Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

8 minut temu, MamaMai napisał:

Ciasto na pizzę robię tak: 30 g drożdzy swieżych, 150 ml ciepłej wody (większe pół szklanki), 2 szkl. Mąki (300 g) oraz 1 płaska łyżeczka soli I łyżka oliwy. Drożdze zalewam ciepłą wodą, dokładnie mieszam, odstawiam w ciepłe miejscena10 minut do wyrośnięcia. Mąkə przesiewam z solą, dodaję rozczyn z drożdzy I oliwę. Całość wyrabiam aby powstało gładkie ciasto, formuję kulę. Następnie rozwałkowuję na cienki placek, przykrywam jeszcze ściereczką na 10 minut I sru na blachę, mozesz jeszcze rozwałkować jeśli lubisz cieńszy placek. Smarujesz sosem pomidorowym (u mnie domowy, ale może być passata, z oregano czosnkiem I przyprawami) I układasz ulubione składniki. Zapiekam aż składniki będą prawie gotowe, chwilę przed ścieram na wierzchu ser, I jeszcze piekę aż ser bədzie gotowy, można bez ceregieli też od razu dać ser na składniki I zapiec. 

Jeśli ciasto będzie podczas wyrabiania za luźne dosyp jeszcze trochę mąki, ja już teraz robię to ciasto na oko więc sama już wyczuwam kiedy jest okey, czasem daję nawet ciut więcej oliwy do ciasta.

A I zapomniałam napisać że zanim ciasto wyłoże na blache kładę papier do pieczenia który też delikatnie natłuszczam olejem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, MamaMai napisał:

Ciasto na pizzę robię tak: 30 g drożdzy swieżych, 150 ml ciepłej wody (większe pół szklanki), 2 szkl. Mąki (300 g) oraz 1 płaska łyżeczka soli I łyżka oliwy. Drożdze zalewam ciepłą wodą, dokładnie mieszam, odstawiam w ciepłe miejscena10 minut do wyrośnięcia. Mąkə przesiewam z solą, dodaję rozczyn z drożdzy I oliwę. Całość wyrabiam aby powstało gładkie ciasto, formuję kulę. Następnie rozwałkowuję na cienki placek, przykrywam jeszcze ściereczką na 10 minut I sru na blachę, mozesz jeszcze rozwałkować jeśli lubisz cieńszy placek. Smarujesz sosem pomidorowym (u mnie domowy, ale może być passata, z oregano czosnkiem I przyprawami) I układasz ulubione składniki. Zapiekam aż składniki będą prawie gotowe, chwilę przed ścieram na wierzchu ser, I jeszcze piekę aż ser bədzie gotowy, można bez ceregieli też od razu dać ser na składniki I zapiec. 

MamaMai znalazłam podobny przepis w internecie tylko mąki było 400g a wody 250ml.

Ciasto mi fajnie wyrosło a nie szło rozwałkować, było jaj guma. Co to rizwalkowalam to się kurczyło spowrotem.

Wkurzyłam się i wywaliłem to i tyle było z mojej pizzy 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Majax123 napisał:

MamaMai znalazłam podobny przepis w internecie tylko mąki było 400g a wody 250ml.

Ciasto mi fajnie wyrosło a nie szło rozwałkować, było jaj guma. Co to rizwalkowalam to się kurczyło spowrotem.

Wkurzyłam się i wywaliłem to i tyle było z mojej pizzy 😡

Może spróbuj następnym razem skorzystać z mojego przepisu. Ja tak robię pizzę z 6 lat, zawsze wychodzi. I choć mam mniej wody I mąki niż.w tym twoim przepisie zawsze wychodzi mi cała prostokątna blacha. 

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MamaMai napisał:

Może spróbuj następnym razem skorzystać z mojego przepisu. Ja tak robię pizzę z 6 lat, zawsze wychodzi. 

