W kamiennym krągu singielka po 40

1 godzinę temu, Kingeczka napisał:

O Jezu kojarzę ten film i tą postać

Ja też

2 godziny temu, PandaCzerowna napisał:

Ona przyzwyczaiła się że miała przez kilka lat kasę za nic, dosłownie za nic, i stało się to dla niej normą. Kiedy teraz musi wykazać się kreatywnością, pracowitością i konsekwencją żeby zarabiać tak jak wtedy to jest najnormalniej w świecie obrażona... 

Jeżdziło się tu i tam i było co pokazywać… Był także parobek, który ogarniał wszystko, a teraz biedna musi sama wszystko ogarnąć. Wyjście z psami to już wyczyn.

1 godzinę temu, Krakowski Precel napisał:

Wypisz wymaluj Zakolak. Jeszcze trochę i będzie mogła zagrać w kontynuacji.

Ja wiem, że czas dla nikogo nie stoi w miejscu, ale na litość boską ona ma dopiero 42 lata. Nigdy ciężko nie pracowała, nie dojeżdżała do pracy, nie opiekowała się dziećmi, nie była chora, nie troszczyła się o kogoś chorego czy niepełnosprawnego, a wygląda jak styrana życiem pięćdziesięcioletnia (przepraszam wszystkie kobiety 50+ bo wiele z was to nadal super laski) matka siedmiorga dzieci, która od ponad 20 lat pracuje na zmiany w jakichś szkodliwych dla zdrowia warunkach, a po robocie jeszcze w polu i obejściu musi robić.

To jest ta słynna dieta zmieniająca rysy twarzy

11 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

To jest ta słynna dieta zmieniająca rysy twarzy

Wyglada jakby miala po drwalu w kazdym policzku.

Napiszcie, co takiego skomplikowanego jest w wynoszeniu śmieci, że nie lubi się tej czynności? Wychodzi z psami, bierze worek z odpadami i wyrzuca do śmietnika.. cała filozofia. 

19 minut temu, arbuz napisał:

Wyciąga jakieś stare szale, paski, kurtki z czasów, gdzie tak naprawdę była szczęśliwa. Tak, tak to były jej najlepsze czasy. Miała faceta, przyjaciół, ale niestety z jej winy wszystko się posypało.  To co się z nią zrobiło to już nie wróży nic dobrego.

Z tymi przyjaciółmi to chyba nie ma co przesadzać... ale facet był i dużo dla niej robił.

Dla nie wygląda totalnie jak styrana matka 7 dzieci, tylko jak styrana alkoholem lam.pucera.

3 minuty temu, Busz3131 napisał:

Wyglada jakby miala po drwalu w kazdym policzku.

Co wy chcecie?Mówiła, że ma kwadratową twarz, bo ma chyba za Cepło w salonie, więc musi się przenieść do sypialni

Przed chwilą, Wika11 napisał:

Napiszcie, co takiego skomplikowanego jest w wynoszeniu śmieci, że nie lubi się tej czynności? Wychodzi z psami, bierze worek z odpadami i wyrzuca do śmietnika.. cała filozofia. 

Wyprawa na cały dzień, to samo zmiana pościeli. Chociaż to by mogła sobie darować skoro tego nie lubi, jak i tak 5 min po się w tym psy wytarzają tyłkiem i pyskiem + 20 różnych smaczków z ryby.

5 minut temu, biednakicia napisał:

Z tymi przyjaciółmi to chyba nie ma co przesadzać... ale facet był i dużo dla niej robił.

Dla nie wygląda totalnie jak styrana matka 7 dzieci, tylko jak styrana alkoholem lam.pucera.

No w sumie to bardziej paczka przyjaciół  jej byłego, ale tak czy siak nie była sama jak palec. Gdzieś tam od czasu do czasu bywali i wyjazdy też były jakby nie było…W Święta nie była sama. Uwierz mi ona dałaby wszystko, by wrócić do tych czasów.

6 minut temu, Wika11 napisał:

Napiszcie, co takiego skomplikowanego jest w wynoszeniu śmieci, że nie lubi się tej czynności? Wychodzi z psami, bierze worek z odpadami i wyrzuca do śmietnika.. cała filozofia. 

Widzę dwie możliwości. 1. Brzydzi się tej czynności, tak jak wszystko dotyka dwoma paluszkami zgrywając dame, tak przy tym musi dotykać brudne worki, klamkę od śmietnika brudną itd i boli to pańcie 2. Każda czynność sprawia jej problem bo straciła służącego któremu zlecała większość zadań zostawiając sobie tylko te które jej pasowały. 

