Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Lecz jak się kiełbaskę myszką \"odswiez\" kliknie Wtedy stan jej dlugi czas nie zaniknie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiełbaski bynajmniej nie można marnować w oleju trza kiche dobrze wygotować oleju trza nalać w te puste sagany bo olej być musi! nie jad kiełbasiany! bue he he he he :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj myszką nie można raczej na kiełbaskę bo wtedy kiełbasce można zrobić łaskę i znów się pojawia constarowa nuta byłaby kiełbaska i myszka zatruta ;-) (operując myszką trzeba ciągnąć druta) ;-) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezdrutowa myszka bardzo słabo trybi kiełbasą z constara i tak się zagrzybi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ponoć najlepsze jest na grzybobranie kiełbaski w gorącej wodzie gotowanie trza więc wody zagrzać w tym pustym saganie bo kiełabski, myszki.. bardzo lubią grzanie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a jak sagan będzie pełny i głęboki to kiełbaska tryśnie oraz puści soki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..bo w miłość kochanka ja wcale nie wierzę ale F5 wcisnę... kiełbaskę odświeżę... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzykają kiełbaski niczem Pszszółka Maja kiełbaska kiełbaską... ale wyszły jaja! ;-) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do serdelków dobra jest z masełkiem bułka mogłam też napisać \"przczułka\" zamiast \"pszszółka\" - ;-) he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej nie wierzyc w milosc kochanka. Lepiej puscic go kantem i znalezc sobie innego. Albo pojechac... np na drugi koniec swiata, do Sydney. I KORESPONDOWAC z przyjaciolmi... no chyba, ze przyjaciele o Tobie zapomnieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie też powiedzie tak jak ja po roku... nie ma dziuru w całym... nie ma dziury w kroku!!!!!!!! ;-) :-D :-D :-D milkyway, to dla Ciebie: 🌻 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"powiecie" :-D kawa stygnie!!!!!!!!!! :-D lody (z bitą śmietaną) topnieją!!!!!!!! :-D pokazywać mi się tu ino mig!!!!!!!!!!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakasiaaaaaa
Do milky Czytałam Cię kiedyś często. Przepraszam że to rozdrapuję, ale czy wierzysz że kiedyś będzie mnie mniej bolało? Byłaś kiedyś w wiadomej sytuacji i widzę że teraz Ci lepiej. Czy mnie też będzie, z czasem zapomnę choć troszeczkę? Bardzo gorąco Cię pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestanie...tylko musisz w to uwierzyć tak jak Ona :) milky for ju 🌻 nie spierdalać, nie spierdalać...niech on spierdala ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakasiaaaaaa, ja w to nie wierzę. Ja to WIEM! Po mojej niby-miłości do kochanka dziś nie ma śladu. Spotykam go prawie codziennie i nic. NIC! Po mojej niby-miłości do kochanka zostały tylko wiersze znalezione-kiedyś-specjalnie-z-myślą-o-nim, parę nigdy-niesłuchanych płyt, które dostałam od niego w prezencie, bardzo-rzadko-i-bez-bólu przywoływane wspomnienia i ten Topik i Wy :-D PS Masz na imię Kasia? Bardzo ładne imię :-D Wszystkie Kasie to fajne dziewczyny :-D kb, dobrze gadasz, dać Ci wódki :-) dla Was: [kawa na ławę] :-D [lody z bitą śmietaną] :-D komu jeszcze, komuuuuuuuu? (jeszcze nie idę do domu) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakasiaaaaaa
dzięki milky A nie jest tak że jak ktoś NAPRAWDĘ kocha to nigdy nie przestaje boleć? Jeśli to jest PRAWDZIWA miłość. Bardzo sie tego boję. To trwało ok 9 lat. Koszmar. Nie ułożyłam sobie życia, boję się przyszłości. Jestem panną. Wszystkie lata oddałam dla niego. Boję się poprostu że już nic się nie wydarzy, że będzie boleć zawsze. Czasami pragnę żeby przyszedł w snach. Mam naprawdę duże poczucie humoru, jestem atrakcyjna ale tak cholernie zmęczona. Czuję się nikim i ie szanuję siebię za te lata. Nie byłam z takich kochanek co się narzucają. Naprawdę nie jestem złym człowiekiem. Życie dało mo mocno w d... Cieszę się że Ci się udało naprawdę. Dziś czytałam sobie Ciebie na początku topiku. Przepraszam że znowu marudzę i dziękuję za odp. Niech mi ktoś powie że kiedyś przestanie boleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakasiaaaaaa, a Wy rozstaliście się? Kiedy? Miłość jest wieczna i prawdziwa, dopóki trwa :-) Nie mówię, że od razu przejdzie... jak ręką odjął... będzie ból, rozpadanie się duszy, oceany łez i uczucie, że świat się skończył.. że bez niego nie ma już świata... będzie bezsensowne poranne wstawanie i uświadamianie sobie rzeczywistości bez niego... ale trzeba wstawać na siłę, ocierać łzy i CZEKAĆ. Powoli zaczniesz dostrzegać piękno zachodów słońca, dobrodziejstwo przyjaźni, urok babiego lata i Swoją Wartość... Mam rację kb? :-) Jesteśmy warte więcej i zasługujemy na więcej niż ukradkowe spotkania, zacieranie śladów kochankowej działalności, ukrywanie się przed światem, wpasowywanie się w rodzinny grafik kochanka, wypatrywanie \"kopertki\" na telefonie i zastanawianie się, czy mógł wymknąć się do łazienki i napisać smsa, wąchanie śladów jego bytowania w naszej pościeli, wylewanie łez do poduszki w wigilijny wieczór... Jeśli nie jesteśmy warte więcej (i w to nie wierzymy) - nie uda się nigdy. Jeśli zadowalają nas ochłapy - tkwijmy w tym dalej, czekając spotkania jak kania dżdżu, zastanawiając się, kiedy mu się znudzi, kiedy żonka się dowie, i rozkładajmy nogi na każde zawołanie. kakasiaaaaaa, mnie się udało. Tobie też się uda, jeśli będziesz chcieć... Poczytaj sobie dalej ten Topik, o tym jak mi się świat walił i powstawał na nowo... Noooo! :-D ..i nie mazać mi się tu tylko, kopniąć kochasia w d---, tak żeby gwiazdy zobaczył, bynajmniej nie na randce w piękny sierpniowy wieczór. Amen. :-D Jeszcze kawki? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie milky dokładnie tak, tylko jedno ale...nie smsa tylko esesmana ;) Kasiaa ucha do góry szkoda czasu na płacz,posłuchaj Pani wyżej Ona ma rację. zaciśnijmy mocno nogi i żyjmy dalej (czasem poluźniając je nieco ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie milky dokładnie tak, tylko jedno ale...nie smsa tylko esesmana ;) Kasiaa ucha do góry szkoda czasu na płacz,posłuchaj Pani wyżej Ona ma rację. zaciśnijmy mocno nogi i żyjmy dalej (czasem poluźniając je nieco ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie milky dokładnie tak, tylko jedno ale...nie smsa tylko esesmana ;) Kasiaa ucha do góry szkoda czasu na płacz,posłuchaj Pani wyżej Ona ma rację. zaciśnijmy mocno nogi i żyjmy dalej (czasem poluźniając je nieco ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh ludzie...
Zuzka... wies zco Ci powiem... Nie żądaj zynów od faceta który jest Twoim kochaniem... Jeśli Ty go kochasz... to Ty pierwsza musisz w tym przypadku pokazać że stać Cie na czyny i odejsc od meza... przez co jemu dasz dowód że jesteś z nim nie tlyko dla seksu a przy okazji ni bedziesz krzywdzić męża i go oszukiwać... Jak dla mnie Kobieta która zdradza i oczekuje w dodatku dowodów miłosći od swojego kochanka... nie jes zabardzo godna tego by ktoś jej udawadniał miłość... Najpierwzastanów sie czego chcesz a potem podejmij decyzję najlepsza dla siebie eh w koncu to Ty masz być szczęśliwa... jednak zostając z meżem i nadal go zdradzając... jednym słowem.... szkoda słów... co do kochanka to jeszcze chce powiedziec że nie dziwne z efacet si enie wysila skoro ty tez tego nei robisz. co do męza mam nadzieje że z racji na staż chociazby małżeństwa choć przez chwile bedziesz z nim szczera i podejmiesz decyzje najlepsza jaką mozesz pdjac to to by odejsc... On tez ma prawo do szczescia ... jesli oeszłabys od nieg teraz moze ejszcz eułozył by sobie zycie... a tak... Kiedys napenwo sie o wszysktim dowie... ale na ponowne szczesci emoze byc juz zapóźno... A jeśli chces zmiec ich obu... to jestes egoistką a w takim wypadku mam nadzieje z eobaj Cie pożucą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie milky dokładnie tak, tylko jedno ale...nie smsa tylko esesmana ;) Kasiaa ucha do góry szkoda czasu na płacz,posłuchaj Pani wyżej Ona ma rację. zaciśnijmy mocno nogi i żyjmy dalej (czasem poluźniając je nieco ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eh ludzie...
A zadałaś sobie pytanie jak maż ma uwiezyć w Twoja miłość ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×