jolla35 0 Napisano Sierpień 12, 2021 Hejka, wszędzie gdzie mogę polecam zioła Tybetańskie bo dla mnie super działanie, zero jo-jo i zero chemii. Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 12, 2021 2 godziny temu, MamaMai napisał: Dziewczyny a tak z innej mańki. Macie może jakieś pomysły co można kupić na prezent dla 9-letniego chłopca na urodziny? Tak myślę że w przedziale cenowym do 100 zl. Córka została zaproszona na urodziny do starszego kolegi i mam kilka dni na kupienie prezentu No to masz wyzwanie, tak do rodziny to szybciej można coś wymyśleć ale inaczej urodziny kolegi. Może córka wie czym się interesuje, może coś kolekcjonuje , coś do postawienia jakaś pamiątkę. No nie wiem ciężko coś wymyślić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Sierpień 12, 2021 2 godziny temu, MamaMai napisał: Dziewczyny a tak z innej mańki. Macie może jakieś pomysły co można kupić na prezent dla 9-letniego chłopca na urodziny? Tak myślę że w przedziale cenowym do 100 zl. Córka została zaproszona na urodziny do starszego kolegi i mam kilka dni na kupienie prezentu Może jakaś gra planszowa. To wszyscy lubią i jest uniwersalne dla płci 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 12, 2021 29 minut temu, Jasminka napisał: Może jakaś gra planszowa. To wszyscy lubią i jest uniwersalne dla płci Dzięki Jasminka, to jest jedna z opcji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 12, 2021 1 godzinę temu, Majax123 napisał: No to masz wyzwanie, tak do rodziny to szybciej można coś wymyśleć ale inaczej urodziny kolegi. Może córka wie czym się interesuje, może coś kolekcjonuje , coś do postawienia jakaś pamiątkę. No nie wiem ciężko coś wymyślić. Dzisiaj zadzwonię do jego mamy i poczytam co lubi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 12, 2021 7 minut temu, MamaMai napisał: Dzisiaj zadzwonię do jego mamy i poczytam co lubi No skoro masz taką możliwość to jeszcze lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 12, 2021 51 minut temu, MamaMai napisał: Dzisiaj zadzwonię do jego mamy i podpytam co lubi Bo nie chciałabym kupić czegoś kompletnie nietrafionego lub coś co już ma. Ale i tak bedzie ciężko wymyśleć nawet z sugestia aby nie zdublować się z kimś 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamawsieci33 70 Napisano Sierpień 12, 2021 Kiedys w Empiku widzialam takie fajne ksiazki interkatywne z mazakiem ze naciskasz i mowi ci historie obrazka. Super bylo ale nie wiem jeszcze czy sprzedaja. Najlepiej tak jak mowicie zapytac mamy. Dzieci to najczesciej maja wszystko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 12, 2021 14 minut temu, MamaMai napisał: Bo nie chciałabym kupić czegoś kompletnie nietrafionego lub coś co już ma. Ale i tak bedzie ciężko wymyśleć nawet z sugestia aby nie zdublować się z kimś Powiem ci że mój syn ma 9 lat a ja sama nie wiedziałabym co mu kupić. Musiałabym też się go pytać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Sierpień 12, 2021 Czesc!!! Jutro o minie mnie wazenie, znow jestesmy poza domem. Zmarl kolega z podstawowki meza i wczoraj sie zqpakowalismy i jestesmy u tesciow i babci. Dzisiaj sie objadlam na obiad kapusta - moje dzieci uwielbiaja golabki ale sam srodek, kapuche musze wcisnąć ja. Do tego mala miseczka bobu. Oj biedny moj zoladek MamaMai a moze klocki lego? Mamawsieci trzymaj sie, niedlugo Ci przejdzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 12, 2021 Kurczę jak ja zazdroszczę mężowi,synowi tego że oni cokolwiek zjedzą za chwilę idą do WC. A Ja jak nie wezmę sobie żadnych wspomagaczy to mogę nie iść cały tydzień a potem i tak będę miała zatwardzenie. Już dziś sobie nic nie wzięłam na przeczyszczenie no i nie poszłam. A 2 litry wody wypite. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 12, 2021 3 godziny temu, Majax123 napisał: Kurczę jak ja zazdroszczę mężowi,synowi tego że oni cokolwiek zjedzą za chwilę idą do WC. A Ja jak nie wezmę sobie żadnych wspomagaczy to mogę nie iść cały tydzień a potem i tak będę miała zatwardzenie. Już dziś sobie nic nie wzięłam na przeczyszczenie no i nie poszłam. A 2 litry wody wypite. Chłopy tak mają, mój też codziennie po śniadaniu idzie na tron ja nie mogę pochwalić się taka częstotliwością. Co zrobić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 12, 2021 1 godzinę temu, MamaMai napisał: Chłopy tak mają, mój też codziennie po śniadaniu idzie na tron ja nie mogę pochwalić się taka częstotliwością. Co zrobić. Ach nawet wypróżnienia nie jest takie jak powinno Jak mnie rano nie ruszy , to będę musiała wypić sodę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 13, 2021 Hej Dziewczyny, Ja też wypadam z dzisiejszego ważenia, do niedzieli mam @ i wolę się nie denerwować. Jakoś dzisiaj.odczuwam nieopisany głód, rano w pracy wrąbałam naraz to co miałam na pierwsze i drugie śniadanie, dobrze ze mam niezjedzoną z przedwczoraj nektarynkę to ją zaraz zjem i oby starczyło to do obiadu. W pracy jestem "zarobiona na całego", jedną rzecz muszę dzisiaj skończyć pchnąć dalej więc mózg mi paruje, ale powinnam dać radę. No nic uciekam, odezwę się poźniej. Miłego piątku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 13, 2021 34 minuty temu, MamaMai napisał: Hej Dziewczyny, Ja też wypadam z dzisiejszego ważenia, do niedzieli mam @ i wolę się nie denerwować. Jakoś dzisiaj.odczuwam nieopisany głód, rano w pracy wrąbałam naraz to co miałam na pierwsze i drugie śniadanie, dobrze ze mam niezjedzoną z przedwczoraj nektarynkę to ją zaraz zjem i oby starczyło to do obiadu. W pracy jestem "zarobiona na całego", jedną rzecz muszę dzisiaj skończyć pchnąć dalej więc mózg mi paruje, ale powinnam dać radę. No nic uciekam, odezwę się poźniej. Miłego piątku A Ja jeszcze nic nie zjadłam. Czuje się taka pełna, okropnie. Nawet chodzić na bieżni mi się nie chce przeszłam tylko 3 km a zawsze szłam 5. Może po południu pójdę jeszcze. Dobrze że chociaż pogoda jest ładna. Również życzę miłego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 13, 2021 (edytowany) Cytat Uwierzycie że ja zapomniałam, że dzis jest ważenie?? rano się zważę, ok? pozdrawiam i życzę miłego weekendu. Ps ja jak to bywa w piątki.. coś nie umiem spać. Godzina 22:52 i piję drugą melisę. Teraz zasnę na pewno bo normalnie to o 22 już spię Edytowano Sierpień 13, 2021 przez Molly010 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 14, 2021 Hej, Nie uwierzycie bo sama w sumie nie wierzę, jestem już po śniadaniu i ruszam na rower, punkt 6:00 w planach szybkie 5 km. Później będę szukać tego prezentu urodzinowego. Miłego dnia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Sierpień 14, 2021 Hej a ja o 6 siedzę sobie przy kawce i planuje sobie dzień. Zaraz biorę się za sprzątanie, potem zakupy a wieczorem J zaprasza na kolację W tym cyklu transferu nie będzie bo byłam już po owulacji i nie dało się jasno określić kiedy była więc lepiej było przełożyć i upolować ją w przyszłym cyklu. Wczoraj podły dzień. Miałam spinę w pracy z kierownikiem. Chciał żebym przyszła dziś do pracy na nockę bo