Mała waga dziecka

Cześć dziewczyny kieruje pytanie do was a mianowicie jestem w 36 tygodniu ciąży i pare dni temu byłam u ginekologa i stwierdził ze dziecko nie przybiera na wadze (wazy 2100g) a tydzień temu byłam u tego samego ginekologa i dziecko ważyło 2300g czy to możliwe ze spadło z wagi? Niestety gdy zapytałam o powód nie dostałam żadnej odpowiedzi lekarz przepisał mi żelazo i dał skierowanie do szpitala ze względu na mała masę ciała płodu ale nie poszłam do tego szpitala, dobrze się czuje nic mnie nie boli a wynik z usg AFI to 8.77 cm czy to dobry wynik? A z tamtego tygodnia wynik AFI wynosił 11.86 cm. Czy możliwe ze lekarz się pomylił i nie ma potrzeby leżeć w szpitalu? 

Skonsultuj się z dodatkowym lekarzem. Dobrze jest zaczerpnąć opinii kilku osób odnośnie jednych badań.

Czy coś zagraża dziecku jeżeli nie wstawiłam się do szpitala ze skierowaniem? 

3 minuty temu, Stała napisał:

Skonsultuj się z dodatkowym lekarzem. Dobrze jest zaczerpnąć opinii kilku osób odnośnie jednych badań.

Czy zagraża coś dziecku jeżeli nie wstawiłam się do szpitala? Twoim zdaniem co o tym myślisz? 

Nie wiem. Natomiast często jest tak, że dziecku ubywa i przybywa wagi bez większego powodu.

1 minutę temu, Mariolciaa napisał:

Czy zagraża coś dziecku jeżeli nie wstawiłam się do szpitala? Twoim zdaniem co o tym myślisz? 

Uważam i proponuję żebyś skonsultowała się z lekarzem. Może to być szpital, do którego zostałaś skierowana. Zbadają, przeprowadzą wywiad, sprawdzą i będziesz wiedziała. Na siłę nie zostaniesz a głowa spokojna. 

To się nazywa IUGR,jak pójdziesz do szpitala to już cię przetrzymają do końca ciąży będą kontrolować przepływy i robić bardzo często ktg,możesz mieć już niewydolne łożysko.Ja tak miałam i ciąża została rozwiązana przez CC,w zasadzie przy zahamowanym wzroście płodu lekarze podejrzewają różne choroby u dziecka u nas na szczęście mimo małej wagi było wszystko ok.

25 minut temu, Persefona napisał:

To się nazywa IUGR,jak pójdziesz do szpitala to już cię przetrzymają do końca ciąży będą kontrolować przepływy i robić bardzo często ktg,możesz mieć już niewydolne łożysko.Ja tak miałam i ciąża została rozwiązana przez CC,w zasadzie przy zahamowanym wzroście płodu lekarze podejrzewają różne choroby u dziecka u nas na szczęście mimo małej wagi było wszystko ok.

Konieczne jest przebywanie w szpitalu? Czuje się dobrze, nie mam skurczy

Też czułam się dobrze ,tylko nie wiadomo czy dziecko czuje się dobrze....

2 godziny temu, Mariolciaa napisał:

Czy zagraża coś dziecku jeżeli nie wstawiłam się do szpitala? Twoim zdaniem co o tym myślisz? 

Owszem, moze zagrazac. Najczesciej utrata wagi plodu jest spowodowana niewydolnoscia lozyska. Dziwie sie, ze do tego tak podchodzisz. No chyba, ze chcesz pojechsc do szpitala jak juz bedzie za pozno...

Autorko dla dobra dziecka radziłbym ci wstawić się do tego szpitala. To, że Ty się dobrze czujesz, nie oznacza, że dziecko też. Łożysko już może być niewydolne a to poważnie zagraża życiu dziecka. Nie pisze tego by Cię straszyć. W szpitalu będą Cię mieć pod kontrolą, co chwilę będą robić Ktg i w razie czego na szybko rozwiążą ciążę.

16 minut temu, madalene1711 napisał:

Autorko dla dobra dziecka radziłbym ci wstawić się do tego szpitala. To, że Ty się dobrze czujesz, nie oznacza, że dziecko też. Łożysko już może być niewydolne a to poważnie zagraża życiu dziecka. Nie pisze tego by Cię straszyć. W szpitalu będą Cię mieć pod kontrolą, co chwilę będą robić Ktg i w razie czego na szybko rozwiążą ciążę.

