Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Malinka990

Malzenstwo w rozsypce..

Polecane posty

1 minutę temu, Bimba napisał:

On już jest w poważnym nałogu.

Więc tym bardziej kamienowanie go na forum nie pomoże rozwiązać im tej sytuacji, jeśli utwierdzisz autorkę w jednostronnej winie męża za sytuację. Łatwo nie mają, może jest na to za miękki i się łamie - bywa, każdy zniesie inną dawkę stresów na raz. Ale w takiej sytuacji trzeba znaleźć pomoc, a nie nawrzucać jeszcze bardziej.

Kobiety z problemami i załamaniami chętnie się tutaj wysyła po pomoc do psychiatry i psychologa, ale facet nie ma już do tego prawa, bo na pewno maminsynek, albo w ogóle miękka faja, więc kobieto ogarnij się i szykuj papiery rozwodowe, bo wiadomo, że praca nad związkiem to zbyt duże wyzwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość_2 napisał:

Nie usprawiedliwiam, tylko podaję, że to może być przyczyną tego, że zaczął pić. Więc lepiej byłoby rozwiązać tą sytuację, zanim na poważnie wpadnie w nałóg. 

Każdy powód do usprawiedliwienia picia jest dobry... Zupa przesolona... niedosolona też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Każdy powód do usprawiedliwienia picia jest dobry... Zupa przesolona... niedosolona też...

Tak jak niewłaściwa faza księżyca i pływy na Atlantyku... Co nie oznacza, że nie powinno się chociaż spróbować pomóc. 

Napatrzyłam się na alkoholików w rodzinie i były różne motywacje do rozpoczęcia picia i jeszcze różniejsze, by się ogarnąć i przestać pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mojej ciotki mąż też spędza kilka godzin wieczorem w samochodzie i pije piwka lub wina.I nie ucieka od rodziny,bo synowie nie mieszkają już z nimi.Ciotka kiedyś poszła na parking i rzeczywiście siedzial w aucie,obserwował ludzi i pił 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość_2 napisał:

Tak jak niewłaściwa faza księżyca i pływy na Atlantyku... Co nie oznacza, że nie powinno się chociaż spróbować pomóc. 

Napatrzyłam się na alkoholików w rodzinie i były różne motywacje do rozpoczęcia picia i jeszcze różniejsze, by się ogarnąć i przestać pić

Znasz kogoś, komu inny człowiek pomógł wbrew jego woli? Nie wiesz co ten facet robi, co nim kieruje i dlaczego. Nawet nie wiesz czy on chce pomocy i zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Znasz kogoś, komu inny człowiek pomógł wbrew jego woli? Nie wiesz co ten facet robi, co nim kieruje i dlaczego. Nawet nie wiesz czy on chce pomocy i zainteresowania.

Wbrew woli nie pomożesz, ale dla części uzależnionych wsparcie jest ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość_2 napisał:

Wbrew woli nie pomożesz, ale dla części uzależnionych wsparcie jest ważne

Jak najbardziej wsparcie jest ważne, tylko w tym przypadku wsparcia i pomocy potrzebuje jego żona, która jest w zagrożonej ciąży. A facet się urywa... tak zachowuje się dorosły człowiek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Jak najbardziej wsparcie jest ważne, tylko w tym przypadku wsparcia i pomocy potrzebuje jego żona, która jest w zagrożonej ciąży. A facet się urywa... tak zachowuje się dorosły człowiek? 

Taki z problemami, które go przerastają najwidoczniej tak.

W jakimś stopniu wspiera i pomaga, widocznie nie emocjonalnie i nie w takim zakresie poza-zadaniowym jakiego ona oczekuje, ale o takich rzeczach się rozmawia w związku. Nie wiemy, ani Ty, ani ja jak to wygląda na co dzień. Ale w pewnym momencie każdy ma dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Desla napisał:

Mojej ciotki mąż też spędza kilka godzin wieczorem w samochodzie i pije piwka lub wina.I nie ucieka od rodziny,bo synowie nie mieszkają już z nimi.Ciotka kiedyś poszła na parking i rzeczywiście siedzial w aucie,obserwował ludzi i pił 😁

Też znałam jednego takiego.

