Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Dnia 31.01.2022 o 15:46, Maddalena napisał:

Ciesze się, ze transferujemy razem i mocno trzymam za Ciebie kciuki 😊. Masz cykl naturalny ? Jeśli tak, no napisz mi dokładna rozpiskę co i kiedy przyjmujesz - ile dufastonu ?  :) dzięki 🙂 Progesteronu mi nie zlecili 😞 ale dopytam w środę, czy na pewno nie muszę go badać … ( mam w środę wlew z itralipidu to się dowiem ) 

Maddalena to pierwszy transfer z intra?

Dnia 1.02.2022 o 07:44, Strusio85 napisał:

To zależy jaki zwykle masz progesteron po owu. Jeśli piękny to faktycznie niewiele trzeba. Jeśli jednak nie badalas i nie wiesz to zdecydowanie wolałabym się zabezpieczyć. Ja np. Mam lipny progesteron po owu - zwykle koło 10 NG w dniach szczytowych więc u mnie na cyklu naturalnym dostaje spoty zestaw już od dnia owu - 5 dni przed transferem. 

Ja na naturalnym teraz i dzis mialam punkcje i od razu Progesteron w zastrzykach. Chociaz lekarz mi powiedzial ze badanie nie pokaze za wiele bo tego dodatkowego nie pokaze.

Dnia 1.02.2022 o 07:53, Strusio85 napisał:

Hej dziewczynki🙂 melduje się po długiej nieobecności i ja 🙂 wczoraj miałam swoje 1 szczepienie na moje allo mlr 0% po 3 straconych ciążach. Za 3 tygodnie kolejne. Mamy zielone światło na naturalne starania, ewentualny transfer dopiero po 3 szczepieniu. Oby to zadziałało 🙈. Czy któraś z Was która miała szczepienie limficytami nie miała po nim skutków ubocznych ? Tzn. zaczerwienienia, bólu, świądu , guzków, rozpierania, uczucia gorąca? Pani pielęgniarka odczytała mi całą listę skutków ubocznych po...a u mnie nic .. nawet miejsc po wkluciach już nie widać 🤪

Strusio fajnie, ze wrocilas! Trzymam kciuki. Jaka byla diagnoza do tych szczepien? Nigdy o tym nie slyszalam.

Dnia 1.02.2022 o 12:28, Vika555 napisał:

Ja kochana po trzech dawkach i transferze z miesięcznym terrorysta w domu 🙈

Gratulacje!

2 godziny temu, Kokolina25 napisał:

Cześć dziewczyny 🙂 ja już z kropeczka bo to dziewczynka na pokładzie. Pierwszy raz a to mój 4 transer dostałam zdjęcie z usg po transferze. Taka byłam podekscytowana 🥰 Teraz nic nie pozostaje tylko czekać.. Powiedzcie mi jak to jest z oddawaniem moczu po transferze.. Taka zła na siebie byłam bo tak dopilam, że ciężko miałam wytrzymać 15 min po transferze. Od razu poszłam do toalety. Mam nadzieję, że został w środku..

Nic nie wypadlo!!! Ja tez po transferze szlam siku i na 3 razy 2 razy zaskoczylo, ale bio-chem 😞 

Dzis mialam biopsje, pobrano 9 komorek. Jutro bede wiedziala ile sie udalo zaplodnic. Transfer we wtorek. 
To moje pierwsze podejscie z zestawem: prog w globulkach, prog w zastrzkach, tabletki na krzepniecie, tabletki kortyzon, wlewy intralipid (inny lek tu stosuja-to samo dzialanie). 

  • Like 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gladiola napisał:

 

Dzis mialam biopsje, pobrano 9 komorek. Jutro bede wiedziala ile sie udalo zaplodnic. Transfer we wtorek. 
To moje pierwsze podejscie z zestawem: prog w globulkach, prog w zastrzkach, tabletki na krzepniecie, tabletki kortyzon, wlewy intralipid (inny lek tu stosuja-to samo dzialanie). 

Mocne kciuki za seks na szkiełku! Żeby było dużo pięknych zarodeczków! 🙂✊🍀 I za udany transfer! Przy takiej obstawie lekowej, tym razem musi się udać!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, MamaAniola napisał:

Jasne, że został! Ja po każdym transferze od razu biegłam do toalety 😀

Ogromne kciuki! Kiedy teraz beta? 