Lekarz prowadzący moja ciąże powiedział ze kieruje mnie do szpitala ze względu na mała masę ciała płodu. Nie wspomniał nic o niewydolności łożyska wiec jak to możliwe ze dziecko spadło z wagi? Może lekarz się po prostu pomylił? 

31 minut temu, Mariolciaa napisał:

Lekarz prowadzący moja ciąże powiedział ze kieruje mnie do szpitala ze względu na mała masę ciała płodu. Nie wspomniał nic o niewydolności łożyska wiec jak to możliwe ze dziecko spadło z wagi? Może lekarz się po prostu pomylił? 

A niska masa ciała dziecka może być spowodowana właśnie przez niewydolne łożysko. 

Lekarz może sie pomylił, a może nie? A co jeśli dziecku coś się stanie autorko? Tylko dlatego, że nie chcesz położyć się w szpitalu. Skoro cievram skierował miał powody i chce byś była ciągle pod kontrolą.

3 godziny temu, Mariolciaa napisał:

Konieczne jest przebywanie w szpitalu? Czuje się dobrze, nie mam skurczy

Ja też się czułam dobrze, normalnie czułam  ruchy a na KTG wyszło, że z dzieckiem coś się dzieje niedobrego i  cc na szybko. Okazało się, że dusiło się pępowiną. Dla dobra dziecka i twojego spokoju lepiej połóż się w tym szpitalu, bo później możesz sobie nie wybaczyć.

Dziecko nie spadlo z wagi ani lekarz się nie pomylił. USG jest badaniem o dopuszczalnej pomyłce 500g w obydwie strony. Dlatego dostałaś różne wyniki. AFI zarówno 8 i 11 są dobre. 

Ja bym nie dyskutowała z lekarzem. Nikt nie daje skierowania do szpitala dla kaprysu. Dziecko jest wlascieie donoszone, wiec brzpieczniejsze będzie na zewnątrz. Plus minus 500g ok, ale ten sam  lekarz na tym samym sprzecie nie powinien  uzyskać  takich rozbieznosci. U mnie waga w pierwszej ciazy byla sprawdzana co tydzien i syn przybierał pod koniec 120-140g. Mało, ale mislam zapowiedziane cc, jesli się zatrzyma.  Trzecie dziecko też miało problem z przybieraniem i bylo cc. Maly wyglądał, jak stary czlowiek z za dużą iloscią skory.

Łożysko może byc 2 stopnia i byc juz niewydolne. Sama skazujesz swoje dziecko na ryzyko. Jak nie trzeba, to nikt w szpitalu nie trzyma.  Zwlaszcza teraz.  

Mam nadzieję, ze zmienilas juz zdanie. 

25 minut temu, Kliop napisał:

Dziecko nie spadlo z wagi ani lekarz się nie pomylił. USG jest badaniem o dopuszczalnej pomyłce 500g w obydwie strony. Dlatego dostałaś różne wyniki. AFI zarówno 8 i 11 są dobre. 

Czyli nie mam się czym martwić? Bo gdyby nie ta wizyta teraz to bym miała dopiero 19 maja i bym nie wiedziała nic i nie dostała skierowania 

12 minut temu, Rzczej_gosc napisał:

Ja bym nie dyskutowała z lekarzem. Nikt nie daje skierowania do szpitala dla kaprysu. Dziecko jest wlascieie donoszone, wiec brzpieczniejsze będzie na zewnątrz. Plus minus 500g ok, ale ten sam  lekarz na tym samym sprzecie nie powinien  uzyskać  takich rozbieznosci. U mnie waga w pierwszej ciazy byla sprawdzana co tydzien i syn przybierał pod koniec 120-140g. Mało, ale mislam zapowiedziane cc, jesli się zatrzyma.  Trzecie dziecko też miało problem z przybieraniem i bylo cc. Maly wyglądał, jak stary czlowiek z za dużą iloscią skory.

Łożysko może byc 2 stopnia i byc juz niewydolne. Sama skazujesz swoje dziecko na ryzyko. Jak nie trzeba, to nikt w szpitalu nie trzyma.  Zwlaszcza teraz.  

Mam nadzieję, ze zmienilas juz zdanie. 