Przed pójściem do domu siedział w aucie na parkingu i piwkował.

Żona nie tolerawała codziennego picia w domu.

Oczywiście wybrał piwo a żonę z małym dzieckiem pogonił.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dorosły człowiek upada, zbiera się otrzepuje kurz i idzie dalej. Zakładając rodzinę nie ma "ja" jest "my". Rozumiem, że podejmujesz się wytłumaczenia małemu dziecku, że nie dostanie jeść, albo nie będzie przebrane czy położone spać bo tatusia przerosły obowiązki małżeńskie i rodzicielskie. Małżeństwo i rodzicielstwo w tym kraju nie jest obowiązkowe. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość_2 napisał:

Nie wiemy, ani Ty, ani ja jak to wygląda na co dzień. 

Jak to nie wiemy?

Ty przecież wiesz najlepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bimba napisał:

Też znałam jednego takiego.

Przed pójściem do domu siedział w aucie na parkingu i piwkował.

Żona nie tolerawała codziennego picia w domu.

Oczywiście wybrał piwo a żonę z małym dzieckiem pogonił.

 

 

Przecież piwo stawia mniejsze wymagania... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Bimba napisał:

Jak to nie wiemy?

Ty przecież wiesz najlepiej!

Nie wiem, domyślam się jak to może wyglądać. Tak jak Ty i inne wypowiadające się w wątku osoby. Tylko ja przyjęłam rolę adwokata diabła 😛 i prezentuję odmienny punkt widzenia. Często ustosunkowując się do Waszych coraz dalej idących wniosków, bo to nie ja min. zdiagnozowałam alkoholizm pana męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bimba napisał:

Też znałam jednego takiego.

Przed pójściem do domu siedział w aucie na parkingu i piwkował.

Żona nie tolerawała codziennego picia w domu.

Oczywiście wybrał piwo a żonę z małym dzieckiem pogonił.

 

 

Moja ciotka nie zakazuje mu piwkowania w domu,sama lubi wypić 2 piwa co drugi dzień.Może niektórzy potrzebują samotności,wyciszenia w całkowitym odosobnieniu. Tylko różnica polega na tym że mąż autorki ma małe dziecko i drugie w drodze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ok, wszystko wskazuje na to, że zalicza jakąś babkę na boku. Jego wyjaśnienia są cienkie jak konferencja prasowa premiera.

Przyzwyczajaj się do tej myśli, i opracuj scenariusz na wypadek awarii, bo dobrze wiedzieć  - co zamierzasz z tym zrobić, jak kiedyś sprawa się rypnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, campania napisał:

No ok, wszystko wskazuje na to, że zalicza jakąś babkę na boku. Jego wyjaśnienia są cienkie jak konferencja prasowa premiera.

Przyzwyczajaj się do tej myśli, i opracuj scenariusz na wypadek awarii, bo dobrze wiedzieć  - co zamierzasz z tym zrobić, jak kiedyś sprawa się rypnie?

To u kochanki by się spijał?Nie wiadomo jaka jest prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resiurek555
Dnia 18.12.2020 o 10:11, Bimba napisał:

Biedulek!

Rodzinę założył, dzieci narobił a teraz trzeba się tym wstrętnym towarzystwem zająć więc jest to po prostu atak na biednego faceta i zabranie mu jego praw!

I do tego ta okropna nieczynna żona!

Pić gorzały nie można bzykać  nie można, sprzątać i zająć się dzieckiem trzeba  - no co to do cholery jest???

Jak ta wstretna baba mogła mu coś takiego zrobić?

