Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Cześć dziewczyny :) venaa86... tak wiem o monitoringu, lekarz sam mi powiedział że bez clostybegytu i monitoringu nie ma co się męczyć ale i tak chcę spróbować. tzn. już próbuję tak 4m-ce i nic ... chyba znów doła łapię z tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam zauważyłam, że macie identyczne problemy więc postanowiłam doradzić co nie co :) Karola ja o moim PCOS wiem już od ponad 10 lat 8 lat leczyłam się pigułkami by odciążyć jajniki nawet miałam torbiel wielkości 10,1cm i o dziwo sama zniknęła podczas leczenia farmkologicznego (a lekarka też mnie chciała na operację wysyłać - nie zgodziłam się). Od ponad 1, roku staraliśmy sie z mężem o dzieciątko porobilismy różne badania ja- hormonalne, mąż-nasienia i w ostatnim 17 cyklu starań zdecydowalismy z lekarzem że będę brała CLO potem monitoring i zastrzyk na peknięcie pęcherzyka i wszystko ułożyło się pomyślnie dziś jestem przy końcu 5 tygodnia ciąży (dodam, ze wyniki nasionka męża kwalifikowały nas do inseminacji na co mnie lakrza usilnie namawiał) i jak widać natura sama zdziaała cuda więc musisz być dobrej myskli ale też zaufaj intuicji bo ja juz miałam być po inseminacji ale się nie zgodziłam powiedziałam lekarzowi, ze spróbujemy w tym cyklu jeszcze sami i udało się :) Trzeba być cierpliwym i wytrwałym a do tego nie brac do siebie wszystkiego o czym pisza i mówią inni bo każda z nas jest inna :) życzę powodzonka wszystkim staraczkom 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, spokojnie... to dopiero 4 miesiące... naprawdę nie masz się jeszcze o co martwić, tymbardziej, że próbujecie naturalnie. Jeśli będzie taka potrzeba to zapewne dostaniesz CLO i to załatwi sprawę. Na pocieszenie u mnie bez CLO też cisza z owulacją. W 15 d.c. bez żadnych wspomagaczy pęcherzyk miał tylko 1cm, to stanowczo za mało na owulację. Mimo tego, lekarz kazał mi jeszcze przyjść za tydzień na kolejny monitoring, bo z PCO to nigdy nie wiadomo. Nie tym razem to następnym :) Nie ma sensu się łamać, bo mocna psychika i pozytywne nastawienie to połowa sukcesu! Bez paniki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila - Serdeczne gratulacje!!!! Takich wiadomości nam trzeba :) Życzę pomyślnego rozwiązania i szczerze zazdroszczę:) Wiara czyni cuda! Ja narazie robię sobię przerwę od CLO i liczę, że może uda się naturalnie. Jeśli nie to zawsze pozostaje ten Clostilbegyt w ostateczności. W końcu musi się udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wrażenie że w końcu uda nam się naturalnie :) bez wspomagaczy będziemy próbować ... jak długo nie będzie nam wychodziło to wezmę te leki ale duphaston będę brała cały czas podejrzewam. ale podobno w ciążę zajdę 24 maja 2012 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola nie można brac duphastonu cały czas bo moze Ci zablokować owulację!!! Ja miałam owulkę w 18dc i dzięki temu, ze wcześniej nie brałam dupka zaszłam w ciążę jeśli chodzi o CLO to ja miałam niewielka dawkę bo tylko 1tabl dziennie przez 5 dni od 5dc do 9dc i w 15dc na monitoringu były dwa niewielkie pęcherzyki 12mm i 13mm a już w 17dc miałam 23mm taki duży pęcherzyk więc nie ma co się wzbraniać przez farmakologią jeśli brakuje Wam pewnych hormonów to warto je uzupełnić właśnie takimi tabletkami czasem bez tego ani rusz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie muszę bo mam torbiel i tym go leczę nie będe brała tabletek antykoncepcyjnych bo jestem ich przeciwniczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola to żadne tabletki antykoncepcyjne kochana ja ostatnie tabletki wzięłam w zeszlym roku w sierpniu a CLOSTILBEGYT jest na pobudzenie jajeczkowania i jest on wskazany szczególnie przy PCOS to inaczej Klomifen tym się stymuluje owulacje