7 minut temu, Wika11 napisał:

Napiszcie, co takiego skomplikowanego jest w wynoszeniu śmieci, że nie lubi się tej czynności? Wychodzi z psami, bierze worek z odpadami i wyrzuca do śmietnika.. cała filozofia. 

No słuchaj, wyobraź sobie jak ona bierze ten worek w dwa paluszki to grozi to rozsypaniem po drodze śmierdzących śmieci, które niemiłosiernie cuchną od długiego leżenia.

Przed chwilą, PandaCzerowna napisał:

Widzę dwie możliwości. 1. Brzydzi się tej czynności, tak jak wszystko dotyka dwoma paluszkami zgrywając dame, tak przy tym musi dotykać brudne worki, klamkę od śmietnika brudną itd i boli to pańcie 2. Każda czynność sprawia jej problem bo straciła służącego któremu zlecała większość zadań zostawiając sobie tylko te które jej pasowały. 

Też nie lubię wynosić śmieci, a raczej bardzo lubię, ale nie lubię dotykać klamki w śmietniku, ale co to za problem.... ona ma gorsze rzeczy w łapach i na ustach a tu nagle się śmieci brzydzi swoich?

26 minut temu, arbuz napisał:

Co wy chcecie?Mówiła, że ma kwadratową twarz, bo ma chyba za Cepło w salonie, więc musi się przenieść do sypialni

Powinna spac w sypialni, zeby miec dalej do lodowki.

6 minut temu, Busz3131 napisał:

Powinna spac w sypialni, zeby miec dalej do lodowki.

Twój avek kojarzy mi się z tym jakby siwa miała dziecięce okularki do pływania. 

4 minuty temu, arbuz napisał:

Twój avek kojarzy mi się z tym jakby siwa miała dziecięce okularki do pływania. 

To sa okulary do plywaniospawania, pasuja do koldrokurtki i nosi sie sie je jak pada sniegodeszcz

Ale my se nie znamy to superstylowe kwiatuszki od Loewe, prosto z samiuskiej Hiszpanii. 

1 godzinę temu, Busz3131 napisał:

To sa okulary do plywaniospawania, pasuja do koldrokurtki i nosi sie sie je jak pada sniegodeszcz

Ale my se nie znamy to superstylowe kwiatuszki od Loewe, prosto z samiuskiej Hiszpanii. 

Myślę, że jak je teraz będzie nosić to nawet bez jej córeczek, wszyscy ludzie będą się na nią patrzeć i uśmiechać do niejA nawet będą machać i trąbić…

7 godzin temu, Wika11 napisał:

Napiszcie, co takiego skomplikowanego jest w wynoszeniu śmieci, że nie lubi się tej czynności? Wychodzi z psami, bierze worek z odpadami i wyrzuca do śmietnika.. cała filozofia. 

w przypadku cesarzowej zwykłe lenistwo albo podpatrzony/usłyszany tekst.

Te usta, zludzenie braku uzębienia i czoło jak lotnisko Klaun uciekł z cyrku i jest poszukiwany

Nadrabiam powoli stare vlogi sprzed dwóch tygodni i oglądałam ten w którym przytachała nowego crokpota do paczkomatu. Co się stało z jej dotychczasowym, w którym jeszcze gotowała rosół na wiosnę?

10 godzin temu, Babciacija napisał:

Ciekawe, czy odwiedzi Rodziców w te święta? Pewnie jak w Wielkanoc na dwie godzinki wpadnie i potem zaraz do barłogu. Przebodźcowana i przeżarta. Matce nie pomoże, bo i po co? No chyba że sama coś upiezdoli z tych swoich ….przepisów.  A może znowu ją choroba dopadnie? 36,8? Dajce znac……

Tu trochę stanę w jej "obronie". NIe każdy musi mieć tak dobre relacje z rodzicami, żeby chcieć siedzieć z nimi na święta. U Zakolaka może się wydawać, że wszystko powinno być ok, bo tu ją odwiozą, tam podleją kwiatki czy popilnują psów - ale to dalej nie świadczy o żadnej zażyłości. Matka może mieć zwyczajnie wyrzuty sumienia, że marnym wychowaniem spaprała dziecku psychę i teraz próbuje nadrabiać (nie twierdzę, że tak na pewno jest, ale jest to opcja). Jeśli miałabym obstawiać, na podstawie jej osobowości i ze strzępków informacji typu wspomnienia o przeglądaniu gazet w ciemnym pokoju albo w hotelu na święta - to w dzieciństwie było coś grubo nie tak. No i wyrósł taki zaburzony, nic niepotrafiący Zakolak, który niekoniecznie pała wielką miłością do rodziców. 

