Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Witam. 

Mam pewien problem i nie wiem jak go rozwiązać. Już kilka tygodni bije się z myślami. Nie mam też nikogo kogo mógłbym się poradzić co robić, więc prosiłbym was o szczerą podpowiedź. Krótko o mnie mam 32 lata, pracuję, dbam o siebie, zdrowo się odżywiam, nie mam nałogów itp. ale nie przepadam za ludźmi. Typowy introwertyk. W zasadzie od dawna jestem sam i nie przeszkadzało mi to ale mam wrażenie, że coraz bardziej mi kogoś w życiu brakuje. Mam w pracy bardzo fajną dziewczynę, w tym roku skończy 36 lat. Ogólnie nie potrafię koło niej przejść obojętnie. Czasem mam wręcz wrażenie, że chodzę do roboty tylko po to żeby ją zobaczyć. No i tu pojawiają się problemy. Znajome często mi powtarzają abym szukał młodszej dziewczyny od siebie koło 25 lat. Wiek nigdy nie odgrywał dla mnie większej roli ale ostatnio zaczął. Moje znajome ostatnio zaszły w ciążę (one mają 30 lat). Wszystkie powtarzały to samo, że dziewczyna po 35 to może być zły pomysł. Bo raz, że w ciążę zajść trudniej a dwa większe ryzyko wad genetycznych. Sam o tym poczytałem trochę i fakt, ryzyko wzrasta. Wiadomo, że nawet gdyby mi z tą dziewczyną wypaliło, to o dziecku pomyślelibyśmy dopiero za rok może dwa. 

No i druga sprawa, zawsze byłem przeciwny związkom w pracy. Bo jeśli coś nie pyknie to atmosfera w robocie też przy tym siada. 

Doradzicie coś? Zwłaszcza z tym wiekiem. Co robić? 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

prace sie zmienia i sie do niej nie przywiazuje

 

a ta malpe zostaw i poszukaj mnie

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się podoba to podbijaj. Granica rodzenia się mocno przesunęła, a ona ma do menopauzy jeszcze daleko

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2021 o 22:47, Generał Kuj napisał:

Witam. 

Mam pewien problem i nie wiem jak go rozwiązać. Już kilka tygodni bije się z myślami. Nie mam też nikogo kogo mógłbym się poradzić co robić, więc prosiłbym was o szczerą podpowiedź. Krótko o mnie mam 32 lata, pracuję, dbam o siebie, zdrowo się odżywiam, nie mam nałogów itp. ale nie przepadam za ludźmi. Typowy introwertyk. W zasadzie od dawna jestem sam i nie przeszkadzało mi to ale mam wrażenie, że coraz bardziej mi kogoś w życiu brakuje. Mam w pracy bardzo fajną dziewczynę, w tym roku skończy 36 lat. Ogólnie nie potrafię koło niej przejść obojętnie. Czasem mam wręcz wrażenie, że chodzę do roboty tylko po to żeby ją zobaczyć. No i tu pojawiają się problemy. Znajome często mi powtarzają abym szukał młodszej dziewczyny od siebie koło 25 lat. Wiek nigdy nie odgrywał dla mnie większej roli ale ostatnio zaczął. Moje znajome ostatnio zaszły w ciążę (one mają 30 lat). Wszystkie powtarzały to samo, że dziewczyna po 35 to może być zły pomysł. Bo raz, że w ciążę zajść trudniej a dwa większe ryzyko wad genetycznych. Sam o tym poczytałem trochę i fakt, ryzyko wzrasta. Wiadomo, że nawet gdyby mi z tą dziewczyną wypaliło, to o dziecku pomyślelibyśmy dopiero za rok może dwa. 

No i druga sprawa, zawsze byłem przeciwny związkom w pracy. Bo jeśli coś nie pyknie to atmosfera w robocie też przy tym siada. 

Doradzicie coś? Zwłaszcza z tym wiekiem. Co robić? 

 

 

 

Ja mam 35 w tym roku i jestem w szoku jak to zycie szybko mija a czuje się na 20 :).  Niedawno poznałam 30 latka on napisał pierwszy coś się zaczynało bardzo mi się spodobał bardzo mnie kręci ale z pewnych powodów nie wyszło.:(Niemniej jednak do 5 lat to żadna różnica a problemy z ciążą młodsze też mają. Jeśli nie możesz przejść obojętnie to może warto spróbować ,pracę można  zmienić. Swoją  drogą koleżanki niech się zajmą sobą a nie na siłę Ciebie chcą uszczęśliwić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po trzydziestce to wiek nie powinien stanowić problemów. Albo iskrzy albo nie. 

