Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Aducha22

Co zrobić.

Polecane posty

1 godzinę temu, Aducha22 napisał:

Hejka

Mam taki problem z moja mamą. Mam 20 lat, studiuje i niestety mieszkam z mama i rodzeństwem. Problem w tym, że od kiedy pamiętam, moja mama wiecznie mnie kontrolowała. W chwili obecnej nie pozwala mi się ubierać jak chce, a jak kupie sobie coś co jej się nie podoba to mnie wyzywa i obraża. Tak samo z włosami. Chcialam je skrócić, a ona ze nie bo jej się nie podobam . Juz nie wiem jak sobie z tym radzić. Rozmawiałam wiele razy z mama o tym ze nie może mnie już tak traktować, że nie jestem mala dziewczynka i ze chce mieć swój styl na co ona ze nie mam gustu.... nie piszcie mi proszę ze mam się wyprowadzić bo niestety nie mam tyle oszczędności, a pandemia utrudnia mi znalezienie pracy. Juz mi brakuje sił i czasami mam ochotę skończyć ze sobą. Psycholog tez odpada.. ciężko z dojazdem bym miała, a mama mnie nie zawiezie. 

Prawda jest taka, że mieszkasz u matki, ona Cię żywi, opłaca wszystko łącznie z internetem. W związku z tym, skoro nie potrafiłyście uzyskać konsensusu, powinnaś zaakceptować reguły, które ustanowiła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, 3310 napisał:

Wszystko prawda. Wiesz, teraz już mnie nie denerwują te rozmowy o mnie bo dorosłam i nie przejmuję się, że im się nie podoba to jak się ubieram, żyję i prowadzę. Wiem, że kochają mnie najbardziej na świecie i wszystko to robią z troski.:) Zrozumiałam to po latach, a wcześniej było nieciekawie gdy mi chowali po kątach moje rozciągniete koszulki, stare jeansy, itp. Dlatego uważam, że u autorki przyjdzie z wiekiem zrozumienie tego czym kierują się dorośli, tj. rodzice.

Możliwe, ale mnie mama nie kocha najbardziej na świecie, bo sama mi to powiedziała. Jest toksyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Alain_Delon napisał:

Prawda jest taka, że mieszkasz u matki, ona Cię żywi, opłaca wszystko łącznie z internetem. W związku z tym, skoro nie potrafiłyście uzyskać konsensusu, powinnaś zaakceptować reguły, które ustanowiła. 

Robie to o co mnie prosi. Ale znacęcanie się psychiczne nie ma żadnego wytłumaczenia jak dla mnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Aducha22 napisał:

Możliwe, ale mnie mama nie kocha najbardziej na świecie, bo sama mi to powiedziała. Jest toksyczna.

Ludzie, którzy tak mówią okłamują bo nie radzą sobie z emocjami i je na innych przerzucają. To są proste mechanizmy, którymi się ludzie obudowują. Potem żałują tych słów, szczególnie w stosunku do potomstwa. Tak, ja to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, 3310 napisał:

Ludzie, którzy tak mówią okłamują bo nie radzą sobie z emocjami i je na innych przerzucają. To są proste mechanizmy, którymi się ludzie obudowują. Potem żałują tych słów, szczególnie w stosunku do potomstwa. Tak, ja to wiem.

Przykro mi jak czytam komentarze, ze przesadzam. Albo ze musze się do tego dostosować. Widać piszą to ludzie którzy nie mieli takiej sytuacji. Niszczy mi życie, nie wspiera, ma nerwice i nie chce się leczyć i tym samym wyżywa się na mnie. Nie zasłużyłam sobie na takie traktowanie. Jak wpadnie w szal to zawsze moja wina, mimo że siedzę cicho. To starsze jakczłowiek może zniszczyć drugiego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, 3310 napisał:

. Dlatego uważam, że u autorki przyjdzie z wiekiem zrozumienie tego czym kierują się dorośli, tj. rodzice.