Rozumiem ale już raz dostałam od tego samego lekarza skierowanie do szpitala ze względu na skrócona szyjkę macicy a się okazało ze wszystko jest w porządku a szyjka była prawidłowa wiec dlatego pytam czy waga dziecka jest dobra? Tydzień temu ważyło 2300g a teraz 2100g wiec mogło dojść do pomyłki a skierowanie dostałam właśnie z tego powodu ze te 200g spadło bo nic innego mi nie powiedział 

13 minut temu, Mariolciaa napisał:

Czyli nie mam się czym martwić? Bo gdyby nie ta wizyta teraz to bym miała dopiero 19 maja i bym nie wiedziała nic i nie dostała skierowania 

Kobieto, masz się czym martwić! Do szpitala migiem a nie wypisujesz na forum i chwytasz się jak tonący brzytwy bo wśród kilku komentarzy, które Ci dobrze radzą znalazł się jeden który podważa decyzje lekarza! Chcesz ryzykować życie własnego dziecka? 

1 minutę temu, Urbanlegend napisał:

Kobieto, masz się czym martwić! Do szpitala migiem a nie wypisujesz na forum i chwytasz się jak tonący brzytwy bo wśród kilku komentarzy, które Ci dobrze radzą znalazł się jeden który podważa decyzje lekarza! Chcesz ryzykować życie własnego dziecka? 

Dokładnie. Autorka tylko szuka potwierdzenia, że dobrze robi nie zgłaszając się do szpitala.

Autorko, opamiętaj się! 

14 godzin temu, Mariolciaa napisał:

Konieczne jest przebywanie w szpitalu? Czuje się dobrze, nie mam skurczy

Dziwna jestes. Jak cos jest nie tak z dzieckiem to leci sie doszpitala jak na skrzydlach, tak by zrobila wiekszosc przyszlych matek. Tu mie chodzi teraz o Ciebie tylko o dziecko ktore w sobie nosisz. Zawsze ignorujesz zalecenia lekarza? Jak Ci mowi, ze masz sie stawic w szpitalu to masz sie stawic w szpitalu. No chyba, ze wszystko Ci jedno co bedzie z przyszlym potomkiem. A potem placz, ze dziecko chore i najlepiej cala wine zwalic na lekarzy i polozne. Wybacz ostry ton ale rozwala mnie Twoje postepowanie.

To może inaczej. Przez pępowinę dziecko dostaje wszystkie wartosci odżywcze i tlen. Jezeli zamiast przybrać- spada z wagi , cos się dzieje.  Tu nie chodzi  tylko o tłuszczyk pod skorą. Dziecko moze się dusic. Umrzec w tobie. Być niepełnosprawne.  Bo ty czujesz się dobrze i nie widzisz sensu w hospitalizacji.  

Powinnas po tej wizycie wziąc zdomu spakowaną torbę i pojechać na IP.

USG bywa zawodne. Moja córka miała mieć 3100, urodziła się z wagą 2451. Teraz ma 3,5 roku, jest bardzo szczuplutka, ale zdrowa i energiczna.

Niemniej jednak na Twoim miejscu poszłabym do tego szpitala, choćby dla spokoju sumienia.

Skoro lekarz dał skierowanie, to powinnaś iść do szpitala. 

Już dawno powinnaś być w szpitalu a nie pisać  na kafeterii. chyba, że życie i zdrowie dziecka ci jest obojętne.

Stawić do szpitala,a nie wstawić. Wstawić to się można na imprezie 

Poszłaś do szpitala? Zostałaś w domu? Którą odpowiedź wybrałaś pośród koleżanek doradczyń forumowych? 

jak u ciebie autorko

Poziom głupoty autorki wskazuje, że to zwykła prowokacja.

Dnia 12.05.2021 o 11:55, Iwna napisał:

Poziom głupoty autorki wskazuje, że to zwykła prowokacja.

Im więcej ludzi poznaję tym więcej ...ów poznaję. Swego czasu działałam na kafe jako troll, przygotowując pracę z podyplomowki na temat zjawiska trollingu ( mamuniaameleczki,mama Julcia i Antosia,może przyszła mamusia etc to byłam ja,ha!). Każdaoja prowokacja była inspirowana prawdziwymi historiami, prawdziwymi ludzki, jakich spotkalam w czasie mej relatywnie krótkiej bytności na tym padole łez. Może i to prowokacja, ale gdzieś tam pewnie  żyje sobie ...ka, co zrobiła podobnie.