W kamiennym krągu singielka po 40

W życiu nie słyszałam bardziej sztucznego WOW

Ale ona dzisiaj bluzga.

Ale się babsko dziś odpaliło na lajwie, bluzgała co drugie słowo. Lasce wmawia, że jej chamska odpowiedź , że ma terapie w nurcie z*ebowym to był żart i wielkie pretensje że brak inteligencji u  ludzi. 

Ona na tych lajwach kojarzy mi się ze starszą, złośliwą babcią, która musi pokłócić się w sklepie, bo jest samotna i nie ma z kim zamienić słowa w domu.

3 godziny temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Prawie koniec filmu. Tylko, kiedy otwiera 11. Przyjrzyjcie się dobrze...

Obejrzałam tylko otwieranie okienek 9, 10 i te 11. Wnioski są 3:

Primo- Swia napalona na darmoszki jak Reksio na daaaaawnoooo niewidzianą szynkę.

Sequndo- szkoda że to tylko zapaszki, z jedzenia miałaby większy pożytek. Mlasków byłoby bez końca....

I po trzecie - wiem już chyba o co Ci koszyk chodzi. Najbardziej zakłamany człowiek. Nie dość, że zasób słów ubogi, nie pogadasz o niczym z taką, to jeszcze te udawane emocje zachwytów, a ty nie wiesz jak ona naprawdę myśli, cały czas udaje. Albo faktycznie nie ma nic mądrego do powiedzenia, to strategia jaką przyjęła, że lepiej się pozachwycać wszystkim co zobaczy.... Jakby wyszła spod kamienia dopiero, ale nie przecież w drogich inwestycjach ( torebki, nieruchomości itp) to jest obcykana.

6 minut temu, panna stara napisał:

Ale się babsko dziś odpaliło na lajwie, bluzgała co drugie słowo. Lasce wmawia, że jej chamska odpowiedź , że ma terapie w nurcie z*ebowym to był żart i wielkie pretensje że brak inteligencji u  ludzi. 

Ona na tych lajwach kojarzy mi się ze starszą, złośliwą babcią, która musi pokłócić się w sklepie, bo jest samotna i nie ma z kim zamienić słowa w domu.

Ja weszlam w momencie jak stwierdzila, ze juz 15mln razy mowila w jakim nurcie ma terapie i nie bedzie sie powtarzac, bo pozniej lajwy som nudne. 

Czy przypominacie sobie, zeby kiedys o tym wspominala? 

Przed chwilą, Busz3131 napisał:

Ja weszlam w momencie jak stwierdzila, ze juz 15mln razy mowila w jakim nurcie ma terapie i nie bedzie sie powtarzac, bo pozniej lajwy som nudne. 

Czy przypominacie sobie, zeby kiedys o tym wspominala? 

Nie, pyskowała tylko, że to zbyt prywatna informacja  

Święta się zbliżają, a my, biedne larwy, wciąż nie doczekałyśmy się ezbuka, jak przyciągać piniondze   Tak się nie robi!

2 minuty temu, SheriDANKA napisał:

Obejrzałam tylko otwieranie okienek 9, 10 i te 11. Wnioski są 3:

Primo- Swia napalona na darmoszki jak Reksio na daaaaawnoooo niewidzianą szynkę.

Sequndo- szkoda że to tylko zapaszki, z jedzenia miałaby większy pożytek. Mlasków byłoby bez końca....

I po trzecie - wiem już chyba o co Ci koszyk chodzi. Najbardziej zakłamany człowiek. Nie dość, że zasób słów ubogi, nie pogadasz o niczym z taką, to jeszcze te udawane emocje zachwytów, a ty nie wiesz jak ona naprawdę myśli, cały czas udaje. Albo faktycznie nie ma nic mądrego do powiedzenia, to lepiej się zachwycać wszystkim co zobaczy.... Jakby wyszła spod kamienia dopiero, ale nie przecież w drogich inwestycjach ( torebki, nieruchomości itp) to jest obcykana.

Mnie obrzydza jak ona sie podlizuje we wspolpracach, takie to sliskie, pierwsze skojarzenie Stuhr w "Wodzireju".

3 minuty temu, SheriDANKA napisał:

Obejrzałam tylko otwieranie okienek 9, 10 i te 11. Wnioski są 3:

Primo- Swia napalona na darmoszki jak Reksio na daaaaawnoooo niewidzianą szynkę.

Sequndo- szkoda że to tylko zapaszki, z jedzenia miałaby większy pożytek. Mlasków byłoby bez końca....

I po trzecie - wiem już chyba o co Ci koszyk chodzi. Najbardziej zakłamany człowiek. Nie dość, że zasób słów ubogi, nie pogadasz o niczym z taką, to jeszcze te udawane emocje zachwytów, a ty nie wiesz jak ona naprawdę myśli, cały czas udaje. Albo faktycznie nie ma nic mądrego do powiedzenia, to lepiej się zachwycać wszystkim co zobaczy.... Jakby wyszła spod kamienia dopiero, ale nie przecież w drogich inwestycjach ( torebki, nieruchomości itp) to jest obcykana.

Raz to nawet nie zdążyła otworzyć pudełka i krzyczała „wow”. Po co ten sztuczny entuzjazm na zapałki? Na te*mu pewnie znajdzie podobne. 

Na lajwie ten gruby pies wyglądał jakby miał zaraz odejśc za tęczowy most. Nie widziałam nigdy tak ospałego psa, jak jakiś cukrzyk przed zapaścią. Aż se ustawiłam avek 

2 minuty temu, Busz3131 napisał:

Ja weszlam w momencie jak stwierdzila, ze juz 15mln razy mowila w jakim nurcie ma terapie i nie bedzie sie powtarzac, bo pozniej lajwy som nudne. 

Czy przypominacie sobie, zeby kiedys o tym wspominala? 

Ja sobie nie przypominam, trąbi non stop o terapii, bo teraz terapia jest cool, zwykle chamstwo jej sie załączało na to pytanie, tak było i na dzisiejszym lajwie, a potem pocisk bo lasce, bo śmiała zapytać. No przygłup, to mało powiedziane.

1 minutę temu, panna stara napisał:

Ja sobie nie przypominam, trąbi non stop o terapii, bo teraz terapia jest cool, zwykle chamstwo jej sie załączało na to pytanie, tak było i na dzisiejszym lajwie, a potem pocisk bo lasce, bo śmiała zapytać. No przygłup, to mało powiedziane.

Burak i tyle. Pytanie o nurt jest zasadne, bo przecież niektóre specjalizują się w danym typie chorób/zaburzeń. Np. na przepracowanie traum z dzieciństwa polecane są psychodynamiczne lub schematów, a na lęki - CBT lub ACT. No ale skąd ona może o tym wiedzieć, przecież "chodzi" online do rudej wiedźmy. 

10 minut temu, Mi a napisał:

Raz to nawet nie zdążyła otworzyć pudełka i krzyczała „wow”. Po co ten sztuczny entuzjazm na zapałki? Na te*mu pewnie znajdzie podobne. 

Przez ekran aż bije jak daaaaaawnooooo nie miała jakiejkolwiek porządnej współpracy ( chińszczyzny nie liczę ani tych gości od grilla, co jej przysłali do skręcenia, z którego przecież nawet nie skorzystała w tym sezonie ). Kiedyś nie do pomyślenia, żeby Siwa robiła z siebie taką id.io.t.k.e, a teraz sztuczne zachwyty...

Z resztą co u niej jest prawdzie, co się okazało po czasie prawdziwe? Mało co, a właściwie nic. Teraz to nawet jedzenie w 90 % sztuczne u niej, a gdzie te borówki, żurawinki zbierane do słoiczka na bagnie za chatą? Teraz opowiada, że nigdy nie lubiła żurawiny i nie przepada za nia.... Eh.... 

3 minuty temu, Syreni śpiew napisał:

Burak i tyle. Pytanie o nurt jest zasadne, bo przecież niektóre specjalizują się w danym typie chorób/zaburzeń. Np. na przepracowanie traum z dzieciństwa polecane są psychodynamiczne lub schematów, a na lęki - CBT lub ACT. No ale skąd ona może o tym wiedzieć, przecież "chodzi" online do rudej wiedźmy. 

Nie przygotowala sie do odpowiedzi dlatego zareagowala agresja, teraz wygugluje i beda godzinne pogadanki pseudoekspertki o nurtach. Moge sie zalozyc o kawe z kamieniem. 

1 minutę temu, Busz3131 napisał:

Nie przygotowala sie do odpowiedzi dlatego zareagowala agresja, teraz wygugluje i beda godzinne pogadanki pseudoekspertki o nurtach. Moge sie zalozyc o kawe z kamieniem. 

U Zakolak pije się z larwami (ale to byłby kanibalizm, więc może lepiej się ne zakładajmy).

6 minut temu, panna stara napisał:

Ja sobie nie przypominam, trąbi non stop o terapii, bo teraz terapia jest cool, zwykle chamstwo jej sie załączało na to pytanie, tak było i na dzisiejszym lajwie, a potem pocisk bo lasce, bo śmiała zapytać. No przygłup, to mało powiedziane.

A później powiedziała, że przecież żartowała. Pytała jak sobie radzi ta kobieta w życiu skoro jest taka delikatna. I jak by siwa zaserwowała jej passive aggressive to by płakała w kącie. I oczywiście robiła z siebie ofiarę, bo ona miała fajny dzień i później wchodzi na live i czyta takie komentarze. Ciężki człowiek. A jak kłamie, zaczęła okadzać i stwierdziła, że ludzie uciekają. A później niby znowu wrócili. A licznik się niewiele zmieniał. 

15 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Nie, pyskowała tylko, że to zbyt prywatna informacja  

Święta się zbliżają, a my, biedne larwy, wciąż nie doczekałyśmy się ezbuka, jak przyciągać piniondze   Tak się nie robi!

Toż to zaraz rok od 1wszego pamiętnego dzeła

21 minut temu, SheriDANKA napisał:

Obejrzałam tylko otwieranie okienek 9, 10 i te 11. Wnioski są 3:

Primo- Swia napalona na darmoszki jak Reksio na daaaaawnoooo niewidzianą szynkę.

Sequndo- szkoda że to tylko zapaszki, z jedzenia miałaby większy pożytek. Mlasków byłoby bez końca....

I po trzecie - wiem już chyba o co Ci koszyk chodzi. Najbardziej zakłamany człowiek. Nie dość, że zasób słów ubogi, nie pogadasz o niczym z taką, to jeszcze te udawane emocje zachwytów, a ty nie wiesz jak ona naprawdę myśli, cały czas udaje. Albo faktycznie nie ma nic mądrego do powiedzenia, to strategia jaką przyjęła, że lepiej się pozachwycać wszystkim co zobaczy.... Jakby wyszła spod kamienia dopiero, ale nie przecież w drogich inwestycjach ( torebki, nieruchomości itp) to jest obcykana.

Nie, nie, chodzi mi o ten tik na początku otwierania 11. Taki wstrząs z otwartą gębą. 

4 godziny temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Obejrzyjcie sobie prezentacje kalendarza Andziaks na TT, kiedy otwiera 11. My to mieliśmy non stop. 

 

O czym Wy w takim razie rozmawialiście z nią to ja nie wiem. Raz, że ona pewnie i tak nie kumała większości rzeczy, ale z drugiej strony, tak jak pisałam naczelna inwestorka (torebki, nieruchomości) biznesłoman,  pewnie atmosfera była przedziwna, bo to tak sztuczne zachowanie, że aż podejrzanie dziwne

1 minutę temu, Mi a napisał:

A później powiedziała, że przecież żartowała. Pytała jak sobie radzi ta kobieta w życiu skoro jest taka delikatna. I jak by siwa zaserwowała jej passive aggressive to by płakała w kącie. I oczywiście robiła z siebie ofiarę, bo ona miała fajny dzień i później wchodzi na live i czyta takie komentarze. Ciężki człowiek. A jak kłamie, zaczęła okadzać i stwierdziła, że ludzie uciekają. A później niby znowu wrócili. A licznik się niewiele zmieniał. 

Zgrywała przebojową cwaniarę, a wyjśie do centrum handlowego potrafi ją przygnieść. Lew wygrał życie rozwodzą się z tą wariatką.

Kilka osob ja zapytalo czy bedzie miala choinke, odpalila sie ile to roboty, przywiezc, zaplacic, wniesc, wyniesc itd. i w koncu powiedziala, ze ona jest w epizodzie depresyjnym i jak ktos moze w ogole pytac o takie rzeczy. Kurtyna. 

Ona się odpala w istotnych dla siebie tematach. Ktoś pytał czy nie żałuje, że nie ma bombelka, a ta głupio mundre odpowiedzi dawała, z wielką wyższością. Jakby to było takie nic, to normalnie by reagowała, ale temat bombelka jej podnosi ciśnienie.

2 minuty temu, SheriDANKA napisał:

O czym Wy w takim razie rozmawialiście z nią to ja nie wiem. Raz, że ona pewnie i tak nie kumała większości rzeczy, ale z drugiej strony, tak jak pisałam naczelna inwestorka (torebki, nieruchomości) biznesłoman,  pewnie atmosfera była dziwna, bo to tak sztuczne zachowanie, że aż podejrzanie dziwne

Trochę „zazdroszczę”koszykowi, że znała ją osobiście. Ciekawe czy znajomi współczuli Leonowi i jak on się czuł wiedząc, że ludzie mają o niej takie a nie inne zdanie. Ale żenić się nie musiał.

1 minutę temu, SheriDANKA napisał:

O czym Wy w takim razie rozmawialiście z nią to ja nie wiem. Raz, że ona pewnie i tak nie kumała większości rzeczy, ale z drugiej strony, tak jak pisałam naczelna inwestorka (torebki, nieruchomości) biznesłoman,  pewnie atmosfera była przedziwna, bo to tak sztuczne zachowanie, że aż podejrzanie dziwne

My, o niczym. Dzień dobry, trzy kielony i było po rozmowie. Najpierw awantura, i kłótnia z lwem, potem darcie ryja na każdego, każdy się ewakuował jak najdalej. Najczęściej w ogóle z imprezy. Na każdym weselu budziła się sama, kiedy ją kelnerzy dobudzali po sprzataniu sali. I nie, nie mieliśmy wyrzutów sumienia, że ją wszyscy zostawiali. Ona zrobiła karczemną awanturę nawet na swoim weselu. 

28 minut temu, SheriDANKA napisał:

Obejrzałam tylko otwieranie okienek 9, 10 i te 11. Wnioski są 3:

Primo- Swia napalona na darmoszki jak Reksio na daaaaawnoooo niewidzianą szynkę.

Sequndo- szkoda że to tylko zapaszki, z jedzenia miałaby większy pożytek. Mlasków byłoby bez końca....

I po trzecie - wiem już chyba o co Ci koszyk chodzi. Najbardziej zakłamany człowiek. Nie dość, że zasób słów ubogi, nie pogadasz o niczym z taką, to jeszcze te udawane emocje zachwytów, a ty nie wiesz jak ona naprawdę myśli, cały czas udaje. Albo faktycznie nie ma nic mądrego do powiedzenia, to strategia jaką przyjęła, że lepiej się pozachwycać wszystkim co zobaczy.... Jakby wyszła spod kamienia dopiero, ale nie przecież w drogich inwestycjach ( torebki, nieruchomości itp) to jest obcykana.

Przy znajomych udawała na siłę przesadnie miła a w domu po przyjściu ze spotkania się darła do leona żeby wszyscy ....... i jego tez na siłę probowala od znajomych odciąć.

