Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zakopiańczyk!!!

Autyzm? Zaburzenia że spectrum? Proszę o radę? Bratanek 3,3mce

Polecane posty

Witam serdecznie wszystkie mamy. Chcę się poradzić w sprawie mojego chrześniaka

 Broń Boże nie chce krytykować jego mamy i na wstępie zaznaczam że chłopak ma jedną z najlepszych mam na świecie! Mama kocha go, dba o niego, stara się jak każda dobra mama, ale... No właśnie ale...w przedszkolu stwierdzili że mały może mieć"łagodne zaburzenia autystyczne"

Chłopiec ma 3,3 l. Ma opóźniony rozwój mowy, bardzo mało mówi, ostatnio zaczął nazywać przedmioty, potrafi je wskazać i powiedzieć co widzi, w otoczeniu ( proste rzeczy, kubek, piłka)

ale nie składa zdań prostych.

Na pytanie" jak masz na imię" nie potrafi odpowiedzieć. Czasem występuje u niego echolalia... Powtarza końcówki pytań...

Rozumie bardzo dużo. Ogólnie jest fajnym, kontaktowym chłopakiem ale...

Właśnie to ale...

Chłopiec gdy kogoś poznaje, owszem wpatruję się w oczy tej osoby ale później kontakt wzrokowy się urywa.. 

Z relacji mamy chłopca po wizycie u neurologopedy... I w poradni pedagogiczno psychologicznej.

" Wszedł do gabinetu, bardzo miła Pani zapytała go o jego imię, nie potrafił odpowiedzieć  (choć wie jak ma na imię) przybił jej piątkę, dał żółwika! Zaprosiła go do testów a on bardzo chętnie z nią wspolpracowal.  Po półtora godziny Pani stwierdziła że chłopiec jest na poziomie intelektualnym zgodnie z normą do jego wieku ale.... 

Z opini, piszę po łebkach, wybaczcie błędy...

Chłopiec najlepiej rozumie polecenia podparte gestem! Rozumienie polecen bez podparcia gestem są ograniczone.

Chłopiec nie wykazuje stereotypowych zachowań, potrafi naśladować, lekka echolalia. Chłopiec wskazuje palcem znane mi zwierzęta, rzeczy, osoby w książkach i kartkach.

Chłopiec podczas badania był bardzo skupiony na powierzonych mu zadaniach. 

Z opini przedszkola wynika że chłopiec nie rozumie prostych poleceń, jest agresywny i posiada cechy wskazujące na zaburzenia spectrum autyzmu!

Z obserwacji w naszej poradni wynika że chłopiec jest lekko opóźniony w stosunku do swoich rówieśników, można dostrzec zbyt słaby kontakt wzrokowy ale tylko w momencie gdy chłopiec skupiony jest na powierzonych mu zadaniach.

Nie uwidaczniają się u chłopca, zaburzenia SLI.

Wskazana wizyta za 6 mcy.

Nie skierowali kompletnie nigdzie. Mama chłopca niby udaję twardą ale widziałem że płacze po kątach i bardzo się martwi. Sama nie zapyta ( góralka z Podhala z krwi Kości 😉, to jej 3 dziecko, i to naprawdę wspaniała mama, która chyba pierwszy raz w życiu ma doła 😢)

Pomożeci????!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam że wg mnie chłopczyk naprawdę kochany, fajny i mądry ale strasznie się złości. Ja myślał że on się tak złości przez to że ma opóźniony rozwój mowy i że nie umie powiedzieć o co mu chodzi ale teraz zaczynam też się martwić.

Brat za granicą pracuje to on nie wiele mógł zauważy ale mama chłopca najbardziej załamaną bo ona z nim na co dzień i w przedszkolu jej te zaburzenia spectrum zasugerowali i ona właśnie o to ma do siebie żal że nie zauważyła....

 

Bo jak o mowę chodzi to mały ma ten ORM ale możecie nie wierzyć, mama chłopca się już dawno o to marwila ale każdy uspokajał i każdy opowiadał o dziecku które później zaczęło mówić...

Nawet pediatra nie dostrzegł niczego niepokojącego...

To się mama uspakajala....

I tata też.....

