Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość tosik

aparaty ortodontyczne

Polecane posty

Gość Agentka_Monk
ankam naprawde szczerze wspolczuje :/ niezbyt ciekawa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankam, wiem coś o tym, ale nie zrażaj się - przecież nie musisz mieć całej sumy od razu; na pewno to będzie rozłożone, co najmniej na 2 lata, jeśli nie więcej. Ja miałam podobnie - w sumie do tej pory wydałam na leczenie ortodontyczno-protetyczne - ho, ho: najpierw aparat na żuchwę 1500 zł + średnio 90 zł co miesiąc (raz więcej, raz mniej; straszono mnie, że to będzie 150 zł co miesiąc, ale to mit) przez dwa lata; potem protetyka - 6000 (płatne 2 x 3000 w odstępie pół roku) + jakieś 1000 zł na drobiazgi, które wyszły przy okazji, potem aparat na górną szczękę 1500 (- 15% zniżki, bo w mojej lecznicy już mnie taki rabat objął...) + koszty wizyty co miesiąc - podobne. Policz sobie, ile to w sumie wyszło... Drugi aparat noszę od czerwca; docelowo będę go nosić półtora roku - dwa lata. I bardzo, bardzo go lubię :) Kosztów naprawdę tak strasznie się nie odczuwa, zwłaszcza tych comiesięcznych; najgorsze były koszty protetyczne, ale i tak rozłożone w czasie. Poza tym, jak się już dowiedziałam, co mnie czeka i kiedy, mogłam zaplanować wydatki, zaoszczędzić, pożyczyć itd. Naprawdę da się przeżyć. Zaznaczę, że mam co miesiąc jeszcze inne, o wiele poważniejsze wydatki, a naprawdę nie zarabiam kokosów.. Raczej mniej niż więcej; poza tym - zarabiam niereglarnie... Wszystko to kwestia rozplanowania i organizacji. Powodzenia i nie zrażaj się! Trzymam kciuki! I jeszcze jedno: nie wiem, co to za aparat tak strasznie drogo Ci wyliczono - ja noszę metalowy, nie porcelanowy ani nie taki od spodu, bo: a) koszty, b) ortodontka mi powiedziała (a jest świetna), że te porcelanowe są trochę słabsze, nie zawsze się nadają itd., a metalowe się zawsze sprawdzają. Bałam się na początku, jak to będzie wyglądać itd., ale już po miesiącu nie wyobrażałam sobie, że mogłabym chodzić bez tego aparatu! W ogóle się go potem nie odczuwa! Mało tego - ja go tak polubiłam, że od dłuższego czasu noszę kolorowe gumki - zwykle czerwone :) Taki aparat to prawdziwa biżuteria :) Aha, nie czytałam całego topiku, ale dla wszystkich, którzy/które się boją , że są za starzy/stare na noszenie aparatu - ja zaczęłam, jak miałam 25 lat, we wrześniu kończę 28 :) I nie zamieniłabym tych swoich aparatów na nic innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jeszcze jedno: mnie na początku też wykryto \"konieczność\" kosztów protetycznych - uwaga - ok. 15.000 zł (!), ale koniec końców skończyło się na 6000-7000 zł (po prostu w trakcie się okazało, że nie trzeba robić tak strasznie dużo; no i protetyk super - broń Boże nie naciągacz, tylko uczciwy człowiek. WIęc - ankam - nie zrażaj się! A naprawdę warto zainwestować, uwierz.... TO jest na całe życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankam
Wiem, że masz racje :-) Zgadzam się z tym, ale ta kwota jest olbrzymia. Podałam całkowite kwoty, u mnie jest konieczność założenia 2 aparatów na 2 lata. Na razie jestem na utrzymaniu mamy, szukam pracy. jeśli ją znajdę na nowo zastanowię się nad tym leczeniem, wtedy może jakoś zdołam "uzbierać" ale na pewno nie teraz, niestety. Podobnie nas wycenili :-) Ja "leczę się " w AM w Zabrzu, można wiedzieć, gdzie Ty? Może koszty też zależą od wieku, ja mam 26 lata. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w warszawie - więc, wydawałoby się, koszty powinny być wyższe, ale okazały się znośne. Zarabiam różnie - nie mam stałej pracy, tylko zlecenia i umowy o dzieło; średnia miesięczna wynosi 1700 zł; z tego utrzymuję mieszkanie, 2 koty, wyżywiam się i ubieram, płacę kilkaset zł na różne leczenia - no i ortodonta się zmieścił :) trzymam kciuki, żeby udało Ci się znaleźć pracę :) Powodzenia! A czy koszt zależy od wieku - nie sądzę; przegadałam ze swoją ortodontką na ten temat już niejedną godzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka13
mam 2 zęby leczone kanalowo i to nie stanowi prawie zadnego utrudnienia, do tego, zeby nosic aparat:) na koniec leczenia zeby zostana jeszcze raz poddane przeczyszczeniu...i na tym koniec... trzeba tylko dbac o bardzo dobra higiene jamy usnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parys88
Hayka. Mam 19 lat, od jakis 4 lat nosze aparat na zebach a dzis (za 5 minut) jade wlasnie go zdejmowac... Pozdrawiam i polecam Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa2385027
a moze ktoś ma namiary na dobrego orto w wawie, z rosądnym cennikem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dzięki waszym wpisom, o aparatach ortodontycznych już chyba wiem wszystko :) Nie niem tylko gdzie najlepiej się zgłosić? Czy ktoś może mi polecić jakiegoś dobrego ortodontę w Warszawie? (adres, telefon, itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola13_13
Ja lecze się w Krakowie i niezmam ortodontów w warszawie. Do krakowa mam godzine - półtory godziny drogi... zależy czy są korki. Ale i tak jedźe tam częściej, niż do ortodonty więc z dojazdem akurat nie ma problemu...;p Od 13 kwietnia mam aparat a zęby bola mnie przy zgryzaniu czegokolwiek. Czy tak juz będzie zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaczek
witam!!! a ja mam 26 lat i aparat od miesiaca (gora i dol) i w ciagu ostatnich 2 tygodni jeden i ten sam zamek odkleil mi sie 3 razy, czy ktos ma jakie wyprobowane sposoby na odklejajace sie zamki?????? pozdrawiam wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka_Monk
Zuziaczek, ja mam prawie 28 lat i od dwoch tygodni aparat. Mi jak do tej pory nic sie nie odkleilo, moze dlatego ze naprawde uwazam co jem, nie jem twardych rzeczy, kroje soebie na mniejsze kawalki i ogolnie uwazam zeby nic tam nie uszkodzic bo poprostu ze wzgledu na prace nie moge soebie pozwolic na wypady do orto , wiec pilnuje sie :) jak narazie jest extra, nic nie boli, a tego sie najbardziej balam , tylko mam lekko obolae zeby z przodu ale to znaczy ze sie przesuwaja :) pozdrawaim wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana111
Czy ktoś wie, czy można nosić aparat w ciąży,??? błagam pomóżcie, mam 28 lat, staram się z mężem o dziecko. Problem w tym że mam wadę zgryzu, która doprowadziła do zaburzeń w stawie skroniowo- żuchwowym i muszę założyć aparat na ok 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka_Monk
niezdecydowana111 - ja tez mam 28 lat i od 5 miesiecy jestem mezatka. Pierwsze pytanie jakie zadalam mojej ortodontce to czy moge nosci aparat podczas ciazy, wiadomo leczenie trwa 2 lata, a noz widelec przytrafi sie wtedy dzidzius :)). Moja orto powiedziala ze nie ma to najmniejszego wplywu na to czy bede w ciazy czy nie. Ona sama ma 2 pacjentki ktore nosza w stnie blogoslawionym aparat i w niczym im to nie przeszkadza :)) nawet rpzmaiwlaam z jedna z nich :)). Naprawde to w niczym a niczym nie przeszkadza, jesli tylko Twoja zasobnosc potrfela pozwala na zalozenia aparatu to prostuj zabki i smeij sie jak gwiazda Hollywood :)) ja tak bede sie smiala za 23 i pół miesiaca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana 111