No tak, jeszcze czego? Chciała bachoreksa to niech teraz się zajmuje, a nie na męża zwala.

A jak mężowi nie daje to niech się nie dziwi, że chodzi po sasiadkach. Na super ma ze zawiązać bo księżniczka ma go w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resiurek555
Dnia 18.12.2020 o 11:10, KorpoSzynszyla napisał:

Na pewno gdzieś na pół etatu pracuje a alkoholem się chlapie tylko dla niepoznaki 

Może to płyn do dezynfekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2020 o 23:10, AZS56 napisał:

Moze oglada gdziec pornosy i popija? Jezeli w domu jest pomocny, to porozmawiaj z nim i swoim ginem, o tym jaka forma kontaktow jest dla Ciebie teraz bezpieczna i robcie cos:).

Tak jasne,ciąża zagrożona ale najważniejsze żeby mąż byl spelniony. Moja ciąża była zagrożona od 3 miesiaca i mąż dał radę, nie przyszło mi na myśl żeby ryzykować życie dziecka dla męża. Mi się wydaje że mąż nie był świadomy ze on też będzie musiał się zajmować domem i dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2020 o 17:09, Skb napisał:

Jak najbardziej wsparcie jest ważne, tylko w tym przypadku wsparcia i pomocy potrzebuje jego żona, która jest w zagrożonej ciąży. A facet się urywa... tak zachowuje się dorosły człowiek? 

Wsparcia i pomocy potrzebuje żona? Zgadzam sie. Tylko czy taki facet wie jak to zrobić? Nie sądzę. Został postawiony że musi pomagać żonie, tylko nigdy nie był w takiej sytuacji więc nie wie co zrobić. Zamiast żona się żalić niech postawi sytuację jasno czego potrzebuje, facet może myśli że nie podołał itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Justyna11 napisał:

Wsparcia i pomocy potrzebuje żona? Zgadzam sie. Tylko czy taki facet wie jak to zrobić? Nie sądzę. Został postawiony że musi pomagać żonie, tylko nigdy nie był w takiej sytuacji więc nie wie co zrobić. Zamiast żona się żalić niech postawi sytuację jasno czego potrzebuje, facet może myśli że nie podołał itp.

To się ma uczyć. Jak złamie nogę i będzie w gipsie, to też będzie płakał, że znalazł się w nowej sytuacji i nie wie co ma zrobić? Chcesz mi powiedzieć, że przeciętny facet nie wie co jest do zrobienia i jak ma to zrobić. Jemu trzeba narysować plan działania i napisać instrukcję obsługi? To nie jest wyprawa na Marsa, tylko życie w rodzinie! K... w rodzinnym domu niczego nie widział i się nie nauczył? Jeżeli tak to ogolić j... i wysłać do przedszkola!

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak że "oni tak mają".

Oni są tego uczeni od najmłodszych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resiurek555
12 godzin temu, Justyna11 napisał:

Tak jasne,ciąża zagrożona ale najważniejsze żeby mąż byl spelniony. Moja ciąża była zagrożona od 3 miesiaca i mąż dał radę, nie przyszło mi na myśl żeby ryzykować życie dziecka dla męża. Mi się wydaje że mąż nie był świadomy ze on też będzie musiał się zajmować domem i dzieckiem.

Po to mąż ma żonę żeby był spełniony. Jak nie jest spełniony to pójdzie do sąsiadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że mąż autorki nie siedzi w samochodzie, a u kolegi w domu i tam sobie piwkują. Ucieka z domu, bo tak naprawdę, kiedy autorka powinna leżeć jak lekarz przykazał, to powinien przejąć wszystkie obowiązki w domu. Doskonale wie jak co robić, ale nie chce. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kobieto, kogo sobie za męża wzięłaś? Tylko bez gadania, przed ślubem taki nie był. Porażka z wami dorosłymi, tylko dzieci szkoda, że mają durnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×