Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

21 minut temu, Triple panic napisał:

Robiłam w weekend małe przymiarki "za małych" ciuchów i już większość jest dobra - na szczęście nie wszystkie, więc motywacja dalej jest 😉 Od jakiegoś czasu mam fazę na kupowanie jakichś fajnych ciuszków albo ładnej bielizny w nagrodę, ale nie wiem, czy nie przesadzam, bo już mąż coś zaczął marudzić, że za dużo kupuję 😛  Jednak zakupy przez internet to zło 😄 😄 😄 

Hehehe dobra jesteś😜 ja tez kupuje większość online i uwaga to ciuszki dziecięce 😊 dla siebie narazie nic bo w sumie ciuchy mam, tylko jeszcze nie we wszystkie wchodzę, a teraz podobają mi się bardziej ciuchy oversize🤔( nie wiem jak to się pisze😂)narazie prym u mnie wiedzie biustonosz dla matki karmiącej bezszwowy.... bawełniany 😂😂😂 ojj marzenie taka ładna bielizna👍😍maz twój napewno zadowolony...😊 nie żałuj sobie, kiedy jak nie teraz masz nosić 👍

u nas tych papierów, opakowań, pudełeczek jest cały kontener😜 można tym palić cała zimę w kominku😂😂😂

o tym soku z brzozy słyszałam, ale chyba go ciezko kupic a samemu to nie bardzo bo brzozy nie mamy😅 ja czasami kupuje sok z granata taki 100% w smaku mało słodki ale ponoć zdrowy🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Triple panic napisał:

Cześć Dziewczyny, hej Matylda 🙂

Mama - dużo zdrówka, oby jak najszybciej przeszło. Kabanosik - i jak kostka? Ja to jestem weteranką skręcania, obie skręciłam po kilka razy i raz złamałam kość w stawie skokowym - i wtedy of course gips i tycie 😕 Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego.

U mnie dziś święto cheat meala (co sobie będę żałować 😛 ) - niedawno koło nas otworzyła się nowa knajpka i zamówiliśmy po burgerze na obiad. Powiem Wam, że ledwo go zmieściłam 😕 coś mi się chyba poprzestawiało od tego odchudzania 🤪

Moje zajęcia z ladies latino wystartują jednak od kwietnia. A już tak się nastawiłam 😞 

Poczułam już pierwszy powiew wiosny (mimo mało wiosennej pogody) - właśnie spuściliśmy pierwszy pojemnik soku z brzozy. Próbowałyście kiedyś? To taka lekko słodkawa woda z pnia drzewa, ale ma mnóstwo witamin i minerałów. I niestety bardzo krótko można go ściągać - zazwyczaj przez 2-3 tygodnie w roku, dopóki drzewo nie wypuści pierwszych listków.

Robiłam w weekend małe przymiarki "za małych" ciuchów i już większość jest dobra - na szczęście nie wszystkie, więc motywacja dalej jest 😉 Od jakiegoś czasu mam fazę na kupowanie jakichś fajnych ciuszków albo ładnej bielizny w nagrodę, ale nie wiem, czy nie przesadzam, bo już mąż coś zaczął marudzić, że za dużo kupuję 😛  Jednak zakupy przez internet to zło 😄 😄 😄 

Triple mój mąż 2 lata temu spuszczał ten sok z brzozy. Mega smaczny i zdrowy. Niestety długo nie postoi, trzeba szybko wypijać bo robi się taki jakby nieprzyjemnie kwaśny "skiśnięty". Nie wiem zatem jak te niby kupne co są bio eko i wogóle mogą tyle być świeże, coś mi tu nie pasi.

Ja natomiast lubię macać ciuchy, buty przymierzać, dlatego kupuję tylko stacjonarnie, nie chce się bawić w odsyłanie jakby coś nie grało. Przez netka kupiłam dosłownie kilka razy w życiu. Nie wiem, może to kwestia przestawienia klepki w głowie ale narazie tak mam i już.

Niefajnie że znowu przesunęli Tobie te zajęcia...ale kwiecień już tuż tuż, szybko zleci. 