Może ta mama sama myśli że robi dobrze, ale jest rzeczywiście całkiem odwrotnie. Chce zaspokoić tylko swoją chorą rządzę kierowania Tobą. Najlepiej by było jak najszybciej opuścić dom, bo tak jak mówisz z młodości pozostaną Ci tylko złe wspomnienia. Psycholog byłby dobrym rozwiązaniem, może doradziła by Tobie jak rozmawiać z mamą, jak stawiać granice, może dzięki rozmowie lepiej byś się czuła, bo teraz z Twoim samopoczuciem jest jak widać nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Aducha22 napisał:

Przykro mi jak czytam komentarze, ze przesadzam. Albo ze musze się do tego dostosować. Widać piszą to ludzie którzy nie mieli takiej sytuacji. Niszczy mi życie, nie wspiera, ma nerwice i nie chce się leczyć i tym samym wyżywa się na mnie. Nie zasłużyłam sobie na takie traktowanie. Jak wpadnie w szal to zawsze moja wina, mimo że siedzę cicho. To starsze jakczłowiek może zniszczyć drugiego człowieka

Jeżeli studiujesz to możesz np wyjechać do innego miasta albo w ogóle za granicę na pół roku lub więcej na wymianę studencką w programie erasmus. Oczywiście jak ta plandemia się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Hellies napisał:

Jeżeli studiujesz to możesz np wyjechać do innego miasta albo w ogóle za granicę na pół roku lub więcej na wymianę studencką w programie erasmus. Oczywiście jak ta plandemia się skończy.

Ta pandemia runuje mi plany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, misiek172 napisał:

Może ta mama sama myśli że robi dobrze, ale jest rzeczywiście całkiem odwrotnie. Chce zaspokoić tylko swoją chorą rządzę kierowania Tobą. Najlepiej by było jak najszybciej opuścić dom, bo tak jak mówisz z młodości pozostaną Ci tylko złe wspomnienia. Psycholog byłby dobrym rozwiązaniem, może doradziła by Tobie jak rozmawiać z mamą, jak stawiać granice, może dzięki rozmowie lepiej byś się czuła, bo teraz z Twoim samopoczuciem jest jak widać nieciekawie.

Z moja mama nie da się rozmawiać. Kilka lat juz nia gadam o tym i nic. Psycholog tutaj nie zdziała,, rozmowa z mamą" ona mi nawet próbuje uzyc życie, gdzie będę pracować itp. Obawiam się że wymyśliła sobie jakid chory świat i w nim układa mi życie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, irukangi napisał:

A to najgorszy rodzaj szantażu ! Finansowy. O jakich regułach piszesz?

Prawda jest taka że autorka jest dorosła i ma pełne prawo ubierać się tak jak lubi, ogolić się na łyso jeśli chce. Nie ważne czy to się matce podoba. Może córce się nie podoba matki strój czy uczesanie i co ma ją dręczyć z tego powodu? 

Widze, ze jest tu ktoś to mnie w miarę rozumie i ucieknie od problemu jest bardzo trudne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, irukangi napisał:

A to najgorszy rodzaj szantażu ! Finansowy. O jakich regułach piszesz?

Prawda jest taka że autorka jest dorosła i ma pełne prawo ubierać się tak jak lubi, ogolić się na łyso jeśli chce. Nie ważne czy to się matce podoba. Może córce się nie podoba matki strój czy uczesanie i co ma ją dręczyć z tego powodu? 

Jasne, że ma prawo - na swoim i za swoje 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Whit napisał:

Psycholog nie, bo nie masz jak dojechać, mama nie zawiezie? Słaba wymówka, i pominę fakt że jesteś dorosła. Mama nie musi wozić. A poza tym, obecnie są to teleterapie, więc nie ma problemu. 

To zaplac za mnie ponad 100zl mądralo. Bo tyle to kosztuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O czym Ty piszesz dziecko? Może lepiej porównaj ją do żydówki, którą ja, hitlerowiec, chciałbym zagazować w Auschwitz a zwłoki spalić w piecu krematoryjnym. Masz nieźle nasrane w głowie - za dużo seriali na Netflixie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, irukangi napisał:

Autorka przyszła bo ma problem a Ty masz zabawę . Wstydź się to co robisz to żenada. 

Problem jej jest taki, że pozostaje na utrzymaniu matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, irukangi napisał:

Możesz matkę pozwać o Alimenty ! Do 25 roku życia jeśli się uczysz należą Ci się. Jeśli Matki nie stać to dostaniesz z funduszu. Sprawa w sądzie rodzinnym jest bezpłatna. wzory pozwów są w necie. Powodzenia. 

??? Jakie alimenty? Czy matka nie zapewnia jej dachu nad głową? Nie żywi jej? Nie zapewnia ubrania i innych potrzebnych rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, misiek172 napisał:

A co studiujesz Adeczko ?

 

Edytowano przez Aducha22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, irukangi napisał:

Jesteś botem . A dziecko sobie znajdź w rodzinie. Dyskusję z Tobą zakończyłem. Chyba że chcesz usłyszeć to słowo na W które na protestach kobiety skandują. 

