MamaMai 869 Napisano Maj 25, 2021 Majax, gratuluję spadku, było do przewidzenia że po okresie waga zjedzie i zjechała ładnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 1 minutę temu, Majax123 napisał: No kiedyś też tak myślałam żeby zejść z wagi do 55 ale jak uda się do 60 też będę zadowolona. No pewnie i tak dużo już schudlas. Szacun 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Maj 25, 2021 Mama dzięki za kopniaka należał się , ale smalcu już nie mam w domu. Witaj Molly pewnie że schudniesz tutaj z nami i pożegnasz się z "ciążą" spożywczą U mnie nie pada ale pogoda nie zachęca do pracy w ogrodzie więc idę sprzątać w kotłowni, może później będzie milej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Maj 25, 2021 6 minut temu, MamaMai napisał: Majax, gratuluję spadku, było do przewidzenia że po okresie waga zjedzie i zjechała ładnie Powolutku do 6 z przodu, której nie mogę się doczekać 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 A co u was dziś dobrego na obiadek?? U mnie dziś nie ma obiadu, ale jutro robię potrawkę z kurczaka, mniam mniam i duzo jarzyny. A dziś mam ochotę na ogórki małosolnemniam. Nie jestem w ciąży po prostu mam smaka. A ja kocham kiszonki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 25, 2021 19 minut temu, Molly010 napisał: A co u was dziś dobrego na obiadek?? U mnie dziś nie ma obiadu, ale jutro robię potrawkę z kurczaka, mniam mniam i duzo jarzyny. A dziś mam ochotę na ogórki małosolnemniam. Nie jestem w ciąży po prostu mam smaka. A ja kocham kiszonki Ugotowałam buraczkową. Czekam aż tylko córka powie że jest głodna to będziemy pałszować. Kiszonki są bardzo zdrowe, małokaloryczne, sprzyjają odchudzaniu więc można jeść bez wyrzutów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 Przed chwilą, MamaMai napisał: Ugotowałam buraczkową. Czekam aż tylko córka powie że jest głodna to będziemy pałszować. Kiszonki są bardzo zdrowe, małokaloryczne, sprzyjają odchudzaniu więc można jeść bez wyrzutów. Buraczkowa też pyyycha. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Maj 25, 2021 A u mnie ostatni dzień dojadania resztek. Na obiad roladki z serem plesniowym zapiekane z marchewką i szparagami plus ogórek kiszony. Botwinka to moja ulubiona zupa 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 Wiecie co ja bylam tu koło mojej pracy w Żabce i kupiłam danie na szybko-pierogi ruskie z cebulką. Tym serkiem wiejskim nie najadlabym się. A wracam do domu to rzucam się na jedzenie. Tego chce uniknąć dziś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 25, 2021 1 godzinę temu, Molly010 napisał: Wiecie co ja bylam tu koło mojej pracy w Żabce i kupiłam danie na szybko-pierogi ruskie z cebulką. Tym serkiem wiejskim nie najadlabym się. A wracam do domu to rzucam się na jedzenie. Tego chce uniknąć dziś A może dlatego że jesz za mało do powrotu do domu? A może dlatego że powrót do domu to rytuał i zawsze kojarzył Ci sie z dobrym żarełkiem. Spróbuj może jeść lżejsze jedzonko po powrocie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 1 godzinę temu, MamaMai napisał: A może dlatego że jesz za mało do powrotu do domu? A może dlatego że powrót do domu to rytuał i zawsze kojarzył Ci sie z dobrym żarełkiem. Spróbuj może jeść lżejsze jedzonko po powrocie. Hihi dzięki. Może faktycznie powrót do domu to rytuał dziś będzie lżejsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Maj 25, 2021 Kurde nie wiem czy to pogoda czy co bo ciśnienie mam 90/58 a normalnie zawsze 120/80 normalnie leżę jak zwłoki. J pojechał po rozmaryn bo podobno napar podnosi ciśnienie, kawy wypiłam już 3 mocne i nic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 25, 2021 1 godzinę temu, Jasminka napisał: Kurde nie wiem czy to pogoda czy co bo ciśnienie mam 90/58 a normalnie zawsze 120/80 normalnie leżę jak zwłoki. J pojechał po rozmaryn bo podobno napar podnosi ciśnienie, kawy wypiłam