Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Cześć Skarbuchu:) Sama wiesz,jak to jest z tym \"miało być\". Może jeszcze będzie...Jednak jak nie urok,to coś innego.Jak już facet niby wolny,to się okazuje,że są inne problemy,wydawałoby się-nie do przejścia. Zamyka się w sobie,nie chce się widywać...A mnie się serce kraje,bo tym razem warto,warto....No ale w końcu-mamy czas.I que sera-sera ;) Aż mnie głowa boli ze stresu... Do przedmówczyni: zapytaj wprost,o co chodzi,tylko bez krzyku i pretensji,spokojnie i lagodnie. Ja tak właśnie zrobiłam,i dowiedziałam się.Teraz,jesli milczy,to przynajmniej wiem,dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M. --> Niby tak jak mówisz, co ma być to będzie, ale... lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć. Albo? :) Ja postanowiłam do tego wszystkiego podchodzić z dystansem... i nawet mi to wychodzi. Nie mówię, że olewam, ale już tak nie przeżywam, nie szaleje. Może się powoli „odkochankowuję” ??? Oby tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że lepiej wiedzieć. Dowiem się, w swoim zcasie. Nie będę pytać teraz, bo może (albo i na pewno) on sam jeszcze nie zna odpowiedzi.Dam mu trochę czasu. Facet ma swoj rozum, wydaje się,że i mnie dobrze rozumie,niech więc sam rozważa,czy warto z powodu przeszłości rezygnować z przyszłości. Powiedziałam mu,jak to widzę,choć zrobiłam to delikatnie i raczej nie bezpośrednio. Nie będę na razie walić po pysku :) Może się nie odkochankowujesz,a raczej zaczynasz akceptować taki stan rzeczy,jaki jest. To,że są huśtawki,że są rozstania i powroty staje się dla Ciebie normalnością. Gdzieś tam czujesz,że i tak przyjdzie, i nie sprzeciwiasz się temu.Może jeszcze, a może już.... I do Ciebie więc nalezy zastosować to \"que sera\" :) Chyba całe życie jest takie. Wymysliłam coś takiego kiedyś,że nieraz fajnie jest odpuścić sobie całą odpwoiedzialność za to, co będzie,a zdać się na los,Boga,czy jak kto chce to nazwać. Często zdaje to egzamin. Ale głowa musi poboleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M. --> Niby tak jak mówisz, co ma być to będzie, ale... lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć. Albo? :) Ja postanowiłam do tego wszystkiego podchodzić z dystansem... i nawet mi to wychodzi. Nie mówię, że olewam, ale już tak nie przeżywam, nie szaleje. Może się powoli „odkochankowuję” ??? Oby tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och ta miłość, czy nie może być prosta? Wolna od łez i rozstań? Eeee, to wszystko nie ma sensu. Pozdrawim Was dzieweczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzucona
.....nie ma prostej milosci......bo taka jest nudna:) Dlaczego pozwalamy sobie na taka zakazana milosc?? ------>skarbuszek masz racje to wszystko nie ma sensu................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać nie może być łatwo. I podobno tylko to,co przychodzi najtrudniej,warte jest zachodu...A czy bez \"tego\" cokolwiek ma sens?...Ech....Palnij jeszcze jakiś wiersz,Skarbuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzucona, ktoś tutaj (chyba Lady Croft,ale nie jestem pewna) napisał,że oni nas dlatego tak pociagają,że wiadomo,że nigdy nie będą naszymi mężami :):) I o to chodzi. Najbardziej pociąga to,czego nie mozna mieć. Wiem po sobie. Masz rację. Prosta jest nudna. Byleby z tymi trudnościami nie przegiąć, bo mogą przeciążenia być....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaśpiewam sobie, tralalala... Tadeusz Nalepa - Dbaj o miłość Rankiem dbaj o miłość nocą dbaj o miłość miłość to to kruchy kwiat noś ją w środku serca grzej ją swoim ciałem miłość to to wiotki kwiat kwitnie tylko wtedy kwitnie kiedy jesteś ze mną tu we dnie o miłość dbaj, miłość, miłość to to czuły kwiat kwiat ten możesz zniszczyć jednym wrogim słowem miłość to to wiotki kwiat kwitnie tylko wtedy kwitnie kiedy jesteś ze mną tu przed snem dbaj o miłość we śnie dbaj o miłość miłość to to wątły kwiat płatki możesz zwarzyć twoim zimnym wzrokiem miłość to to wiotki kwiat kwitnie tylko wtedy kwitnie kiedy jesteś ze mną tu ;) ;) ;) ;);) ;);) ;);) ;);) ;);) ;);) ;);) ;);) ;);) ;);) ;);) ;);) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh.... juz mi sił brakuje..... wiecie co...przysnił mi się ostatnio NL... i ten sen był tak rzeczywisty i tak piękny, że znowu po cichutku zaczęłam myśleć. Nawet zerknełam na zdjęcie...i popadłam w chwile niebezpiecznej zadumy.... Staram się unikać jakiegokolwiek kontaktu, nawet na mailach zamilkłam, ale potrzebuje znowu kopa w dupsko od samej siebie bo coś mi firewall'e przepuszczać zaczynają wirusy.... a ja nie chcę znowu chorować...nie na niego. Nie przez niego... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haaaaaalo dziewczynki :) Postanowiłam zawalczyć :) jest dobrze idzie po mojej myśli :) nie żałuję tamtego doła, był potrzebny, teraz już tylko lepiej :) a co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haaaaaalo dziewczynki :) Postanowiłam zawalczyć :) jest dobrze idzie po mojej myśli :) nie żałuję tamtego doła, był potrzebny, teraz już tylko lepiej :) a co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Zawalczyć zawsze warto ;) Jeśli o mnie chodzi,to jest duuuużo lepiej. Miłego dnia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menn