I twój jest na dużą blachę z piekarnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Majax123 napisał:

I twój jest na dużą blachę z piekarnika

Tak. Właśnie wyżej to dopisałam😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Majax123 napisał:

Witam ,na temat podjadania to już szkoda gadać, choć ostatniego wieczora nie podjadam to policzyłam sobie co zjadłam ze czwartku na piątek wieczorem a to tylko przekąski były typu. 3 cukierki milkyway,jakieś 10 paluszków,2 kostki czekolady, herbatniki i tam parę drobiazgów i wyszło mi 832 kcal😭🤪

I jak tu się nie dziwić że nie chudnę, taki mały cukierek milkyway ma 48.8kcal to bardzo dużo nie spodziewałam się aż tylu kcal przy takim maleństwie to tyle co 1 jabłko a z jabłka się przecież więcej można najeść i witaminy są.

Teraz to już w ogóle koniec z podjadaniem człowiek sobie czasami nawet sprawny nie zdaje ile kcal pakuję przez takie niby drobnostki 🤨

Majax jeśli to Cię pocieszy to też właśnie, w ramach zachcianek przed @, zjadłam 4 żelki i 3 biszkopty. Chyba już pisałam że w tym czasie rozum mi odejmuje...ehhhhh

Ciekawe jak Jasmince idzie walka z pokusami na imprezce?????

Byłam z psem u weterynarza, więc spacerek zaliczony (ok. 2,5 km). Słonecznie ale rzeźko. Chciałabym wyskoczyć jeszcze na kijki wieczorem, ale nie wiem czy czasowo się wyrobię, bo z porządkami jestem w czarnej d....Ale umyłam lodówkę czego nie planowałam dziś robić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, MamaMai napisał:

Majax jeśli to Cię pocieszy to też właśnie, w ramach zachcianek przed @, zjadłam 4 żelki i 3 biszkopty. Chyba już pisałam że w tym czasie rozum mi odejmuje...ehhhhh

Ciekawe jak Jasmince idzie walka z pokusami na imprezce?????

Byłam z psem u weterynarza, więc spacerek zaliczony (ok. 2,5 km). Słonecznie ale rzeźko. Chciałabym wyskoczyć jeszcze na kijki wieczorem, ale nie wiem czy czasowo się wyrobię, bo z porządkami jestem w czarnej d....Ale umyłam lodówkę czego nie planowałam dziś robić.

 

Czy zamiast oliwy mogę dać olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Majax123 napisał:

Czy zamiast oliwy mogę dać olej

Tak, np. rzepakowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, MamaMai napisał:

Tak, np. rzepakowy

Robisz od nowa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My tez spacer dzisiaj zaliczony 3 km😊 musialam spalić trochę kalorii No i dotlenić się trochę z malutka... zimno było ale tak pozytywnie rześko 🥶 mała usnela na spacerze i teraz jest trochę spokojniejsza. Powoli czuć wiosne, uwielbiam jak wszystko kwitnie🥰 człowiek budzi się do zycia.
Za mc chciałabym kupic sobie jakiś fajny długi ciepły sweter ( zamiast kurtki ) z jeansami fajnie wyglada, do tego butki sportowe i mama może biegać za berbeciem😂

.. ojjj brakuje mi shoppingu, u nas planują otworzyć domy handlowe przed świetami, wiec mam jeszcze chwile zrzucić jeszcze coś ...😝 

mysle ci zjeść i zobaczyłam w lodowce sushi😁 kupuje czasami małe opakowania- takie wiecie gotowe... pewnie zjem na kolacje, nic nie podjadalam chociaz w lodowce są resztki torta, ale omijam i rącze się zielona herbata😬

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Majax jak ci nie wyjdzie ta pizza, chyba się powieszę na żyrandolu😟

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, MamaMai napisał:

Majax jak ci nie wyjdzie ta pizza, chyba się powieszę na żyrandolu😟

Napewno wyszła i już została zjedzona😋 ja w tygodniu tez może zrobię, narobiliście mi smaka😬

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

U mnie dziś dzień uczelniany, jeszcze ostatni wykład mi został. W międzyczasie zrobiłam cały gar sałatki jarzynowej i drugi gar kremu z pieczonego buraka.

