Rozwód - mam dziecko i jestem w ciąży

Mamy jedno dziecko, a drugie niedługo urodze. Niestety mój mąż jest człowiekiem nie do życia, żyje w ciągłym strachu o rachunki, bo nie może żadnej normalnej pracy utrzymac. Jest osobą narcystyczna, ciagle mnie szantazuje zostawieniem mnie. Zdecydowalam, ze to ja nareszcie odejde i zapewnie córce w końcu spokojny dom, a drugiej od poczatku spokojne dziecinstwo. Jak sie do tego przygotowac? W sensie sądowym? Starsza moze probowac mi odebrać, ale jakie mialby szanse? Nie ma stalej pracy, następna bedzie sie wiazala z częstymi nocnymi powrotami, często tez w weekendy. Mieszkanie wynajmujemy, ja bym sie wyprowadzila z córką do rodziców, którzy mają duży dom, mialaby normalnie wlasny pokoj. Czy fakt, ze o młodszą by tak nie zabiegal (starsza zaczal sie łaskawie opiekowac jak miala 3 lata) dzialalby na jego niekorzyść? Doprowadzil mnie kilka razy do histerii w czasie kłótni, nagral to jak krzyczalam na niego i plakalam. To bylo w okresie, kiedy przechodzilam chyba zalamanie nerwowe. Ja mam na niego wiele smsow jak mnie straszy odejsciem i kilka nagran jak mnie wyzywa. Ja bym mu oczywiscie nie zabraniala spotkan z dzieckiem, chcialabym, żeby były regularne i całkiem częste. Tylko, ze jest on bardzo nieslowny, spoznia sie po kilka godzin na kazde spotkanie, ma tysiace wymowek zawsze. Nie trzymalby sie sądowych widzien typu co drugi weekend od 17 w piatek do 18 w niedziele, tego jestem pewna... czy na dziecko, co sie urodzi za 2-3 miesiące tez juz teraz moglabym zasadzic alimenty? 

Sąd zazwyczaj patrzy na to aby dzieci były z matką (no chyba że matka jest jakaś patologią a nawet wtedy nie jest to pewne na 100%)

Jeśli twój mąż jest taki jaki jest i wszystko co napisałaś tutaj to prawda to nie masz się o co martwić. Dzieci zostaną przy tobie 

A o ile alimentów mogą wnioskowac na niemowle? Niby duzo takie dziecko nie kosztuje, ale calutki koszt wyprawki jest na mojej glowie i juz wydalam 3 tysiace, a jeszcze wózka nie mam...

2 godziny temu, Eralda napisał:

A o ile alimentów mogą wnioskowac na niemowle? Niby duzo takie dziecko nie kosztuje, ale calutki koszt wyprawki jest na mojej glowie i juz wydalam 3 tysiace, a jeszcze wózka nie mam...

Polecam olx i zakup używanych rzeczy, ja za cała wyprawkę z wózkiem dałam ok 1200 zł. Wydawac tyle kasy w Twojej sytuacji to nie jest zbyt mądre bo nie wiesz czy twój partner w ogóle będzie wypłacalny, a jeśli tak to alimenty zależą od jego zarobków więc nie licz na dużo.

Zawsze mnie dziwi jak kobieta nazywa kogoś narcyzem, a później chce aby dzieci miały z nim regularny i częsty kontakt.?

Podejrzane. Narcyzm to poważne zaburzenie osobowości, ludzie raczej starają się unikać takich osób-nawet po rozwodzie.

Po co z nim robiłaś dzieci jak chciałaś się rozwieść... Chore. 

47 minut temu, serduszko7 napisał:

Po co z nim robiłaś dzieci jak chciałaś się rozwieść... Chore. 

Pół roku temu jeszcze był cacy... teraz jest be... Dla niektórych dzieci to sposób na życie.

Nie był cacy. Przechodzilam zalamanie nerwowe jak sie o ciąży dowiedzialam. Życie jest bardziej skomplikowane i nie tak czarno białe jak sie tutaj niektórym wydaje. Ale wiadomo, ze kobieta zawsze sobie winna wszystkiego. 

