Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

42 minuty temu, kaja356 napisał:

Ustalmy coś zanim znowu zniknie

Myślę że to nie o nazwę chodzi.  Invitro z komórka dawczyni ciągle jest i tam nie blokują

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak w nazwie nie będzie słowa Invitro, to będzie wielka szkoda dla wszystkich nowych dziewczyn, które nigdy nie znajda tej grupy i nie zaczerpną tutaj tak bogatej wiedzy … 😊 ja ta grupe znalazłam po słowie Invitro :) 

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Maddalena napisał:

Tylko jak w nazwie nie będzie słowa Invitro, to będzie wielka szkoda dla wszystkich nowych dziewczyn, które nigdy nie znajda tej grupy i nie zaczerpną tutaj tak bogatej wiedzy … 😊 ja ta grupe znalazłam po słowie Invitro 🙂

Ja też😃

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam z kliniki 😊 prawdopodobnie transfer będzie na początku lutego ! Z 8 przebadanych „ genetycznie”zarodków ( metoda niemiecka, odbiegająca znacznie od hiszpańskiej  ) jest tylko jedna dobra blastocysta  🙂 Bede podchodzić z acard, clexane i wlewami z Intralipid. Ah oby się udało ! 😊 miłego dnia dziewczyny 

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Maddalena napisał:

Właśnie wróciłam z kliniki 😊 prawdopodobnie transfer będzie na początku lutego ! Z 8 przebadanych „ genetycznie”zarodków ( metoda niemiecka, odbiegająca znacznie od hiszpańskiej  ) jest tylko jedna dobra blastocysta  🙂 Bede podchodzić z acard, clexane i wlewami z Intralipid. Ah oby się udało ! 😊 miłego dnia dziewczyny 

A co to za metody? Pierwsze słyszę.  Napiszesz coś o nich? Wielkie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, AsiaWin napisał:

A co to za metody? Pierwsze słyszę.  Napiszesz coś o nich? Wielkie kciuki!

Kochana to się nazywa tutaj Polkörperdiagnostik ( PKD ), i w skrócie sprawdzana są błędy w rozmieszczeniu chromosomów. Badanie zostało wykonane na miejscu w klinice zaraz po punkcji. W środę mialam punkcję, w sobotę wiedziałam ze mam 1 mocna, dobrze podzielona chromosomowa blastocyste. Nie mam doświadczenia z genetycznym  badaniem w Polsce, ale w klinice w Polsce lekarz mi powiedział, ze etyka niemiecka nie pozwala na takie genetyczne, dogłębne  badanie jak w Polsce i ze jeśli o tym myśle powinnam podejść do invitro w Polsce. Podeszłam w Niemczech. zobaczymy co z tego będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Maddalena napisał:

Właśnie wróciłam z kliniki 😊 prawdopodobnie transfer będzie na początku lutego ! Z 8 przebadanych „ genetycznie”zarodków ( metoda niemiecka, odbiegająca znacznie od hiszpańskiej  ) jest tylko jedna dobra blastocysta  🙂 Bede podchodzić z acard, clexane i wlewami z Intralipid. Ah oby się udało ! 😊 miłego dnia dziewczyny 

A ja jestem ciekawa, co dzieje się z blastkami błędnie zbudowanymi ? 

No bo na pewno mamy możliwość ich wykorzystania, ale jak nie wykorzystamy ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Izuu07 napisał:

A ja jestem ciekawa, co dzieje się z blastkami błędnie zbudowanymi ? 

No bo na pewno mamy możliwość ich wykorzystania, ale jak nie wykorzystamy ? 

Dobre pytania. Nie spytałam. Ale zakładam ze raczej zostały „zniszczone”. U mnie 5 miało problemy z rozmieszczeniem chromosomów i jak to pani biolog powiedziała : „ ta piątka nie doprowadziłaby nawet do pozytywnej bety” . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej. Mam pytanie (jestem tu nowa, dopiero trafiłam) czy jest któraś z Was, która leczy się w Novum. 
moje pytanie jest na temat „przyjęcia szczepionki” co mówią Wasi lekarze. Chce podejść do procedury a jestem osoba która nie przyjęła preparatu, ozdrowieńcem. Czy jest jasna deklaracja Waszych lekarzy „za”? 
gdyby któraś była z Novum to proszę o napisanie lub z innych klinik tez będę wdzięczna za odpowiedz. 
 

odpowiecie?


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Monkas napisał:

Hej. Mam pytanie (jestem tu nowa, dopiero trafiłam) czy jest któraś z Was, która leczy się w Novum. 
moje pytanie jest na temat „przyjęcia szczepionki” co mówią Wasi lekarze. Chce podejść do procedury a jestem osoba która nie przyjęła preparatu, ozdrowieńcem. Czy jest jasna deklaracja Waszych lekarzy „za”? 
gdyby któraś była z Novum to proszę o napisanie lub z innych klinik tez będę wdzięczna za odpowiedz. 
 

odpowiecie?


 

Hej ja podchodze teraz do 2 procedury. Nie byłam zaszczepiona i nie chorowałam. Zmienił mi się lekarz i ona powiedziała żebym się jak najszybciej zaszczepiła i to nie wpłynie na komórki i cała stymulacje. Tak też zrobiłam 17 pierwsza dawka a 7.02 druga. Plus jest taki, że nie będę musiala robić testów na covid przed punkcja i transferem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem i ja 🙂

Dziś 1dpt

Czuje się jakoś "dziwnie" 😄

Od wczoraj kłucie w jajnikach i brzuchu, musiałam nawet wziąć nospe 😕 wszystkie wcześniejsze transfery bez żadnych oznak, bóli itd. 

I jakoś dziwnie tym razem jestem spokojna mimo że pierwszy raz po transferze wzięłam tydzień urlopu i po prostu siedzę w domu. Nawet jakoś się nie zadręczam ani jakoś dużo o tym nie myślę. 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Monkas napisał:

Hej. Mam pytanie (jestem tu nowa, dopiero trafiłam) czy jest któraś z Was, która leczy się w Novum. 
moje pytanie jest na temat „przyjęcia szczepionki” co mówią Wasi lekarze. Chce podejść do procedury a jestem osoba która nie przyjęła preparatu, ozdrowieńcem. Czy jest jasna deklaracja Waszych lekarzy „za”? 
gdyby któraś była z Novum to proszę o napisanie lub z innych klinik tez będę wdzięczna za odpowiedz. 
 

odpowiecie?


 

Ja co prawda nie z novum i szczepilam się już w ciąży, bo wcześniej nie można było, ale wiem ze mój lekarz i klinika zalecają szczepienia przed transferem teraz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Vika555 napisał:

Ja co prawda nie z novum i szczepilam się już w ciąży, bo wcześniej nie można było, ale wiem ze mój lekarz i klinika zalecają szczepienia przed transferem teraz 🙂

Dzięki za inf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, JusynaKP napisał:

Miałam nawet ochotę umyć okna, ale to chyba nierozsądne? 😄😄

Nie myj okien😜, przez pierwsze 3 dni aktywność fizyczna jest nie zalecana. Jak masz urlop to jest świetny moment do nadrobienia zaległości książkowych, netfliksowych albo jakis vlogów na YT😁. Spacer też nie zaszkodzi jeśli u Ciebie nie ma smogu. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Monkas napisał:

Hej. Mam pytanie (jestem tu nowa, dopiero trafiłam) czy jest któraś z Was, która leczy się w Novum. 
moje pytanie jest na temat „przyjęcia szczepionki” co mówią Wasi lekarze. Chce podejść do procedury a jestem osoba która nie przyjęła preparatu, ozdrowieńcem. Czy jest jasna deklaracja Waszych lekarzy „za”? 
gdyby któraś była z Novum to proszę o napisanie lub z innych klinik tez będę wdzięczna za odpowiedz. 
 

odpowiecie?


 

Ja też nie z Novum, ale mój lekarz zalecał szczepienie przed ciążą.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Monkas napisał:

Hej. Mam pytanie (jestem tu nowa, dopiero trafiłam) czy jest któraś z Was, która leczy się w Novum. 
moje pytanie jest na temat „przyjęcia szczepionki” co mówią Wasi lekarze. Chce podejść do procedury a jestem osoba która nie przyjęła preparatu, ozdrowieńcem. Czy jest jasna deklaracja Waszych lekarzy „za”? 
gdyby któraś była z Novum to proszę o napisanie lub z innych klinik tez będę wdzięczna za odpowiedz. 
 

odpowiecie?


 

Jestem z innej kliniki, ale mój lekarz nigdy nie zapytał czy jestem szczepiona. Nie było to dla niego istotne dla niego to był mój wybór. A ja nie pogłębiam tematu, ponieważ nie zamierzałam się zaszczepić ( punkcja luty a transfer czerwiec). Było lato, nie myślałam. A teraz będąc w III trymestrze poważnie się zastanawiam nad szczepieniem.... Obecny dr zaleca bardzo intensywnie na szczepienie... No i nie wiem. Troszkę żałuję, że nie zrobiłam tego przed stymulacja... Teraz to już nie chodzi tylko o mnie ❤️ a z drugiej strony się boje teraz odczynu jakiegokolwiek będąc w ciąży .... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, JusynaKP napisał:

Miałam nawet ochotę umyć okna, ale to chyba nierozsądne? 😄😄

Poczytaj lepiej, zamiast tych okien 😉

Spokojnie nospe możesz wziąć. Lepiej nie mieć Skórczy. Ja tam brałam jak tylko coś mnie brało 🙂

Trzymam kciuki aby ten spokój Cię nie opuścił ✊✊🍀🍀 i za tłusta betę 🍀✊🍀✊

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Jennn napisał:

O kurczę Iskrzynko😒, nie słyszałam jeszcze o takiej historii. Niestety masz rację, tylko beta prawdę powie, chociaż nie raz jest jak wyrok. Trzymaj się i miejmy nadzieję, że wyniki badań powiedzą coś więcej i traficie z lekarzem na przyczynę niepowodzeń. 

Ja tymczasem biję się z myślami czy na własną rękę zrobić pakiet na trombofilię. Lekarz mi tego nie zlecił. Nie mam już za dużo czasu bo prawdopodobnie w lutym będę ponownie podchodzić do kolejnego transferu. 

Jennn zrób, ja na własną rękę zrobilam to badanie i inne, wyszły mutacje i inne pojedyncze kwiatki, dostalam przy transferze odpowiednie leki i się udało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pacjentka Invimed napisał:

Jennn zrób, ja na własną rękę zrobilam to badanie i inne, wyszły mutacje i inne pojedyncze kwiatki, dostalam przy transferze odpowiednie leki i się udało. 

AsiaWin i Ty przekonałyście mnie, żeby zrobić to badanie😀 Już i tak wydałam majątek na walkę o dziecko, te 400zl w tą czy w tamtą różnicy nie zrobi a może akurat pomoże🙂

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Izuu07 napisał:

Jestem z innej kliniki, ale mój lekarz nigdy nie zapytał czy jestem szczepiona. Nie było to dla niego istotne dla niego to był mój wybór. A ja nie pogłębiam tematu, ponieważ nie zamierzałam się zaszczepić ( punkcja luty a transfer czerwiec). Było lato, nie myślałam. A teraz będąc w III trymestrze poważnie się zastanawiam nad szczepieniem.... Obecny dr zaleca bardzo intensywnie na szczepienie... No i nie wiem. Troszkę żałuję, że nie zrobiłam tego przed stymulacja... Teraz to już nie chodzi tylko o mnie ❤️ a z drugiej strony się boje teraz odczynu jakiegokolwiek będąc w ciąży .... 

No właśnie…Pytam o to bo jest to dla mnie bardzo duży dylemat. Oczywiście nie wchodzę w szczegóły bo każdy ma swoje racje. Antyszcz nie jestem i doradzam szcz mamie, babci itd z drugiej strony jednak też mam wątpliwości jeśli chodzi o mnie jako młoda, ozdrowiała kobieta czy muszę się szcz. I tak jak piszesz nie chodzi tu już tylko o mnie. Za dużo informacji i dezinformacji i pewnie będę słuchać mojego lekarza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Jennn napisał:

AsiaWin i Ty przekonałyście mnie, żeby zrobić to badanie😀 Już i tak wydałam majątek na walkę o dziecko, te 400zl w tą czy w tamtą różnicy nie zrobi a może akurat pomoże🙂

Tak samo wtedy mówiłam, ze pare stówek w te czy w te juz nie ma znaczenia a badanie może pomóc 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Zuzanna. napisał:

Bo lekarz w ciemno pewnie heparyny by nie przepisał 

Przepisują 'w ciemno' - ja tak miałam. Bez badań tylko z uwagi na poronienia. Ale potwierdzam lek drogi a brany całą ciążę więc jeżeli Twój lekarz nie będzie chętny do wystawienia recepty z refundacją bez badań to lepiej badanie zrobić. Ponad 100 za 10 zastrzyków więc ok. 300 miesięcznie razy 9 albo i więcej bo czasem plus połóg. Lepiej mieć za darmo 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Izuu07 napisał:

Jestem z innej kliniki, ale mój lekarz nigdy nie zapytał czy jestem szczepiona. Nie było to dla niego istotne dla niego to był mój wybór. A ja nie pogłębiam tematu, ponieważ nie zamierzałam się zaszczepić ( punkcja luty a transfer czerwiec). Było lato, nie myślałam. A teraz będąc w III trymestrze poważnie się zastanawiam nad szczepieniem.... Obecny dr zaleca bardzo intensywnie na szczepienie... No i nie wiem. Troszkę żałuję, że nie zrobiłam tego przed stymulacja... Teraz to już nie chodzi tylko o mnie ❤️ a z drugiej strony się boje teraz odczynu jakiegokolwiek będąc w ciąży .... 

Szczepienie najbardziej chroni przed zachorowaniem do ok. 3 miesięcy. Po pół roku to już raczej ludzie chorują jakby nie byli zaszczepieni. Tak wynika z moich obserwacji na znajomych i rodzinie. Więc jakbyś się zaszczepila przed punkcja to teraz i tak ochrona byłaby niska! Więc nie żałuj 😀 a nawet certyfikaty są ważne 9 miesięcy? Dobrze pamiętam? Rób tak jak czujesz, żebyś sobie czegoś nie zarzuciła później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Jennn napisał:

Gulia jak się czujesz? Jesteś dalej w szpitalu?

Dziękuję, że pytasz 😊 tak, cały czas jestem w szpitalu. Obecnie 31 tc. Zostanę już do końca, jak to lekarze na obchodzie mówią: "Pani leży i dojrzewa" 🙈

Jestem już tu 3 tygodnie, mam lepsze i gorsze dni przez to, że nie ma odwiedzin. Ale jeszcze troszkę 🙂 są tu fajne dziewczyny, każda ma inną historię, inne przygody. Gdyby nie one, to chyba oszalałabym 🙈 moja kruszynka ma się dobrze, rusza się baaaaardzo dużo, a nawet zaczęłam wyczuwać kiedy ma czkawkę 🤣

A jak u Ciebie? 😊

 

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Szczepienie najbardziej chroni przed zachorowaniem do ok. 3 miesięcy. Po pół roku to już raczej ludzie chorują jakby nie byli zaszczepieni. Tak wynika z moich obserwacji na znajomych i rodzinie. Więc jakbyś się zaszczepila przed punkcja to teraz i tak ochrona byłaby niska! Więc nie żałuj 😀 a nawet certyfikaty są ważne 9 miesięcy? Dobrze pamiętam? Rób tak jak czujesz, żebyś sobie czegoś nie zarzuciła później!

ja jestem 5 miesięcy po szczepieniu i już mi przyszedł sms że mogę zapisać się na trzecią dawkę.

i tu mam do was pytanie ....będziecie brały trzecią dawkę a potem te kolejne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Monkas napisał:

Hej. Mam pytanie (jestem tu nowa, dopiero trafiłam) czy jest któraś z Was, która leczy się w Novum. 
moje pytanie jest na temat „przyjęcia szczepionki” co mówią Wasi lekarze. Chce podejść do procedury a jestem osoba która nie przyjęła preparatu, ozdrowieńcem. Czy jest jasna deklaracja Waszych lekarzy „za”? 
gdyby któraś była z Novum to proszę o napisanie lub z innych klinik tez będę wdzięczna za odpowiedz. 
 

odpowiecie?


 

ozdrowieńcem jesteś pół roku i tyle masz ważny certyfikat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Marza napisał:

Hej ja podchodze teraz do 2 procedury. Nie byłam zaszczepiona i nie chorowałam. Zmienił mi się lekarz i ona powiedziała żebym się jak najszybciej zaszczepiła i to nie wpłynie na komórki i cała stymulacje. Tak też zrobiłam 17 pierwsza dawka a 7.02 druga. Plus jest taki, że nie będę musiala robić testów na covid przed punkcja i transferem. 

w mojej klinice nie wymagają testów przed zabiegami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie staraczki. Od dłuższego czasu obserwuję forum ale dopiero teraz odważyłam się napisać. Postaram się w skrucie opisać swoją historię. 

Przygodę z in vitro rozpoczęliśmy z mężem jakieś 1,5 roku temu. Obecnie jestem po 3 stymulacjach i 6 nieudanych transferach. Beta ani razu nie ruszyła. Przeszłam też rozszerzanie kanału szyjki macicy oraz histeroskopię wraz z usunięciem polipów. U mnie wszystkie badania są dobre. U męża słabe nasienie. 

Przy ostatnim transferze trafiliśmy do innego lekarza niż tego, który nas prowadził do tej pory. Podczas rozmowy zasugerował, że być może największy problem tkwi u mnie w głowie. Udałam się do psychologa w klinice, w której się leczymy. Pani doktor zaleciła wizytę u psychiatry i podała namiary na lekarza, który specjalizuje się m. in. w pomocy kobietom, które nie mogą zajść w ciążę, mają lęki w czasie ciąży czy depresję poporodową. Po wysłuchaniu mnie Pan profesor stwierdził, że najprawdopodobniej mam ADHD (jest to druga specjalizacja profesora) i skierował na testy. Po testach okazało się że mam ADD. Niedawno rozpoczęłm leczenie farmakologiczne i mam nadzieję, że uda mi się wyciszyć na tyle, żebym mogła wrócić po naszą ostatnią śnieżynkę. 

Trochę się rozpisałam, ale czasem trzeba się wygadać 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×