Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Nieogarnięta00

6lat razem i żadnych planów na przyszłość

Polecane posty

11 minut temu, Nieogarnięta00 napisał:

No właśnie,przez 6 lat,spędza u mnie każdy weekend,święta,jak robimy ognisko to ja kupuję kiełbasę,grilla,ja kupuję mięso,mógłby czasami zrobić poprostu zakupy.Nie wiem co myślec

Serio nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Nieogarnięta00 napisał:

Właśnie w Wielkanoc nie wpuściłam go do domu,przyjechał w Wielką Sobotę o 18 do mnie na święta,z gołą ręką,chociaż słodycze by kupił,cokolwiek.Od tamtego czasu nie kontaktowaliśmy się,jutro mamy rozmowę co dalej

Usiądź i poproś aby przedstawił swoje plany i zamierzenia nie naprowadzaj go co byś i jak chciała. Sam ma to wyłuszczyć i albo Ci odpowiada albo nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lilys napisał:

Usiądź i poproś aby przedstawił swoje plany i zamierzenia nie naprowadzaj go co byś i jak chciała. Sam ma to wyłuszczyć i albo Ci odpowiada albo nie. 

Ja jestem nastawiona na zerwanie , nie chcę wymuszać niczego bo to będzie zmiana na chwilę,facet ma prawie 50 lat,to wie jak powinien wyglądać prawdziwy związek,założyłam ten wątek bo chciałam wiedzieć jak to wygląda z boku.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapewniasz mu weekendową rozrywkę i zrelaksować... a teraz po 6latach chcesz to zepsuć jakimiś planami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Lilys napisał:

Najlepiej jak każdy jest ogarnięty ale nic nie usprawiedliwia wykorzystywania. 

Ja pracuje,utrzymuje cały dom,mam 13 letnią córkę,on ma dzieci dorosłe i zarabia dużo więcej ode mnie,jest mi czasami ciężko a on nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marawstala napisał:

Zapewniasz mu weekendową rozrywkę i zrelaksować... a teraz po 6latach chcesz to zepsuć jakimiś planami...

No:)Dobre,o tym nie pomyślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nieogarnięta00 napisał:

Ja pracuje,utrzymuje cały dom,mam 13 letnią córkę,on ma dzieci dorosłe i zarabia dużo więcej ode mnie,jest mi czasami ciężko a on nie pomaga

Tu nawet nie chodzi o samo  pomaganie, tylko o drugie dziecko czyli jego które masz do wykarmienia i dostarczenia mu rozrywki w weekend. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

A nie mogłaś sobie wynaleźć kogoś młodszego na utrzymanka ? 

Przez pierwszy rok znajomości był trochę inny,czasami coś kupował mi do domu,rzeczy typu koc,jakieś naczynia,szklanki,deskę do prasowania a potem coraz mnie,potem wcale i tak zleciało 6 lat,nie deklarował się o jakiejś wspólnej przyszłości,zakupów nigdy nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Lilys napisał:

Tu nawet nie chodzi o samo  pomaganie, tylko o drugie dziecko czyli jego które masz do wykarmienia i dostarczenia mu rozrywki w weekend. 

Tak,cały tydzeń jestem sama,koszę podwórko,grabię liście,ładuje ekogroszek do pieca,dźwigam butlę z gazem jak się skończy a on przyjeżdża,jest posprzątane,ugotowane,ja umalowana,pachnąca,świeczki pozawalane,niezła ...ka ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Bo tak naprawdę jesteś sama. On jest tylko z doskoku i nic więcej 

No właśnie ale zapewnia mnie,że mnie kocha,że już zawsze razem i wogóle jest wszystko dobrze,ja go pytam komu jest w tym związku dobrze,nic nie dociera,on twierdzi,że po co coś zmieniać jak jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Widocznie to nie jest takie kochanie, którego potrzebujesz do szczęścia

No chyba nie,mam dosyć bycia tak naprawdę samej,jestem zmęczona.Potrzebuję faceta na codzień.Jutro rozmowa,sądny dzień,jadę do niego bo nie chcę żeby do mnie przyjeżdżał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Nieogarnięta00 napisał:

Właśnie w Wielkanoc nie wpuściłam go do domu,przyjechał w Wielką Sobotę o 18 do mnie na święta,z gołą ręką,chociaż słodycze by kupił,cokolwiek.Od tamtego czasu nie kontaktowaliśmy się,jutro mamy rozmowę co dalej

No to nie masz co żałować takiego nieogara! (bez urazy co do twojego niku 😅😁) To się naprawdę serio już odechciewa z taką osobą kontaktować, jakkolwiek! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze taka sytuacja.Potrzebowałam pieniędzy,niewiele,zadzwoniłam do niego a on mówi czy syn nie może mi pomóc(mój syn pracuje za granicą)wtedy coś we mnie pękło.Pomyślałam że syn prześle mi kasę a on będzie się gościł u mnie za pieniądze mojego syna.Dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, SheriDANKA 😜 napisał:

No to nie masz co żałować takiego nieogara! (bez urazy co do twojego niku 😅😁) To się naprawdę serio już odechciewa z taką osobą kontaktować, jakkolwiek! 

Dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Nieogarnięta00 napisał:

Przez pierwszy rok znajomości był trochę inny,czasami coś kupował mi do domu,rzeczy typu koc,jakieś naczynia,szklanki,deskę do prasowania a potem coraz mnie,potem wcale i tak zleciało 6 lat,nie deklarował się o jakiejś wspólnej przyszłości,zakupów nigdy nie zrobił.

Jeszcze taka sytuacja.Potrzebowałam pieniędzy,niewiele,zadzwoniłam do niego a on mówi czy syn nie może mi pomóc(mój syn pracuje za granicą)wtedy coś we mnie pękło.Pomyślałam że syn prześle mi kasę a on będzie się gościł u mnie za pieniądze mojego syna.Dosyć.

Kurcze i dopiero teraz reagujesz? Po 6 latach? Wasze spotkania zawsze tak wyglądają, ze tylko w domu siedzicie w weekendy?

Wychodziliście gdzieś, zapraszał Cie do knajp czy do kina chociażby?

Byliście kiedykolwiek na wakacjach za granicą na przyklad?

Wiesz co, problem jest taki, że kobiety zachowują się jak desperatki, same się wystawiają jak ofiara na pożarcie. Wystawiasz się robiąc zakupy sama, przygotowując kolacje co weekend, czekają w gotowości itd itd nie oczekując nawet tego zaproszenia do restauracji ewentualnie, telefonu od niego z pytaniem co trzeba kupić. Koleś jest cwany na 4 łapy kuty lis, skąpiec , nie angażujący się, to pewne, bo gdyby się angazował to juz by dawno mieszkal z tobą. co bym zrobila? No niech zaproponuje ze sie widzicie nnp jutro w ten weekend, niech przyjedzie, ale ty już bądź najedzona po obiedzie, a w domu nie rób nic, zero kolacji, zero wina, piwa, zero specjałów. Polecam Ci przeczytać te dwa wątki, moze ci sie oczy otworza, jest tam wiele dobrych rad.

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, oo.oo napisał:

Kurcze i dopiero teraz reagujesz? Po 6 latach? Wasze spotkania zawsze tak wyglądają, ze tylko w domu siedzicie w weekendy?

Wychodziliście gdzieś, zapraszał Cie do knajp czy do kina chociażby?

Byliście kiedykolwiek na wakacjach za granicą na przyklad?

Wiesz co, problem jest taki, że kobiety zachowują się jak desperatki, same się wystawiają jak ofiara na pożarcie. Wystawiasz się robiąc zakupy sama, przygotowując kolacje co weekend, czekają w gotowości itd itd nie oczekując nawet tego zaproszenia do restauracji ewentualnie, telefonu od niego z pytaniem co trzeba kupić. Koleś jest cwany na 4 łapy kuty lis, skąpiec , nie angażujący się, to pewne, bo gdyby się angazował to juz by dawno mieszkal z tobą. co bym zrobila? No niech zaproponuje ze sie widzicie nnp jutro w ten weekend, niech przyjedzie, ale ty już bądź najedzona po obiedzie, a w domu nie rób nic, zero kolacji, zero wina, piwa, zero specjałów. Polecam Ci przeczytać te dwa wątki, moze ci sie oczy otworza, jest tam wiele dobrych rad.

 

W 95% siedzimy w domu,byliśmy raz w górach,zapłacił za noclegi,resztę kupowałam ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moderacja chyba nie puści linków wejdz sobie na "forum kobieta gazeta"

na 1 stronie znajdz wątek Facet i pomieszkiwanie u mnie problem

oraz "Finanse w związku"  Niewarygodne ilu takich cwaniaków po tym świecie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, oo.oo napisał:

moderacja chyba nie puści linków wejdz sobie na "forum kobieta gazeta"

na 1 stronie znajdz wątek Facet i pomieszkiwanie u mnie problem

oraz "Finanse w związku"  Niewarygodne ilu takich cwaniaków po tym świecie chodzi.

Dzięki👍🏻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nieogarnięta00 napisał:

W 95% siedzimy w domu,byliśmy raz w górach,zapłacił za noclegi,resztę kupowałam ja

Facet traktuje je cię panne do bzykania, w dodatku za FREE. Wiem, że ciężko to przyjąć na klatę, ale nigdy nie warto angażować się w relację z faetem w, w którym nie ma się oparcia. Nie masz oparcia, bo nie pomaga Ci w codziennych sprawach, nie wnosi ciezkich zakupów, nie skosi trawnika, nie ma go na co dzien obok, zeby mozna bylo z nim zamienić słowo, wspierać się wzajemnie itd itp. Widać, ze bardzo też pilnuje pieniędzy, zeby nie wydać za duzo, nie wpuszcza Cię do swojego życia (do swojego domu), korzysta, ale nie daje wiele w zamian. Powiedz mu, ze twój dom to nie restauracja ani dom schadzek, jak chce żreć musi sobie kupić i przynieść. Ogólnie jednak nawet jesli nastąpi chwilowa poprawa czlowiek na którego nie moglabym liczyć nei mialby u mnie szans. Jesli role partnera zyciowego jego zdaniem ma grać twój syn, to jest to bardzo slaby material do wspolnego życia.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Czyny mówią więcej niż słowa . Skoro nie było relacji to po co się zapowiadać ...

Tak to się facet zepnie, naprostuje, makaronu na uszy pojawiają, naobiecuje i pobajdurzy, pochodzi prosto przez miesiąc lub dwa a potem wróci do starego nawyku pomalutku po cichutku i znowu będzie w punkcie wyjścia za następny rok .

Szkoda czasu na przepychanki i gęby na tłumaczenia 

Wystarczy stwierdzić że mają inne style życia takie nie do pogodzenia , inne priorytety i inne potrzeby więc pora podziękować za dobrze spędzony czas i darować sobie dram.

Żegnaj 

Dokładnie,szkoda czasu ale trochę jednak przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Przykre jest jedynie to , że on nie traktuje cię tak powwżnie jak ty jego 😞

Ja wiązałam z nim przyszłość ale to minęło

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, PrawiczekPzn napisał:

zgodnie z prawem chyba stanu Ontario,
(ale co jurysdykcja to zwyczaj)

Kobieta staje się żoną zgodnie z wymogami prawa zwyczajowego (Common Law) po 3latach bycia razem

Zgodnie z tym od 3 lat byliby już małżeństwem, albo od przynajmniej 3 lat ich relacja byłaby przeszłością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko a jak on się zachowywał jak miałaś urodziny czy jakieś inne "święta"? Sześć lat to kupa czasu. Czy jak miałaś jakiś problem to mogłaś na niego liczyć? Nie chodzi tu o problem finansowy. Czy znacie swoje rodziny? Spotykacie się w weekendy a jak wygląda wasz kontakt w tygodniu ? Dużo pytań, bo nie wyobrażam sobie jak mogłaś trwać w tym "związku" przez tyle czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, PrawiczekPzn napisał:

A nie przez odleżyny?
A może on jest Kanadyjczykiem?
i nie wie, że trzeba się jednak wybrać do urzędu?
Albo to ona nie wiem, że nie trzeba iść do urzędu, bo małżeństwem mogą być
To nie jest powiedziane, że akcja toczy się w Polsce

: ) Teraz dales im do myślenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Muminka napisał:

Autorko a jak on się zachowywał jak miałaś urodziny czy jakieś inne "święta"? Sześć lat to kupa czasu. Czy jak miałaś jakiś problem to mogłaś na niego liczyć? Nie chodzi tu o problem finansowy. Czy znacie swoje rodziny? Spotykacie się w weekendy a jak wygląda wasz kontakt w tygodniu ? Dużo pytań, bo nie wyobrażam sobie jak mogłaś trwać w tym "związku" przez tyle czasu...

Nie znam jego rodziny,nie znam jego znajomych a on całą moją zna,przypadkiem na mieście poznałam jego dorosłe dzieci.Byłam raz z nim na weselu u jego kolegi ale byliśmy tam 3 h bo on nie lubi wesel,miał wesele w rodzinie to zabrał swoje dzieci a ja zostałam w domu. Jak coś się u mnie działo np.popsuł się samochód,jakieś problemy z piecem to przyjeżdżał i coś tam ogarniał ale to kilka razy przez te lata.Na urodziny dostawałam jakiś prezent typu perfumy ale zawsze kolacja urodzinowa u mnie,nie zapraszał do restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie z nim spokoj. Niezle się cwaniak urządził. Albo zacznij dbać o swoje interesy, nie karm go i zacznij sobie za jego plecami szukać innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Nieogarnięta00 napisał:

Nie znam jego rodziny,nie znam jego znajomych a on całą moją zna,przypadkiem na mieście poznałam jego dorosłe dzieci.Byłam raz z nim na weselu u jego kolegi ale byliśmy tam 3 h bo on nie lubi wesel,miał wesele w rodzinie to zabrał swoje dzieci a ja zostałam w domu. Jak coś się u mnie działo np.popsuł się samochód,jakieś problemy z piecem to przyjeżdżał i coś tam ogarniał ale to kilka razy przez te lata.Na urodziny dostawałam jakiś prezent typu perfumy ale zawsze kolacja urodzinowa u mnie,nie zapraszał do restauracji.

Fakt, że sama na to pozwoliłaś, ale teraz możesz nie pozwolić dłużej się tak traktować. Głowa do góry i kopnij go w tyłek dzisiaj 💪💪💪  daj znać, jak poszło. Będzie dobrze 💪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I przez 6 lat nigdy go nie zapytalas dlaczego tak naprawde nic o nim nie wiesz i dlaczego nie znasz nikogo bliskiego z jego otoczenia? Az trudno uwierzyc. Mnie by to juz po roku bardzo mocno dalo do myslenia. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×