jak wierzyc w milosc kochanka?

hahahahaa , skorośmy takie głupie kozy , takie żałosne ..... to po co tu siedzisz i dajesz się wciągać w nasze rozmowy . Daj sobie spokój ... idz i oceń siebie ..... Ja nie oceniam innych , bo mogą mnie ocenić i to nie zawsze zgodnie z prawdą , więc daj sobie spokój ... pani mądry ideale idz i szukaj taj swojej mądrej , wiernej , która nie targają , żadne uczucia .... życzę nudy przez resztę idealnego zycia !!!!!!!

Ja jestem tu pierwszy raz, ale ten gostek od"bywalczyń" mnie poraził. Jak nie jestem bywalczynią ,a jednak kochanką, to tez jestem świnia podłą, co topi z pasją koleżanki we własnej czy cudzej ślinie???Jejku człowieku......Zastanów się. Jesli Ci sie tu nie podoba, nie znajdujesz partnerów do wymiany mysli, to idź tam gdzie ich znajdujesz. Chyba, że masz wśród innych tak mały posłuch, że przyszedłes tu nawracać??

Sniezna, Moja Droga Stala Bywalczyni, prosze, nie przejmuj sie tym panem, ktory nie ma wlasnego zycia i w zasadzie to nie wiem po co tu wchodzi.Chyba mial jakies ciezkie doswiadczenie...Wiesz, moze jaks zdrada, albo ktoras go nie chciala...Oni tak maja, po prostu potem sie mszcza...Bo nic innego nie potrafia:)

Ja się nie przejmuję , tylko dziwi mnie , że przychodzi człwoiek zupełnie z innej bajki i nie ma nic do zaoferowania oprócz krytyki,błota i inwektyw... dla mnie to nie człowiek, homo sapiens powienin mieć zawsze cos dobrego do powiedzenia , a jeżeli nie , to niech milczy ..... że tez takich ziemia nosi .... wstyd mi ,że jestem z tego samego gatunku co ON......bo nie zasługuje w moich oczach na miano człowieka .... Zresztą szkoda naszych oczy na TO, pomińmy TO , jak wiesz ignorowanie jest najskuteczniejszym sposobem . Żyj i pozwól żyć innym tak jak chcą:):):):):):):):):):):):)

wiecie co? ja się cieszę, że mimo tego na jakim etapie akurat jestem, zawsze mogę na dziewczynki liczyć:):) po to ten topic jest,nawet żeby powiedzieć że znów się czuję cudownie albo mam doła bo wyszedł... teoretycznie nie powinno mnie tu być bo to ja jestem kochanką, ale stanu wolnego...mimo teoretycznego rozstania nadal się z nim widuję :):) pierwszego posta napisałam tu z czystej rozpaczy, jak widać nabrałam trochę dystansu i spokoju i biorę z tego dla siebie to co najważniejsze dla mnie, na razie mam czas....i jest dobrze:)

moje puste kartony..widze ,ze ruszylo sie troche w tym ulu debilek, A gdzie durna krolowa he?;) Dziecko jak uzywasz jedna z druga slow , ktorych znaczenia nie znasz dokladnie to poratuj sie slownikiem hehe. Glupota widac to wasz doradca. I ja tu pisalem was przez duze W..do kogo..az sie sam zastanawiam

A ciebie kochanka rzuciła i tu się wyżywasz, czy jesteś masochistą i dlatego sam się męczysz i żyjesz topikiem ktory określasz jako " durny" itd :). Daj innym przykład i podziel się z maluczkimi swoimi mądrymi przemyśleniami bo jak narazie swoimi " głębokimi" wypowiedziami skladającymi się z inwektyw i mówienia innym że są durni itd jeszcze ten -tak wedlug ciebie marny- jego poziom zaniżasz. Objaw nam swoją inteligencję - napisz coś mądrego tym razem. Coś to twoje nadmierne zainteresowanie tym topikiem i ton wypowiedzi mi podpowiada ze ty nie żaden facet jesteś tylko żonka z porożem. To częsty chwyt tutaj na Kafeterii - epitety od kobiet już się przejadły - lepiej brzmi jak " mężczyzna" trochę tym wstrętnym kochankom nagada, nie ? ;-)

podoba mi sie ten \"pan\".Obraza wszystkich.Rozumiem...kompleksy...zanizone poczucie wlasnej wartosci...No gdzie sie ma wyzyc?

Może mnie pamiętacie sprzed kilku tygodni?...Dziewczęta, proponuję całkowicie ignorować posty nieproszonych gości. Dotyczy to wszystkich topików. Opuścić "zasłonę milczenia", bo każda dyskusja z tymi pseudo-mądralami to woda na młyn. Dyskusja ma wtedy wartość, kiedy jest konstruktywna, kiedy możemy się czegoś od innych nauczyć, podpatrzeć życie innych, to jest bardzo ciekawe, a nie obrzucanie się inwektywami. Niech pieniacze założą własny topic, na którym będą wzajemnie wylewać wiadra pomyj...

...wpadam na topik z tego samego powodu , dla ktorego wy tu zagladacie..tzn nie ma to nic wspolnego z tematem. Jestem bo ciakwi mnie czy ktoras odpowie na moje wypowiedz jak kobierta. Tymczasem spotykam sie z podejrzeniami ,ze jestem niedowartosciowanyy, porzucony ...kochanek albo maz. Zadna glupia ges nie trafila. Jesli chodzi o pyszalkowatosc..to tylko wy takie jestescie, przynajmniej na takie sie zgrywacie. Wbrew pozorom zadnej nie naublizalem jak moi poprzednicy ...mowiac jakie to kochanki sa francowate. Nie mnie to osadzac. Zycie bywa wrdne i nigdy nie wiadomo co moze sie komus przytrafic. Ja tylko stwierdzam ,ze nie blyszczycie intelektem. Kazdy kto tu zaglada (glownie kobiety) licza ,ze dostana wsparcie z waszej strony. A tak NIE jest. Stwierdzam to zupelnie obiektywnie. Odzywki typu "bedzie lepiej, musi bolec..ja tez to przezylam..i zaraz potem ignorujecie stroskana osobe.Staralem sie ocenic sytuacje.Zaczalem czytac wasze wypowiedzi i na ktorjs stronie doszedlem do wniosku ,ze to nie klub sympatykow milosci tylko sfora wredych , zapatrzonych w swoje i tylko swoje problemy. A pisze to bo wiekszosc osob szuka pocieszenia wsrod obcych kobiet, chce najwidoczniej sie wyzalic...a wy ZUPELNIE nie potraficie im pomoc..tylko zadna z was tego nie chce wyznac. Ignorancja ..jak to okreslacie wypowiedzi , ktore nie lechca waszego ego...nie jest tutaj na miejscu. trzeba czasami walnac sie w ten pusty globus i niekiedy przyznac sie do bledu. Otworzcie te swoje zaropiale od glupoty galy na innych.

Wlasciwie zgadzam sie z Toba , ze nie ktore wypowiedzi zostaja bez echa , ale tak to juz jest chyba na wszystkich komunkatorach , czatach i forach ze z niektorymi osobami zalapiesz kontakt od razu a z inymi nie.Czemu sie zniechecasz , moze napisz kilka razy i ktos z Toba porozmawia .Czasem przeciez cos moze umknac.jesli chcesz pogadac , napisz , poco obrazac i sie zloscic?

Cze. Wiecie co kompletnie nie mam pojęcia co ja tutaj robię... Jestem (przyznam się) pierwszy raz na takim forum.. i chyba nie wieże ze ktoś (normalny) odezwie się do mnie. I będzie mi mgło chociaż trochę pomóc. Właściwie można powiedzieć że nie powinno mnie tu być .... nie jestem samotna. Mam kochającą rodzinę, cudownego chłopaka, fantastyczne przyjaciółki... a jednak jest sobota wieczór a w domu siedzę samaL Każdy ma coś ważnego do załatwienia... a ja!!( Czyli jednak dobrze że napisałam. Czy ktoś z was tez ma tak tzn. ze macie kupę ludzi wokoło a jednak jesteście samotni i jest wam źle a wręcz chodzicie wkur... na wszystkich. Ja potrafię udawać i nieźle mi to wychodzi czasem sama się nabieram. Ale czy to oznacza że już zawsze tak ma być... Czy po prostu nie znalazłam odpowiedniej osoby (która będzie na moje każde zawołanie), bo wiecie co chyba mi o to chodzi. Kocham mojego misia i jestem tego pewna... ale on nie zawsze może być zemną i mnie to boli. Bo teraz to właśnie on powinien być obok. A nie KLAWIATURA!!!! Jeśli chcesz pogadac albo cos napisac to mój adres: agnessa_05@interia.pl

jestem ;)

kurde... przegapilam swoj 200 stronicowy jubileusz :P

kurde Inki!!!!!! dostaniesz po dupie, wiesz? ;)

...bez pseudonimu... nie sensu szukac tutaj zrozumienia...te Panie (stale bywalczynie) sa zakochane tylko w sobie, nie licz na jakakolwiek pomoc. Jutro albo jeszcze dzisiaj napisza Ci "my tez czesto tak sie czujemy z L lub z NL;)" -one tylko potrafia gadac w kolko o tym samym. Ich swiat jest bardziej jednorodny niz Twoj. Mysle ,ze Ty moglabys im pomoc a nie one Tobie. Ja napisze natomiast..."jesli czujesz sie samotna to zajrzyj do nowej lektury-to pomaga-ksiazka zawsze potrafi odgarnac zle mysli , pozwoli odnalezc siebie, zabrac Cie w niepowtrazalny swiat. Nie podpowiem Ci tytulow moich ulubionych , bo mysle ,ze kazda ksiazka , nad ktora jakis konkretny pisarz spedzil sporo czasu warta jest przeczytania. Naprawde pomaga, niekoniecznie gdy jest Ci smutno i czujesz sie niewidzialna wsrod bliskich. Czytajac wnikliwie poczujesz ,ze ciagnie Cie ona za reke swoimi drogami, pozwalajac zaistniec w opisywanej rzeczywistosci. Tam nigdy nie bedziesz czula sie odtracona. Dla takich ludzi te ksiazki powstaja, takim pozwalaja sie otwierac":)

...bez pseudonimu... nie sensu szukac tutaj zrozumienia...te Panie (stale bywalczynie) sa zakochane tylko w sobie, nie licz na jakakolwiek pomoc. Jutro albo jeszcze dzisiaj napisza Ci "my tez czesto tak sie czujemy z L lub z NL;)" -one tylko potrafia gadac w kolko o tym samym. Ich swiat jest bardziej jednorodny niz Twoj. Mysle ,ze Ty moglabys im pomoc a nie one Tobie. Ja napisze natomiast..."jesli czujesz sie samotna to zajrzyj do nowej lektury-to pomaga-ksiazka zawsze potrafi odgarnac zle mysli , pozwoli odnalezc siebie, zabrac Cie w niepowtrazalny swiat. Nie podpowiem Ci tytulow moich ulubionych , bo mysle ,ze kazda ksiazka , nad ktora jakis konkretny pisarz spedzil sporo czasu warta jest przeczytania. Naprawde pomaga, niekoniecznie gdy jest Ci smutno i czujesz sie niewidzialna wsrod bliskich. Czytajac wnikliwie poczujesz ,ze ciagnie Cie ona za reke swoimi drogami, pozwalajac zaistniec w opisywanej rzeczywistosci. Tam nigdy nie bedziesz czula sie odtracona. Dla takich ludzi te ksiazki powstaja, takim pozwalaja sie otwierac":)

...do do wszystkich bywalczyń... Dzieki za rade z ta ks. ale czy naprawde myslisz ze ucuekanie ze swoimi problemami w swiat ksiażek jest najlepszym rozwiązaniem... obawiam sie ze to tylko chwilowe antidotum. Ale moze warto narazie nie przychodzi mi nic innego (lepszego) do robienia.. aczkolwiek pisanie do ciebie, czy do iinnych osóbek na forum to tez sposob. Wiesz uwazam tez ze nie powinienes oceniach tych (jak to okresliłes) pan zbyt pochopnie... pozory czesto myla. Osobiscie uwazam ze połowa odwiedzajacych ta strone osob nigdy nie przezya tego o czym tak czesto tutaj pisze.

Ja też jestem. I to jeszcze jak! :-D

he he he milky :D ja wolna jak ptaszek ;) kula u nogi odpadla... troche bolalo ale teraz moge tanczyc na stole ;)

he he he inki!!!!!!!!!!!!!!! Ja też jak ptaszek wolna... taki bez kombinezonka ;-) Pierd... małe białe domki... :-) Klin klinem był? Czy tak po prostu, zwyczajnie? A sztywniak jak? Jest? I włosy mam w kolorze milky:-) blond! he he...

No nareszcie............ :D ale ale.... widze mile kolezanki ze WAM super-hiper dobrze ;) poprosze przepisik, bo ja nadal grzezne w gownie po uszy.....:P

milky pol kliny byly ;) w liczie mnogiej hi hi dziewczyny proponuje pokoik na czacie. co wy na to? oczywiscie dokladniejsze info nie na forum tylko droga majlowa ;) a jak przyjdzie klon to damy mu bana ;) pokoj juz zalozony :D

milky pol kliny byly ;) w liczie mnogiej hi hi dziewczyny proponuje pokoik na czacie. co wy na to? oczywiscie dokladniejsze info nie na forum tylko droga majlowa ;) a jak przyjdzie klon to damy mu bana ;) pokoj juz zalozony :D

moze po 21 z browarkiem? znaczy sie z leszkiem i heweliuszem ;)

Tak jest inki! Pokój być musi! :-) Co prawda jeszcze nigdym nie czatowała... w tym sensie... hi hi... tak, tak... Let\'s rest in peace ;-) Kliniki... hi hi... w liczbie mnogiej... hi hi... wiem coś o tym ;-) jtw, bierzemy duży rozpęd, potem rozmach kończyną i kopiemy kochasia prosto w d... tak, żeby się wymilkywayował w kosmos poleciał i w czarnej dziurze;-) znalazł spoczynek. :-)

Tak jest inki! Pokój być musi! :-) Co prawda jeszcze nigdym nie czatowała... w tym sensie... hi hi... tak, tak... Let\'s rest in peace ;-) Kliniki... hi hi... w liczbie mnogiej... hi hi... wiem coś o tym ;-) jtw, bierzemy duży rozpęd, potem rozmach kończyną i kopiemy kochasia prosto w d... tak, żeby się wymilkywayował w kosmos poleciał i w czarnej dziurze;-) znalazł spoczynek. :-)

wyslalam majle kilku dziewczynkom, jtw przeslij dalej... milky ja twojego nie mam majla :( moze do 21 sie zbierzemy. a ta cafe... mozna sie wsciec :P wysylam cos 50 raz! wrrrr

wyslalam majle kilku dziewczynkom, jtw przeslij dalej... milky ja twojego nie mam majla :( moze do 21 sie zbierzemy. :D a ta cafe... mozna sie wsciec :P wysylam cos 50 raz! wrrrr

Pisząc \"kliniki\" nie miałam oczywiście na myśli takiego budynku, co koło Marcelki jest, i ma pokoje z gumowymi ścianami... ;-) Spróbuję zajrzeć po \"Farinellim\"... :-)