Podawajcie przykłady skąpstwa i chytrości,

3 minuty temu, parabatai napisał:

Pozwolić kobiecie wybrać lokal na spotkanie a później narzekać że strasznie tu drogo i siedzieć cały wieczór o 1 szklance wody

Z Promyczkiem nie będziesz miała problemów, bo on zna tylko Orlen  

1 minutę temu, Drаkula napisał:

Z Promyczkiem nie będziesz miała problemów, bo on zna tylko Orlen  

Koło mnie na Orlenie jest fajne bistro i bardzo smaczne żarcie tam mają i w sensownej cenie. Najwyraźniej Promyk wie co dobre

Przed chwilą, parabatai napisał:

Koło mnie na Orlenie jest fajne bistro i bardzo smaczne żarcie tam mają i w sensownej cenie. Najwyraźniej Promyk wie co dobre

Oboje widać znacie się na stołowaniu na mieście

22 minuty temu, parabatai napisał:

Koło mnie na Orlenie jest fajne bistro i bardzo smaczne żarcie tam mają i w sensownej cenie. Najwyraźniej Promyk wie co dobre

No jak na żarcie ze stacji benzynowej to mają smaczne, ale użycie słowa bistro jest w tym wypadku nadużyciem

27 minut temu, Drаkula napisał:

Z Promyczkiem nie będziesz miała problemów, bo on zna tylko Orlen  

Niech się cieszy, bo wcześniej znał tylko CPN

9 godzin temu, Pokraka napisał:

Mój to ma odwrotnie, jakieś nostalgie z wojska i chce jeść zimne śledzie ziemniakami na ciepło robi jakieś dziwne kulki z mielonego wędzonego boczku i kiełbasy z musztardą

Smalec, słonina solona, wszelkie kiełbasy, salceson, kaszanka i wątrobianka wszystko idzie. Surówkę do obiadu zje ale obiad bez mięsa nie przejdzie .

Z drugiej je też wszystkie ryby, owoce morza, sushi, łatwiej wymienić czego nie je, bo je praktycznie wszystko, za daniami na słodko tylko nie przepada.  Naleśniki, racuchy i takie chętnie zostawi dzieciom. Zaskoczeniem było, że gofry mu podrasowały i je.

 

https://zapodaj.net/images/b84699adb462b.jpg

2 minuty temu, The Big Siur napisał:

No jak na żarcie ze stacji benzynowej to mają smaczne, ale użycie słowa bistro jest w tym wypadku nadużyciem

No chyba że to nie orlenowska, tylko.prywatny lokal przy stacji. Wtedy może to być bistro i kiedyś w takim przybytku jadłam naprawdę super obiad.

1 minutę temu, Śliwka Jukońska napisał:

No chyba że to nie orlenowska, tylko.prywatny lokal przy stacji. Wtedy może to być bistro i kiedyś w takim przybytku jadłam naprawdę super obiad.

To to tak. Leżak do dzisiaj dostaje furii, jak mu się przypomni, że moon kiedyś wstawił zdjęcie jak je sznycla w takim przybytku

4 minuty temu, Maryyyś_/ napisał:

Niech się cieszy, bo wcześniej znał tylko CPN

Bo był dekadę albo więcej w Jukonie, i jak wjechał karetką w ten las, to dopiero po kilkunastu latach odnalazł drogę powrotną. Benzynę pewnie z szyszek destylował

9 godzin temu, Pokraka napisał:

Mój to ma odwrotnie, jakieś nostalgie z wojska i chce jeść zimne śledzie 

 

Zrobiłam dzisiaj sałatkę śledziową. Podaję staremu i życzę smacznego.

Co to?

Śledziowy misz masz.

Nie lubię śledzić. Co tak z nimi wyskoczyłaś?

Żryj  

Baby z forum mają ze mnie bękę. Ponoć każdy chłop lubi

30 minut temu, parabatai napisał:

Koło mnie na Orlenie jest fajne bistro i bardzo smaczne żarcie tam mają i w sensownej cenie. Najwyraźniej Promyk wie co dobre

Chyba wszędzie są jakieś lokale obok i to nie są tanie punkty jak i na samej stacji też drogo. Widać gość nie ma pojęcia o realiach  

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Zrobiłam dzisiaj sałatkę śledziową. Podaję systemy i życzę smacznego.