jestem załamana, za 4 miesiące biorę ślub, a staw sż daje mi nieżle popalić, boli mnie cała twarz, nie mogę otworzyć szczęk i mam wrażenie jakby żuchwa przesuwała mi się w lewą stronę. Niewiem czy powinnam się wstrzymać czy założyć aparat jeszcze przed slubem. Z tego co wiem to podczas noszenia aparatu robi się zdjęcia rtg itp, a to może zaszkodzić nienarodzonemu dziecku. Ponadto moja dentystka, (nie ortodontka) odradziła mi tzw ciąże+apart ze względu na rozpulchnione dziąsła, a w moim przypadku (choroby przyzębia) to nie jest wskazane. Jestem załamana bo z jednej strony dokucza mi staw i chciałabym jak najszybciej założyć aparat a z drugiej strony pojawił się silny instynkt macieżyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka_Monk
niezdecydowana111 , hmmmm..... nie wiem co mam Ci powiedziec, najpierw moim zdaniemm powinnas zapytac ortodonte. Fakt, ze do zalozenia aparatu beda potrzebne zdjecia robione rentgenem, i rozumiem Twoje oboawy o dziecko. Jesli chodzi o to czy powinnas zalozyc aparat to moim zdaniem tak i nie ma sie czy przejmowac ze za 4 mioes slub. Ja mialam 5 mies temu i na zadnym zdjeciu sie nie smieje- to jest dopiero porazka, a gdybys mnie zobaczyla teraz to szczerze sie na całego i dopieor teraz choc jeszcze nie mam prostych zebow i aparat jest metalowy odkrylam usmiech :)) . Naprawde polecam Ci aparat, wcale nie musi byc ten kosmetyczny - drozszy , wg mnie to "urzadzenie" :D na zebach ma je prostowac i nie ma sie czego wstydzic, pozdrawiam i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkich serdecznie :D od wczoraj jestem posiadaczką metalowych szczęk :D Zakładanie aparaciku na góre i dół trwało ok 45 minut (szybciutko), ortodontki (2) są wspaniałe, widać, że znają się na rzeczy. Na początku bały się jednak podjąć leczenia moich zębów. Najpierw, ok. rok temu miałam przez pomyłke (;/) usunięty stały ząb, potem miałam go replantowanego -> czy ktoś może też miał ząb replantowany i ma aparat? Bo są wątpliwości, czy ta 5 mi się przesunie czy nie... Drugim powodem, dla którego się wahały to dość duża wada zgryzu, broda mi tak odskoczyła w lewo, trzeba u mnie przesunąć cały łuk dolny i górny o 1 ząb... Mam nadzieje, że ta wada zniknie... - czy ktoś ma podobną sytuacje? czy potem ta broda \\\"wróci\\\" na swoje miejsce? co do ortodontek, to na początku mówiły, żebym udała się do instytutu i tam się leczyła, bo może ktoś zrobi o moim zgryzie prace naukową... no ładnie... :D ale na szczęście się podjęły pracy nad moim zgryzem z czego się bardzo cieszę ;D a co do aparatu... jak na razie boli, dziś zamiast zupki udało mi się zjeść 1/3 parówki ;P sukces :D mam nadzieje, że ból szybko minie, a za 2 latka (mam nadzieje, że nie dłużej) będzie widać efekty :D łohohooo to żem się rozpisała ;p pozdrawiam serdecznie wszystkich \\\"aparatowców\\\" :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeelizaaa
Ja mam aparat od srody. czyli trzeci dzien. Boli mnie tak srednio, ale to nie jest az taki problem .Ale bardzo przeszkadza mi haczacy element przy ostatnim zebie (na ktory jest zalozony "kubraczek" ktory wszystko zciaga). Haczy o jezyk gdy mowie. jestem nauczycielka, wiec problem nie taki maly :( czy to tak ma byc? czy moj jezyk ma za zadanie sie do tego przyzwyczaic? bede wdzieczna za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motoFK