przy PCOS nie ma się czego bac kochana owulkę dostaniesz piekną po tym leku (mam nadzieję) potem jesli zechccesz to dostaniesz zastrzyk na pęknięcie pecherzyka i gotowe trzeba bedzie się poprzytulać u mnie to chwyciło za pierwszym razem tak więc głowa do góry - ja na antykoncepcyjne pigułki już się nie pisze takze popieram twoje zdanie w tej kwestii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola teraz dopiero doczytałam - kto u Ciebie leczy duphastonem torbiel? Czy Ty chodzisz do kobiety gina? Torbiele leczy się tabletkami anty np. Diane-35 brałam długo i coś na pewno dały ale nie pozbyłam się całkowicie torbieli bo to choroba na całe życie jedynie ciąża może wszystko zmienić, ze torbiele wszystkie znikną ale być moze też tylko na jakiś czas po porodzie. Kochana z tego co wiem luteina i duphaston sa na regulowanie cykli ale jesli chcesz zajść w ciążę biorą cały czas duphaston to niestety nic Ci to nie da ale być może zmniejszy się liczba torbieli nie wiem lekarzem nie jestem jednak u mnie to nie zdało egzaminu a tylko blokowało mi owulkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mimo tych małych torbieli mam tez ten wiekszy i to właśnie jego lekarz stwierdził że wyleczy duphaston . zastanawiam się nad wiarygodnością tego lekarza :/ ale będe wytrwała i pójdę do niego jeszcze raz i zobaczę co mi powie a później zapiszę się do innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibik38
witam ja dowiedziałam się o zespole policystycznych jajników rok temu w momencie kiedy na poważnie zaczęliśmy się starać z mężem o dziecko nic nie wychodziło i nagle ta diagnoza... masakra dostałam clo żeby uregulować cykle i żeby w ogóle mieć szanse na owu i ciąże 6 mc brania tego dziadostwa zaburzenia wzroku zaj... ból jajników i mdłości wizyty u endokrynologa niezliczona ilość usg domacicznego ale.... udało się w wigilię zrobiłam test ciążowy i II kreski byłam na becie i 220 w wtorek idę na 1 usg mam nadzieje ze będzie ok trzymajcie kciuki.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje wielkie!!! musi być dobrze ale też powinnać uważać na siebie bo my mamy trochę ciężej niż zdrowe kobietki ... ale na pewno będzie ok :) super wiadomość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po kolejnej już wizycie u lekarza. Mam dostać jakieś inne leki ale mam nie brać andrucoru (podobno bardzi silny lek, który czasami może jedynie zaszkodzić). Mam ponownie zrobić prolaktynę i jeśli nadal będzie wysoka to wtedy bromergon i jeszcze jakiś lek ale lekarz ma ustalić z kolegami ze szpitala dawkę dla mnie.... A w między czasie leczenie męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibik38 w którym tygodniu ciąży jesteś? Ja też mam iść na 1-wszą wizytę ale nie wiem czy w przyszłym tygodniu to nie za wcześnie :( w zasadzie dzisiaj zaczął mi sie 6tc ale ja późno owulkę miałam więc nie wiem kiedy powinnam iśc na 1 USG w zeszłym tygodniu w czwartek miałam dopiero 23,6ng/ml betyHCG w dwa dni wzrosła mi z 2 do 23,6 to aż 22krotnie zastanawiam się kiedy powinnam zrobić kolejną betę czy lepiej od razu do gina iść na wizytę? Cieszę się, że i Tobie się udało po CLO - po CLO to był mój 1-wszy cykl i od razu taka radość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibik38 widzisz mi test pokazał II kreseczki już 20.12.2010 a byłam jeszcze przed @ a co lepsze beta w kolejnym dniu wyniosła tylko 2ng a 2 dni później już 23,6ng :) Być może będziemy rodziły w tym samym terminie :) odezwij się jeszcze to pogadamy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 3-latka----
Gratuluję lili i bibik:) Dziewczyny, to czy coś będzie widać, czy nie nie ma znaczenia. Iddźcie do gina, najwyżej każe przyjść jeszcze raz. Ja teraz staram się o drugie dziecko i są kłopoty, alez pierwszą ciążą żadnych, zaszłam wówczas w 1 cyklu bez zabezpieczeń i ani mi w głowie były jakiekolwiek strachy, czy myślenie, że może być coś nie tak. Ciąży nie spodziewałam się tak od razu, więc test zrobiłam dopiero w 37 dniu cyklu (mam ok31 - dniowe), nie robiłam bezty. Test pokazał bardzo mocne dwie kreski. Do gina poszłam tydzień później, więc wg OM w 7 tygodniu. Pęcherzyk było widać, nawet dwa (ciąża początkowo była bliźniacza, a później jeden pęcherzyk się wchłonął:(, ale serduszka nie było widać. Dobrze, ze wówczas nieświadoma, nie panikowałam. Lekarz kazał przyjść za 10 dni na usg i serduszko pięknie już biło. Ciąża była mocna, nie było podtrzymywania. Ja później miałam rozmaite dolegliwości, ale ze strony Małego nic, niemniej warto iść dość wcześnie, szczególnie jeśli się jest z jakiejś "grupy ryzyka", bo gin nawet nic nie widząc na usg, znając historię może zalecić jakiś lek, lub lepiej uświadomić co do postępowania i dbania o siebie. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny:) Ja również choruję na tą chorobę:( Jest mi z tym ciężko. Jestem mężatką-mam duże problemy z zajściem w ciąże. Przez jeden rok przytyłam 10 kg:( włosy bardzo mi wypadają a owłosienie jest z dnia na dzień coraz większe. Jeśli maciej ochote piszcie na meila klaudiadz@vp.pl może wspólnie będzie nam łatwiej pokonać chorobę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Mama-3-latka widzisz kochana ja już biorę duphaston bo dwie wcześniejsze ciąże poroniłam poprostu się nie utrzymały a tym razem prawie tydzień po owu zaczęłam duphaston i jak narazie chyba wszystko ok bo w poniedziałek 27.12.2010r. czy wtorek zrobiłam ostatni test jaki miałam żeby nie leżał i też ujrzałam dwie grube kreseczki a tydzień wcześniej też były ale słabiutkie :) tak więc da się zajść w ciąże przy PCOS ale ja mam problem z donoszeniem więc teraz działamy prewencyjnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chyba się udało... na razie nie będę robić testu bo wolę poczekać i nie być nadgorliwa :) ale boli mnie brzuch... 31 czyli w naszą rocznicę miałam lekkie plamienie. nie boli mnie jajnik tylko srodek... ale jestem szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola gratulacje:) nawet nie wiesz jak sie ciesze mimo to ze sie nie znamy w realu ze Tobie tez sie udalo:) super...a ja dzis mam zly dzien:( jajniki mnie tak bola ze juz nie daje rady funkcjonowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola życzę ci aby twoje przeczucia się sprawdziły! niemniej jednak zrób test albo badanie BETA HCG z krwi. Beta wykrywa już kilkudniową ciążę. Lepiej wiedzieć za wczasu niż po fakcie. Jeśli potwierdzi się, że to ciąża, pędź od razu do lekarza, bo może okazać się że będziesz musiała mieć podtrzymaną ciążę na wszelki wypadek. Lepiej zrobić wiarygodny test, niż się nakręcać nie wiedząc co jest grane. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jak Wy tam się czujecie?ja juz sie zapisalam na kolejna wizyte do ginekologa:( ide 24.01.2011... Napiszcie czy wy stosujecie jakas diete odnosnie choroby:poliscytycznych jajnikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arniqa nie martw sie, wiem ze to male pocieszenie ale nie jestes sama:( ja rowniez jestesm mezatka i nie moge zajsc w ciaze. czytajac twoje wypowiedzi czulam sie tak jak bys opowiadala o mnie:( wiec chyba mamy niestety ten sam problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja zaczynam dzisiaj brać metformax. Mam nadzieję że mi pomoże. Czy któraś z Was też go bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
victoria0424 WITAJ:) JA JESZCZE PROCZ DUPHASTONU NIE BIORE INNYCH LEKOW. TERAZ 24.01 IDE DO GINEKOLOGA WIEC MAM DOSTAC ODPOWIEDNIE LEKI, JAK BEDE MIALA TEN CO TY TO SIE ODEZWE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×