sam źle rozdał urlopy i jest za mało osób. Nie dość że z dnia na dzień mu się przypomniało to sposób w jaki mi to przekazał doprowadził do przykrej wymiany zdań. Oczywiście nie poszłam bo jak ktoś nie umie użyć słowa proszę tylko musisz to mi się załączył tryb nic nie muszę. A najlepszy jest jego tok myślenia tzn w moją wolną sobotę powinnam czekać czy nie trzeba iść do pracy a jak mam jakieś prywatne plany to on powinien je znać pewnie czeka mnie rozmowa z szefem. Chyba poszukam innej pracy, ewentualnie poproszę o przeniesienie na inny dział. Miłego dnia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamawsieci33 70 Napisano Sierpień 14, 2021 Czesc Dziewczynki. Milego weekendu. Ja wczoraj jeszcze odchorowywalam ta szczepionke. Dzisiaj juz minelo choc mam dziwny bol w palcu ale moze cos nadwyrezylam. Mamamak o 6 na rower? Wow. Ile Twoja dziecinka ma latek? Cos kojarze ze chyba w wieku mojego? Moj skonczyl wczoraj 16mc. Dzisiaj mamy troche zalatwien na miescie. Sniadanie: jogurt 150kcal, 100 gram banana. Stwierdzilam jrdnak ze zadne keto tylko nornalne odzywianie 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 14, 2021 Mój Młody ma 14 miesiecy, córka już prawie 6. No właśnie nie wiem jak w sumie to.się stało ze takiego spontana poczułam, że chce wyjść na ten rower, ale fajnie się jeździło bo od rana ciepło, o 6 było 16 st. Maz zrobił te przerzutkę tylna polowicznie bo coś tam nie wie jak dokręcić uregulować w sumie mamy na razie tylko 3 przerzutki i chyba podjedzie do rowerowego żeby to zrobili na tip top. Ale przez to.spać mi się teraz chce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 14, 2021 Hej moja waga z rana 60,3kg. Byłam dzis na spacerku w pięknych okolicach :) szkoda że nie można wstawiać zdjęć to bym wam pokazała jak pięknie było, stawy, słoneczniki, przyroda, natura, cisza, spokój.Miłego dnia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 15, 2021 (edytowany) Hej Dziewczyny, U mnie bardzo bardzo bardzo średnio w temacie odchudzania. Przede wszystkim dlatego że weszłam dzisiaj na wagę i aż zamarłam ponieważ jest 1,3 kg na plusie,fakt że rano kończył mi się @ no ale i tak myślę że w ostatnim czasie zaliczyłam wzrost. Mimo ze starałam się nie jeść ponad normę to jednak chyba robiłam za malo. Wystarczyło odpuścić aktywność, jeść później kolację i voila. A dzisiaj miałam zaplanowany cheat day, chciałam zjeść ciacho i loda Raczej bedzie ta dyspensja, bo choćby wypad na lody całą rodzinka juz zaplanowaliśmy, ale jutro choćby skały srał.y zaciskam pasa. Ponadto rozmawiałam z mężem ze jak skończą się prace w ogrodzie i na podworzu, wracam na jesieni na stałe do kijkow. Jednak bez aktywności u mnie klapa. Boję się że na zimę odzyskam kilka kg a to byłoby niefajnie. Bez kitu. Edytowano Sierpień 15, 2021 przez MamaMai 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 15, 2021 12 godzin temu, MamaMai napisał: Hej Dziewczyny, U mnie bardzo bardzo bardzo średnio w temacie odchudzania. Przede wszystkim dlatego że weszłam dzisiaj na wagę i aż zamarłam ponieważ jest 1,3 kg na plusie,fakt że rano kończył mi się @ no ale i tak myślę że w ostatnim czasie zaliczyłam wzrost. Mimo ze starałam się nie jeść ponad normę to jednak chyba robiłam za malo. Wystarczyło odpuścić aktywność, jeść później kolację i voila. A dzisiaj miałam zaplanowany cheat day, chciałam zjeść ciacho i loda Raczej bedzie ta dyspensja, bo choćby wypad na lody całą rodzinka juz zaplanowaliśmy, ale jutro choćby skały srał.y zaciskam pasa. Ponadto rozmawiałam