Co o tym wszystkim myslicie? Prawdziwe Uczucia czy fałsz?

Kilka miesiecy temu po raz pierwszy go zobaczylam to byly zwykle imprezki wiec nie gadalismy zbyt wiele a on jeszcze pracował w Niemczech. Gdy wrocil z niemiec do polski w czerwcu na stałe wyslal mi zaproszenie na faceboku i spytal czy wychodze, ja nie chcialam bo nie mialam ochoty narazie imprezowac. Po jakis 10 próbach w koncu po niecalym miesiacu sie zgodzilam na wyjscie. Bylo naprawde w porzadku codziennie przyjezdzal bo mieszkal obok mojej miejsciny on mnie jakby podrywal i strasznie byl mily, pisal codziennie itp na poczatku bylam neutralna i zdystansowana do niego ale po kilku spotkaniach cos do niego poczulam...calowalismy sie itp. Byl o mnie zazdrosny w niektorych momentach wiec mysle widac ze mu zalezy i nawet znajomi to mi mowili. Pewnego dnia bylam z kolezankami i z nim w barze no i wypilismy troche bylo mega...pozniej wyszlismy na zewnatrz i przesiadlismy sie do kolegow i nagle on znikąd poszedl do domu i nikogo nie poinformowal wyslal filmik jak siedzi na torach i slucha smutnej piosenki w nocy ja dzwonilam po 10 razy on nie odbieral nastepnego dnia napisal dopiero o 16, spotkalismy sie, nie chcial o tym gadac co bylo wczoraj, ukrywal bardzo swoje uczucia. Znow sie spotkalismy wszyscy, ja chcialam isc z dziewczynami do baru wiec poszlam, pozniej przyszedl po mnie abym z nim poszla, przytulalismy sie calowalismy byl szczesliwy i ja go zostawilam bo nie chcialam byc na zewnatrz strasznie sie wkurzyl na mnie z tego co slyszalam od innych wrocilam z powrotem do nich byli w domu nie chcial ze mna gadac ja go przytulilam przeprosilam i powiedzialam ze wiecej sie to nie zdarzy wybaczyl mi i znowu bylo dobrze. Nastepnego dnia bylo jakos inaczej niz zawsze czulam to i jest tak do teraz mimo iz ja tez boje sie wyrazac to co czuje to napisalam mu ze za nim tęsknie on napisal mi ze tego nie  czuje bo nie umie okazywac uczuc od jakiegos czasu sam nie wie czemu. Dodam ze 2 lata temu byl w zwiazku 4 letnim i zdradzila go dziewczyna. Sama nie wiem co o tym sadzic czy on sie pogubil? Czy to przez to ze wtedy tak zrobilam i boi sie kolejnego skrzywdzenia czy zdrady...nagle wygasl lub po prostu jest to wszystko klamstwo aby wykorzystac?...

Może jest zazdrośnikiem i z tytułu miewa jakieś dziwne jazdy (tzn od foch focha pogania, a na pytanie o co chodzi odp że nie wie?) nie mam zielonego pojęcia.

Jest az tak zle ?

Wyjaśniła się sprawa?

1 minutę temu, Funny Games napisał:

 

Nie czytałem, ale to jest wszystko takie przewidywalne, że samo się wyjaśniło nawet jak nic nie robiono w tej sprawie. 

Wolne masz już ? To może by coś porobić

Cześć. Święci Rycerze dokonują zamachu stanu i nic nie można z tym zrobić. Jeżeli bezradność jest wszechogarniająca to nie zostaje nic innego jak poczekać na ciąg zdarzeń i niech robi się samo. Oglądam filmy z jedzeniem teraz i burczy mi w brzuchu. W soboty często jadam na mieście. Ale to po kawie, więc nadal w rozsypce. A ty co robisz?

Dziś  byłam w ubikacji i zrobiłam big kupę,  idę na zakupy papier skończył.

Wczoraj od samego rana słońce było i po kilku godzinach się zachmurzyło. Zaczął deszcz padać a słońce było nadal. Tęczę widziałam. Gdy dotarłam do domu to pogoda się załamała i był grad i burza. Wystawiłam rękę przez okno i złapałam kilka lodowych kulek, wielkości ryżu. Trwało to 4 minuty jakieś i się wyciszyło i... nazat słońce wyszło. A było przez chwilę niespokojnie i ciemno. Armagedon to nie był tylko wiosenne zmiany.

Przed chwilą, Czarna Pantera napisał:

Dziś  byłam w ubikacji i zrobiłam big kupę,  idę na zakupy papier skończył.

Po co ci papier? Po studencku nie umiesz to się naucz i oszczędzaj. 

Przed chwilą, Funny Games napisał:

Kończę obowiązki i po drodze kupię olej, płyn do chłodnicy, hamulcowy, bo śmiesznie by wyglądało jak cię zacząłem i nie kończę. Widzisz jak ja się motywuję właśnie tak. Niestety nie nakarmię Cię, bo nie mam nic przy sobie i w domu się je co też uczynię z Tobą bądź bez Ciebie za niedługo i jak człowiek ciut głodny to i motywacja jest kolejna.

Wolałabym solidne buty a nakarmić się nakarmię sama gdzieś w okolicznym barze. Od ciebie wystarczą kluczyki do motocykla i wsjo krasywaja.

Nie ma problemu. Rób co masz w planach. Jak wybyję to wrócę całkiem późno lub wcale. Takie są uroki zasiedlonych miast.

O masz ci babo placek bo dlaczego i co niecenzuralne. 

6 minut temu, Seven Sisters Road napisał:

Po co ci papier? Po studencku nie umiesz to się naucz i oszczędzaj. 

Moja jest delikatna potrzebuje trzy warstwowy. Oszczędzasz nie podmywasz.

Przed chwilą, Funny Games napisał:

Coś się dzieje bo koty miauczące słyszałem i ptaki śpiewające dają mi sygnały że zielono się zrobi i trzeba traktorek do koszenia trawy (jelonek taki zielony ) przejrzeć i pewnie znowu wydatki będą. Kiedy ja nie będę musiał zarobkować na to wszystko chyba dopiero w grobie.

Koty marcują i dlatego wszędzie ich pełno. Budzą się do lata jak i ptaki i ludzie i przyroda. Wiesz, że widziałam wczoraj mniszki? Serio. Może kiedyś pieniądze nie będą potrzebne ludziom?

9 minut temu, Funny Games napisał:

Kończę obowiązki i po drodze kupię olej, płyn do chłodnicy, hamulcowy, bo śmiesznie by wyglądało jak cię zacząłem i nie kończę. Widzisz jak ja się motywuję właśnie tak. Niestety nie nakarmię Cię, bo nie mam nic przy sobie i w domu się je co też uczynię z Tobą bądź bez Ciebie za niedługo i jak człowiek ciut głodny to i motywacja jest kolejna.

xddddddd

1 minutę temu, Czarna Pantera napisał:

Moja jest delikatna potrzebuje trzy warstwowy. Oszczędzasz nie podmywasz.

Oj to faktycznie potrzebujesz subtelnego czegoś. Może aksamit? Kaszmir? 

Kiedyś Trybuna Ludu służyła za papier i człowiek był szczęśliwy a teraz to myślałby kto, że i prawda. 

Rumiankowy lepiej pachnie.

1 minutę temu, Seven Sisters Road napisał:

Kiedyś Trybuna Ludu służyła za papier i człowiek był szczęśliwy a teraz to myślałby kto, że i prawda. 

Jeszcze do dziś wycierasz Gazetą Wyborczą.

1 minutę temu, Funny Games napisał:

Nie trzeba kluczyka i nauczę Cię jak bez klucza palić proste maszyny gdyby kluczyk zgubić.A jakie buciki chcesz kupić ? Ja też Salomony już mam i trochę rozczarowany jestem, bo delikatne i bardziej na lato nie teraz.

Bez kluczyka to się malucha odpalało. Pamiętasz? Nieprzemakalne by się dobrze sprawdziły. Mogą być bezfirmowe. Akurat nie mam przeciwdeszczowych i wczoraj zmokłam i teraz mnie rozbiera, chyba. Jakiś kaszel i ciągam nosem. 

5 minut temu, KabanosKing napisał:

xddddddd

Ha ha. Płacze po Klaudii i wyrywa ogier ale ja tam nawet lubię seven jesr spoko 

1 minutę temu, Qiann napisał:

Uczula.

Velvet kochaniutka  jest najlepszy.

Ona go zrobi w uja i będzie miał odpaly i będzie nowy content bo ogier musi samice na kafeteria ogarniać