Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Owockowykoktajl

"Sasiadka" Od razu zaznaczam że jak ktoś nie ma ochoty odp na poważnie to proszę nie pisać.

Polecane posty

Mieszkam w bloku. Mam taką sąsiadkę która ma klucze do piwnic i do innych pomieszczeń. Kiedyś potrzebowałam od niej tych kluczy więc poszłam do niej. Zrobiła aferę i uciekła. Potem poszłam do piwnicy a tam we wspólnym pomieszczeniu patrzę a ta kobieta składuje swoje rzeczy. A oficjalnie tam nie wolno nikomu nic trzymać. Kiedyś byłam znowu. I raz też kiedyś. Już nie chce mi się opisywać co było. Za każdym razem jak od niej coś chciałam co zawsze miała jakieś pretensje. W ciągu 5 lat byłam u niej 3 razy . I dzisiaj się dowiedziałam od tej kobiety że ostatnio przyszłam nie w porę i przedostatnio też. Bo jak ja akurat przychodziłam do nich po te klucze to robiła się afera a ona akurat w tych dniach co ja byłam u niej miała ważne sprawy (bierzmowanie, jakąś uroczystosc itp) a po tych aferach jej mąż miał do niej pretensje i ona twierdzi że to moja wina . Wyobrażacie sobie w 5 lat 3 razy u niej byłam i akurat za każdym razem w złej porze. Jak to usłyszałam to padłam . Niby się z nią pogodziłam ale widzę że ta baba to istna kretaczka! Przez nią miałam tyle nieprzyjemności a ona dzisiaj wyjechała mi  z czymś takim . Jeszcze pewnie chciała żebym się przyznała do tego co ona mi zarzuca Boże 

Dodam że ta baba nie pracuje od 20 lat i

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to sasiadka...czym sie przejmujesz? Trzeba bylo powiedziec, ze nie jestes jadnowidzem, zeby wiedziec, ze maja akurat jakas impreze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Lolka1975 napisał:

Jak to sasiadka...czym sie przejmujesz? Trzeba bylo powiedziec, ze nie jestes jadnowidzem, zeby wiedziec, ze maja akurat jakas impreze. 

To jej powiedziałam. Nie przejmuje się.  Tylko czy to jest normalne że ja u niej byłam 3 razy ale w ciągu 5 lat i za każdym razem jak byłam przyszlam w nie porę. Oczywiście że to jest ...ne rozumowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja tam moze sie nie znam na wielkim swiecie.. ale u nas jak bylo wspolne pomieszczenie w piwnicy to....ale siednij se,bo czyn wielki... siedzisz?...no to teges... jak bylo wspolne pomieszczenie w... aa juz pisalam... wiec tak... obiecaj ze nie bedziesz zla jak Ci to napisze.... obiecujesz?... to co ja to... a no tak.. bylo to wspilne pomieszczenie i .... nie uwierzysz... ale to takie zadupie,zabite dechami bylo... no mowie Ci jeden supermarket na cala wies... a galerii to nie bylo wcale.. wiesz jakzesmy zmarzli jak sie na wagry w zimie szlo..no mowie Ci tragedia jakas.. w sumie nie... nie chodzilam n wagary.. zbyt zimno...ale do rzeczzy.. na tym moim zadupiu zabitym dechami,co to jeden supermarket byl,a galerii wcale... ale wybudowali... jak skole skonczylam.. a bo szkoke zesmy mieli... jedna... ale byla... do szkoly blisko... ze 3minuty drogi na piechote.... a tam same domki jednorodzinne byly i ten moj jeden wielki blok.. ale powiem Ci super wspominam... tylko ja mialam trzepak... a za blokiem byla takie ...na polana i na tej polanie sie krowy pasly.. czasem sie w krowi placek wlazlo... a wiesz jakie krowie placki sa duze... a ja Ci tu gdu gadu... a przeciez Ci mailam zdradzic sekret.. opowiedzialabym Ci jeszczze o nauczycielce od historii... mowie Ci zlota babka... nikt jej nie lubial ino ja.. ale dobra mniejsza.. no to tego nooo... w tym bloku z tymi wsuakami mieszkalam i bylo takie wspolne pimieszczenie i wiesz co... kazdy se mial swoj klucz... dorobiony... sprytne co nie?... taka wiocha niby... a patrz... ludzie pomysleli.. pranie tam suszylismy w zimie bo zimy to srogie byly.. ino czasem jakas sjarpetke szczur zjadl.. ale mowie Ci sposob mega... wez se wyprobuj.. ide bo sie na tramwaj spoznie.. ucaluj kwiatka na parapecie... pa