z mężem ze jak skończą się prace w ogrodzie i na podworzu, wracam na jesieni na stałe do kijkow. Jednak bez aktywności u mnie klapa. Boję się że na zimę odzyskam kilka kg a to byłoby niefajnie. Bez kitu. Ja też tak mam, dziś zjadłam sporo. Nic wczoraj było 70.4 kg jutro na pewno będzie 73 . Dlatego też już sobie odpuściłam. Bo waga ciągle się Wacha . Od 70 do 73 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 16, 2021 8 godzin temu, Majax123 napisał: Ja też tak mam, dziś zjadłam sporo. Nic wczoraj było 70.4 kg jutro na pewno będzie 73 . Dlatego też już sobie odpuściłam. Bo waga ciągle się Wacha . Od 70 do 73 Ja nie mogę odpuścić. Po powrocie do pracy trzymałam dietę, tak mi się bynajmniej wydawało tyle że nie liczyłam kalorii codziennie, ale na pewno nie jadłam tak jak kiedyś przed dietą, bez ograniczeń, a mimo to waga pokazała co pokazala. Skoro tak jest to musiałam jeść za dużo, ale z drugiej strony mniej nie mogę, nawet nie chce bo dla mnie jest to tak odpowiednio, szczerze chciałabym czasem więcej ale sie ograniczam, po prostu jesli chcę tak dalej jeść to powinnam wrócić do aktywności. Tylko wtedy waga szła w dół. Dlatego wczoraj poszłam na kijki (40 min.). Ale w tygodniu po pracy może być ciężko, z uwagi na brak czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Sierpień 16, 2021 Hej witam przy kawce Wczoraj intensywnie spędzony dzień we Wrocławiu a dziś silne postanowienie poprawy bo na wadze 72 kg. I w tym cały myk bo schudnąć to jedno a potem utrzymać wagę to drugie wyzwanie. Mama a daleko masz do pracy? Może po prostu wracaj pieszo? Bo wiadomo że po pracy w domu jest dużo do zrobienia i nie chce się już ruszyć człowiekowi. U mnie dziś na obiad kaszotto a na śniadanie kanapka z wedlina i pomidorki koktajlowe. Do pracy będę robić sobie sałatki. Na kolacje zjem jajka gotowane i tyle. Kalorie chyba zacznę liczyć bo bilans pewnie jest dodatni i dlatego waga podskoczyła. To tyle co u mnie Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 16, 2021 (edytowany) 3 godziny temu, MamaMai napisał: Ja nie mogę odpuścić. Po powrocie do pracy trzymałam dietę, tak mi się bynajmniej wydawało tyle że nie liczyłam kalorii codziennie, ale na pewno nie jadłam tak jak kiedyś przed dietą, bez ograniczeń, a mimo to waga pokazała co pokazala. Skoro tak jest to musiałam jeść za dużo, ale z drugiej strony mniej nie mogę, nawet nie chce bo dla mnie jest to tak odpowiednio, szczerze chciałabym czasem więcej ale sie ograniczam, po prostu jesli chcę tak dalej jeść to powinnam wrócić do aktywności. Tylko wtedy waga szła w dół. Dlatego wczoraj poszłam na kijki (40 min.). Ale w tygodniu po pracy może być ciężko, z uwagi na brak czasu. No na chama się nie obżeram , ale jak mam akurat na cos ochotę to jem. I jest dokładnie tak jak myślałam równe 73kg po weekendzie , wiedziałam że tak będzie. Dziś nie będę raczej czasu poćwiczyć bo mam ogórki i paprykę do zrobienia w słoiki. Więc pewnie za dużo mi dzisiaj na wadze nie spadnie. Edytowano Sierpień 16, 2021 przez Majax123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Sierpień 16, 2021 Czesc dziewczyny!!! Aj dlugo mnie nie bylo, strasznie zarobiona jestem pomagalam Babci meza robic pomidory do sloikow i sporo innych rzeczt. W sobote do poludnia byla akcja koszenie, ja mniejsza elektyryczna, maz wieksza spalinowa. W sobote i w niedziele bylismy jeszczw z dziecmi na basenie miejskim. Nie umiem plywac i bardziej opiekowalam sie dziecmi na glebokosci 0,6 m do 1,2 m. Ale i tak woda wyciaga, organizm palil kalorie zeby sie ogrzac. Dzisiaj na wadze baaardzo mila niespodzianka bo 63,3 kg (ostatnio bylo 64,6 kg a najmniej chyba 64,3 kg). Nie spodziewalam sie tego bo w sobote wieczorem duuuzo pojadlam wieczorem na grilu. Ale najwidoczniej duzo tez spalilam. I tutaj macie racje, w pewnym momencie bez aktywnosci jest juz trudno utrzymac wage albo schudnac. Bardzo intensywny tydzień sie szykuje. W piatek wieczorem jedziemy na slub siostry, musze jeszcze trochę spraw pozalatwiac. Milego dnia!!! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 16, 2021 1 godzinę temu, E-MIŚKA napisał: Czesc dziewczyny!!! Aj dlugo mnie nie bylo, strasznie zarobiona jestem pomagalam Babci meza robic pomidory do sloikow i sporo innych rzeczt. W sobote do poludnia byla akcja koszenie, ja mniejsza elektyryczna, maz wieksza spalinowa. W sobote i w niedziele bylismy jeszczw z dziecmi na basenie miejskim. Nie umiem plywac i bardziej opiekowalam sie dziecmi na glebokosci 0,6 m do 1,2 m. Ale i tak woda wyciaga, organizm palil kalorie zeby sie ogrzac. Dzisiaj na wadze baaardzo mila niespodzianka bo 63,3 kg (ostatnio bylo 64,6 kg a najmniej chyba 64,3 kg). Nie spodziewalam sie tego bo w sobote wieczorem duuuzo pojadlam wieczorem na grilu. Ale najwidoczniej duzo tez spalilam. I tutaj macie racje, w pewnym momencie bez aktywnosci jest juz trudno utrzymac wage albo schudnac. Bardzo intensywny tydzień sie szykuje. W piatek wieczorem jedziemy na slub siostry, musze jeszcze trochę spraw pozalatwiac. Milego dnia!!! E-mis to fajna niespodzianka przed ślubem siostry. Ehh aż zazdraszczam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Sierpień 16, 2021 Wlasnie mialam serie przymierzania starych ...enek i jestem zalamana. Mimo ze waze mniej niz przed dziecmi o jakies 0,7 kg mam trudności z dopieciem niektorych suwakow. Caly tluszcz mam zgromadzony w gornej czesci ciala, na brzuchu, talii, zebrach. Muszcze zaczac chodzić na jakies zajecia aerobowe bo inaczej bede wygladac jak z kreskowki - dlugie chude nogi a górna cześć ciala to kulka. Nawet wczoraj po basenie maz mi powiedzial ze musze cos pomyslec z tym brzuchem (biedny myslal ze to po prostu sama skora, musiqlam go uswiadomic ze to tluszczyk) i bede niezla laska. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Sierpień 16, 2021 (edytowany) 19 minut temu, E-MIŚKA napisał: Wlasnie mialam serie przymierzania starych ...enek i jestem zalamana. Mimo ze waze mniej niz przed dziecmi o jakies 0,7 kg mam trudności z dopieciem niektorych suwakow. Caly tluszcz mam zgromadzony w gornej czesci ciala, na brzuchu, talii, zebrach. Muszcze zaczac chodzić na jakies zajecia aerobowe bo inaczej bede wygladac jak z kreskowki - dlugie chude nogi a górna cześć ciala to kulka. Nawet wczoraj po basenie maz mi powiedzial ze musze cos pomyslec z tym brzuchem (biedny myslal ze to po prostu sama skora, musiqlam go uswiadomic ze to tluszczyk) i bede niezla laska. Ehh ten brzuch, chyba większość z nas ma największy problem wlasnie z tą częścią ciała. U mnie jeszcze uda. Tak naprawdę to po ciązach stały się dla mnie koszmarem.Brzuch jeszcze jakoś się zatuszuje odpowiednim ubraniem a uda, chyba trudniej??? Chyba musialabym chodzic tylko w ...enkach/spodnicach. Niestety ostatni wzrost wagowy już widać u mnie na twarzy, jakby pelniejsza. E-miś ale z tego co piszesz utrata kilogramów jakos lekko miło i przyjemnie Ci idzie. Wiec pewnie z brzuchem tez sobie poradzisz. Edytowano Sierpień 16, 2021 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach