Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patulka

ŚLUB CYWILNY - czy może być uroczysty i z pompą?

Polecane posty

Gość sirenia
jest prawie 4 a ja spac nie moge, slub za pare h, o 15.00 U nas tylko cywilny i obiadokolacja dla rodziny Co do pytania poprzedniczki - rowniez jestem w ciazy i w 5 miesiącu, brzuszek mam juz sporawy ale suknia obszerna i tego nie widac. W 3 miesiacu nie powinnas miec problemow we wcisniecie sie w suknie, tylko tak,by nic cie nie opinalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria12
Sirenia - wszystkiego najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvie
DO Maria 12: Ja jestem w takiej samej sytuacji jak Ty. Poznalam go, zakochalismy sie w sobie szalenczo. Wtedy nie wiedzialam,ze jest zonaty. Obecnie zaczynaja sie kwestie rozwodowe. Doslownie zaczynaja dopiero. Cala rodzina i mnostwo znajomych na niego naskakuje. Jego zona tez chce rozwodu ale nie wie o moim istnieniu. Jest mi strasznie ciezko, nie wiem jak to przetrwam. Powiedz jak Ty poradzilas sobie z jego rozwodem? Mieszkaliscie juz wtedy razem? Podalam swojego maila, napisz jak bedziesz mogla... Ledwo sie trzymam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkj
Witam Jestem z związku z rozwodnikiem, bardzo chciałabym mieć ślub kościelny. Ślub cywilny wydaje mi się ,,gorszy\'\', choćby z tego powodu, ze kościelny można wziąć teoretycznie raz w życiu,a cywilnych ile zapragniesz. Naturalnie ważne jest to jak się w życiu z tą drugą osobą układa, ale nie chciałabym być i czuć się gorsza, zawsze marzyłam o białej sukni, kościele, odprowadzeniu do ołtarza przez tatę.... Liczę na to, że mój ukochany będzie chciał wziąć rozwód kościelny, powodem jego rozwodu był fakt, że jego była żona nie chciała mieć dzieci, pomimo ze przed ślubem deklarowała inaczej, ale nie wiem czy jest to wystarczający powód do tego, zeby unieważnić małżeństwo, czy ktoś może orientuje się, czy jest to w ogóle możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mkj - niechęć do posiadania dzieci może być przesłanką ale musicie dobrze to uzasadnić. Przede wszystkim nie idźcie z tym do żadnego rpawnika bo wam napiszą odmownie, idźcie do jakiegoś księdza, który wam pomoże. Evvie - dopiero teraz przeczytałam, opiszę jak tylko będę w domu bo teraz jestem w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja3535
prosze doradzcie mi ja z moim narzeczonym ustalilismy sobie date slubu cywilnego na druga sobote listopada myslicie ze lepiej nie brac w listopadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny_kurczak
hej, czy na forach o ślubach są jacyś faceci? czy to jest zagadnienie które interesuje tylko panie? ciekaw jestem co myślą panowie, a tu nic ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kfatraciq
Ja jestem facetem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara321
Czy na ślub cywilny kupować bukiecik dla świadkowej? W przyszłym roku mamy kościelny i wtedy na pewno będą dwie wiązanki- dla mnie i starszej:) Proszę o radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipeczka84
Właśnie przez przypadek trafiłam na to forum i postanowiłam też wam coś napisać!Ja już od 1,5 roku jestem z żonatym facetem a raczej chłopakiem! Mamy oboje po 23 lata i trafiliśmy na siebie zupełnie przypadkiem gdy on nie był już ze swoją żoną! Moja rodzina nie chce zaakceptować mojego związku i musiałam wyprowadzić się z domu i dlatego już 5 miesięcy mieszkamy razem! Jest nam razem naprawdę cudownie!Oboje stwierdziliśmy że jesteśmy nawzajem miłościami swojego życia! Nie wyobrażam już sobie życia bez niego a on beze mnie! Mój kochany niestety jeszcze się nie rozwiódł( wziął na szczęście tylko ślub cywilny) bo nie wie jak się do tego zabrać!Może to dziwne i chore ale już się zaręczyliśmy!Chciała bym żeby już był wolny!Marzę o tym by pójść z nim przed ołtarz choć będziemy tylko my i świadkowie(troszkę mi przykro)!Jak wy sobie radzicie z byciem z rozwodnikiem?A wracając do tematu to gdybym miała brać ślub cywilny to byłby skromny i czuła bym się gorsza od tej byłej!Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwiazalam sie z rozwodnikiem,bardzo go kocham,chcielibysmy wziasc slub w przyszlym roku,duzo osob mi mowi ze chyba jestem nie normalna ze chce impre i tak dalej.Nie wiem co mam robic...ja chce miec normalne wesele...blogoslawienstwo...starostow...i wesele no i oczywiscie suknie slubna. Prosze was o opinie dziekuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipeczka - to chyba hipokryzja z twojej strony, że piszesz, ze gdyby twój facet miał już ślub kościelny i mogłabyś wziąć tylko ślub cywilny to czułabyś się gorsza. Piszesz tak bo masz tą możliwość wzięcia ślubu kościelnego i chcesz pogrążyć te osoby, które nie mogą. Jesteś złośliwa i chamska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ten ślub...