I żeby nie było mama chłopca zabrała go prywatnie do logopedy gdy skończył 2 lata. Logopeda (cóż na Podhalu....) Stwierdziła że chłopiec musi iść do przedszkola..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zachowuje sie i reaguje jak wiekszosc dzieci. Wymyslasz problem. 

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Lolka1975 napisał:

Zachowuje sie i reaguje jak wiekszosc dzieci. Wymyslasz problem. 

Właśnie nie wymyślam. Jest opinia z przedszkola i opinia neurologopedy co wyżej opisałem.

Też myślę że inni coś wymyślają że jest ok aż bratowa mi papiery przed nos podstawowa.

Brat ma to chyba w nosie 😢

To jo, zek się zainteresowol😢 Bo to nasz taki mały słodziaczek, ten mój bratanek ❤️♥️

Ma na imię Aluś, Alek, Aleksander ♥️❤️♥️❤️♥️

 

 

 

 

Edytowano przez Zakopiańczyk!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Zakopiańczyk!!! napisał:

Właśnie nie wymyślam. Jest opinia z przedszkola i opinia neurologopedy co wyżej opisałem.

Też myślę że inni coś wymyślają że jest ok aż bratowa mi papiery przed nos podstawowa.

Więc o co ci chodzi?

Mamy podważać diagnozy specjalistów i stawiać własne na podstawie twoich opisów???

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A miał badany słuch i wzrok ? Diagnoza to nie koniec świata.  Dziwne ze mamy intuicja nic nie mówiła skoro to jej 3dziecko. Mamy najwcześniej widzą ze jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Logopedami jest tak, ze zaburzenia moga stwierdzić po 3 roku zycia dopiero i dużo z nich przed tymi 3 urodzinami nie chce podejmowac dzialania. Ja sie nachodzilam z opoznionym rozwojem mowy u córki... juz na bilansie dwulatka wiedzialam, ze jest problem, ale nikt pomoc nie chcial. 

Pracuje w przedszkolu i mam w grupie rowniez dzieci zaburzone. W poradniach psychologiczno-pedagogicznych bardzo często stwierdzaja, ze wszystko jest w porządku, a dziecko ma ogromne problemy. Na sile wciskaja pozytywne opinie i robia dzieciom krzywde, bo rodzice nie szukaja dalej specjalistów. Ja bym zabrala tego chlopca prywatnie do psychologa (bardzo dlugo sie czeka i mamy mało psychologow dziecięcych, lepiej prywtnie przez to) i na diagnoze zaburzeń SI. Moze ta zlosc, frustracja wynika z przebodzcowania lub braku jakiegoś bodźca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Eva napisał:

Logopedami jest tak, ze zaburzenia moga stwierdzić po 3 roku zycia dopiero i dużo z nich przed tymi 3 urodzinami nie chce podejmowac dzialania. Ja sie nachodzilam z opoznionym rozwojem mowy u córki... juz na bilansie dwulatka wiedzialam, ze jest problem, ale nikt pomoc nie chcial. 

Pracuje w przedszkolu i mam w grupie rowniez dzieci zaburzone. W poradniach psychologiczno-pedagogicznych bardzo często stwierdzaja, ze wszystko jest w porządku, a dziecko ma ogromne problemy. Na sile wciskaja pozytywne opinie i robia dzieciom krzywde, bo rodzice nie szukaja dalej specjalistów. Ja bym zabrala tego chlopca prywatnie do psychologa (bardzo dlugo sie czeka i mamy mało psychologow dziecięcych, lepiej prywtnie przez to) i na diagnoze zaburzeń SI. Moze ta zlosc, frustracja wynika z przebodzcowania lub braku jakiegoś bodźca

Mam wrazenie ze ten caly autyzm to jak nowiusienki zestw klockow lego. Poprostu fajnie go miec!

Moda sie na niego zrobila czy jak?

Opowiadasz brednie i wymyslasz se problemy. Moja corka w wieku roku dostala opinie z WWR o potrzebie wspomagania rozwoju,w tym zajecia z logopeda. Obecnie ma dwa lata i pol h zajec tyg z logopeda i pol h z pedagogiem. 

Syn ma ponad 3 lata i zdiagnozowany autyzm w wieku 19 miesiecy.