Edytowano przez MamaMai
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Triple panic napisał:

 

Poczułam już pierwszy powiew wiosny (mimo mało wiosennej pogody) - właśnie spuściliśmy pierwszy pojemnik soku z brzozy. Próbowałyście kiedyś? To taka lekko słodkawa woda z pnia drzewa, ale ma mnóstwo witamin i minerałów. I niestety bardzo krótko można go ściągać - zazwyczaj przez 2-3 tygodnie w roku, dopóki drzewo nie wypuści pierwszych listków.

 

Powiem ci, zety mnie zawsze zaskakujesz..ja nawet nie slyszalam o tym soku z brzozy... 😁

Milkyway..ja za to starej daty jestem, jesli chodzi o kupowanie ubran..ja to sobie musze je pomacac w sklepie😁 a butow to chyba nigdy online nie kupie. Jestem tak wybredna,ze jak czuje jakis malenki ucisk w pietunie ( albo cos innego) to od razu  odstawiam na polke😁😁

Musze powiedziec, ze calkiem ladnie(czyt. Zdrowo)  dzis jadlam..chyba odrobine wyszlam poza bilans kcal..nie do konca jestem pewna, czy dobrze podliczylam obiad..wiec bylo dzis "na oko", ale spalilam 400 kcal na orbim, wiec dzien zaliczam na plus 🙂

Edytowano przez I_can
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Majax123 napisał:

Miałam w zeszłym tygodniu a dokładnie we wtorek 85kg w i od wtorku zaczęłam eksperymentować z tymi postami przerywanymi 🙂 w sobotę się ważyłam i było 82.6kg teraz zważę się w piątek lub znowu w sobotę to zobaczymy.A tak po zatym o 14:15 zakończyłam mój post który trwał 60 godzin 🙂 

Wow ale dużo straciłaś 🙂 a jaki dokładnie post stosujesz? Masz ustalony dokładnie przedział godzinowy posiłków czy zmieniłaś w trakcie tygodnia ?

Edytowano przez Kama7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kama7 napisał:

Wow ale dużo straciłaś 🙂 a jaki dokładnie post stosujesz? Masz ustalony dokładnie przedział godzinowy posiłków czy zmieniłaś w trakcie tygodnia ?

Stosuję to dopiero od tygodnia to post przerywany kilka godzin jesz np 6 a 18 bez jedzenia albo 7stalasz sobie tak jak ci pasuję , chodź o podział 24 godzinny. A ostatnio chciałam zrobić sobie takie oczyszczenie organizmu i żeby żołądek się trochę skurczył to nie jadłam 60 godzin. I powiem że żołądek się naprawdę skurczył nie daje rady zjeść już tyle na raz jak było to wcześniej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I_can pewnie ze Cię brakuje jak nie piszesz 😊 fajnie ze się odzywasz i zdajesz relacje co u Ciebie... tylko nie zniknij nam znowu🤗  

kabanosik trzymaj się i oby dobrze się skończyło z twoja kostka 🤞

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry dziewczyny, 

wczorajszy dzień zakończony sukcesem, nie zjadłam nic słodkiego chociaż lekko nie było. Niech już przyjdzie ten okres to będzie łatwiej 

9 godzin temu, Majax123 napisał:

Stosuję to dopiero od tygodnia to post przerywany kilka godzin jesz np 6 a 18 bez jedzenia albo 7stalasz sobie tak jak ci pasuję , chodź o podział 24 godzinny. A ostatnio chciałam zrobić sobie takie oczyszczenie organizmu i żeby żołądek się trochę skurczył to nie jadłam 60 godzin. I powiem że żołądek się naprawdę skurczył nie daje rady zjeść już tyle na raz jak było to wcześniej.

 

Maja a jak się czujesz, nie było Ci słabo? Czy do takiego postu trzeba się jakiś przygotować lub wyprowadzać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hey Girls,

jeszcze niestety nie doszłam do siebie. Ogólnie jestem osłabiona, bez siły. Gardło trochę mniej boli, katar może zmienił postać na bardziej glutowatą, ale dalej czuje gnaty. Wzięłam sobie saszetkę na przeziębienie i liczę że po tym będzie lepiej. Dziękuję Wam Wszystkim za miłe słowa😊

Chciałabym już wieczorem wyjść chociaż na krótki spacer, ale wiadomo uzależniam to od samopoczucia. Na śniadanie zjadłam 3 naleśniki z domowym dzemem malinowym. Na potem nie mam.pomysłu, na pewno coś mało skomplikowanego na szybko. 

Pozdrawiam cały skład,miłego dnia🌞🌸

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, MamaMai napisał:

A ja mam 161 cm, obecna waga 59,4 kg i nadal mogę się do paru rzeczy przyczepić, ale kiedyś nosiłam rozmiaru S, natomiast w sobotę legginy kupiłam jeszcze w roz.M, w S niestety w pasie byłabym opięta mocno I ten tłuszczyk ktory tam jeszcze jest wylewałby się nad gumką. Nienawidzę jak w za ciasnych ubraniach wyglądam jak baleron owinięty sznurkiem. 

MamaMai ty już tak mało ważysz 😯 chciałabym mieć tyle kg co ty .

Ale do końca roku chyba mi się to nie uda za dużą mam nadwagę.

Kiedyś też ważyłam 59kg oj czy to kiedyś wróci 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry dziewczyny, U mnie jeszcze dzieci spia, ja pije pierwsza kawke..i zaraz bede budzic pierwsza ksiezniczke... 😉

Matylda, U mnie to samo, juz od poniedzialku nie zjadlam nic niezdrowego, slodkiego. Kupilam za to wczoraj w drogerii "zdrowe" batoniki. Jednegoo wczoraj sprobowalam, oczywiscie wliczajac Go w bilans kcal . No nawet niezly byl, mam juz alternatywe..jakby mnie ciagnelo do czekolady 😁

MamaMai na Weekend jut bedziesz czula sie lepiej..ale Fakt, Jak czlowieka bola wszystkie miesnie, jest "rozbity", to jednak nie Ma sie ochoty na nic, niz tylko lezenie w lozku. Jak bedziesz sie lepiej czula, to wyjdz na krotki spacer, dobrze sie ubierz, swieze powietrze dobrze ci zrobi 🙂

majax, podziwiam Cie, te tak dajesz rade z Postem...ja to kiedys (dawno, dawno temu, jakos przed balem studniowkowym mialam zamiar zrzucic 2 kg) chcialam zrobic Diete 1000 kcal...to Po poludniu bylam Taka glodna, ze to byl pierwszy i ostatni dzien "diety 1000 kcal"😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, matylda_a napisał:

Dzień dobry dziewczyny, 

wczorajszy dzień zakończony sukcesem, nie zjadłam nic słodkiego chociaż lekko nie było. Niech już przyjdzie ten okres to będzie łatwiej 

Maja a jak się czujesz, nie było Ci słabo? Czy do takiego postu trzeba się jakiś przygotować lub wyprowadzać? 

Nie ,nic mi nie było ale nie pierwszy raz robiłam takie przerwy w jedzeniu, choć ta przerwa była najdłuższa 🙂 

Ale jeśli nigdy nie stosowałam żadnych postów czy można to nazwać krótkotrwałych głodówek to początki nigdy nie są łatwe , poprostu z czasem organizm się przyzwyczaja chociaż bywają chwile kiedy na coś jest ochota i trzeba wytrzymać żeby nie zjeść i czasami się uda czasami nie. Za każdym razem nabiera się coraz lepszej wprawy 😉 i to było by na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, I_can napisał:

Dzien dobry dziewczyny, U mnie jeszcze dzieci spia, ja pije pierwsza kawke..i zaraz bede budzic pierwsza ksiezniczke... 😉

Matylda, U mnie to samo, juz od poniedzialku nie zjadlam nic niezdrowego, slodkiego. Kupilam za to wczoraj w drogerii "zdrowe" batoniki. Jednegoo wczoraj sprobowalam, oczywiscie wliczajac Go w bilans kcal . No nawet niezly byl, mam juz alternatywe..jakby mnie ciagnelo do czekolady 😁

MamaMai na Weekend jut bedziesz czula sie lepiej..ale Fakt, Jak czlowieka bola wszystkie miesnie, jest "rozbity", to jednak nie Ma sie ochoty na nic, niz tylko lezenie w lozku. Jak bedziesz sie lepiej czula, to wyjdz na krotki spacer, dobrze sie ubierz, swieze powietrze dobrze ci zrobi 🙂

majax, podziwiam Cie, te tak dajesz rade z Postem...ja to kiedys (dawno, dawno temu, jakos przed balem studniowkowym mialam zamiar zrzucic 2 kg) chcialam zrobic Diete 1000 kcal...to Po poludniu bylam Taka glodna, ze to byl pierwszy i ostatni dzien "diety 1000 kcal"😂 

No właśnie trzeba przetrzymać ten pierwszy głód, napić się wody , zająć się czymś , przejść na spacer po prostu zrobić coś żeby o tym nie myśleć .

Mi też na początku nie było łatwo. Ale z czasem nabiera się sprawy .

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdrowe batoniki są naprawdę spoko, tez czasem kupuje 🙂 ja mam patent na brak słodyczy z placuszkami owsianymi, zazwyczaj przy weekendzie sobie robię i zawsze mnie to troszkę oszuka 😉

Maja pewnie, jeśli jest ci dobrze na poście to najważniejsze, każdy na inaczej i szuka sposobu na siebie 🙂 a za wytwałość to tylko mogę podziwiać 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, matylda_a napisał:

Zdrowe batoniki są naprawdę spoko, tez czasem kupuje 🙂 ja mam patent na brak słodyczy z placuszkami owsianymi, zazwyczaj przy weekendzie sobie robię i zawsze mnie to troszkę oszuka 😉

Maja pewnie, jeśli jest ci dobrze na poście to najważniejsze, każdy na inaczej i szuka sposobu na siebie 🙂 a za wytwałość to tylko mogę podziwiać 🙂 

Ale nie wyobrażam sobie jak niektórzy mogą głodować miesiąc albo jeszcze dłużej 🤐😲 Do taniej perfekcji to nigdy nie dojdę 😁🤪.

Edytowano przez Majax123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Myślałam że tu jeszcze cisza a tutaj jak w ulu☺ wczoraj wieczorem poplynelam z jedzeniem. Jeszcze tylko 2 dni na popołudniu i potem mam 2 tygodnie urlopu. Całe szczęście bo nie mogę chodzić tak późno spać po prostu po 22 wyłącza mi się zdrowy rozsądek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc to już jest chyba lekki hardcore🤔😂szoook

Jasminka czasem zdarza się wpadka, ważne żeby się podnieść i walczyć dalej 

wypiłam szklankę wody z octem jabłkowym, zaraz biorę się za poranne ćwiczenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! 🤩

Majax - wcale nie musisz, jak to nazwałaś, "dochodzić do perfekcji", bo w tych postach nie chodzi o to, żeby były długie, tylko żeby właśnie nie były za długie 😉 Jeżeli interesuje Cię efekt spalania tkanki tłuszczowej - glikogen kończy się po kilkunastu godzinach od ostatniego posiłku i już wtedy organizm nie ma wyjścia i musi sięgnąć po rezerwy tłuszczowe. Zaletą trzydniowego postu na pewno jest - jak to niektórzy nazywają - reset systemu odpornościowego, ale taki "reset" jest zalecany 1-2 razy w roku. Ale z punktu widzenia spalania tkanki tłuszczowej jest to mniej efektywne niż np. post co drugi dzień (ADF) albo jeden posiłek dziennie (OMAD), bo cały myk z pobudzeniem organizmu do żarcia tego własnego tłuszczu polega na naprzemiennym karmieniu go i poszczeniu. Polecam Ci filmik na YT Joanny Salwy o ADF - w większości mówi rozsądnie no i merytorycznie jak na razie lepszego filmu o ADF po polsku nie znalazłam. Na własnym przykładzie dodam, że przy niskiej aktywności fizycznej i trochę oszukanym ADF (stosuję 4:3) w ciągu dwóch i pół miesiąca straciłam prawie 4% tkanki tłuszczowej. Dla porównania - w pierwszym miesiącu, kiedy stosowałam sam deficyt i post 16:8 spadek tkanki tłuszczowej był na poziomie 0,5%. I po sylwetce to też widać, bo jestem typową gruszką z wielkim tyłkiem, więc zgubienia 12 cm w tym tyłku w kwartał nie da się przeoczyć 😉 Także jeśli się czujesz dobrze z tymi przerwami w jedzeniu, jesteś zdrowa, masz to wszystko pod kontrolą, to gorąco polecam właśnie któryś z modeli z postem od 20h do 36h i okienkami żywieniowymi do 12h.

Mama - też nie wierzę w te sklepowe soki z brzozy - taki świeżo spuszczony trzymamy w lodówce max dwie doby. Zakładam, że pewnie je pasteryzują, ale co zostaje z właściwości takiego soku po pasteryzacji? Dlatego dopóki mamy swoje brzozy, to przez te kilkanaście dni ściągamy, ile się da 😄 

Z przesunięciem zajęć może i dobrze się złożyło - w weekend przed świętami zaczynam egzaminy, więc traktuję to jako szansę od losu, żeby się dobrze nauczyć 😄 Wczoraj do 23:00 siedziałam nad zadaniem z matmy na zaliczenie - myślałam, że się pochlastam, ale w końcu rozwiązałam. Przy tych zadaniach czasami czuję się jak ... 😄 

I can - lubię się dzielić wiedzą 😉 A jak mogę dzięki temu przekazać komuś coś dobrego, to już w ogóle idealnie 😄 

Jas - wzloty i upadki to normalna sprawa. Najważniejsze to się nie zniechęcać i powolutku iść do celu. Trzymam za Ciebie mocno kciuki ❤️ I zazdroszczę urlopu 😍

U mnie dzień kawy, herbaty i wody. Pierwsza kawka za mną, przedwczoraj przyjechało zamówienie z herbatami, więc teraz mam dylemat - od której zacząć dzień? 😄

Spokojnego dnia! 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie dziewczyny ja mam teraz bardzo trudny okres. Od dwóch lat staramy się z partnerem o dziecko, jednak bezskutecznie. Ponieważ ja mam 44 lata to już naprawdę mój ostatni dzwonek i zdecydowaliśmy się na in vitro. Pierwszy transfer miesiąc temu nieudany. Zostały nam 2 zarodki zamrożone i w poniedziałek mam transfer jednego z nich. Jeśli nie będzie ciąży z tych dwóch sopelków to kończymy starania. 

Jakoś sama złapałam się na tym że nie myślę co jem😞 chyba przez stres że znowu się nie uda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jas - odpisałam przed Twoim ostatnim wpisem i trafiłam do moderacji a teraz w kontekście wyszło trochę głupio...🤦‍♀️

Dbaj o siebie ❤️ I niezmiennie - trzymam za Ciebie kciuki!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ale tutaj ruch od rana, nie nadążam z czytaniem. Produkcja pełną parą👏

Tak się zastanawiam co jutro pokaże waga. Mam mieszane uczucia, bo z jedzeniem raz lepiej raz gorzej, aktywności zero. Może choroba trochę wyciągnie. Niemniej, będzie dobrze jak utrzymam wagę I nie będzie w górę.  No zobaczymy. Powiem Wam że chciałam wypracować sobie rezerwę na Święta, żeby nie musieć sobie niczego odmawiać, jeść co chcę i ile chcę (tak miałam na Boże Narodzenie) ale choróbsko się przyplątało I może być ciężko. Tak czy siak, na Święta zawieszę dietę, myślę żeby jeść wszystko tyle że najwyżej obciąć porcje. 

Jasminka nosz kurde, te popołudniowe zmiany nie pomagają Ci w odchudzaniu. Ale pisałaś ze masz sporo ruchu w pracy, to może jutro na wadze nie będzie źle, tyle że chyba,ważniejsze jest co z cukrem.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Triple panic napisał:

Jas - odpisałam przed Twoim ostatnim wpisem i trafiłam do moderacji a teraz w kontekście wyszło trochę głupio...🤦‍♀️

Dbaj o siebie ❤️ I niezmiennie - trzymam za Ciebie kciuki!

A nic nie wyszło głupio 😀 po prostu staram się zdrowo odżywiać i parę kilo mniej by nie zaszkodziło ale w tym drugim kontekscie wolałabym trochę utyć😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Triple panic napisał:

Jas - odpisałam przed Twoim ostatnim wpisem i trafiłam do moderacji a teraz w kontekście wyszło trochę głupio...🤦‍♀️

Dbaj o siebie ❤️ I niezmiennie - trzymam za Ciebie kciuki!

Jasminka, też przeczytałam twój wpis jak już puściłam swój I też wyszło niezgrabnie. Jasminka trzymam kciuki za poniedziałkowy transfer. Jak się wogóle czujesz, moja koleżanka in vitro  żke znosiła, miala omdlenia, ledwo funkcjonowała. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka trzymam za Ciebie mocno kciuki, oby wszystko poszło pomyślnie. Łatwo mówić pewnie ale postaraj się nie stresować i myśleć dobrze 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie przecież nic nie mówiłam wcześniej ☺

W sumie dobrze przeszlam stymulację ☺ może dlatego waga stała przez hormony. Teraz wszystko będzie na naturalnym cyklu więc będzie lepiej. Ja się czuję normalnie i podejście staram się mieć na spokojnie. Mój organizm ma jeszcze daleko do menopauzy, szkoda że późno zrobiliśmy badanie nasienia bo to jest przyczyna niepowodzeń a teraz już czas się kończy chociaż zastanawiam się czy to już nie za późno.  Ale jak czytam że Wy też w sumie już dojrzałe mamy to jakoś łatwiej ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka u mnie w pracy była dziewczyna, która z 10 lat starała siə o dziecko, też przeszła in vitro, nieudane, rozważali z mężem nawet adopcję. I wyobraż sobie, że jak już dali sobiena luz, to zaskoczyło naturalnie! Urodziła zdrową córeczkę w wieku 43 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takich historii na szczęście jest dużo ☺ ale u nas naturalnie nie ma szans. Ja już mam dzieci więc nie będzie dla mnie to totalny dramat. Po prostu próbujemy ☺ Partner dzieci nie ma więc jemu będzie trudniej się pogodzić jeśli nie wyjdzie

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Triple panic napisał:

Dzień dobry! 🤩

Majax - wcale nie musisz, jak to nazwałaś, "dochodzić do perfekcji", bo w tych postach nie chodzi o to, żeby były długie, tylko żeby właśnie nie były za długie 😉 Jeżeli interesuje Cię efekt spalania tkanki tłuszczowej - glikogen kończy się po kilkunastu godzinach od ostatniego posiłku i już wtedy organizm nie ma wyjścia i musi sięgnąć po rezerwy tłuszczowe. Zaletą trzydniowego postu na pewno jest - jak to niektórzy nazywają - reset systemu odpornościowego, ale taki "reset" jest zalecany 1-2 razy w roku. Ale z punktu widzenia spalania tkanki tłuszczowej jest to mniej efektywne niż np. post co drugi dzień (ADF) albo jeden posiłek dziennie (OMAD), bo cały myk z pobudzeniem organizmu do żarcia tego własnego tłuszczu polega na naprzemiennym karmieniu go i poszczeniu. Polecam Ci filmik na YT Joanny Salwy o ADF - w większości mówi rozsądnie no i merytorycznie jak na razie lepszego filmu o ADF po polsku nie znalazłam. Na własnym przykładzie dodam, że przy niskiej aktywności fizycznej i trochę oszukanym ADF (stosuję 4:3) w ciągu dwóch i pół miesiąca straciłam prawie 4% tkanki tłuszczowej. Dla porównania - w pierwszym miesiącu, kiedy stosowałam sam deficyt i post 16:8 spadek tkanki tłuszczowej był na poziomie 0,5%. I po sylwetce to też widać, bo jestem typową gruszką z wielkim tyłkiem, więc zgubienia 12 cm w tym tyłku w kwartał nie da się przeoczyć 😉 Także jeśli się czujesz dobrze z tymi przerwami w jedzeniu, jesteś zdrowa, masz to wszystko pod kontrolą, to gorąco polecam właśnie któryś z modeli z postem od 20h do 36h i okienkami żywieniowymi do 12h.