Mój mąż naczytał się gdzieś o receptorach PPAR, które wpływają na poprawę metabolizmu i regulację gospodarki glukozowo-insulinowej (Jas, ileO - to Was może zainteresować 😉 ) i ponoć te receptory są skutecznie pobudzane przez takie produkty żywnościowe jak wodorosty (takie od sushi albo sałatki wakame), sezam, tymianek, zieloną herbatę czy resveratrol (jest w czerwonym winie ❤️ ). Także jak wiecie, mi nie trzeba dwa razy powtarzać - kilogram alg zamówiony, herbatka z tymianku też a sezam i olej sezamowy przyjadą w czwartek 😄 Będę testować i zobaczę, czy to faktycznie wpłynie na eliminację tego nieszczęsnego efektu plateau u mnie. A, ważne - z tymi wodorostami trzeba uważać, bo zawierają sporo jodu i są niewskazane przy problemach z tarczycą.

Mama, Majax - robicie pizzę w piekarniku czy próbowałyście może piec na kamieniu? Dla mnie pizza z kamienia to totalna rewolucja.

Mama - ja również od lat robię ciasto z bardzo podobnego przepisu jak Twój i też zawsze wychodzi...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Triple zaciekawiłaś mnie tymi receptorami. A jak te algi będziesz wykorzystywać? Kilogram to dużo. Wino czerwone mam własne, mój mąż robi z aronii, ale narazie muszę obejść się smakiem. Pizzę piekę normalnie w piekarniku, bez kamienia.

Kumpela wyciągnęła mnie jeszcze na 25 minutowy spacer. Jestem padnięta. Młody Nasz nocki wciąż ma ciężkie, więc chcę się zaraz położyć żeby choć trochę się zregenerować. 

Zatem Drogie Panie do juterka, miłej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry🌞⏰☕

U mnie weekend dobiega końca. Córka wyjechała dziś rano😭

Na wadze dziś po 2 dniach obżarstwa bo wczoraj były poprawiny 2 kg do przodu😠 a do tego @ na pokładzie. 

Muszę się dokształcić w kwestii tych receptorów ☺

Jutro wracam do pracy i zacznie się już ruch na dobre😀 dziś od nowa wracam do nawyków żywieniowych. Na śniadanie kefir i jakaś kanapka. Rosołek oczywiście w planach i sznycle z indyka ale bez panierki na drugie a dalej się zobaczy☺

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 🤩

Startuję z kawą i zadaniami z matmy 😄 

Mama - najpopularniejsza jest chyba sałatka wakame (w suszarniach to podają), która składa się właściwie z samych wodorostów, nasion sezamu, octu ryżowego, sosu sojowego i oleju - jest sporo przepisów w necie. Myślałam jeszcze, żeby taką sałatkę nieco podbić kalorycznie, żeby wyszedł jakiś sensowny posiłek, dodając np. pieczonego łososia albo awokado albo zobaczę co jeszcze mi tam będzie pasowało. 

Jas - wyluzuj, w dwa dni nie da się przytyć 2 kg (matematyka stoi tu na straży - musiałabyś zjeść jakieś 15.000 kcal powyżej zapotrzebowania). Organizmowi cały proces trawienia zajmuje nawet do 50h, więc dopóki się nie przetrawi, możesz ważyć więcej. No i woda - widzę sama po sobie - wystarczy trochę więcej soli w żarciu albo odrobina alkoholu i organizm zatrzymuje wodę aż miło. A oddaje, jak się jej pije dużo 😄 Co za głupek 😄 Zatem - pij dużo, jedz jak jadłaś przed weekendem i zważ się za 3 dni 😉 