Dyskusję? Jeśli masz na myśli te bzdurki, które wypisujesz to muszę Cie zmartwić - to nie dyskusja 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Whit napisał:

Spokojnie. Na NFZ też można. Może trochę dłużej się czeka, ale da się. 

Dziękuję takim osobom tak ty, które starają się pomóc, a nie robić sobie żarty z ludzkiej krzywdy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Alain_Delon napisał:

??? Jakie alimenty? Czy matka nie zapewnia jej dachu nad głową? Nie żywi jej? Nie zapewnia ubrania i innych potrzebnych rzeczy?

Rzeczy sama kupuje : ) za swoje pieniądze. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Aducha22 napisał:

Ciągle mi grozi ze mnie z domu wyrzuci. 

Musisz zabrać jej ten argument. Wprowadź się choćby na kilka dni do przyjaciółki czy kogoś zaufanego. Nie mów dokąd się wprowadzasz. Założę się, że już samo, Twoje spakowanie się rozwiąże problem.

To samo miała moja znajoma. Mieszka z babcią, która ciągle się na niej wyżywała, mówiła jak ma żyć i szantażowała. Zupełnie jak Twoja mama. Doradziłem jej to samo co Tobie. Nawet nie zdążyła się do końca spakować jak babcia ją przeprosiła i obiecała, że będzie akceptować jej wybory. Ktoś, kto grozi, nie zamierza tego zrobić. Kto ma poważne zamiary, po prostu je realizuje, bez gróźb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Aducha22 napisał:

Rzeczy sama kupuje : ) za swoje pieniądze. 

Prawie samodzielna - prawie czyni różnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Musisz zabrać jej ten argument. Wprowadź się choćby na kilka dni do przyjaciółki czy kogoś zaufanego. Nie mów dokąd się wprowadzasz. Założę się, że już samo, Twoje spakowanie się rozwiąże problem.

To samo miała moja znajoma. Mieszka z babcią, która ciągle się na niej wyżywała, mówiła jak ma żyć i szantażowała. Zupełnie jak Twoja mama. Doradziłem jej to samo co Tobie. Nawet nie zdążyła się do końca spakować jak babcia ją przeprosiła i obiecała, że będzie akceptować jej wybory. Ktoś, kto grozi, nie zamierza tego zrobić. Kto ma poważne zamiary, po prostu je realizuje, bez gróźb.

Kiedys mnie przeprosiła i powiedziała, że już nie będzie...ciągle to samo, podejrzewam ze jest chora psychicznie, boje sie zyc w tym domu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, irukangi napisał:

Ostatni raz.Chcesz możesz reprezentować interesy mamusi przed sądem . Zobaczymy kto ma rację. 

a teraz W......j ode mnie. 

Jesteś głupsza niż myślałem. Co uzyska w sądzie? Jakie alimenty? Gdyby uczyła się a matka wyrzuciła z domu i nie zapewniła finansowania to wtedy byłaby podstawa. A tak..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, irukangi napisał:

Masz rację jeszcze skuteczniejszy bywa pozew do sądu i badania psychiatryczne na wniosek strony !

To już bardzo poważny i konfliktowy sposób. Też skuteczny ale skoro można załatwić to we własnym gronie... Tacy ludzie są mocni tylko w słowach dopóki widzą, że ofiara się boi. Kiedy zobaczą, że przestała i tracą ją, wtedy się dopiero opamiętują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, irukangi napisał:

Masz rację jeszcze skuteczniejszy bywa pozew do sądu i badania psychiatryczne na wniosek strony !

Niech odda matkę do wariatkowa i zajmie jej mieszkanie.

Albo lepiej, niech dosypuje jej sukcesywnie trucizny do jedzenia.

Edytowano przez Alain_Delon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Alain_Delon napisał:

Niech odda matkę do wariatkowa i zajmie jej mieszkanie.

Nie robisz na nikim wrażenia, także żegnam. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Matka pewnie wypruwa sobie żyły by zapewnić godziwe życie swoim dzieciom, odejmuje sobie, rezygnuje z wielu rzeczy, zasuwa na dwa etaty a jedna córeczka uważa, że to stara powinna się jej słuchać i nie wtrącać się w jej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, irukangi napisał:

A teraz jestem pewien że jesteś Niebieskim Tytanem intelektu opłacanym przez podatnika i działającym na jego szkodę . 

Jeszcze raz bo nie ogarniasz i powtarzasz po chorych ludziach WY....j . 

Znowu nie masz racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×