Mama - też nie wierzę w te sklepowe soki z brzozy - taki świeżo spuszczony trzymamy w lodówce max dwie doby. Zakładam, że pewnie je pasteryzują, ale co zostaje z właściwości takiego soku po pasteryzacji? Dlatego dopóki mamy swoje brzozy, to przez te kilkanaście dni ściągamy, ile się da 😄 

Z przesunięciem zajęć może i dobrze się złożyło - w weekend przed świętami zaczynam egzaminy, więc traktuję to jako szansę od losu, żeby się dobrze nauczyć 😄 Wczoraj do 23:00 siedziałam nad zadaniem z matmy na zaliczenie - myślałam, że się pochlastam, ale w końcu rozwiązałam. Przy tych zadaniach czasami czuję się jak ... 😄 

I can - lubię się dzielić wiedzą 😉 A jak mogę dzięki temu przekazać komuś coś dobrego, to już w ogóle idealnie 😄 

Jas - wzloty i upadki to normalna sprawa. Najważniejsze to się nie zniechęcać i powolutku iść do celu. Trzymam za Ciebie mocno kciuki ❤️ I zazdroszczę urlopu 😍

U mnie dzień kawy, herbaty i wody. Pierwsza kawka za mną, przedwczoraj przyjechało zamówienie z herbatami, więc teraz mam dylemat - od której zacząć dzień? 😄

Spokojnego dnia! 🙂 

Dzięki Triple panic za te cenne informacje ja też zaczęłam dziś dzień postu a dokładnie o 2 w nocy 😁 

Filmik już obejrzałam , jak znajdę czas to obejrzę więcej jej filmików.

To ile godzin masz zamiar pościc teraz ? 😉

Edytowano przez Majax123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Triple panic za te cenne informacje ja też zaczęłam dziś dzień postu a dokładnie o 2 w nocy  

Filmik już obejrzałam , jak znajdę czas to obejrzę więcej jej filmików.

To ile godzin masz zamiar pościc teraz ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry dziewczęta 👋

Jasminka powodzenia, trzymam kciuki ❤️

Byłam u ortopedy, to chyba nic poważnego, mam smarować i bandażować, za 3 dni powinno być lepiej. Niestety rowerek w odstawkę na razie 🤷‍♀️

Następne ważenie planuje za jakiś tydzień, jak będę po okresie, zobaczymy jak to będzie wyglądało bez ćwiczeń 🤔 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, MamaMai napisał:

Jasminka u mnie w pracy była dziewczyna, która z 10 lat starała siə o dziecko, też przeszła in vitro, nieudane, rozważali z mężem nawet adopcję. I wyobraż sobie, że jak już dali sobiena luz, to zaskoczyło naturalnie! Urodziła zdrową córeczkę w wieku 43 l.

Wiecie dziewczyny sama mam taką znajomą.

Za nic nie mogła zajść w ciążę,invitro też zawiodło. Dopiero jak złamała sobie rękę to po pewnym czasie zaszła w ciążę, lekarz powiedział że to dlatego że już nie myślała tyle o ciąży przez te rękę .A niektórzy się śmieli że gdyby to wiedzieli już dawno by jej tę rękę mieli złamane 😁 Ogólnie ma już trójkę dzieci ,ale w 2 ciąży poroniła miała bliźniaki , potem zaszła jeszcze 2 razy w ciążę bo gdyby nie to poronienie to by miała 5 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×