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Owockowykoktajl napisał:

Mieszkam w bloku. Mam taką sąsiadkę która ma klucze do piwnic i do innych pomieszczeń. Kiedyś potrzebowałam od niej tych kluczy więc poszłam do niej. Zrobiła aferę i uciekła. Potem poszłam do piwnicy a tam we wspólnym pomieszczeniu patrzę a ta kobieta składuje swoje rzeczy. A oficjalnie tam nie wolno nikomu nic trzymać. Kiedyś byłam znowu. I raz też kiedyś. Już nie chce mi się opisywać co było. Za każdym razem jak od niej coś chciałam co zawsze miała jakieś pretensje. W ciągu 5 lat byłam u niej 3 razy . I dzisiaj się dowiedziałam od tej kobiety że ostatnio przyszłam nie w porę i przedostatnio też. Bo jak ja akurat przychodziłam do nich po te klucze to robiła się afera a ona akurat w tych dniach co ja byłam u niej miała ważne sprawy (bierzmowanie, jakąś uroczystosc itp) a po tych aferach jej mąż miał do niej pretensje i ona twierdzi że to moja wina . Wyobrażacie sobie w 5 lat 3 razy u niej byłam i akurat za każdym razem w złej porze. Jak to usłyszałam to padłam . Niby się z nią pogodziłam ale widzę że ta baba to istna kretaczka! Przez nią miałam tyle nieprzyjemności a ona dzisiaj wyjechała mi  z czymś takim . Jeszcze pewnie chciała żebym się przyznała do tego co ona mi zarzuca Boże 

Dodam że ta baba nie pracuje od 20 lat i

Nie ma tam jakiejś administracji? Takie sprawy idzie bardzo łatwo załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Owockowykoktajl napisał:

Dodam że ta baba nie pracuje od 20 lat i

Myślę że to jest największy problem i bol doopy u autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie leży problem. Babka nie jest jaka jest i po prostu ja olej. Nie wiem dlaczego boli Cie jej życie i zachowanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, KateZRzeszowa napisał:

Nie wiem gdzie leży problem. Babka nie jest jaka jest i po prostu ja olej. Nie wiem dlaczego boli Cie jej życie i zachowanie? 

Bo ona rządzi piwnicami i je zajmuje jak chce a mnie zabraniała! A ja za to place rozumiesz. To tak jakby ci sąsiad zajął twój garaz za który ty płacisz bo ona tak chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Sylwia1991 napisał:

Nie ma tam jakiejś administracji? Takie sprawy idzie bardzo łatwo załatwić.

Administracja ma przyjechać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Owockowykoktajl napisał:

Administracja ma przyjechać 

Myślę że najlepiej to rozwiązać formalnie- przez administrację. Koniecznie bez krzyków i pretensji. Masz prawo do własnego klucza a i dowiedz się czy aby z tego tytułu nie możesz dostać jakiegoś hajsu od sąsiadki. W  końcu płacisz za coś czego nie masz- pieniądze zawsze są dobrą zachętą na trudnych ludzi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Owockowykoktajl napisał:

Bo ona rządzi piwnicami i je zajmuje jak chce a mnie zabraniała! A ja za to place rozumiesz. To tak jakby ci sąsiad zajął twój garaz za który ty płacisz bo ona tak chce!

Ale z tym się idzie do współdzielni. Dorobią Ci klucz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Popros administracje o dorobienie klucza. Najlepiej dla kazdego mieszkanca bloku. Pania sasiadke natomiast mozesz  poprosic o usuniecie swoich rzeczy ze wspolnej piwnicy. Koniec problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, AgsAgsAgs napisał:

Popros administracje o dorobienie klucza. Najlepiej dla kazdego mieszkanca bloku. Pania sasiadke natomiast mozesz  poprosic o usuniecie swoich rzeczy ze wspolnej piwnicy. Koniec problemu. 