 

2 godziny temu, Rapita napisał:

Na pewno została w środku 🥰 ja też od razu byłam siku po transferze. Teraz się zrelaksuj i odpoczywaj Kochana mocne kciuki za Was ✊🍀🍀

 

1 godzinę temu, Zuzanna. napisał:

Napewo został w środku 🙂 . Ja za każdym razem też od razu do łazienki 🙂

 

36 minut temu, Strusio85 napisał:

Na pewno jest tam gdzie powinien 😁 nie ma szans by się przemieścił poza jamę macicy 🤪

Dziękuję dziewczyny. Jak mi tak napisałyście to od razu mi się polepszyło 🥰🥰staram się nie nakręcać ale jest to niestety silniejsze😔

Doktor zalecił za 10 dni betę ale pewnie nie wytrzymam. Planuję za 5 dni się wybrać, bo już coś powinno być. 🙂🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Gladiola napisał:

Maddalena to pierwszy transfer z intra?

Ja na naturalnym teraz i dzis mialam punkcje i od razu Progesteron w zastrzykach. Chociaz lekarz mi powiedzial ze badanie nie pokaze za wiele bo tego dodatkowego nie pokaze.

Strusio fajnie, ze wrocilas! Trzymam kciuki. Jaka byla diagnoza do tych szczepien? Nigdy o tym nie slyszalam.

Gratulacje!

Nic nie wypadlo!!! Ja tez po transferze szlam siku i na 3 razy 2 razy zaskoczylo, ale bio-chem 😞 

Dzis mialam biopsje, pobrano 9 komorek. Jutro bede wiedziala ile sie udalo zaplodnic. Transfer we wtorek. 
To moje pierwsze podejscie z zestawem: prog w globulkach, prog w zastrzkach, tabletki na krzepniecie, tabletki kortyzon, wlewy intralipid (inny lek tu stosuja-to samo dzialanie). 

Tak, moje pierwsze invitro, pierwszy transfer :) wszystko pierwsze 😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Strusio85 napisał:

Wzięłam na wieczór 1 Apap ( paracetamol) na bol głowy ( ale już nie będę brała). Na szczęście dziś już lepiej. Swędzenie odpuściło 😁

Tak. Nie mamy innego wyjścia. Trzeba wierzyć, że to zadziała ♥️ tak. W drużynie zawsze raźniej 😁

Jako, że byłam w naturalnych ciążach 2 razy to spróbujemy chwilę naturalnie. Jak nie wyjdzie wtedy bliżej maja/ czerwca transfer. 

Wykorzystałam już 3 zarodki w 2 transferach( 1 blastke i 2 trzydniowce- dohodowywalam je do blastki ale jeden padł w międzyczasie a drugi okazał się slabiutki). Zostalo mi jeszcze 5 bladyocyst. A Ty masz zarodki?

Oczywiście! Bardzo się cieszę ze jesteśmy we 2 na tym samym etapie. Nam lekarz tez sugeruje starania naturalne ale jeśli ciąży nie będzie do 06.04 czy wizyty weryfikacyjnej mlr to od razu mam być przygotowywana pod transfer. 5 to bardzo dużo! Na pewno się uda. Ja mam jeszcze 3 blastocysty. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Kokolina25 napisał:

Cześć dziewczyny 🙂 ja już z kropeczka bo to dziewczynka na pokładzie. Pierwszy raz a to mój 4 transer dostałam zdjęcie z usg po transferze. Taka byłam podekscytowana 🥰 Teraz nic nie pozostaje tylko czekać.. Powiedzcie mi jak to jest z oddawaniem moczu po transferze.. Taka zła na siebie byłam bo tak dopilam, że ciężko miałam wytrzymać 15 min po transferze. Od razu poszłam do toalety. Mam nadzieję, że został w środku..

Trzymam mocno kciuki 😘👊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Maddalena napisał:

Tak, moje pierwsze invitro, pierwszy transfer 🙂 wszystko pierwsze 😊

👊👊👊 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gladiola napisał:

Dzis mialam biopsje, pobrano 9 komorek. Jutro bede wiedziala ile sie udalo zaplodnic. Transfer we wtorek. 
To moje pierwsze podejscie z zestawem: prog w globulkach, prog w zastrzkach, tabletki na krzepniecie, tabletki kortyzon, wlewy intralipid (inny lek tu stosuja-to samo dzialanie). 

Gladiola powodzenia✊, oby było jak najwięcej pięknych zarodków, które rozwiną się w upragnioną ciążę😀

3 godziny temu, Kokolina25 napisał:

Cześć dziewczyny 🙂 ja już z kropeczka bo to dziewczynka na pokładzie. Pierwszy raz a to mój 4 transer dostałam zdjęcie z usg po transferze. Taka byłam podekscytowana 🥰 Teraz nic nie pozostaje tylko czekać.. Powiedzcie mi jak to jest z oddawaniem moczu po transferze.. Taka zła na siebie byłam bo tak dopilam, że ciężko miałam wytrzymać 15 min po transferze. Od razu poszłam do toalety. Mam nadzieję, że został w środku..

Powodzenia i trzymam ✊ za udany transfer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak tu wpadlam prawie po latach:) dziewczyny pamietajcie ze wszystkie jestescie mega silne i dzielne! Trzymajcie sie cieplo i powodzenia:)

  • Like 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kokolina25 napisał:

 

 

 

Dziękuję dziewczyny. Jak mi tak napisałyście to od razu mi się polepszyło 🥰🥰staram się nie nakręcać ale jest to niestety silniejsze😔

Doktor zalecił za 10 dni betę ale pewnie nie wytrzymam. Planuję za 5 dni się wybrać, bo już coś powinno być. 🙂🙂

Trzymam mocne kciuki 🤗 aby był to szczęśliwy transfer 🍀🍀

Odpoczywaj 🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, AniaKo napisał:

Trzymam mocne kciuki 🤗 aby był to szczęśliwy transfer 🍀🍀

Odpoczywaj 🤗

Aniu jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Evi35 napisał:

Oczywiście! Bardzo się cieszę ze jesteśmy we 2 na tym samym etapie. Nam lekarz tez sugeruje starania naturalne ale jeśli ciąży nie będzie do 06.04 czy wizyty weryfikacyjnej mlr to od razu mam być przygotowywana pod transfer. 5 to bardzo dużo! Na pewno się uda. Ja mam jeszcze 3 blastocysty. 

U nas podobnie. Czas szczepień starania - naturalne, jak się nie uda - transfer 😊3 też piękna liczba ❤️ kto jednak wie...może uda się naturalnie 😁

U mnie mała załamka bo chyba dostałam zapalenia spojówek w jednym oku. Nie bardzo wiem co robic - napisałam do dr.Pasnika zeby poradził co mam w tej sytuacji zrobić. Na własną rękę nie chce nic brać 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Strusio85 napisał:

U nas podobnie. Czas szczepień starania - naturalne, jak się nie uda - transfer 😊3 też piękna liczba ❤️ kto jednak wie...może uda się naturalnie 😁

U mnie mała załamka bo chyba dostałam zapalenia spojówek w jednym oku. Nie bardzo wiem co robic - napisałam do dr.Pasnika zeby poradził co mam w tej sytuacji zrobić. Na własną rękę nie chce nic brać 🙈

O kurcze! A z dr Pasnikiem jest kontakt? Czy tylko przez pielęgniarki jak u prof. Malinowskiego? Mam nadzieje ze szybko dostaniesz odpowiedz. Ja w naturalne przestałam już wierzyć skoro tyle lat się nie udało. Nastawiam się na in vitro i sukces 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Jennn napisał:

Aniu jak się czujesz?

U mnie różnie bywa. Ogólnie jestem rozbita i ciągle zmęczona. Za 2 tyg mam wizytę aby sprawdzić czy krwiak się już wchłonał całkowicie. 

Codziennie czytam forum i tak strasznie się cieszę że macie tyle siły do walki. 

Mocno Ci kibicuje i trzymam mocno kciuki.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, Evi35 napisał:

O kurcze! A z dr Pasnikiem jest kontakt? Czy tylko przez pielęgniarki jak u prof. Malinowskiego? Mam nadzieje ze szybko dostaniesz odpowiedz. Ja w naturalne przestałam już wierzyć skoro tyle lat się nie udało. Nastawiam się na in vitro i sukces 😉

Odpisał mi w pół godziny❤️ mam się nie martwic - spokojnie mogę wkraplać krople i na pewno nie przesunie to kolejnego szczepienia ...ufff...kochany człowiek ( zawsze odpisuje ❤️) Nam Paśnik powiedział, że jest wielkie prawdopodobieństwo, że uda się naturalnie ( byliśmy w 2 ciazach naturalnych)...no ale czas pokaże 😬... Też się nie nastawiam aczkolwiek zapas testów owulacyjnych i ciążowych zrobiłam 🤣

Być może się nie udało właśnie przez to allo. Szczepienia czasem wszystko mogą zmienić - czego Ci z całego serca życzę ♥️

Mój mąż tak się wziął za siebie po diagnozie u Paśnika, że jestem w szoku. Bierze grzecznie sam suple i twierdzi, że będziemy w ciążę jeszcze przed 3 szczepieniem - że mi to gwarantuje  🙈🤪🤣zobaczymy czy nie będę składać u niego reklamacji 🤣🤣🤣🤣

Edytowano przez Strusio85
  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Strusio85 napisał:

Odpisał mi w pół godziny❤️ mam się nie martwic - spokojnie mogę wkraplać krople i na pewno nie przesunie to kolejnego szczepienia ...ufff...kochany człowiek ( zawsze odpisuje ❤️) Nam Paśnik powiedział, że jest wielkie prawdopodobieństwo, że uda się naturalnie ( byliśmy w 2 ciazach naturalnych)...no ale czas pokaże 😬... Też się nie nastawiam aczkolwiek zapas testów owulacyjnych i ciążowych zrobiłam 🤣

Być może się nie udało właśnie przez to allo. Szczepienia czasem wszystko mogą zmienić - czego Ci z całego serca życzę ♥️

Mój mąż tak się wziął za siebie po diagnozie u Paśnika, że jestem w szoku. Bierze grzecznie sam suple i twierdzi, że będziemy w ciążę jeszcze przed 3 szczepieniem - że mi to gwarantuje  🙈🤪🤣zobaczymy czy nie będę składać u niego reklamacji 🤣🤣🤣🤣

Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu a przy tak pozytywnym duecie jak wy myślę, że szanse są na prawdę bardzo duże 😍

Trzymam kciuki! 💞

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

Odpisał mi w pół godziny❤️ mam się nie martwic - spokojnie mogę wkraplać krople i na pewno nie przesunie to kolejnego szczepienia ...ufff...kochany człowiek ( zawsze odpisuje ❤️) Nam Paśnik powiedział, że jest wielkie prawdopodobieństwo, że uda się naturalnie ( byliśmy w 2 ciazach naturalnych)...no ale czas pokaże 😬... Też się nie nastawiam aczkolwiek zapas testów owulacyjnych i ciążowych zrobiłam 🤣

Być może się nie udało właśnie przez to allo. Szczepienia czasem wszystko mogą zmienić - czego Ci z całego serca życzę ♥️

Mój mąż tak się wziął za siebie po diagnozie u Paśnika, że jestem w szoku. Bierze grzecznie sam suple i twierdzi, że będziemy w ciążę jeszcze przed 3 szczepieniem - że mi to gwarantuje  🙈🤪🤣zobaczymy czy nie będę składać u niego reklamacji 🤣🤣🤣🤣

Strusio dobrze miec takie wsparcie od drugiej strony. Moj maz teraz sie mianowal doktorem naszej rodziny i goni mnie z zastrzykami i tabletkami, zeby wszystko bylo zgodnie z harmonogramem 😄 Takie glupotki, ale to bardzo podbudowuje, daje motywacje i przynajmniej mnie uczucie, ze nie jestem w tym sama. 

Wlasnie mialam telefon z kliniki i udalo sie pobrac 9 komorek (za pierwszym razem było 8, a za drugim 7), wiec jest progres. Do zaplodnienia sie nadawalo 6, a embriony stworzyly sie 4. Do tej pory byly to maksymalnie 3, wiec tu tez progres. Teraz hodowla do wtorku i transfer jednego, a reszta do mrozenia. Bardzo mnie optymistycznie nastawia to, ze mam szanse na wiecej transferow bez kolejnej procedury. 

Zainteresowalam sie tymi szczepieniami, o ktorych tu pisalyscie i musze powiedzieć, ze w niemieckojezycznym necie w ogole nie ma o czyms takim informacji. Trafilam na kanal YT mama.invitro i ona tam duzo wyjasnila o co chodzi. Wciaz jestem w szoku, ze tu w ogole nie ma tematu.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, AniaKo napisał:

U mnie różnie bywa. Ogólnie jestem rozbita i ciągle zmęczona. Za 2 tyg mam wizytę aby sprawdzić czy krwiak się już wchłonał całkowicie. 

Codziennie czytam forum i tak strasznie się cieszę że macie tyle siły do walki. 

Mocno Ci kibicuje i trzymam mocno kciuki.

Aniu paradoksalnie jeśli czujesz się zmęczona to dobry znak😀, to znaczy, że ciąża się rozwija. Trzymam kciuki, aby krwiak się wchłanął✊

Dziękuję za wsparcie😀, jutro idę na kontrolę, zobaczymy czy endometrium odpowiednio urosło i będzie można zaplanować transfer. 

14 minut temu, Gladiola napisał:

Strusio dobrze miec takie wsparcie od drugiej strony. Moj maz teraz sie mianowal doktorem naszej rodziny i goni mnie z zastrzykami i tabletkami, zeby wszystko bylo zgodnie z harmonogramem 😄 Takie glupotki, ale to bardzo podbudowuje, daje motywacje i przynajmniej mnie uczucie, ze nie jestem w tym sama. 

Wlasnie mialam telefon z kliniki i udalo sie pobrac 9 komorek (za pierwszym razem było 8, a za drugim 7), wiec jest progres. Do zaplodnienia sie nadawalo 6, a embriony stworzyly sie 4. Do tej pory byly to maksymalnie 3, wiec tu tez progres. Teraz hodowla do wtorku i transfer jednego, a reszta do mrozenia. Bardzo mnie optymistycznie nastawia to, ze mam szanse na wiecej transferow bez kolejnej procedury. 

Zainteresowalam sie tymi szczepieniami, o ktorych tu pisalyscie i musze powiedzieć, ze w niemieckojezycznym necie w ogole nie ma o czyms takim informacji. Trafilam na kanal YT mama.invitro i ona tam duzo wyjasnila o co chodzi. Wciaz jestem w szoku, ze tu w ogole nie ma tematu.

Szczepienia limfocytami to bardzo kontrowersyjny temat w leczeniu niepłodności. Wielu lekarzy jest temu przeciwnych, w niektórych krajach są zakazane. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy znacie jakieś strony ze skutecznością klinik w Czechach? Czy to jest tak jak w Polsce że nie da się sprawdzić bo każdy inaczej raportuje 😀 zaczelam rozważać te czechy. Niestety jestem poważnie wkurzona na swoją klinikę  😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, AsiaWin napisał:

Czy znacie jakieś strony ze skutecznością klinik w Czechach? Czy to jest tak jak w Polsce że nie da się sprawdzić bo każdy inaczej raportuje 😀 zaczelam rozważać te czechy. Niestety jestem poważnie wkurzona na swoją klinikę  😉

Asiu, Eurofertil na swojej stronie reklamuje się tak:

"Od dawna osiągamy wysoki sukces w wykonywaniu zabiegów in vitro, średnia skuteczność wynosi do 68% ciąż klinicznych, co czyni nas jednym z wiodących ośrodków wspomaganego rozrodu na świecie."

Ale jak to jest liczone i czy da się to sprawdzić, to nie wiem 🤷

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Iskrzynka napisał:

Asiu, Eurofertil na swojej stronie reklamuje się tak:

"Od dawna osiągamy wysoki sukces w wykonywaniu zabiegów in vitro, średnia skuteczność wynosi do 68% ciąż klinicznych, co czyni nas jednym z wiodących ośrodków wspomaganego rozrodu na świecie."

Ale jak to jest liczone i czy da się to sprawdzić, to nie wiem 🤷

Iskrzynko chyba podałaś zapis ale nie z eurofertil tylko z europeivf. Też na początku się na to nabrałam  🤔 czytałam różne fora i dziewczyny polecają eurofertil w Ostrawie. Ale na ich stronie nie ma za dużo informacji!

Jeśli któraś z Was robiła ivf w Czechach proszę napiszcie swoje doświadczenia 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, AsiaWin napisał:

Iskrzynko chyba podałaś zapis ale nie z eurofertil tylko z europeivf. Też na początku się na to nabrałam  🤔 czytałam różne fora i dziewczyny polecają eurofertil w Ostrawie. Ale na ich stronie nie ma za dużo informacji!

Jeśli któraś z Was robiła ivf w Czechach proszę napiszcie swoje doświadczenia 😀

A no widzisz, to przepraszam za wprowadzenie w błąd.

Ja się w ich stronę, jakoś mocno nie wgłębiałam, bo w sumie można napisać wszystko i jak to zweryfikować?  Ale dużo pozytywów słyszałam od dziewczyn, co się tam leczyły lub leczą.

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Martuska napisał:

Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu a przy tak pozytywnym duecie jak wy myślę, że szanse są na prawdę bardzo duże 😍

Trzymam kciuki! 💞

❤️♥️🥰😍😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gladiola napisał:

Strusio dobrze miec takie wsparcie od drugiej strony. Moj maz teraz sie mianowal doktorem naszej rodziny i goni mnie z zastrzykami i tabletkami, zeby wszystko bylo zgodnie z harmonogramem 😄 Takie glupotki, ale to bardzo podbudowuje, daje motywacje i przynajmniej mnie uczucie, ze nie jestem w tym sama. 

Wlasnie mialam telefon z kliniki i udalo sie pobrac 9 komorek (za pierwszym razem było 8, a za drugim 7), wiec jest progres. Do zaplodnienia sie nadawalo 6, a embriony stworzyly sie 4. Do tej pory byly to maksymalnie 3, wiec tu tez progres. Teraz hodowla do wtorku i transfer jednego, a reszta do mrozenia. Bardzo mnie optymistycznie nastawia to, ze mam szanse na wiecej transferow bez kolejnej procedury. 

Zainteresowalam sie tymi szczepieniami, o ktorych tu pisalyscie i musze powiedzieć, ze w niemieckojezycznym necie w ogole nie ma o czyms takim informacji. Trafilam na kanal YT mama.invitro i ona tam duzo wyjasnila o co chodzi. Wciaz jestem w szoku, ze tu w ogole nie ma tematu.

Tak. To fakt. Wsparcie męża / partnera jest kluczowe. Nie raz " podnosił "mnie z ziemi jak chciałam się poddac. Nawet jak odebraliśmy wynik genetyczny płodu po 3 poronieniu to starał się mnie wspierac. Wynik, że córka była zdrowa totalnie mnie zalamal.  Zaczęłam plakac...A on spojrzał na mnie i powiedział: kochanie, trzeba się cieszyć! To znak że jesteśmy w stanie stworzyć zdrowe genetycznie dziecko!... i zaczął tańczyć 🙈... Rozbawił mnie mimo iż humor miałam iście wisielczy. 

To bardzo dobry wynik ! Trzymam kciuki za owocną hodowlę❤️

Szczepienia limfocytami to nie jest zbyt popularna metoda. W niektórych krajach są nawet zakazane. Nie mam pojęcia dlaczego bo nawet amerykanskie badania czytałam gdzie poddano badaniu liczna grupe kobiet z poronieniami nawykowymi i szczepienia limfocytami dały bardzo dobre rezultaty.  Mam nadzieję, że dołączę do tego szczęśliwego grona z dobrym rezultatem 🤪

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Strusio85 napisał:

Odpisał mi w pół godziny❤️ mam się nie martwic - spokojnie mogę wkraplać krople i na pewno nie przesunie to kolejnego szczepienia ...ufff...kochany człowiek ( zawsze odpisuje ❤️) Nam Paśnik powiedział, że jest wielkie prawdopodobieństwo, że uda się naturalnie ( byliśmy w 2 ciazach naturalnych)...no ale czas pokaże 😬... Też się nie nastawiam aczkolwiek zapas testów owulacyjnych i ciążowych zrobiłam 🤣

Być może się nie udało właśnie przez to allo. Szczepienia czasem wszystko mogą zmienić - czego Ci z całego serca życzę ♥️

Mój mąż tak się wziął za siebie po diagnozie u Paśnika, że jestem w szoku. Bierze grzecznie sam suple i twierdzi, że będziemy w ciążę jeszcze przed 3 szczepieniem - że mi to gwarantuje  🙈🤪🤣zobaczymy czy nie będę składać u niego reklamacji 🤣🤣🤣🤣

Fajnie, ze jest z mim kontakt i sprawie odpisuje. Oby zapalenie spojówek szybko minęło. Hehehe super! Na pewno się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pierwsze wyniki badań zleconych przez dr Sydora, profil cytokinowy. Od kilku h studiuję internet i wychodzi mi na to, że chyba zaczynam znajdywać odpowiedzi, bo te, które są odpowiedzialne za ochronę zarodka są znacznie poniżej normy, za to te, co go atakują - powyżej 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Iskrzynka napisał:

Mam pierwsze wyniki badań zleconych przez dr Sydora, profil cytokinowy. Od kilku h studiuję internet i wychodzi mi na to, że chyba zaczynam znajdywać odpowiedzi, bo te, które są odpowiedzialne za ochronę zarodka są znacznie poniżej normy, za to te, co go atakują - powyżej 😕

Może masz przyczynę! 😀 na pewno jest na to lek!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Może masz przyczynę! 😀 na pewno jest na to lek!

No, aż jestem ciekawa, jak to skomentuje dr. A jeśli jest to nasza przyczyna, to oby był na to lek, który zadziała  🙏

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Iskrzynka napisał:

No, aż jestem ciekawa, jak to skomentuje dr. A jeśli jest to nasza przyczyna, to oby był na to lek, który zadziała  🙏

Ja też, będę czekać na informacje od Ciebie! Jestem przekonana, że jest na to sposób, a być może właśnie poznałaś przyczynę tego co doświadczyłaś! To wbrew pozorom mogą okazać się dobre wieści! 

Swoją drogą jestem w szoku jak często przyczyną niepowodzeń są problemy immunologiczne. Dla mnie ta cała immunologia jest trochę enigmatyczna. Mam wrażenie, że przez niektórych lekarzy traktowana po macoszeniu, przez niektórych negowana,ale patrząc nawet na nasze forum - jak często okazuje się to być istotna kwestia. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
8 godzin temu, MamaAniola napisał:

Ja też, będę czekać na informacje od Ciebie! Jestem przekonana, że jest na to sposób, a być może właśnie poznałaś przyczynę tego co doświadczyłaś! To wbrew pozorom mogą okazać się dobre wieści! 

Swoją drogą jestem w szoku jak często przyczyną niepowodzeń są problemy immunologiczne. Dla mnie ta cała immunologia jest trochę enigmatyczna. Mam wrażenie, że przez niektórych lekarzy traktowana po macoszeniu, przez niektórych negowana,ale patrząc nawet na nasze forum - jak często okazuje się to być istotna kwestia. 

Wczoraj nawet poruszaliśmy temat immunologii w rodzinie, gdyż mamy kuzynkę po poronieniach i teraz jak jest na encortonie, acardzie, luteinie i jeszcze na czymś to ciąża rozwija się prawidłowo jak dotąd (starania naturalne i ma już jedno dziecko z obecnym partnerem). Więc mówię, że pewnie immunologia się kłania skoro ma taki zestaw leków. Chociaż nigdy się nie diagnozowala po poronieniach. Ale "przeciętny" Polak nawet nie wie o czym mówię.... 

Tak jak mówisz, lekarz przepisując encorton czy acard bądź inne leki p/zakrzepowe nawet nie powie, że podejrzewa immunologiczną odp organizmu, a potem pacjent zielony ... 

Iskrzynko, trzymam kciuki 🤞🤞

Edytowano przez Izuu07
  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×