Moja żona lubi seks do tego stopnia , że o każdej porze jest gotowa. Wymyśla różne pozycje. Najbardziej lubi stosunek fracuski jest w tym niezastąpiona. Wszystko byloby dobrze gdyby mnie to cieszyło. Niestety ja lubie kobiety. Tylko seks z coraz to nową kobieta mnie rajcuje. Widocznie taki już jestem. Dotąd obiecuje nowej kochance cudowne życie we dwoje dopóki mi się nie znudzi. To już mam we krwi. Im jestem starszy tym bardziej lubię coraz to młodsze ciało. Z tego wynika, ze nawet piękna żona dobra i lubiąca seks nie potrafi okiełzać mężczyzny -prawdziwego mężczyzny , który lubi wino kobiety i seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Menn : fajnie :) , rozbawiłes mnie dziś , własnie myślę bardzo podobnie , wszytsko co nowe zawsze cieszy , ale do czasu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kochanka
u mnie pelno zmian. caly wekend bylam poza domem i wiecie za kim tesknilam? za mezem. odkrylam ze za 10, 20 lat tylko on bedzie ze mna, tylko on moze byc ojcem moich dzieci a nie zaden pan A ktory swoje pobzyka i pojdzie dalej. i wiecie co zrobilam? powiedzialam panu A ze dalej w pracy mozemy sie kumplowac ale z bara bara nici! jesli nawet mialam nadzieje ze to go otrzezwi to juz mnie otrzezwila jego obojetnosc. ale szczoteczki jeszcze mu nie oddalam. zastanawiam sie natomiast nad mezem... moze jeszcze da sie cos naprawic. on bardzo chce a ja zaczynam chciac bo qrde co sie w zyciu liczy? fajny sex z coraz to nowym czy rodzina???? takze juz nie jestem kochanka, ale mysle ze pozwolicie mi jeszcze do siebie zagladac? trzymajcie sie, zycze sily i qrde nie wiem jak to nazwac, madrosci chyba. ocencie same czy warto dla chwil szczescia i dla jakiegos olewajacego palanta zniszczyc sobie zycie i rodzine.... ale dzis zasmucilam, i jakos tak kazanko male mi wyszlo, przepraszam buziaki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowieku
MEN czy ty na wszystkie topiki wysyłasz ten sam tekst? Wymyśl cos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz kochanka nie jestem ani zona nie wiem co stalo sie pierwsze:( wiecei co kolezanka mi przeslala smieszny tekst Kobieta jest jak MEDIA MARKT nie dla IDIOTOW a moze by to zmienic na KOCHANKA????Chyba tak lepiej. Pozdrawiam wiosennie i nie mam dola wcale ale nos jak u PINOKIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden z mężów
Po co kochanek się z kobietą spotyka. Gdzie sie najczęściej spotykają? moim zdaniem dla sexu i w różnych miejscach. Czasami mało atrakcyjnych. To chemia a nie miłość. Zuzka, po co kochanek ma dla Ciebie bardziej się starać? Może boi się, że jemu też nie będziesz wierna wiecznie. A tak z ciekawości, Co byś zrobiła na wiadomość, że mąż zdradza Cię od kilku lat? Dobrze by Ci z tym było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> Jeden z mężów---> zuzka się skończyła zanim na dobre się zaczęła ;) pozdrawiam wszystkie tkwiące jeszcze i nie tykane już ;) a se zasadzę 🌻...a nawet dwa 🌻🌻, a co! w końcu wiosna, nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietacie mnie
Sniezna, Miel>>>>>Co u was slychac?????Wiecie kto to???Wiecie.z pewnoscia.wiec ja odezwe sie wkrotce, gdyz....wiecie co i jak.odezwijcie sie -----------------exodus1@vp.pl------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanką już nie jestem ale Tu zaglądam? I tak czasem sobie myślę , czy nie można mieć dwóch żyjących w zgodzie facetów? :) Przecież już dawno wymyślili bigamię.....I nawet się do tej pory gdzieniegdzie sprawdza....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki, co tam u was???Miel, Sniezna , piszcie na maila.U mnie bez zmian.tkwie w zwiazku z L i Nl ale chyba juz niedlugo.cos sie klaruje.:)Miel ty juz nie mezatka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Nikaaa .... milczałaś jak zaklęta ..... dobrze Cię znów zobaczyć ... U mnie wszytsko dobrze , kazdy na swoim miejscu :) Nie mam powodów do narzekań .... Tkwię nadal w tym wszystkim .. i jakos daję radę , czasem sobie w kątku popłaczę , porzucam mięsem , a potem NL znów wraca , i tak na okręta ..... nie walczę , poprostu żyję sobie tak z dnia na dzień ..... Napisz co się działo na priva :) pisałam do Ciebie , ale poczta wróciła.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×