już 3 mocne i nic... Mam dziś to samo, zwalam na pogodę i @. Na szczęście udało mi się zdrzemnąć w ciągu dnia z Małym bo inaczej byłoby ciężko. Niestety nawet na chwilę nie wyszłam z domu zaczerpnąć świeżego powietrza bo lało i to też wpływa niestety na moje samopoczucie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 Taka pogoda deszczowa, zawsze niestety ma biometr niekorzystny. Ja mam na codzień takie niskie ciśnienie 90/55 ale czuje sie dobrze. Raz sobie zmierzyłam bo głowa mnie bolała i czerwona byłam po twarzy to miałam 120/80 czyli takie prawidłowe a u mnie juz za wysokie.Ja o 18 wróciłam do domu, zjadłam kilka truskawek, i czekał na mnie obiad kilka kartofelków i ryba a teraz pije Inkę z mlekiem. I to będzie koniec z jedzonkiem na dziś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Maj 25, 2021 Ja się dziś nie popisałam z jedzeniem..obiad był grzeczny a potem były 3 ślimaczki z ciasta francuskiego z pieczarkami, potem 200 g truskawek i 3 pralinki czekoladowe a potem flaki ze słoika z kromką chleba. Byłam też w lesie ale to było ślimacze tempo. Mam wrażenie że ten tydzień z dietą będzie spisany na straty.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 25, 2021 38 minut temu, Jasminka napisał: Ja się dziś nie popisałam z jedzeniem..obiad był grzeczny a potem były 3 ślimaczki z ciasta francuskiego z pieczarkami, potem 200 g truskawek i 3 pralinki czekoladowe a potem flaki ze słoika z kromką chleba. Byłam też w lesie ale to było ślimacze tempo. Mam wrażenie że ten tydzień z dietą będzie spisany na straty.... Jasminka co się z Tobą dzieje?! Ślub za pasem, a Ty co?! W kulki lecisz?! Oj oj oj. Obiecaj poprawę, tu i zaraz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Maj 25, 2021 Dzięki Mama za przywołanie do porządku ja nie mogę wybijać się z rytmu bo potem mam problem wrócić na dobre tory. Dzięki kochana🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 Jasminka ja teraz zjadłam loda rożka OD jutra poprawa obiecuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 25, 2021 (edytowany) 5 minut temu, Jasminka napisał: Dzięki Mama za przywołanie do porządku ja nie mogę wybijać się z rytmu bo potem mam problem wrócić na dobre tory. Dzięki kochana🥰 No ja też mam problem z powrotem na dobre tory po folgowaniu sobie, ale wiesz z taką motywacją jaką Ty masz teraz powinno być łatwiej, nosz kurde Jeju Dziewczyny, jestem wstrząśnięta tym zabójstwie 11 -latka z Katowic. Dopiero dziś O tym przeczytałam. Serce boli Edytowano Maj 25, 2021 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 13 minut temu, MamaMai napisał: No ja też mam problem z powrotem na dobre tory po folgowaniu sobie, ale wiesz z taką motywacją jaką Ty masz teraz powinno być łatwiej, nosz kurde Jeju Dziewczyny, jestem wstrząśnięta tym zabójstwie 11 -latka z Katowic. Dopiero dziś O tym przeczytałam. Serce boli Słyszałam o tym bo mieszkam niedaleko Katowic. Straszne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 25, 2021 1 minutę temu, Molly010 napisał: Jasminka ja teraz zjadłam loda rożka OD jutra poprawa obiecuje. Molly Ciebie narazie rozgrzeszemPoczątki zawsze są trudne. Powiem Wam, że w tym tyg. walczę by nie przytyć. Gdy mąż wyjeżdża mam tyle na głowie że jem intuicyjnie, bez liczenia kcal, a też nie ćwiczę. W dodatku dziś dostałam @. Więc Wogóle ciężko. Staram się pilnować. Ale wiem że bez kontrolowania kalorii różnie może być. Nieraz myślę że jest okey a jak zaczynam podliczac za głowę się łapię. Na szczęście mężu zwraca za 2 dni. Przez okres nie zwaze się z Wami w piątek, zrobię to dopiero po @, w pon./wt. Molly a Ty masz jakiś konkretny dzień w tygodniu na ważenie. Tutaj większość dziewczyn wybrała piątek a Ty? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 23 minuty temu, MamaMai napisał: Molly Ciebie narazie rozgrzeszemPoczątki zawsze są trudne. Powiem Wam, że w tym tyg. walczę by nie przytyć. Gdy mąż wyjeżdża mam tyle na głowie że jem intuicyjnie, bez liczenia kcal, a też nie ćwiczę. W dodatku dziś dostałam @. Więc Wogóle ciężko. Staram się pilnować. Ale wiem że bez kontrolowania kalorii różnie może być. Nieraz myślę że jest okey a jak zaczynam podliczac za głowę się łapię. Na szczęście mężu zwraca za 2 dni. Przez okres nie zwaze się z Wami w piątek, zrobię to dopiero po @, w pon./wt. Molly a Ty masz jakiś konkretny dzień w tygodniu na ważenie. Tutaj większość dziewczyn wybrała piątek a Ty? Jeśli chodzi o mnie może być piątek Póki co rzadko się ważyłam. Obecna waga całe 60 kg. To zobaczymy w piątek Kurcze... W styczniu cały miesiąc nie jadlam słodyczy. Nawet jeśli to tylko woda że mnie zeszła to, i tak byłam dumna bo brzuch nie był tak wielki jak teraz A obecnie jakoś nie umiem znów zacząć z dietą. Nie wiem co jest grane... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 25, 2021 Zmykam spać Do jutra wszystkim miło tu na forum 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 26, 2021 (edytowany) Dzień dobry! Dziś obudziłam się z pozytywnym nastawieniem. Byłam już nawet w sklepie na małych zakupach Na śniadanko będzie o 8.00 serek wiejski i dodaje pół łyżeczki drzemu. Potem będę robić tę potrawkę z kurczaka. Pogoda dziś lepsza niż wczoraj. Słonecznie Milego dnia Edytowano Maj 26, 2021 przez Molly010 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 26, 2021 Dla Wszystkich Mam z topiku Najlepsze życzenia z okazji Dnia Matki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 26, 2021 Jestem już po spacerku do przedszkola. Dzisiaj już nie pada, ale wieje. Jak nie urok to ..... Śniadanie było na szybko, bez wczuwania 2 berlinki z ketchupem, kajzerka i wafel ryżowy. Na 2 śniadanie serek wiejski z rodzynkami, a na potem mam jeszcze buraczkową, zaś po powrocie córki chyba zrobię naleśniki z jabłkiem i cynamonem lub twarogiem. Nie chce mi się dzisiaj wymyślać, póki męża nie ma. Miłego dnia, 3macie się ciepło 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Maj 26, 2021 Dołączam się do życzeń 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Maj 26, 2021 Dzień dobry wzajemnie Mamuśki U mnie słonecznie, ale samopoczucie raczej kiepskie, naprawdę czuje się mega słabo. Cukier na czczo dużo za duży a ciśnienie po kawie prawie w normie. Muszę się ruszyć bo siedzenie nie jest dobre. Zaraz idę na podwórko robić porządki, potem wyskoczę po prezent dla mamy, albo odwrotnie zobaczę jeszcze bo na razie to muszę się ogarnąć . Na śniadanie była kanapka z chleba pełnoziarnistego z masłem wędlina i pomidorem, na obiad ziemniaki, jajko sadzone i mizeria a kolacja nie wiem jeszcze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-miska 138 Napisano Maj 26, 2021 Czesc dziewczyny!!! Wszysttkiego najlepszego dla Waszystkich Mam dla kocich Mam tak samo U mnie na śniadanie chlebek orkiszowy z szynka. Na obiad bedzie krupnik. Mam nadzieje ze ja tez wroce na dobre tory bo wczoraj przesadzilam. Zrobilam meggga czekoladowy tort, maz zadowolony bo byl identyczny jak jego ulubiony z cukierni. I mimo ze jestem wielka fanka czekolady na razie mam juz jej dosc w dodatku poznym wieczorem jeszcze podjadalam rozne kielbaski plesniowe, kabanosiki, chorizo itd. Dzisiaj musi byc lepiej bo inaczej w piatek bedzie baaardzo zle na wadze... Witam nowa kolezanke!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-miska 138 Napisano Maj 26, 2021 MamaMai mnie wszystkie takie tragedie bardzo poruszają. Niestety duzo zlych ludzi jest na swiecie i musimy jak najlepiej chronic swoje dzieci. Dwa lata temu byla sytuacja z zabojstwem Kristiny z Mrowin, w koncu to niedaleko Wroclawia. Myslalam ze wyladuje w psychiatryku, nie moglam spac jak sie okazalo ze ... jej zabojca mieszka na mojej klatce, mowimy sobie dzien dobry i czasem moi chlopcy podawali mu reke. Tak duzo jest zla dookoła nas ze nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach