam kciuki

42 minuty temu, spelniajac_marzenia napisał:

niestety ale co ma byc to będzie i tak robimy wszystko co w naszej mocy aby nam sie udalo

trzymam kciuki

Nie dziękuję jestem po więc tylko czekać teraz. 

Beta negatywna. Tracę wiarę w to że się kiedykolwiek uda. Pęcherzyk idealny, owulacja potwierdzona, nasienie bardzo dobre, wszystko drożne a i tak d...Mam się umówić pod koniec cyklu na wizytę i w lipcu inseminacja chociaż w nią też średnio wierze bo skuteczność bardzo mała.