Dobrej niedzieli! ❤️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczynki😊

na śniadanie dzisiaj kromka chlebka z salata ( wczoraj dorwalam świeżutka ) + jajko na twardo i sok z pomarańczy ( ostatnio kupuje pomarańcze i wyciskam sobie codziennie rano do śniadania)

na obiad u mnie dzisiaj sznycle w panierce z maki kukurydzianej ( jedna ze zdrowszych mak) do tego wykopalam ostatnie buraki z ogródka 😊 będą buraczki zasmażane ( rzadko robią a córka bardzo lubi) i pieczone ziemniaczki  z ziołami 

dziasiaj na wadze -0,5 kg😬 wrocilam na dobre tory, dzisiaj takze w większości białko a mniej węglowodanów.

Dzisiaj góra prasowania w planie😒 maz jutro wyjeżdża w delegacje, wiec będę dobra żona i mu wyprasuje pare koszul😜 później znowu spacer z malutka może, chociaz ta pogoda nie zachęca ... ehhh 

wczoraj się obkupilam w biały ser i warzywa, będę w tygodniu jeść jak męża nie Będzie..aha zwracajcie kochane na ilość cukru w produktach... moj kuzyn mnie na to uczulił, najlepiej brać produkty te poniżej 5 g ( z tylu na etykiecie jest podane) ja biore max do 10g, potrafię tak każdy produkt w sklepie oglądać i sprawdzać😬 porównuje i biore te z lepszym składem, ludzie często się gapia ze przebieram np w jogurtach 😂 wiadomo we wszystkim jest cukier i dlatego tyjemy🤦🏼‍♀️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Girls,

Dzisiaj okropnie się czuję przez @. Od lat nie miałam tak bolącej miesiączki. W dodatku czuję się taka słabiutka, normalnie jakby 50% energii ze mnie uleciało. Dzisiaj więc u mnie bez diety, nie mam siły na wymyślanie. Mam nadzieję że jutro samopoczucie się poprawi i wrócę na dobre tory. 

W planach był spacer po obiedzie, ale odpuszczam z wiadomych względów, a i pogoda do bani. Dziewczyny naprawdę muszę się ogarnąć z jedzeniem, muszę też wrócić do regularnego maszerowania, bo ostatnio brak mi konsekwencji do jednego i drugiego. A nie mogę zaprzepaścić tego co już wypracowałam. Jasminka zatem jutro chciałabym wrócić z Tobą do zdrowych nawyków.  

Triple owocnej nauki.

Pozdrowionka😊

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kochane, 

poniedziałkowa kontrola wagi musi być - dziś 62,1 kg, co daje w sumie półtora kilograma mniej od ubiegłego poniedziałku i prawie pół kilo mniej przez weekend 😮 A ja jeszcze nie zaczęłam żreć tych wodorostów, dopiero o tym gadam 😄 😄 😄 

Mama, Jas - wy macie dobre nawyki żywieniowe, po prostu czasem zdarza się Wam (jak każdemu, mi też 😉 ) chwila słabości. Ale to nic złego 😉 

Milky, cukru unikam od wielu lat - to silny czynnik zapalny mojego wzjg. Kilkukrotnie robiłam też dietę ketogeniczną, na której ścinałam węglowodany poniżej 30g/doba. Ale to fakt - producenci żywności pchają ten cukier wszędzie, nawet do mięsa czy ryb 😕 

Zmykam zrobić badania krwi.

Dobrego dnia! 🤩

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Babeczki, wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet. Ściskam i pozdrawiam. Jak dziś świętujecie?

U mnie dziś silne postanowienie żeby jeść zdrowo, dietetycznie, bez wpadek, oraz by wieczorem iść pomaszerować trochę i pić dużo wody.

Na śniadanie był omlet, warzywa na patelnie do których dorzuciłam 3 pieczarki oraz 2 plastry mozzarelli plus herbata. Wody jeszcze nie piłam bo jestem pełna po śniadaniu. Ale szklaneczkę na pewno wygulgam przed 2 śniadankiem.

Triple, meeega wynik, gratulacje!!!!! Ale Ty jesteś zdyscyplinowana! Fajnie, motywujesz nas😊💪

Miłego dzionka💖🍸🍒🌹🌸🌻🌈

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Triple Bardzo ladny wynik👍👏

trzymasz Dietke widzę💪 Powoli każda z nas trafi do celu😊 moja waga dzisiaj 62.3 a wiec prawie jedziemy na tym samym wózku 😜 ten tydzień ostro dietkuje zeby żadnych wpadek nie było... co do wina czerwonego, to nie mogę bo jeszcze karmie malutka i jakoś do alkoholu mnie nie ciągnie, ale lampeczka do kolacji nie zaszkodzi wam dziewczyny😉... co do tych alg, to ja jakiś czas temu miałam chlorelle i miałam zamiar to pic, ale eeeee było obrzydliwe i nie dałam rady, szkoda było wyrzucić to używałam na twarz ( mieszkałam troszke z woda ) bardzo ładnie cera po tym wyglądała, taka napięta i dotleniona ... zielona herbatę natomiast pijemy z mężem już od jakiegoś czasu, czy działa nie wiem ale pijemy😂

trzymam kciuki za reszte dziewczyn... 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Dziewczyny! Po tych trzech tygodniach zastoju mały sukcesik był mi potrzebny 😉 I potwierdzę tu, że konsekwencja i wytrwałość są kluczowe - nawet, jeśli nasz organizm wystawia nas na próbę 😄 

Myśleliśmy, żeby zamówić coś fajnego na kolację (dwa w jednym - świętowanie i wspieranie lokalnych biznesów, którym i tak nie jest łatwo), ale po moim weekendowym szale gotowania mamy tyle żarcia, że najpierw musimy to przejeść. Gotowanie mnie niesamowicie odstresowuje, więc zazwyczaj im bliżej sesji, tym więcej i wymyślniej gotuję 😄 

Milky, możesz wino czerwone 😉 Teraz już coraz bardziej dostępne są wina bezalkoholowe - nie żadne soki czy coś, tylko normalne, tradycyjnie produkowane wina, które dodatkowo przechodzą proces dealkoholizacji, zatem alkoholu zawierają całe zero procent. W smaku nie mają tylko tej ostrości alkoholowej, ale mi osobiście bardziej smakują wina bez alkoholu niż z. W ogóle alkohol przy odchudzaniu to taki mały sabotażysta, bo przejmuje na wyłączność pracę wątroby i biedaczka nie ma już przestrzeni, żeby zająć się jedzeniem 😞 Jako alternatywę można też używać resveratrol w tabletkach - ale ja wolę wino 😄 

Chlorelli nie próbowałam, ale sałatkę wakame uwielbiam i aż się sobie dziwię, że wcześniej nie wpadłam na to, żeby ją robić co jakiś czas. Do czwartku powinny dotrzeć wszystkie składniki, więc na pewno podzielę się wrażeniami, jak mi to wyszło 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry🌞⏰☕

Triple👏👏👏👏👏👏

Nareszcie skończył się ten weekend. Szwagier wyjechał dziś więc wracam na dobrą ścieżkę z wydętym brzuchem😠

Dziś na śniadanie mała kromka chleba z wedlina i kiełkami, teraz kefir, na obiad indyk z rękawa z purée z kalafiora, do pracy 2 kromki chleba plus papryka i ogórek i na kolacje sałatka z zieleniny plus pół kromki chleba. 

Dostałam przepiękny, ogromny bukiet kwiatów no i kartę podarunkową na ciuchy😍😍😍 plus mój Pan dziś jest szefem kuchni. 

Na 14 do pracy😭

Miłego dnia kochane🌞🌞🌞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc dziewczyny!!!

Wczoraj oczywiscie byly planowane odstepstwa od diety, upieklam murzynka a na obiad byly naleśniki po węgiersku (sos zageszczany śmietaną itd), rzadko robie bo troche roboty przy nich jest. Ale za to sa pyszne, maz uwielbia. Przepis mam od kolezanki z pracy której mama wyprowadzila sie właśnie na Węgry. Takze dzis sie zwazylam z ciekawosci (chyba bede sie wazyc w piątki i w poniedzialki zeby wiedziec jak po weekendzie) i jest 72,5 kg. Ale dzis juz dietetcznie, sniadanko grzeczne, na obiad bedzie krupniczek.

Triple wow, świetny wynik!!! Ale ja Was wszystkie podziwiam!!!

Triple mam tak samo, przy gotowaniu (jesli oczywiscie nie musze 20 razy chodzic do dzieci) to odpoczywam psychicznie i lepiej sie czuje. Tylko ktos to później musi jesc ...  

Aj, ale mam balagan w domu po tym weekendzie. Musze sie dzis zaprzyjaźnić z odkurzaczem (niestety mam strasznie ciężki i toporny) - takze domowa silownia dzisiaj sie otwiera😁

Ajjjj, wszystkiego dobrego w dniu naszego święta😁😁😁 i milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.03.2021 o 18:35, Milkyway38 napisał:

Napewno wyszła i już została zjedzona😋 ja w tygodniu tez może zrobię, narobiliście mi smaka😬

MamaMai pizza wyszła.

Ale mąki wzięłam 3 szkl ,szkl wody.

Ja też muszę w tym tygodniu zwiększyć aktywność,no i ta dieta to już w ogóle podstawa.

Wczoraj byliśmy u teściów ale zjadłam tam tylko 3 ptasie mleczka choć pokus było więcej.

Nie wchodzę na razie na wagę może po koniec tygodnia albo dopiero w przyszłym tygodniu.Milego dnia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Majax123 napisał:

MamaMai pizza wyszła.

Ale mąki wzięłam 3 szkl ,szkl wody.

Ja też muszę w tym tygodniu zwiększyć aktywność,no i ta dieta to już w ogóle podstawa.

Wczoraj byliśmy u teściów ale zjadłam tam tylko 3 ptasie mleczka choć pokus było więcej.

Nie wchodzę na razie na wagę może po koniec tygodnia albo dopiero w przyszłym tygodniu.Milego dnia.

 

Majax wejdz na wagę z  nami w piątek, może to będzie motywacja dla Ciebie, żeby zacisnąć pośladki do większego wysiłku. Nie odkładaj ważenia na przyszły tydzień bo to może pozornie obniżyć ciśnienie😂 ja odkładam ważenie tylko w 2 syt. owulacja i okres, nie ma innych przypadków kiedy się nie ważę bo rękę na pulsie trzeba trzymać non stop.

Triple, Milky zaraz dogonicie mnie z wagą. Przypomnijcie ile macie cm wzrostu? Do jakiej wagi schodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, MamaMai napisał:

Triple, Milky zaraz dogonicie mnie z wagą. Przypomnijcie ile macie cm wzrostu? Do jakiej wagi schodzicie?

No ja mam 168cm i dążę do wagi sprzed ciąży czyli 57 kg, chociaz wczesniej ważyłam koło 55 i czułam się najlepiej z ta waga... ogolnie potrzebuje zwiększyć masę mięśniowa bo przy chudnięciu ona niestety mi tez spada😒 wiec dlatego jem więcej białka i ćwiczę coś tam w domku ( mam 2 hantelki i matę do jogi ) jakieś przysiady do tego itp. 
chce to ciało ujędrnić a nic tak nie pomaga jak mięśnie które ładnie napinają skore..😉💪 do lata chciałabym i mam silna wole, chce pokazac Ze Po ciazach mozna tylko Trzeba chciec😬 