25 minut temu, Mi a napisał:

Raz to nawet nie zdążyła otworzyć pudełka i krzyczała „wow”. Po co ten sztuczny entuzjazm na zapałki? Na te*mu pewnie znajdzie podobne. 

Właśnie xd 

5 minut temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Nie, nie, chodzi mi o ten tik na początku otwierania 11. Taki wstrząs z otwartą gębą. 

Wybacz, ale ona w tym filmiku to  wykonuje tyle niekontrolowanych w swoim sztucznie rozemocjonowanym stanie ruchów, że umknęło mi to. Obejrzałam drugi raz, wyrwany z kontekstu taki ruch może budzić niepokój czy pod kopułą wszystko w porządku, ale tak jak pisałam wyżej, w tym stanie jej sztucznej ekscytacji to przeszło gładko i bez większego zainteresowania. Coś więcej w takim razie?wkur.vialo Was takie zachowanie na spotkaniach czy że to objaw jej "choroby" po prostu?

5 minut temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

My, o niczym. Dzień dobry, trzy kielony i było po rozmowie. Najpierw awantura, i kłótnia z lwem, potem darcie ryja na każdego, każdy się ewakuował jak najdalej. Najczęściej w ogóle z imprezy. Na każdym weselu budziła się sama, kiedy ją kelnerzy dobudzali po sprzataniu sali. I nie, nie mieliśmy wyrzutów sumienia, że ją wszyscy zostawiali. Ona zrobiła karczemną awanturę nawet na swoim weselu. 

Dawaj wiecej smaczkow co to za tik, za pierwszym razem mi umknelo bo ilosc dziwnych zachowan na minute byla duza.

13 minut temu, SheriDANKA napisał:

O czym Wy w takim razie rozmawialiście z nią to ja nie wiem. Raz, że ona pewnie i tak nie kumała większości rzeczy, ale z drugiej strony, tak jak pisałam naczelna inwestorka (torebki, nieruchomości) biznesłoman,  pewnie atmosfera była przedziwna, bo to tak sztuczne zachowanie, że aż podejrzanie dziwne

Podejrzewam że siwa uważała się tam za lepsza i dlatego pewnie robiła głupie miny i z nich drwiła po swojemu.

Przed chwilą, SheriDANKA napisał:

Wybacz, ale ona w tym filmiku to  wykonuje tyle niekontrolowanych w swoim sztucznie rozemocjonowanym stanie ruchów, że umknęło mi to. Obejrzałam drugi raz, wyrwany z kontekstu taki ruch może budzić niepokój czy pod kopułą wszystko w porządku, ale tak jak pisałam wyżej, w tym stanie jej sztucznej ekscytacji to przeszło gładko i bez większego zainteresowania. Coś więcej w takim razie?wkur.vialo Was takie zachowanie na spotkaniach czy że to objaw jej "choroby" po prostu?

Aż się zdziwiłam, że tego nie wyłapałyście. Ja znam to od lat, może dlatego to mi się rzuciło w oczy.

Oczywiście, że nas wk...Ale co można było zrobić. Ona wyczuła, że wszyscy mają jej dosyć, dlatego chciała lwa odsunąć. Miał przez nas sugerowane, że albo zacznie przychodzić bez niej, albo wcale. Wybrał pierwsza opcję.

14 minut temu, panna stara napisał:

Zgrywała przebojową cwaniarę, a wyjśie do centrum handlowego potrafi ją przygnieść. Lew wygrał życie rozwodzą się z tą wariatką.

Robiła wyklad jak ludzie radzą sobie w zyciu, w rozmowach z urzędnikami? Powiedziala to ta co od 3 lat nie radzi sobie z życiem, chodzi do psychiatry i łyka non stop tabletki, tak jak wspomniałaś wyjscie na zakupy ją przytłacza, przeżywa rozmowy z pracownikami banku jak ma coś załatwić. Strasznie butna i wywyższająca dziś. Już to pisalam, jak ma lepsze samopoczucie robi sie mocno wyniosla.