8 minut temu, Syreni śpiew napisał:

wspomnienia o przeglądaniu gazet w ciemnym pokoju albo w hotelu na święta

O co w tym właściwie chodzi? Na święta jeździli siedzieć w hotelu?

11 minut temu, kinga2208 napisał:

Nadrabiam powoli stare vlogi sprzed dwóch tygodni i oglądałam ten w którym przytachała nowego crokpota do paczkomatu. Co się stało z jej dotychczasowym, w którym jeszcze gotowała rosół na wiosnę?

Faktycznie przecież miała nowy, bo jej wysłali gdyż z poprzedniego odeszła farba. A tu kolejny zakupiła. 

1 minutę temu, PandaCzerowna napisał:

O co w tym właściwie chodzi? Na święta jeździli siedzieć w hotelu?

No ostatnio wspominała, że na święta jeździli do Zakopanego i mama kupowała jej kobiecą prasę typu Twój Styl, a ona przeglądała m.in. polecane kosmetyki - to jej wspomnienia z Bożego Narodzenia. Smutne w wuj.

14 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Faktycznie przecież miała nowy, bo jej wysłali gdyż z poprzedniego odeszła farba. A tu kolejny zakupiła. 

Jeden chyba został na Mazurach, a ten zamówiła żeby robić Loli rosoły kolagenowe na jej problemy z łapką 

8 minut temu, Dr-Mlem napisał:

Jeden chyba został na Mazurach, a ten zamówiła żeby robić Loli rosoły kolagenowe na jej problemy z łapką 

Zamiast ją odchudzić to jeszcze jej rosołu dowali...

O wera już nie szczeka i nie wywyższa sie bo wjechał dół na widok vlogmasa Andzi? Na lajwie dogadywała dziewczynie że broni poród na NFZ bo nie ma 30 tys na prywatny. I tak samo ty teraz twierdzisz,  ze laponia be bo jest dla ciebie nieosiągalna. Twierdzisz, ze nie pojechałabyś do Laponii bo uwaga" trzeba sie spakowac". Na mazury i wibracje nie miałaś problemu z pakowaniem.  Jakby był parobek, który by zawiózł,  zorganizował i ZAPLACIL  to byś  juz poleciała na lotnisko. 

27 minut temu, Syreni śpiew napisał:

No ostatnio wspominała, że na święta jeździli do Zakopanego i mama kupowała jej kobiecą prasę typu Twój Styl, a ona przeglądała m.in. polecane kosmetyki - to jej wspomnienia z Bożego Narodzenia. Smutne w wuj.

No tak mówiła, ale mnie to właśnie dziwi, we trójkę sami w hotelu na święta? I to jeszcze w tych latach, a mówiła że miała skromne dzieciństwo bo nie mieli kasy. Jej rodzice są całkiem sami że święta spędzali w hotelu?

3 minuty temu, PandaCzerowna napisał:

No tak mówiła, ale mnie to właśnie dziwi, we trójkę sami w hotelu na święta? I to jeszcze w tych latach, a mówiła że miała skromne dzieciństwo bo nie mieli kasy. Jej rodzice są całkiem sami że święta spędzali w hotelu?

Może jej rodzice mają taki sam charakter jak ona, że z plebsem ( czyli biedniejsza rodzina) sie nie zadają. Wyżej niż mają. Wychowali samoluba bo sami tacy są.

10 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Zamiast ją odchudzić to jeszcze jej rosołu dowali...

Ona jest walnieta, faszeruje te psy smaczkami z 3 kalendarzy, potem im te smaczki odlicza (cekawe jak) z karmy i psy doataja po 4 chrupki. 

- Lolek przytyl, tzn  schudl ale znow przytyl, musze jom zwazyc na czczo... 

Zwaz jom bez ubrania yyy bez futra.

1 minutę temu, PandaCzerowna napisał:

No tak mówiła, ale mnie to właśnie dziwi, we trójkę sami w hotelu na święta? I to jeszcze w tych latach, a mówiła że miała skromne dzieciństwo bo nie mieli kasy. Jej rodzice są całkiem sami że święta spędzali w hotelu?

Ta, skromne dzieciństwo, a święta w hotelu w tamtych czasach  To nie musi być złe, sama czasem sobie myślę, że może to nie byłby taki głupi pomysł, żeby wyjechać w jakieś ładne miejsce i mieć wszystko podsunięte pod nos... Raz na jakiś czas w sumie spoko opcja. Tylko z jej ust to brzmi tak, jakby te gazety służyły jej do zajęcia się sobą, żeby nie przeszkadzała. No to teraz domaga się uwagi na milion sposobów. Więzi z rodziną, poza takimi na słowo honoru z rodzicami, też chyba nie ma żadnych.