A co do pracy to fakt na dłuższą metę trudno to wytrzymać. Inwigilacja 24/24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiem, to na razie to jeszcze nawet nie wykonałeś kroku w jej kierunku, a już się martwisz o wady genetyczne dzieci.

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiadomo czy ona bedzie zainteresowana toba.Jesli posiadanie dzieci jest dla ciebie najwazniejsze, to chyba powinienes sobie odpuscic te kobiete, bo chyba nie zaczniecie znajomosci od starania o dziecko, za rok bedzie miec 37 lat i moze wczesniej bedzie chciala slub a do tego w wieku "pod 40" kobiety bardzo szybko sie starzeja, bywa ze w ciagu roku z ksiezniczki robi sie ropucha, a 40+to juz zadna kobieta nie moze byc atrakcyjna.Ale wyglada na to, ze i ty nie jestes zbyt przystojny, skoro masz tyle kolezanek i wszystkie "zostanmy przyjaciolmi", moga tylko doradzic po kolezensku a w bliskich relacjach musicie byc skoro na takie tematy rozmawiacie

Do tego dochodzi zwiazek dwoch pracownikow czy problemy gwarantowane

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viburnum

Nie zawsze pracę da się zmienić. Kobiety rodzą coraz później, to norma. Nic do niej czujesz? Będziesz słuchał koleżanek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2021 o 22:47, Generał Kuj napisał:

Doradzicie coś? Zwłaszcza z tym wiekiem. Co robić? 

wg statystyk Kobiety, które mają młodszego faceta żyją krócej,
a jak mają starszego to żyją dłużej

mało tego faceci jak mają młodszą żyją dłużej,
a jak starszą krócej
(faceci często umierają pół roku po żonie, i jak młodsza, to dłużej NiE umiera...)

 

2) Twoja decyzja:
 spróbować teraz z tą starszą i niby szybciej w związku małżeńskim cierpieć konsekwencje jej menopauzy,
albo Szukać przez najbliższe 2Lata młodszej

(Choć podobno to kobiety mają do wyboru: starszy Lub dużo starszy od razu,
albo rówieśnik w perspektywie 2Lat...)

 

i widziałem na wideo własnie starszej o dekadę od swojego męża Kobiety,
NiE zdradzili się, ale Ona odradzała Kobietom młodszego męża
(właśnie pewnie wskutek menopauzy...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, PrawiczekPzn napisał:

wg statystyk Kobiety, które mają młodszego faceta żyją krócej,
a jak mają starszego to żyją dłużej

mało tego faceci jak mają młodszą żyją dłużej,
a jak starszą krócej
(faceci często umierają pół roku po żonie, i jak młodsza, to dłużej NiE umiera...)

 

2) Twoja decyzja:
 spróbować teraz z tą starszą i niby szybciej w związku małżeńskim cierpieć konsekwencje jej menopauzy,
albo Szukać przez najbliższe 2Lata młodszej

(Choć podobno to kobiety mają do wyboru: starszy Lub dużo starszy od razu,
albo rówieśnik w perspektywie 2Lat...)

 

i widziałem na wideo własnie starszej o dekadę od swojego męża Kobiety,
NiE zdradzili się, ale Ona odradzała Kobietom młodszego męża
(właśnie pewnie wskutek menopauzy...)

A gdzie te statystyki i jak to obliczyc matematycznie ile krocej/dluzej sie zyje w przeliczeniu na rok roznicy wieku?Ciekawa teoria, slyszalam tez ze z brzydszym od siebie partnerem kobiety sa szczesliwsze (oczywiscie nie zawsze od razu, nieraz po latach dopiero), wiec te dwie sprawy mozna jakos przekalkulowac i wyliczyc srednia, bo nieraz piekna starsza kobieta ma mlodego paszczura u boku

Edytowano przez emigrantka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2021 o 22:47, Generał Kuj napisał:

Witam. 

Mam pewien problem i nie wiem jak go rozwiązać. Już kilka tygodni bije się z myślami. Nie mam też nikogo kogo mógłbym się poradzić co robić, więc prosiłbym was o szczerą podpowiedź. Krótko o mnie mam 32 lata, pracuję, dbam o siebie, zdrowo się odżywiam, nie mam nałogów itp. ale nie przepadam za ludźmi. Typowy introwertyk. W zasadzie od dawna jestem sam i nie przeszkadzało mi to ale mam wrażenie, że coraz bardziej mi kogoś w życiu brakuje. Mam w pracy bardzo fajną dziewczynę, w tym roku skończy 36 lat. Ogólnie nie potrafię koło niej przejść obojętnie. Czasem mam wręcz wrażenie, że chodzę do roboty tylko po to żeby ją zobaczyć. No i tu pojawiają się problemy. Znajome często mi powtarzają abym szukał młodszej dziewczyny od siebie koło 25 lat. Wiek nigdy nie odgrywał dla mnie większej roli ale ostatnio zaczął. Moje znajome ostatnio zaszły w ciążę (one mają 30 lat). Wszystkie powtarzały to samo, że dziewczyna po 35 to może być zły pomysł. Bo raz, że w ciążę zajść trudniej a dwa większe ryzyko wad genetycznych. Sam o tym poczytałem trochę i fakt, ryzyko wzrasta. Wiadomo, że nawet gdyby mi z tą dziewczyną wypaliło, to o dziecku pomyślelibyśmy dopiero za rok może dwa. 

