Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
coffeeja

lenistwo na pelen etat

Polecane posty

Przed chwilą, piekielneoczy napisał:

Widziałam, ale jakoś nie wiem co napisać. Jedynie tyle, że albo ja już mam mentalność 90-latki i nie rozumiem jej jarania się każdą pierdołą czy powinnam brać z niej przykład i cieszyć się z małych rzeczy typu słomki do napojów z kwiatkiem? I jedyne na co zwróciłam uwagę to na żebry o robota kuchennego. Liczy może na jakąś współpracę? 

Ja jeszcze zwróciłam uwagę na jej dziwne przykładanie palca pod nosem jakby to były wąsy albo jakby wycierała kipy. Po co to robi? Myśli, że to uroczo wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Haha a to półsekundowe ujęcie ze sklepu na którym robi pe*isa z ogórka? To zabawne, tak? W gimnazjum chłopców też smieszyło, ale w końcu nawet i oni dorośli. Ale nie julka jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kasja78 napisał:

Uuu, ale robota pożyczyła od siostrzenicy Lolo a nie "od przyjaciółki". Tak to już z nią jest, że powie prawdę, jak się pomyli.

Haha ale słyszę, że w dalszej częsci jest o "przyjaciołach" i o tym, że Melisa nazywa ich córkę kuzynką, co za głuptas xd Głupia to chyba jest ona jak myśli, że się ktoś na to nabierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na innym forum, o którym w ostatnich dniach stało się głośno w internecie dziewczyna, która mieszkała/mieszka niedaleko niej i się znają, że podobno teściowej coraz bardziej nie podoba się jej siedzenie w domu i z mężem też niby wcale nie jest różowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kasja78 napisał:

Ja jeszcze zwróciłam uwagę na jej dziwne przykładanie palca pod nosem jakby to były wąsy albo jakby wycierała kipy. Po co to robi? Myśli, że to uroczo wygląda?

To oznaka niepewności i mówienia nieprawdy. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, piekielneoczy napisał:

Na innym forum, o którym w ostatnich dniach stało się głośno w internecie dziewczyna, która mieszkała/mieszka niedaleko niej i się znają, że podobno teściowej coraz bardziej nie podoba się jej siedzenie w domu i z mężem też niby wcale nie jest różowo.

jakie to forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko ja mam wrażenie że jak ona nagrywa stories to specjalnie klika na tym komputerze co popadnie żeby wyglądała na taką zapracowaną że nawet na chwilę nie może się oderwać ? 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, moniazc napisał:

Czy tylko ja mam wrażenie że jak ona nagrywa stories to specjalnie klika na tym komputerze co popadnie żeby wyglądała na taką zapracowaną że nawet na chwilę nie może się oderwać ? 

Oczywiście, że tak. W ogóle "biuro" osoby bezrobotnej zajmujące pół sypialni to jest żart.

  • Like 1
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, piekielneoczy napisał:

Na innym forum, o którym w ostatnich dniach stało się głośno w internecie dziewczyna, która mieszkała/mieszka niedaleko niej i się znają, że podobno teściowej coraz bardziej nie podoba się jej siedzenie w domu i z mężem też niby wcale nie jest różowo.

Serio? Podobno... bo ktoś słyszał, ktoś coś widział, ktoś zna. Bardzo wiarygodne. 👎

Oceniajmy fakty i to, co widzimy w produkcjach Julki, a nie powielajmy czyichś domysłów, bo to strasznie słabe. 

 

A i tak po Julce widać, że kolorowo nie jest. Gdzie leży przyczyna, tego nie wiemy i nie ma co powielać takich plotek. 

 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, wanilove napisał:

Serio? Podobno... bo ktoś słyszał, ktoś coś widział, ktoś zna. Bardzo wiarygodne. 👎

Oceniajmy fakty i to, co widzimy w produkcjach Julki, a nie powielajmy czyichś domysłów, bo to strasznie słabe. 

 

A i tak po Julce widać, że kolorowo nie jest. Gdzie leży przyczyna, tego nie wiemy i nie ma co powielać takich plotek. 

 

No już, już. Dobrze. Mój błąd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomijając wątki teściowej i tego, co myśli o bezrobociu Julki, to myślę, że możemy się domyślić, co o tym myśli Lolek, zwłaszcza że Julka podkreśla, że znowu ma w robocie gorący okres i się zajeżdża. Trudno mi uwierzyć, że w tej sytuacji jest tak jak ona mówi i jej mąż wraca uradowany "ooo jak to dobrze, że moja żona znowu cały dzień pierdziała w krzesło nad puzzlami, ooo nawet mi ugotowała cienką zupę, oooo a jak super, ze znowu wydała pieniądze na plastikowe kwiatuszki".

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kasja78 napisał:

Pomijając wątki teściowej i tego, co myśli o bezrobociu Julki, to myślę, że możemy się domyślić, co o tym myśli Lolek, zwłaszcza że Julka podkreśla, że znowu ma w robocie gorący okres i się zajeżdża. Trudno mi uwierzyć, że w tej sytuacji jest tak jak ona mówi i jej mąż wraca uradowany "ooo jak to dobrze, że moja żona znowu cały dzień pierdziała w krzesło nad puzzlami, ooo nawet mi ugotowała cienką zupę, oooo a jak super, ze znowu wydała pieniądze na plastikowe kwiatuszki".

A nawet już pomijając kwestie pieniędzy i budżetu to takie siedzenie w domu jest mega złe dla psychiki. Też choruje na depresję i kilka jeszcze innych brzydkich rzecz i do tego jestem introwertyczką, lubię swoje towarzystwo i być w domu, ale takie wyjście z niego do ludzi jest też odświeżające mimo wszystko. Od siedzenia w chacie można tylko zdziczeć. A co pieniędzy to jakby poszła do pracy to by sobie tego robota kuchennego kupiła sama, a nie jęczała o nim w filmie jak bardzo chce, ale "musi przemyśleć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No jak ona przezywała straszliwy ból ręki po wymieszaniu składników na krem do tortu ręcznie, czy też raczej mikserem, to nie posądzałabym ją o to, że skala sobie tak wrażliwe rączki pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To story jak rąbie deskę i się szczerzy jest takie sztuczne 😂😂😂

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niezłe bzdury piszą na tym drugim forum 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To naprawdę są grube zaburzenia, jeśli ona musi przemyśleć zakup czegoś naprawdę pożytecznego, a jednocześnie nie ma problemu, żeby co drugi dzień kupować tonę chińskiego gunwa. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Pierwsze ujęcie: gadanie o urodzianch, przecudowne słoneczko, ale niestety nie w ten dzień co dama by chciała, wymachiwanie łapami, które są całe brudne w jakiejś farbie, wyjazd na zakupy.

- Przyjaciółka i wspólny lancz, zapakuje "troszeczkę zmywareczkę"

- Wróciła z "resto" gdzie zjadła przepyszczego "bejgla" Z PRZYJACIÓŁKĄ

- 10 minut pokazywania ryczącego zakupoholizmu, ale nie wiem, co dokładnie tam gadała, bo przewinęłam

- wizyta u gastrologa i brak napisów

- wrzaski melisy i jej gadanie, które jest kompletnie zagłuszone

-strasznie wygląda w tej bluzce na jedno ramię przy tym skręcaniu desek, jak jakiś paker. Najgorszy możliwy fason chyba do tak szerokich ramion. No poza bufami, które też uwielbia.

- jak robi ten biszkopt to cała w tym jest, od minuty 14.11, ma to na twarzy, na bluzie, na rękawie, na ramionach, na nadgarstku. A robotem to przecież robiła.

  • Like 2
  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przestała chodzić do terapeuty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zmywareczka, ...eneczka, bluzeczka, kurteczka, sweterek... Nie wiem, może ja na serio się czepiam jak stara baba, ale takie zdrobnienia mnie irytują...

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, piekielneoczy napisał:

Zmywareczka, ...eneczka, bluzeczka, kurteczka, sweterek... Nie wiem, może ja na serio się czepiam jak stara baba, ale takie zdrobnienia mnie irytują...

To już twój problemik 😎

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, piekielneoczy napisał:

Zmywareczka, ...eneczka, bluzeczka, kurteczka, sweterek... Nie wiem, może ja na serio się czepiam jak stara baba, ale takie zdrobnienia mnie irytują...

Drażni mnieto JAK ona wypowiada niektóre słówa: osobno każda sylaba,  te zaakcentowane  końcówki wyrazu, do tego dziwnie przeciągane i mówione takim wyższym tonem jakby miała zacząć ćwierkać.

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, hier I come napisał:

Drażni mnieto JAK ona wypowiada niektóre słówa: osobno każda sylaba,  te zaakcentowane  końcówki wyrazu, do tego dziwnie przeciągane i mówione takim wyższym tonem jakby miała zacząć ćwierkać.

A 'zy' przygotowań do urodzin, co Cię najbardziej drażniło? 😄

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Narobiła się tymi przygotowaniami tak bardzo. A wy chcecie żeby ona jeszcze do pracy poszła.... No przecież ona by się zajechała.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, no ja do tej pory płaczę, jak usłyszałam, że musiała wymieszać krem mikserem i ją ręką rozbolała, bo nie ma robota. Od lutego pewnie jeszcze nie doszła do siebie, a tu miesiąc później kolejny tort. Kto by takie tempo wytrzymał?

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie nowe story Julki z podpisem "życie". Julka, to nie życie, to konsekwencje braku wychowywania dzieci - a będzie tylko gorzej. Rozumiem, że dzieci mogą zrobić rozgardiasz jak się bawią, ale to jak dla mnie jest już gruba przesada, zwłaszcza że te szmaty, kartony są rozwłóczone poza ich pokojami, na korytarzu. A nie mam wątpliwości, że nie dzieci to sprzątały, tylko Julka, przecież jest super mamą i dzieciom będzie miło jak będą miały czysciutko w pokoikach.

  • Thanks 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Kasja78 napisał:

Zobaczcie nowe story Julki z podpisem "życie". Julka, to nie życie, to konsekwencje braku wychowywania dzieci - a będzie tylko gorzej. Rozumiem, że dzieci mogą zrobić rozgardiasz jak się bawią, ale to jak dla mnie jest już gruba przesada, zwłaszcza że te szmaty, kartony są rozwłóczone poza ich pokojami, na korytarzu. A nie mam wątpliwości, że nie dzieci to sprzątały, tylko Julka, przecież jest super mamą i dzieciom będzie miło jak będą miały czysciutko w pokoikach.

Omg, tam to jest tak zwana wolna amerykanka widzę, wychowanie bezstresowe oczywiście Julka nie ogarnia jak wychować swoje dzieci i nie wie nawet co to jest wychowanie bezstresowe tak naprawdę. Współczuję, a Melissa to dla mnie dziecko koszmar pod względem zachowania.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest nowy film. Tak jak ktos pisał wcześniej, ze wygląda na to, że ona klika bez sensu myszką po ekranie żeby wyglądać na zajętą - tak, w najnowszym filmie możemy zobaczyć w pełnej krasie, w widokiem na monitor, jak to robi.

Ten błękit w tej kuchni jest tak od czapy. To już jest gotowy "projekt"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2024 o 19:38, Kasja78 napisał:

Tak, no ja do tej pory płaczę, jak usłyszałam, że musiała wymieszać krem mikserem i ją ręką rozbolała, bo nie ma robota. Od lutego pewnie jeszcze nie doszła do siebie, a tu miesiąc później kolejny tort. Kto by takie tempo wytrzymał?

A to akurat rozumiem. Miałam super przepis na krem i mieszałam to bite pół godziny, jak nie więcej. I tak, ręka bolała, ale warto było :)

W filmiku widzę, że Julka dodawała też masło/margarynę i może po prostu też potrzebowała to długo mieszać, żeby się ładnie "ubiło", a takie urządzenie robi robotę, zwłaszcza jak ma się jeszcze dużo innych rzeczy do przygotowań.

 

Pięknie urządza te urodziny dla dzieci, piecze im sama torty zamiast kupić gotowe. Widać, że wkłada w to całe serce. Każdy szczegół dopracowany, na pewno dzieciaki są zadowolone.  

Ale na filmiku taka przygaszona jeszcze bardziej niż ostatnio. Dajcie znać czy też tak to widzicie czy mi się wydaje. 

Ja tak oglądam średnio co 2. produkcje. A w innym wydawała się bardzo sztuczna, o czym też pisałyście. Sztuczny śmiech, sztuczne aktorstwo. 

Na początku kariery youtubowej zyskała sobie mnóstwo widzek, bo była taka autentyczna, prosta dziewczyna. Później zaczęła aspirować do bogatych influ, afirmować hajsy i nie pykło, bo szybko przestała być sobą. Wjechała gra i pozory... 

 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie to tylko interesuje, czy w rodzinie Mendes już wszyscy mają "aparacik" słuchowy po sobotnich urodzinach. Ciekawe ile tam było decybeli, nie dość że podniecona Melisa to jeszcze 9 innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×