Jezeli rozwoj dziecka jest opozniony,albo zaburzony to poradnia wydaje opinie. Jezeli dziecko nie wykazuje cech autystycznych ani w badaniu,ani w wywiadzie to co mu diagnozowac?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, .Gość napisał:

Mam wrazenie ze ten caly autyzm to jak nowiusienki zestw klockow lego. Poprostu fajnie go miec!

Moda sie na niego zrobila czy jak?

Opowiadasz brednie i wymyslasz se problemy. Moja corka w wieku roku dostala opinie z WWR o potrzebie wspomagania rozwoju,w tym zajecia z logopeda. Obecnie ma dwa lata i pol h zajec tyg z logopeda i pol h z pedagogiem. 

Syn ma ponad 3 lata i zdiagnozowany autyzm w wieku 19 miesiecy.

Jezeli rozwoj dziecka jest opozniony,albo zaburzony to poradnia wydaje opinie. Jezeli dziecko nie wykazuje cech autystycznych ani w badaniu,ani w wywiadzie to co mu diagnozowac?

 

Jak miała problemy z ssaniem, obniżone/wzmozone napiecie miesniowe w okolicach jamy ustnej, za krótki język to mogła mieć zajęcia z logopeda. Zaburzenia rozwoju mowy diagnozuje sie w wieku 3 lat. Afazje potrafią diagnozowac dopiero w nawet 4 roku zycia. Nie wszystkie zaburzenia są takie jak u Twojej córki. Bylam z 2 letnią córką u 5 logopedow, wszyscy mówili, ze jest dobrze. Po 8 miesiącach wróciłam do jednego i dopiero wtedy padła diagnoza opóźniony rozwój mowy. Wysłałam okolo 15 dzieci do poradni pp i tylko 3 opinie byly negatywne. Większość rodziców szukala dalej i chodzili od specjalisty do specjalisty, aż w końcu trafili na obszar, który był zaburzony. Aspargerowcow w większości przypadków nie zdiagnozuja na jednej smiesznej wizycie w ppp. Jak jest z dzieckiem poważny problem to należy szukać rozwiazania, nawet jeśli w poradni stwierdzili, ze ma czas albo matka przesadza. jak ma problem z rozumieniem poleceń, lepiej sobie z tym radzi, gdy są one podpierane gestami, to może ma zaburzenia słuchu? Może afazja motoryczna? Nigdzie nie pisalam o autyzmie. Stwierdzone sa pewne opoznienia, zaburzenia, kolejna wizyta za pol roku. A mógłby mieć wprowadzona terapie/wspieranie rozwoju juz teraz. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co cię to obchodzi?Jest za mały żeby to na100% stwierdzić.Co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Eva napisał:

Logopedami jest tak, ze zaburzenia moga stwierdzić po 3 roku zycia dopiero i dużo z nich przed tymi 3 urodzinami nie chce podejmowac dzialania. Ja sie nachodzilam z opoznionym rozwojem mowy u córki... juz na bilansie dwulatka wiedzialam, ze jest problem, ale nikt pomoc nie chcial. 

Pracuje w przedszkolu i mam w grupie rowniez dzieci zaburzone. W poradniach psychologiczno-pedagogicznych bardzo często stwierdzaja, ze wszystko jest w porządku, a dziecko ma ogromne problemy. Na sile wciskaja pozytywne opinie i robia dzieciom krzywde, bo rodzice nie szukaja dalej specjalistów. Ja bym zabrala tego chlopca prywatnie do psychologa (bardzo dlugo sie czeka i mamy mało psychologow dziecięcych, lepiej prywtnie przez to) i na diagnoze zaburzeń SI. Moze ta zlosc, frustracja wynika z przebodzcowania lub braku jakiegoś bodźca

Niezupełnie.Gdy człowiek stara się o orzeczenie niepełnosprawności u dziecka to komisja nie bierze pod uwagę opinii od "lekarzy prywatnych bo wpisują co człowiek chce".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Eva napisał:

Jak miała problemy z ssaniem, obniżone/wzmozone napiecie miesniowe w okolicach jamy ustnej, za krótki język to mogła mieć zajęcia z logopeda. Zaburzenia rozwoju mowy diagnozuje sie w wieku 3 lat. Afazje potrafią diagnozowac dopiero w nawet 4 roku zycia. Nie wszystkie zaburzenia są takie jak u Twojej córki. Bylam z 2 letnią córką u 5 logopedow, wszyscy mówili, ze jest dobrze. Po 8 miesiącach wróciłam do jednego i dopiero wtedy padła diagnoza opóźniony rozwój mowy. Wysłałam okolo 15 dzieci do poradni pp i tylko 3 opinie byly negatywne. Większość rodziców szukala dalej i chodzili od specjalisty do specjalisty, aż w końcu trafili na obszar, który był zaburzony. Aspargerowcow w większości przypadków nie zdiagnozuja na jednej smiesznej wizycie w ppp. Jak jest z dzieckiem poważny problem to należy szukać rozwiazania, nawet jeśli w poradni stwierdzili, ze ma czas albo matka przesadza. jak ma problem z rozumieniem poleceń, lepiej sobie z tym radzi, gdy są one podpierane gestami, to może ma zaburzenia słuchu? Może afazja motoryczna? Nigdzie nie pisalam o autyzmie. Stwierdzone sa pewne opoznienia, zaburzenia, kolejna wizyta za pol roku. A mógłby mieć wprowadzona terapie/wspieranie rozwoju juz teraz. 

 

 

1 godzinę temu, Stokrotka30 napisał:

Niezupełnie.Gdy człowiek stara się o orzeczenie niepełnosprawności u dziecka to komisja nie bierze pod uwagę opinii od "lekarzy prywatnych bo wpisują co człowiek chce".

Problem z lekarzami prywatnie jest taki ze powiedza Ci to co chcesz uslyszec gdy tylko zaplacisz. Bardzo chetnie przyjma na terapie,dluga i kosztowna. 

Przeciez zalecili wizyte za pol roku,by zobaczyc jaki jest postep. Przez dwa tyg dziecko nie nabierze rozpedu z mowieniem. Zostalo wykonane badanie rozwoju dziecka,a za pol roku bedzie kolejne,zeby sprawdzic harmonijnosc rozwoju.

No na litosc norma intelektualna jest od 85-115, niektorzy beda wolniej nabierac pewnych umiejetnosci niz inni.  Diagnozy nie postawisz na jednej wizycie,ani na trzech kolejnych w krotkim odstepie czasu. Gdyby sie uprzec to kazdemu dziecku moznabybylo wprowadzic wspomaganie rozwoju.

Nie wiesz jaka jest rodzina chlopca, ja np siedze z dzieciakami i bawie sie kolckami,figurkami zwierzat,ale z duzym prawdopodobienstwem gdy dziecko chodzi do przedszkoka,jego rodzice nie maja na to czasu. Wiec moze dziecko nie jest nauczone sluchac polecen. Bo to wlasnie o takie polecenia chodzi "daj misiowi pic,poloz klocek na klocek,dopasuj ksztalt  itd.  Polecenia wykonane gestem sa dla dziecka bardziej zrozumiale,przeciez trzylatek uczy sie dopiero jezyka i znaczenia slow. Prawda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2021 o 21:55, Eva napisał:

Logopedami jest tak, ze zaburzenia moga stwierdzić po 3 roku zycia dopiero i dużo z nich przed tymi 3 urodzinami nie chce podejmowac dzialania. Ja sie nachodzilam z opoznionym rozwojem mowy u córki... juz na bilansie dwulatka wiedzialam, ze jest problem, ale nikt pomoc nie chcial. 

Pracuje w przedszkolu i mam w grupie rowniez dzieci zaburzone. W poradniach psychologiczno-pedagogicznych bardzo często stwierdzaja, ze wszystko jest w porządku, a dziecko ma ogromne problemy. Na sile wciskaja pozytywne opinie i robia dzieciom krzywde, bo rodzice nie szukaja dalej specjalistów. Ja bym z

Hej, bratowa jest po kolejnej wizycie w poradni i stwierdzają samoistny ORM Ale my widzimy że jednak coś jest nie tak, młody nie rozumie mowy 😢 nie potrafi powiedzieć ile ma lat, nie potrafi odpowiedzieć na swoje imię, w listopadzie skończył 3 lata i w domu widzimy że jest jakiś problem. 

Mały gada po swojemu, ma bardzo słaby kontakt wzrokowy z obcymi ludźmi, nie dostrzega przechodniów na ulicy podczas spaceru, jak mijamy przechodniów którzy prowadzą pieska na smyczy to mały tego nie widzi, traktuje przechodniów jak powietrze. 

Jak ktoś przychodzi w odwiedziny to owszem przyjdzie się przywitać, przybija piątkę, da żółwika ale później wraca do swoich zabaw i nie zwraca więcej uwagi.

Martwię się jego słabym kontaktem wzrokowym. Niby spojrzy ale inne dzieci się wprost wpatrują w oczy a on to tak jakby dla świętego spokoju spojrzy od czasu do czasu. Na imię reaguje prawie zawsze ale to też na zasadzie że spojrzy gdy usłyszy swoję imię ale odrazu wraca do swej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za tydzień młody kolejna wizyta.

Oni w tej poradni robią mu różne testy i on naprawdę dobrze na nich wypada. Tyle że on naprawdę nie nawiązuje kontaktu wzrokowego z obcymi osobami.

Z bratową ma dobry kontakt wzrokowy, jest wpatrzony w mamę. Z rodzeństwem też jest ok. Z tatą to tak średnio szczerze mówiąc. Jak tata ma " ciu ciu" to wtedy na ojca patrzy.

Z babcią i dziadkiem tak w miarę, czasem unika kontaktu.

Ze mną kontakt myślę że taki jak z mamą. Ja tym dzieciom trochę tatę zastępuje, bo tata w Niemczech siedzi i rzadko zjeżdża. I ja naprawdę te dzieci kocham, i ich mamę bardzo szanuję. Dlatego proszę o radę.

 

Zamówiłem pakiet układanek lewopółkulowych, młody nie głupi się wydaje, zabroniłem tv puszczać,bratowa się zgodziła.

Co jeszcze można zrobić żeby tą mowę rozruszać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego wszystkiego ma szansę wyrosnąć i wieść najnormalniejsze życie - oczywiście przy pewnym nakładzie wysiłku i współpracy z terapeutami. Na pewno należy pracować z logopedą i im szybciej tym lepiej, bo część zachowań jest pochodną problemów z mową.

Moja znajoma ma dziecko z afazją i ćwiczy po kilka godzin dziennie, wtedy są efekty.

Przede wszystkim powinniście dostać orzeczenie, wtedy przedszkole dostaje dofinansowanie na nauczycieli wspomagających, i dzieciak ma zajęcia w czasie kiedy jest w przedszkolu. Na pewno trzeba unikać nadmiaru bajek, TV, gier, itp. Zabawy w parze, stymulujące kontakt, czy dotyk. Dużo rozmawiajcie, jak z dorosłym - bez ciągłego ciućkania i traktowania jak niedorozwiniętego.

Nie ma co demonizować tego kontaktu wzrokowego, bo to nie jest najbardziej istotne.

Agresja nie jest objawem autyzmu, może się brać z niezrozumienia przez otoczenie i niemożności komunikacji. Nasz strasznie przeżywał porażki, jako maluch darł się wniebogłosy, kiedy coś działo się nie po jego myśli (i wcale nie chodziło o narzucanie swojej woli, bo nie artykułował o co mu chodzi).

Może i nie utrzymuje długo kontaktu wzrokowego, co w ogóle nie przeszkadza mu być bardzo lubianym i towarzyskim dzieckiem. U nas nie było większych problemów z mową (kwestia wymowy niektórych liter), ale ma z kolei świetną pamięć, czyta i pisze od 5 roku życia, ma ogromny zasób wiedzy i bardzo bogate słownictwo, mówi mi np. "ja mam taki dylemat..." :P

My korzystaliśmy z prywatnego przedszkola integracyjnego (to oni zwrócili uwagę na pewne schematy) i dostawaliśmy bardzo dokładny opis zachowań oraz wskazówki co robić w domu. Oprócz tego prowadzona była terapia, w efekcie jak poszedł do szkoły to nauczycielka powiedziała, że ona nie bardzo wie z czym jest problem, bo jest ona nie widzi żadnego.

Mam w pracy kilku aspergerowców, i naprawdę nie jest to wyrok. Mój kolega np. mówi w 5 językach. Jest po prostu dość szorstki w relacjach z innymi, ale przy tym jest mega inteligentny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×