No i druga sprawa, zawsze byłem przeciwny związkom w pracy. Bo jeśli coś nie pyknie to atmosfera w robocie też przy tym siada. 

Doradzicie coś? Zwłaszcza z tym wiekiem. Co robić? 

 

 

 

Autorze i jak się sprawy mają? Wyszło coś z tego? Jestem ciekawa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.06.2021 o 21:52, emigrantka napisał:

 a do tego w wieku "pod 40" kobiety bardzo szybko sie starzeja, bywa ze w ciagu roku z ksiezniczki robi sie ropucha, a 40+to juz zadna kobieta nie moze byc atrakcyjna

Tutaj Ktoś powiedział, że kobiety wolniej się starzeją od facetów,
pewnie jest to prawda,
tylko faceci się tak szybko starzeją, że część z nich szybko umiera,
a pozostali są bardzo przezroczyści,
chyba, że dla jakiś kobiet w ich wieku,
albo i starszych,

no, a potem Ci faceci co się wolno starzeją mają w czym przebierać...

Dnia 19.06.2021 o 15:55, emigrantka napisał:

A gdzie te statystyki i jak to obliczyc matematycznie ile krocej/dluzej sie zyje w przeliczeniu na rok roznicy wieku?Ciekawa teoria, slyszalam tez ze z brzydszym od siebie partnerem kobiety sa szczesliwsze (oczywiscie nie zawsze od razu, nieraz po latach dopiero), wiec te dwie sprawy mozna jakos przekalkulowac i wyliczyc srednia, bo nieraz piekna starsza kobieta ma mlodego paszczura u boku

ja to jakimś anglojęzycznym portalu przeczytałem...

Kobiety dają Kosza za przystojnym facetom,
a faceci dają Kosza za bogatym Kobietą

(czasem Faceci Nie tyle dają Kosza, co odpuszczają podbijanie do za Cycatych dziewczyn, czasem myśląc, że Nie będą mieli szans,
albo za duża konkurencja będzie, albo, że Kobieta będzie myśleć, że chodzi im o jedno...)

 

z brzydszym mogą być szczęśliwe,
bo inne kobiety czasami bardzo Lecą na ładnych...
(w pewnym celu...)

Oczywiście dotyczy to kobiet oczekujących monogamii, a NiE Poliginii:
youtube.com/watch?v=1yBf-cw3iGA

Edytowano przez PrawiczekPzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PrawiczekPzn napisał:

Tutaj Ktoś powiedział, że kobiety wolniej się starzeją od facetów,
pewnie jest to prawda,
tylko faceci się tak szybko starzeją, że część z nich szybko umiera,
a pozostali są bardzo przezroczyści,
chyba, że dla jakiś kobiet w ich wieku,
albo i starszych,

no, a potem Ci faceci co się wolno starzeją mają w czym przebierać...

ja to jakimś anglojęzycznym portalu przeczytałem...

Kobiety dają Kosza za przystojnym facetom,
a faceci dają Kosza za bogatym Kobietą

(czasem Faceci Nie tyle dają Kosza, co odpuszczają podbijanie do za Cycatych dziewczyn, czasem myśląc, że Nie będą mieli szans,
albo za duża konkurencja będzie, albo, że Kobieta będzie myśleć, że chodzi im o jedno...)

 

z brzydszym mogą być szczęśliwe,
bo inne kobiety czasami bardzo Lecą na ładnych...
(w pewnym celu...)

Oczywiście dotyczy to kobiet oczekujących monogamii, a NiE Poliginii:
youtube.com/watch?v=1yBf-cw3iGA

Chodzi mi o to, ze brzydszy musi sie starac zeby zdobyc i utrzymac przy sobie pieknosc, a wiec bedzie jej uslugiwal.Przystojny nie musi-znajdzie kolejna albo po prostu nie bedzie uwazal tej pieknosci za jakis rarytas, ktory sie trafil jak slepej kurze ziarno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×