Apetyt na endorfiny

2 godziny temu, emreks napisał:

Jak się wejdzie w jej konto na zrzutce to widać że jest kolejna zbiórka już przygotowana tylko jeszcze nie odpalona do publicznej wiadomości.

Tam juz ponad 600 000 zebrala

Nowa zbiórka będzie na 150 tysięcy? Taka kwota się tam wyświetla. Nie wiem czy to ustawia się automatycznie czy ona już odpłynęła. Nie wiem jak wytłumaczy taką kwotę. Ludzie nie są jej już tak przychylni jak wcześniej. 

54 minuty temu, Ankatob napisał:

Tam juz ponad 600 000 zebrala

A dwie zbiórki były na konto męża założone i tam ich nie widać 

Mi się w ogóle wydaje że ona odpłynęła, jeszcze bardziej przez „nowa wiarę” czyli bycie mormonka. Coś musiało jej to w głowie zmienić. 
nagle pisze o spódnicach. Bogu. Mieszka sama. W jej sytuacji zresztą mieszkając w Warszawie może się zwrócić do gminy o przyznanie asystenta. Do tego dokupić sama godziny. 
poza tym- kurcze wbrew pozorom naprawdę życzę jej powrotu do zdrowia ale będzie to mocno skomplikowane. A ile można zyc na zrzutkach? Będzie potrzebowała miesiąc w miesiąc 15.000 zł zeby się ogarnąć 

I tak ma szczęście, że ludzie jej wpłacają. Ile osób nie jest w takiej sytuacji i muszą sobie odpuszczać rehabilitację. Mam wrażenie, że jest tym typem osoby, która jest niepełnosprawna plus roszczeniowa i to jest taka cecha, że inni mogą mieć jej dość. Pamiętam jak chodziłam dodatkowo do szkoły weekendowej na studiach i tam była osoba niepełnosprawna ruchowo i strasznie dziecinna jeżeli chodzi o styl zachowania. I tak sobie myślałam, że nawet jakby była pełnosprawna, to nie chciałabym mieć takiej koleżanki, a ona bardzo osaczała ludzi. Jakaś konwersacja na fejsie o jej urodzinach, wypisywała, oznaczała w postach mimo, że nie było między nami żadnej zażyłości. I to było bardzo męczące, nie wiem czy to jest celowe działanie takich osób.

Dlaczego piesze, ze najbliższa świątynia ( jej wyznania) jest w Niemczech a zaraz potem okazuje się, ze jest w Polsce kilka ulic dalej? Czy ona ma jakaś rodzine, która zapanuje nad tym? 

Kolejna jakaś dziwna faktura wrzucona na story. Dane na kogo wystawiona  pomazane. Mam wrażenie, że może od kogoś bierze albo to fake. Tak w ogóle to na Discordzie możecie już pisać. 

Dnia 14.08.2023 o 23:16, FrutakzAmeryki napisał:

Dlaczego piesze, ze najbliższa świątynia ( jej wyznania) jest w Niemczech a zaraz potem okazuje się, ze jest w Polsce kilka ulic dalej? Czy ona ma jakaś rodzine, która zapanuje nad tym? 

Ma brata. Chyba tak jej poyebali w mózgu przy operacji, że  nawet brat ma ją gdzieś albo nie ma na nią wpływu. Ona jeszcze przed chorobą podobno miała bardzo chamski i paskudny charakter. 

44 minuty temu, stokroteczka napisał:

Ma brata. Chyba tak jej poyebali w mózgu przy operacji, że  nawet brat ma ją gdzieś albo nie ma na nią wpływu. Ona jeszcze przed chorobą podobno miała bardzo chamski i paskudny charakter. 

Nie wiedziałam, ludzie patrzą często na chorych właśnie przez pryzmat choroby a nie biorą pod uwagę, ze ktoś już wcześniej był taki. Z drugiej strony życie ze świadomością postępującej choroby jak np Wojtek S. jest napewno bardzo obciążające psychicznie. Ale ona naprawdę jest roszczeniowa i to jest irytujące, bo jest bardzo dużo ludzi, którzy są w podobnej albo i gorszej sytuacji. Zaczely mnie tez irytować te paczki „ wspierające” . W końcu dostaje jakaś rentę, mąż teraz może isc do pracy skoro nie musi się nią opiekować wiec środki czystości mogłaby już sobie sama kupic. Co ma powieziec emeryt, który musi się utrzymać za 1500zl a nie ma instagrama i nikt mu nie wysyła paczek wspierających.

Gdyby nie wsparcie obcych ludzi to co by ka czekało? Wegetacja ( i być może szybsza smierć) w jakimś przytułku? Ja niezbyt znam jej historię, kojarzę z jednej grupy na Fb ze banowala ludzi za pytania o kasę ze zbiórek. Ktoś wie co z jej rodziną (mama, tata)? Może i ma paskudny charakter ale zycie obeszło się z nią okrutnie…. Bo ona raczej nigdy nie będzie samodzielna? 

1 godzinę temu, stokroteczka napisał:

Kolejna jakaś dziwna faktura wrzucona na story. Dane na kogo wystawiona  pomazane. Mam wrażenie, że może od kogoś bierze albo to fake. Tak w ogóle to na Discordzie możecie już pisać. 

Nie mam dostępu di discorda

Nie chce opiekunki tylko sprzątaczkę... Czyli społeczeństwo teraz zrzuca się na pomoce domowe...

8 godzin temu, Mamapulpeta napisał:

Nie mam dostępu di discorda

Też nie mam dostępu do discorda. Mogę prosić o zaproszenie?

Kwestia czasu i ludzie powiedzą jej dość. 
Otworzą oczy. Te paczki to mogłaby sobie darować ma zbiórki niech zamówi sobie. 

Wiadomo teraz na co kasą szasta ze zbiórek na ten religijny odłam. A faktury wlepia na śmieszne kwoty i jeszcze zamazane na kogo i przez kogo wystawione.

9 godzin temu, stokroteczka napisał:

Wiadomo teraz na co kasą szasta ze zbiórek na ten religijny odłam. A faktury wlepia na śmieszne kwoty i jeszcze zamazane na kogo i przez kogo wystawione.

I wiadomo dlaczego sie wyprowadziła. Wcześniej chyba częściej się udzielała w SM.

1 godzinę temu, PandaWanda napisał:

I wiadomo dlaczego sie wyprowadziła. Wcześniej chyba częściej się udzielała w SM.

Zostawić męża i dziecko dla odłamu. Po tej operacji ostatniej w mózgu jej się poyebało. Co za sucz na męża zwalała wine bo niby nie pociągała go fizycznie. 

A skąd wiadomo że to przez tą dziwna religie odeszła od męża? Nie obserwuje jej na codzień, mówiła coś o tym?

Słyszałyście plotkę (a może to nie plotka), że Ula zmarła? Widziałam takie komentarze i widzę, że u niej na profilu też są. Kilka dni temu jeszcze widziałam jakieś story, ale specjalnie jej nie śledziłam

2 minuty temu, Jule3kaaa napisał:

Słyszałyście plotkę (a może to nie plotka), że Ula zmarła? Widziałam takie komentarze i widzę, że u niej na profilu też są. Kilka dni temu jeszcze widziałam jakieś story, ale specjalnie jej nie śledziłam

jak to

1 minutę temu, solejukowa napisał:

jak to

Takie komentarze były na profilu NIkoli i u Uli pod filmikiem, gdzie przesiada się z podłogi na wózek

komentarze zostały zablokowane, a tamten o śmierci nie zniknął...

Co mogło się nagle wydarzyć, nieźle sobie radziła. Może jest po prostu z jakiegoś powodu w szpitalu. 

czy takich osob nie mozna podac / zaskarzyc gdzies? do urzedu skarbowego albo do uokik? hmm?

6 minut temu, solejukowa napisał:

Co mogło się nagle wydarzyć, nieźle sobie radziła. Może jest po prostu z jakiegoś powodu w szpitalu. 

chyba, ze to tylko jakas plotka w komentarzach (byłoby to ohydne, szczególnie w takiej sytuacji). Ciężko mi sobie wyobrazić  może jakieś nagłe pogorszenie (?), choroba  (nie wiem, czy covid, ale jakaś w podobnym stylu też pewnie jest dużym zagrożeniem)

9 minut temu, goscinex napisał:

czy takich osob nie mozna podac / zaskarzyc gdzies? do urzedu skarbowego albo do uokik? hmm?

Za co?

24 minuty temu, goscinex napisał:

czy takich osob nie mozna podac / zaskarzyc gdzies? do urzedu skarbowego albo do uokik? hmm?

Nie. Zbiórki są dobrowolne. Na portalu na którym zostały założone nie trzeba rozliczać się ze stroną z takiej zbiórki. 

Zna ktoś jej nazwisko panieńskie?

9 minut temu, drastic napisał:

Zna ktoś jej nazwisko panieńskie?

Kalinowska chyba, ale nie ma żadnych postów jej braci

1 godzinę temu, blam napisał:

Nie. Zbiórki są dobrowolne. Na portalu na którym zostały założone nie trzeba rozliczać się ze stroną z takiej zbiórki. 

naciaganie, wyludzanie i zebractwo sa legalne?