witam :) był czas kiedy myślałam że jestem jedyną panną związaną z rozwodnikiem :)) miło syłyszeć (czytać), że jest inaczej. Nie mam złudzeń w moim przypadku nie ma mowy o unieważnieniu małżeństwa!! Mój P. jest po rozwodzie oświadczył mi się i w przyszłym roku planujemy ślub C Y W I L N Y a potem wesele na 100-120 osób :)) będę miała białą suknię rodzice nas pobłogosławią - dlaczego??? bo wiedzą że jest to najlepszy facet na jakiego kiedykolwiek mogłabym trafić i cieszą się razem z nami :) Mój problem polega na tym że USC w moim mieście pomieści max 50 os. i szczerze powiem nie wiem co z tym zrobić.... (dom weselny jest również w mojej miejscowości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka24
ja również związałam się z rozwodnikiem i weźmiemy tylko ślub cywilny - zawsze marzyłam o kościelnym, ale nie sądzę, aby cywilny miał być gorszy. najważniejsze jest dla mnie to, że kocham swojego przyszłego męża i on mnie też - reszta się nie liczy! najchętniej wzięłabym taki ślub gdzieś w plenerze, ale nie wiem czy to się uda:( co do rodziny męża (przyszłego) to najpierw muszę udobruchać swoją rodzinkę, bo moi rodzice nie akceptują tego związku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia79
co wy dziewczyny tak szalejecie z tymi chrzcinami. Jestem w wolnym związku od czterech lat. Mój chłopak jest po rozwodzie, więc planujemy w pszyszłym roku tylko ślub cywilny. Mamy dwu-letniego brzdąca i z chrzcinami nie było rzadnego problemu. Ksiądź tylko zapytał czemu nie mamy ślubu kościelnego,a kiedy mu powiedziałam tylko poradził żebyśmy ze względu na dziecko wzieli chociaż cywilny. W chrzcie uczestniczyliśmy w pełni, oprócz wzięcia komuni. Jaj macie jakieś problemy to polecam kościół Św. Karoliny w Tychach. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taisat
Dziewczyny, a ja trzymam za wszystkie kciuki. Niewazne czy slub koscielny czy cywilny, wazne zebyscie były szczęśliwe. Sama mialam ślub kościelny, wesele na 100 osób a dzis... mija juz drugi rok jak jestem po rozwodzie... Obecnie jestem z cudownym mężczyzną, z którym tez planujemy cywilny. I wcale nie zamierzm czuć sie z tego powodu gorsza. Pozdrawiam wszystkie przyszłe panny młode!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka24
masz rację Taisat! Tobie również życzę szczęścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taisat
Dzięki Patka24 :-) A wiesz... Ten plener to całkiem dobry pomysł... Romantycznie i z całą pewnością nie tak szaro, jak to bywa w niektorych USC... Bede trzymac kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paluszek.81
Mój pan jest od półtora roku rozwodnikiem.Do tego w czerwcu wyjechał do Szwecji,żeby zarobić na mieszkanie,bo po rozwodzie nie ma kompletnie nic z tego,na co pracował przez ostatnich 12 lat.Krótko po jego wyjeździe okazało się,że jestem w ciąży.Nasze plany na życie nieco się pokomplikowały.17.12.zobaczę go po 3 miesiącach.Zaczęłam myśleć o ślubie.Cywilnym oczywiście.Ale co można ubrać w szóstym miesiącu ciąży?Czy lepiej poczekać?Problem w tym,że tylko teraz on przyjedzie na dłużej,więc dałoby radę załatwić wszystkie formalności i skorzystać z możliwości skrócenia czasu oczekiwania z tytułu ciąży.Sama nie wiem,co robić.Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandrulka
Witam! mam do was wszytskich pytanko,chcialabym zawrzec zwiazek malzenski,cywilny,ale chcialabym,zeby on byl rowniez wyjatkowy i w innym stylu,innym-o takim jak zawsze marzylam,chcalabym zeby uroczystosc malzenska nie odbyla sie w urzedzie stanu cywilnego ale w miejscu gdzie byloby przyjecie weselne(w przeslicznym duzym ogrodzie),ale nie wiem czy to jest mozliwe z prawnego punkto widzenia,czy wiecie cos na ten temat? wiem ze w iinych krajach to mozliwe...jak usa,pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandrulka
piszcie prosze na mojego maila jesli cos wiecie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paluszek - coś ty, w ogóle się nie przejmuj. Bierz ślub i basta. A z brzuszka możesz być tylko dumna. Mówię poważnie to nie średniowiecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiilia
Datę ślubu cywilnego ustaliliśmy na 21 marca 2009 roku. I cały wieczór wczoraj przesiedziałam u rodziców, pół wieczoru płacząc... Tak to jest jak matka się obraża za ślub cywilny a nie kościelny. Trochę to zabolało zważywszy na to, że moim zdaniem to jest naprawdę Moja Świadoma Dojrzała Decyzja. Chcę wejść w związek małżeński z osobą, którą kocham. Ślubu udzieli nam osoba, którą bardzo szanujemy, przysięga dzięki temu będzie prawdziwa i szczera, nie będziemy udawać, że wierzymy w kościł i księdza któremu trzeba 500zł "na ofiarę" wrzucić do kieszeni. Jest to nasza wspólna decyzja, niepodyktowana ani potrzebami innych, ani finansami nic z tych rzeczy. Tylko szczerością uczuć, przekonań i wiarą w to, że jeśli mamy siłę by się sprzeciwić oczekiwaniom "ciotek i wujków" to będziemy mieli siłę by zawsze być razem. To moja opinia. A ślub będzie huczny. Samą ceremonię planujemy "w plenerze (w innej niż USC sali)" nad samym morzem. A potem wesele w restauracji z panoramą na morze i zatokę. Do ślubu idę w "regularnej" sukni /ecru/, ma być Ave Maria na saksofonie, ryż, pieniążki, welon, krojenie tortu etc. Myślę, że wcześniej dość jasno wytłumaczyłam "wszystkim niezdecydowanym lub przerażonym", które tak jak ja do wczoraj potrzebują jakiegoś duchowo-mentalnego wsparcia w walce z "oczekiwaniami". Czasem myślę, że wy które wychodzicie za rozwodników lub same się rozwiodłyście macie w takich przypadkach troszeczkę łatwiej. Bo mimo wszystko łatwiej wytłumaczyć, że można kościelnego bo rozwód, niż że się nie wierzy etc. Reasumując - KAŻDY ŚLUB JEST TAK SAMO WAŻNY jeśli wynika z miłości dwojga ludzi i ich postanowienia bycia ze sobą zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelodiaSerca
Oczywiście że powinien być z pompą i weselem, ja gdybym miała brać ślub cuwilny to na 100 % w białej sukni i welonie! I Niech by tylko ktoś miał coś przeciwko! Bo dla czego taki ślub ma być gorszyJa zamierzam miec slub cywilny w maju w slicznej sukni zakupionej przez allegro po dobrej cenie:) (moge podac adres) Nie pochodze z Polski,w moim kraju USC wyglada jak palac i wszystkie panny mlode sa w bialych slicznych sukniach. Tutaj troszke inaczej. Spotkalam sie z gorszacymi uwagami odnosnie sukni,ale mam to gdzies. Przeciez to tylko 15 minut a wesele bedzie moze na zamku :):) Do kosciolu bym nigdy nie poszla. Oczy mi sie otworzyly na swiat po serii ksiazek Wl Megre\\\"Anastazja\\\"itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×