U mnie dzisiaj kromka z salata i troche pasty z makreli, pozniej brokuly gotowane a na kolacje Bialy ser. Nie podjadam, Nic mnie nie kusi, chociaz dzieciaki maja jakies slodycze w pokoju😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Milkyway38 napisał:

U mnie dzisiaj kromka z salata i troche pasty z makreli, pozniej brokuly gotowane a na kolacje Bialy ser. Nie podjadam, Nic mnie nie kusi, chociaz dzieciaki maja jakies slodycze w pokoju😜

Milky, tyle to ja wciągam na na jeden raz na śniadanie😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, MamaMai napisał:

Milky, tyle to ja wciągam na na jeden raz na śniadanie😂 

Czasami jem mniej a czasami wiecej, Ale niestety chudne tylko Jak mniej jem😒 o dziwo nie czuje glodu, jesli juz To zwiekszam bialko i No Pije Shake ( kefir z owocami lub mleko z proteinami ) wiadomo sa dni Ze sobie pozwalam i wtedy waga idzie w Gore, jAk Juz mowilam dieta niestety musi byc na cale zycie, zeby nie zniweczyc wszystkiego...

kiedys To potrafilam Zyc na jednym tylko posilku.. 🤦🏼‍♀️ Zdrowe To napewno nie bylo Ale pracowalam duzo i nie mialam czasu gotowac (12 lat temu)z czasem zaczelam jesc sniadania i normalne posilki... .. oststnio Ogladam na TLC program o grubych ludziach ( 300 kg) lekarz tam im wyznacza diete 1200 kcal, musza jesc 3 posilki dziennie Po 400kcl przy posilki, oczywiscie dostajemy Liste czego unikac a Co moga... Jak pokazuje czym oni sie odzywiali wczesniej To nie dziwie sie Ze przytyli.. jedno chudna mniej inni wiecej... Ale naprawde ciekawy program.. ogladamy z mezem i Dlatego on tez sie odchudza, Bo mowi Ze nie chce Tak skonczyc... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Milkyway38 napisał:

Czasami jem mniej a czasami wiecej, Ale niestety chudne tylko Jak mniej jem😒 o dziwo nie czuje glodu, jesli juz To zwiekszam bialko i No Pije Shake ( kefir z owocami lub mleko z proteinami ) wiadomo sa dni Ze sobie pozwalam i wtedy waga idzie w Gore, jAk Juz mowilam dieta niestety musi byc na cale zycie, zeby nie zniweczyc wszystkiego...

kiedys To potrafilam Zyc na jednym tylko posilku.. 🤦🏼‍♀️ Zdrowe To napewno nie bylo Ale pracowalam duzo i nie mialam czasu gotowac (12 lat temu)z czasem zaczelam jesc sniadania i normalne posilki... .. oststnio Ogladam na TLC program o grubych ludziach ( 300 kg) lekarz tam im wyznacza diete 1200 kcal, musza jesc 3 posilki dziennie Po 400kcl przy posilki, oczywiscie dostajemy Liste czego unikac a Co moga... Jak pokazuje czym oni sie odzywiali wczesniej To nie dziwie sie Ze przytyli.. jedno chudna mniej inni wiecej... Ale naprawde ciekawy program.. ogladamy z mezem i Dlatego on tez sie odchudza, Bo mowi Ze nie chce Tak skonczyc... 

To sa Historie wielkiej wagi. Na początku odchudzania oraz w chwilach zwątpiwnia też mówiłam że puszcze sobie maraton najbardziej hardcorowych odcinków, ku przestrodze😉 Niestety do tego prowadzi w USA dostępność i taniość (mają chyba też z Pomocy kupony) fastfoodów dla najuboższych klas społecznych. Pamiętam odcinek w którym bezdomni bracia zamawiali niebotyczne ilości fastfoodów, nie wiem co to za system tam jest ale serio byłam w szoku.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×