Sorry, ale jeśli wiesz ze facet jest psychiczny to nie powinnaś uprawiać się nim seksu tym bardziej bez zabezpieczeń. 

Nie pytalam o zdanie na temat ciąży, a o alimenty

3 godziny temu, Sylwia1991 napisał:

Zawsze mnie dziwi jak kobieta nazywa kogoś narcyzem, a później chce aby dzieci miały z nim regularny i częsty kontakt.?

Podejrzane. Narcyzm to poważne zaburzenie osobowości, ludzie raczej starają się unikać takich osób-nawet po rozwodzie.

Żyjemy w takich czasach, że bardzo wiele tego typu pojęć jest nadużywanych bądź używanym bez zrozumienia. Często dotyczy to np pojęć z zakresu psychiatrii. Okazuje się, że wszyscy wiedzą wszystko i wszyscy są ekspertami od wszystkiego... 

Na razie to masz marne szanse na rozwód dlatego że twoja ciąża dowodzi że nie ustała więź fizyczna, A jest to warunek konieczny do orzeczenia rozwodu. Z drugiej strony zanim dojdzie do rozprawy to minie wiele miesięcy…

facet nie ma żadnych szans na uzyskanie opieki nad dzieckiem w tej sytuacji. Skoro nadal jesteś małżonką to możesz co najwyżej w tej chwili złożyć wniosek o zaspokojenie potrzeb rodziny, tylko co ci to da skoro on nie pracuje?

7 godzin temu, anonimkanimka20 napisał:

A ile Ty zarabiasz i jesteś w stanie łożyć na dzieci? Alimenty to minimum 50% kosztów utrzymania dziecka. Policz, ile miesięcznie kosztuje utrzymanie każdego z dzieci - w przypadku tego nienarodzonego policz przewidywane przyszłe koszty i wnioskuj o minimum 50% tych kwot. Sąd sprawdza, czy te wydatki są racjonalne, tzn czy do tej pory były ponoszone w podobnej wysokości, bada dotychczasowy poziom życia rodziny. 

Jakie on ma wykształcenie? Sąd nie patrzy na to, czy on umie utrzymać robotę, tylko na to jaki ma potencjał na zarabianie. Czyli programista pracujący w markecie za najniższą krajową może mieć zasądzone alimenty np. 4 tys. zł.

Na co wydałaś te 3 tysiące, skoro to bez wózka?

Rzuciłam, ze tylko na wyprawke, ale to tez z badaniami wszystkimi koszty tak naprawde. Kilka badan robilam prywatnie. Wyksztalcenie ma srednie, ale ma kilka kursów, po których potrafil znalezc prace po 7 tysiecy na rękę. Ja zarabiam trochę ponad 3 tysiące 

Najwiekszy wydatek i najbardziej problematyczny to dach nad glowa szczegolnie dla samotnej mamy z dziecmi. Wyprowadzka do rodzicow to chyba najlepszy pomysl, bo i bezplatne lub tansze zamieszkanie i pomoc od dziadkow przy dzieciach, chocby przez najblizszy rok lub dwa, a najlepiej do czasu az dzieci podrosna. Oczywiscie pod warunkiem ze rodzicow masz kontaktowych i chetnych na taki uklad. Tak jak ktos juz doradzil, dzieci rosna szybko a nowe rzeczy sa przesadnie drogie, kupuj wiec wszystko uzywane. Wielka oszczednosc - 50-80% i znajdziesz wszystko dobrej jakosci. Wyprowadzka to rowniez spokojne nerwy tak potrzebne podczas ciazy i zaraz po urodzeniu maluszka. A takze dowod dla sadu ze nastapil rozklad pozycia. Na poczatek mozesz wystapic o separacje, ja bym to zrobila jak dziecko bedzie mialo pare miesiecy. Do tego czasu moze jeszcze maz oprzytomnieje i dorosnie, chociaz realistycznie nie licz na to.  Szkoda ze tak Ci sie ulozylo z mezem i ze nie widzialas przed slubem ze jest nieodpowiedzialny i niepowazny, ale najwazniejsze ze sobie radzisz i masz jakies perspektywy.