Taa poproś sobie była policja o to i żadnego efektu 🤣😅👍

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co ma do tematu informacja że sąsiadka nie pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2021 o 23:08, Owockowykoktajl napisał:

Mieszkam w bloku. Mam taką sąsiadkę która ma klucze do piwnic i do innych pomieszczeń. Kiedyś potrzebowałam od niej tych kluczy więc poszłam do niej. Zrobiła aferę i uciekła. Potem poszłam do piwnicy a tam we wspólnym pomieszczeniu patrzę a ta kobieta składuje swoje rzeczy. A oficjalnie tam nie wolno nikomu nic trzymać. Kiedyś byłam znowu. I raz też kiedyś. Już nie chce mi się opisywać co było. Za każdym razem jak od niej coś chciałam co zawsze miała jakieś pretensje. W ciągu 5 lat byłam u niej 3 razy . I dzisiaj się dowiedziałam od tej kobiety że ostatnio przyszłam nie w porę i przedostatnio też. Bo jak ja akurat przychodziłam do nich po te klucze to robiła się afera a ona akurat w tych dniach co ja byłam u niej miała ważne sprawy (bierzmowanie, jakąś uroczystosc itp) a po tych aferach jej mąż miał do niej pretensje i ona twierdzi że to moja wina . Wyobrażacie sobie w 5 lat 3 razy u niej byłam i akurat za każdym razem w złej porze. Jak to usłyszałam to padłam . Niby się z nią pogodziłam ale widzę że ta baba to istna kretaczka! Przez nią miałam tyle nieprzyjemności a ona dzisiaj wyjechała mi  z czymś takim . Jeszcze pewnie chciała żebym się przyznała do tego co ona mi zarzuca Boże 

Dodam że ta baba nie pracuje od 20 lat i

Zazadaj kluczy od piwnicy! masz prawo! Co to za zwyczaje ze nie mozesz korzystac z piwnicy,?! Zloz skarge do Administracji  albo podnies sprawe na zenraniu Wspolnoty! KLucze powinnas miec  a jak nie to dostep do piwnicy o ile masz takie prawo!  bo roznie to bywa !z prawami lokatorow 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może to ,ze skoro nie pracuje zawodowo  to ma czas np codziennie od rana żeby skorzystać z suszarni , pralni.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Bimba napisał:

A na co ma mieć czas?

Tepaczko po co zadajesz durne pytania jak jesteś tepaczka. Żeby posprzątać piwnice które zagracila 

  • Haha 1
  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież dobrze wiesz ze nie posprząta, ćwierćmózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bimba napisał:

Przecież dobrze wiesz ze nie posprząta, ćwierćmózgu.

Dlatego zajmie się nią administracja. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poproś zeby wyznaczyła godziny w których można przychodzić po klucze itp... Jeśli wzięła sobie taką fuchę na swoje barki to niestety może się to wiązać z pewnymi niedogodnościami. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po twoich tematach i odpowiedziach idzie wywnioskować, że szukasz tylko zaczepki. Zapewne w życiu prywatnym jak i tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, IgaA napisał:

Poproś zeby wyznaczyła godziny w których można przychodzić po klucze itp... Jeśli wzięła sobie taką fuchę na swoje barki to niestety może się to wiązać z pewnymi niedogodnościami. 

Ty jeszcze jesteś gorzej jebnieta niż ona 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Gość888 napisał:

Po twoich tematach i odpowiedziach idzie wywnioskować, że szukasz tylko zaczepki. Zapewne w życiu prywatnym jak i tutaj.

... jest coś kur napisane w tytule !

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Owockowykoktajl napisał:

Ty jeszcze jesteś gorzej jebnieta niż ona 

Oczywiście autorko. Wszyscy są nienormalni prócz ciebie...Nic tylko współczuć sąsiadce, że musi się z tobą użerać.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość888 napisał:

Oczywiście autorko. Wszyscy są nienormalni prócz ciebie...Nic tylko współczuć sąsiadce, że musi się z tobą użerać.

... dziffko nawet kur czytać nie umiesz

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×