Co to?

Śledziowy misz masz.

Nie lubię śledzić. Co tak z nimi wyskoczyłaś?

Żryj  

Baby z forum mają ze mnie bękę. Ponoć każdy chłop lubi

Z ciepłymi ziemniakami jeszcze są dobre śledzie.

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Chyba wszędzie są jakieś lokale obok i to nie są tanie punkty jak i na samej stacji też drogo. Widać gość nie ma pojęcia o realiach  

Ty miałeś pojęcie jak pisałeś o mieszkaniu na poddaszu stacji benzynowej będąc jej właścicielem

1 minutę temu, The Big Siur napisał:

Ty miałeś pojęcie jak pisałeś o mieszkaniu na poddaszu stacji benzynowej będąc jej właścicielem

A dlaczego nie skoro jest taka możliwość i przynajmniej w przeciwieństwie do ciebie nie muszą kraść w pracy ani grzyba mieć w domu

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

A dlaczego nie skoro jest taka możliwość i przynajmniej w przeciwieństwie do ciebie nie muszą kraść w pracy ani grzyba mieć w domu

Po co właściciel stacji benzynowej miałby mieszkać na poddaszu tej stacji? Poza tym byłeś ty kiedyś na stacji Orlenu, że piszesz takie rzeczy? Gdzie tam niby ten właściciel miałby mieszkać?

4 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Z ciepłymi ziemniakami jeszcze są dobre śledzie.

Wczoraj o nich rozmawialiśmy. Wszyscy zdziwieni, że my nie przepadamy za śledziami i z...o wielkie było.

Zrobiłam dzisiaj jest foto wyżej.

Sałatka śledziowa z groszkiem kukurydzą przekładana warstwami z buraczkami i fetą z koperkiem. Na to starty ser

9 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Chyba wszędzie są jakieś lokale obok i to nie są tanie punkty jak i na samej stacji też drogo. Widać gość nie ma pojęcia o realiach  

A to Ty nie wiesz?  Tu samo hrabiostwo urzęduje,  zazwyczaj jadają w domu bo gosposia gotuje i tylko od czasu do czasu na mieście jadają, ale to wiesz,  w restauracjach z 3 gwiazdkami Michelin, do tańszych nie wchodzą

7 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Wczoraj o nich rozmawialiśmy. Wszyscy zdziwieni, że my nie przepadamy za śledziami i z...o wielkie było.

Zrobiłam dzisiaj jest foto wyżej.

Sałatka śledziowa z groszkiem kukurydzą przekładana warstwami z buraczkami i fetą z koperkiem. Na to starty ser

Zayebiste to jest i lepiej wygląda niż sam śledź i ziemniaki

1 minutę temu, parabatai napisał:

A to Ty nie wiesz?  Tu samo hrabiostwo urzęduje,  zazwyczaj jadają w domu bo gosposia gotuje i tylko od czasu do czasu na mieście jadają, ale to wiesz,  w restauracjach z 3 gwiazdkami Michelin, do tańszych nie wchodzą

To nie kwestia hrabiostwa żadnego, tylko jak się człowiek wybiera żeby zjeść na mieście to stacja benzynowa jest zazwyczaj ostatnim wyborem, chyba że miasto < 5000 mieszkańców

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Zayebiste to jest i lepiej wygląda niż sam śledź i ziemniaki

Ale, że co? Ten mój eksperyment kulinarny?

8 minut temu, parabatai napisał:

A to Ty nie wiesz?  Tu samo hrabiostwo urzęduje,  zazwyczaj jadają w domu bo gosposia gotuje i tylko od czasu do czasu na mieście jadają, ale to wiesz,  w restauracjach z 3 gwiazdkami Michelin, do tańszych nie wchodzą

No nie ma typ pojęcia o realiach jeżeli on był przekonany , że Orlen jest tani, bo wystarczy porównać ceny z innymi sklepami i chyba tylko papierosy są w tej samej cenie. Podwoziem po wódkę kogoś to płacił prawie pięć dych za flaszkę, a ta sama wódka w sklepie kosztuje trzy dychy tak dla porównania i śmiałem się pół dnia jak z frajera , bo na każdym produkcie przepłacił

Tja oni do stolycy jeżdżą na obiady tak tak

4 minuty temu, The Big Siur napisał:

To nie kwestia hrabiostwa żadnego, tylko jak się człowiek wybiera żeby zjeść na mieście to stacja benzynowa jest zazwyczaj ostatnim wyborem, chyba że miasto < 5000 mieszkańców

Obok takich stacji jest zwykle jakiś lokal. Nie wiem gdzie ty żyjesz , że trzeba ci tłumaczyć takie oczywistości

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

No nie ma typ pojęcia o realiach jeżeli on był przekonany , że Orlen jest tani, bo wystarczy porównać ceny z innymi sklepami i chyba tylko papierosy są w tej samej cenie. Podwoziem po wódkę kogoś to płacił prawie pięć dych za flaszkę, a ta sama wódka w sklepie kosztuje trzy dychy tak dla porównania i śmiałem się pół dnia jak z frajera , bo na każdym produkcie przepłacił

Tja oni to stolycy jeżdżą na obiady tak tak

Widmok, kto normalny idąc coś zjeść na mieście udaje się w tym celu na stację benzynową? Widać że i ty i parabatai macie podobny stopień odklejenia. Żarcie na stacji benzynowej nie jest wykwintniejsze bo jest droższe, tylko jest droższe, bo to stacja benzynowa

Zapytaj libeda ile za parówe płaciła matka jak go zabrała na Orlen, aż przerobił parówkę na kabanosa żeby się nie śmiać z frajera jak przepłacił za syf z krowich wymion

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Obok takich stacji jest zwykle jakiś lokal. Nie wiem gdzie ty żyjesz , że trzeba ci tłumaczyć takie oczywistości

Gdzie w dużym mieście masz lokale gastronomiczne obok stacji benzynowych? No chyba że McDonalda akurat albo KFC postawią. Gdzie masz te lokale jak jedziesz gdzieś drogą krajową i jest stacja przy drodze?

6 minut temu, The Big Siur napisał:

To nie kwestia hrabiostwa żadnego, tylko jak się człowiek wybiera żeby zjeść na mieście to stacja benzynowa jest zazwyczaj ostatnim wyborem, chyba że miasto < 5000 mieszkańców

Jeśli nie idę na randkę a tylko potrzebuje szybko coś zjeść to miejsce dla mnie nie ma znaczenia, tylko jakość jedzenia się liczy. A właściwie smak.

1 minutę temu, The Big Siur napisał:

Widmok, kto normalny idąc coś zjeść na mieście udaje się w tym celu na stację benzynową? Widać że i ty i parabatai macie podobny stopień odklejenia. Żarcie na stacji benzynowej nie jest wykwintniejsze bo jest droższe, tylko jest droższe, bo to stacja benzynowa

Dużo ludzi bo ciągle jest ruсh nawet jak w nocy byłem po paliwo.

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Zapytaj libeda ile za parówe płaciła matka jak go zabrała na Orlen, aż przerobił parówkę na kabanosa żeby się nie śmiać z frajera jak przepłacił za syf z krowich wymion

No ja ciebie zapytałem po co właściciel stacji benzynowej miałby mieszkać na poddaszu takiej stacji i gdzie konkretnie miałby tam mieszkać i nie dałeś rady odpowiedzieć

25 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Zrobiłam dzisiaj sałatkę śledziową. Podaję staremu i życzę smacznego.

Co to?

Śledziowy misz masz.

Nie lubię śledzić. Co tak z nimi wyskoczyłaś?

Żryj  

Baby z forum mają ze mnie bękę. Ponoć każdy chłop lubi

I słusznie, niech sobie nie myśli.

Sakatka wygląda apetycznie, kusi mnie by zrobić coś ala tą szube ale muszę dojeść rybę faszerowaną z niedzieli najpierw

1 minutę temu, parabatai napisał:

Jeśli nie idę na randkę a tylko potrzebuje szybko coś zjeść to miejsce dla mnie nie ma znaczenia, tylko jakość jedzenia się liczy. A właściwie smak.

W takim wypadku stacja benzynowa też jest last choice