Przygotowuję się do założenia aparatu, muszę usunąć 2 zęby w żuchwie i 2 w szczęce no i to czego najbardziej się boję, czyli eksrakcja zebów zatrzymanych na górze? Czy ktoś to miał i czy bardzo boli, bo to chyba podniebienie rozcinają.... Trochę się boję. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola13_13
Ja naszczęście nie mialam nic usuwanego i nie wiem czy boli. Moja ko,leżanka miała usówanych 5 zębów... dzisiaj mineły 2 tygodnie od ząłożenia aparatu, ale czuje sie jakbym go miała zawsze, nie moge sobie siebie bez niego wyobrazić , ani nie wyobrażam sobie tej gładkościu po przejehaniu językiem zębów... poprostu jest już drapiące;p Ja aparat musze jeszcze nosić 11 miesięcy i 2 tygodnie ;p No oczywiście leczenie sie nie skruci, ani nie przedłuży ;p A ja jeszcze za 4 miesiące będe miała jakiś pozycjoner czy coś :/ niewiem co to, ale orto powiedział, że będe go musiała ubierać na noc.... Ja napoczątku myslałam, że to może jakies szyny przy buzi jak to oglądałam na kreskówkach jak byłam mała...;p Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!! a ja miałam usówane 4 czwórki i 4 ósemki (operacyjnie), mam jeszce 9tke, ale orto stwierdziła,że nie muszę jej usówać, na szczeście. nikomu nie życze przechodzenia tego bólu, szczególnie przy ósemkach,bolio cholernie, a zwłaszcza przy operacyjnym usówaniu i szyciu dziąseł + jeszce ok 2 tygodnie opuchlizny i bólu, na szczęście to już za mną. a teraz jeszcze tylko ok 2 latka z aparacikiem, potem wybielanie zębów i będę mogła się szeroko uśmiechać. Pozdrawiam wszystkich aparatowców, szcególnie tych, którzy musieli usówać ząbki przed założeniem aparatu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka!! Już niedługo pewnie dołącze do grona noszących aparaciki;D;p dlatego mam pytanie: * ile razy ma się robione wyciski i czy to jest niezbyt przyjemne??? Była bym bardzooo wdzięczna jakby ktoś powiedział mi na ten temat cos więcej...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaaDD: nie ma się czego obawiać, wyciski wcale nie bolą :) nie wiem jak inni ale ja miałam przed założeniem aparatu tylko 1 wycisk. w końcu wszystko da sie przezyc :p a ja ponawiam moje 2 pytanka: -> czy ktoś z replantowanym zębem miał zakładany aparat? czy takowy ząb się przesunie? -> czy ta moja broda, lekko odchylona, po zdjęciu się wyrówna (dodam, że muszę mieć przesunięty caały łuk o 1 ząb...) czekam na odpowiedz :) najbardziej obawiam się z tym replantowanym...:( pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a jeśli chodzi o tą nieprzyjemność... może troszkę dziwne uczucie przy: -odrywaniu pod koniec tej masy od zębów -czasem można poczuć mdłości jak ta masa zawędruje bliżej języka... ale to trwa tylko dosłownie chwilke... jednym słowem pikuś :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankam
Ja zawsze mam odruchy wymiotne,nawet gdy lekarz sprawdza mi tylko gardło. Przy wyciskach tego nie miałam, wszystko było OK. Więc się nie martw, przedmówczyni ma rację to pikuś. Szkoda tylko, że nici z mojego leczenia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizo ja również
jestem nauczycielką. Aparat noszę od stycznia i nic mi nie przeszkadza w mówieniu, nic już nie rani i nie zahacza. To minie, potrzeba troszkę czasu żeby się przyzwyczaić. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryk100
Hey wszytkim ,mam 25 lat w piatek zalozylem aparat na gorne zeby i cos co rozrzeza szczeke.,przez to nie moge i jesci mowic.Najgorzej jest ze caly czas seplenie i nie moge mowic,nie wiecie jak dlugo to bedzie trwalo?Prosze was o pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×