Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Ejmi, a ja uwazam, ze nie do konca masz racje. W czasach naszych dziadkow czas niemowlecy przezywali tylko zdrowi..po prostu smiertelnosc noworodkow wynosila znacznie wiecej niz dzis. Ja sadze, ze natura wiedziala co robi eliminujac slabe, chore jednostki. Na pewno srodowisko ma ogromny wplyw na nasze choroby, bo skad co czwarta para boryka sie z nieplodnoscia? Toz to plaga. :( Basia.m otoz ja staram sie zajsc w ciaze przez 5 lat. Przez 2 lata nie leczylam sie, bralam tylko duphaston zeby miec reg @ i kochalismy sie kiedy chcielismy nie zwracajac zadnej uwagi na plodne czy nieplodne dni ;) W koncu zaczelam sie leczyc, ginka dala mi clo..i po nim klapa. Nie mialam monitoringu, ani stwierdzonego pco. Zmienilam gina, ten mi powiedzial - policystyczny obraz jajnikow i dalej nie stwierdzil zespolu, nie zrobil badan hormonalnych i staral sie stymulowac owulacje clo, dolozyl bromergon, bo raz wyszla mi podwyzszona prolaktyna ( jedyne co zbadal), pecherzyki rosly, jednak nie pekaly, wiec dostalam pregnyl i niestety nie udalo sie zajsc w ciaze. Zaproponowal laparo, ja wtedy jednak zdecydowalam sie wyjechac z Polski. Przez rok nie leczylam sie. W pazdzierniku ubieglego roku rozpoczelam leczenie a USA. dostalam metformine, spironolactone i clo. Znowu nie mialam usg...owulacje stwierdzono po badaniu krwi. bralam clo przez 4 cykle i nie zaszlam w ciaze, zaczely sie problemy z @, przestalam reagowac na progesteron. Trafilam do kliniki nieplodnosci, tam kazali odstawic spironolactone, zmniejszyli ilosc metforminy i zaproponowali leczenie femara plus inseminacja, zeby zwiekszyc szanse, skoro do tej pory sie nie udalo zajsc. Nie wiem ile zaplace za inseminacje. Jesli ubezpieczenie ja pokryje bedzie to 60-70 zl, jesli nie ok 2000. Co do meskiej gospodarki hormonalnej. Moj maz za dwa tygodnie idzie do endokrynologa. Ma to zwiazek z nadcisnieniem. Kardiologowi nie spodobaly sie cycuszki meza ;) Nie ma zadej damskiej sylwetki, jest obrosniety klakami, ma niski glos i zdrowe nasienie..ale jego brat tez ma cycuszki, i tata..taka ich uroda. No ale jak dostal skierowanie trzeba isc :) Bo hormony moga byc przyczyna nadcisnienia. Zuzia, progesteron swiadczy, ze owulacji nie bylo na 100%, prolaktyna w normie a co do testo..to przydalyby sie normy. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Surfitka- Dzięki za odpisanie Ja na wynikach mam norme testosteronu taka ( 0,06 - 0,82) Juz sama nie wiem, a do lekarza mam dopiero pod koniec września. I znów brak owulacji. Co moge dostać na nią? Chociaż prolaktyna oki. Jak możesz to napisz mi jeszcze co z tym testosteronem, mi sie wydaje że jest w normie ale nie do końca. Dzięki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia, no w normie jest. :) A na owulacje mozesz dostac podstawowy zestaw clo + pregnyl jakby nie chcialy pecherzyki pekac. Ale z tym roznie jest, u jednych dziewczyn bezproblemowo pekaja, u innych gorzej. Bedzie dobrze, nie martw sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfitka - Dziekuje Ci za pocieszenie. Musi być dobrze tak samo u mnie jak i u Ciebie. Trzymam za ciebie kciuki. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitko - zgadzam się z Tobą że kiedyś była większa umieralność noworodków, ale głównie na wsiach dlatego ze ludzie nie mieli dostępu do lekarzy. Teraz sytuacja się zmieniła....może umieralność nie jest zbyt duża ale za to jest więcej chorób. Co do męskich komplikacji hormonalnych to sprawa z cycuszkami wygląda dość interesująco. Widziałam parę razy facetów z nienaturalnymi dla nich kształtami klatki piersiowej, i raz widziałam chłopaka który spokojnie mógłby nosić biustonosz. I tak sobie myślę, że my kobiety włoski sobie usuniemy ,to jest uciążliwe ale jakoś dajemy rade a taki facet albo chłopak to dopiero popada w kompleksy:O No cóż trzeba to leczyć. Zuziu - gratuluje prolaktyny i testosterony w normie - masz sporo problemów mniej. Teraz wystarczy tylko postymulowac owu, pobrać duphaston i myślę ze dasz rade w miarę szybko wyjść na prostą :) Ja modle sie żeby moja prolaktyna była w normie. testosteron bede miała podwyższony a progesteron z pewnością za niski. Ehhh niedługo bedziemy to naprawiać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susu, a kiedy obrona bo niestety zapomnialam kiedy mam kciuki trzymać. Ja teraz staż załwtwiam - biurokracji z tym co nie miara :/ No i 6.09 mam rozmowę kwalifikacyjną na studia doktoranckie. Mam nadzieję, że jakoś pójdzie. Trzymajcie kciuki :) Można mu coś zasugerować, ale nie doszukuj się u niego na siłę różnych zaburzeń czy chorób.Jak sie mówi nie ma ludzi zdrowych- są tylko niewłaściwie zdiagnozowani :) Głos to sprawa drugorzędna moim zdaniem - ja jak miałam @ regularne jak w zegarku, buzię gladziutką potrafiłam śpiewać niżej niż nie jeden facet (do tej pory umiem :)) ale już jest gorzej z hormonami. Nie wiem kiedy idę do naszego dr T., myślę, że jak mi się Siofor skończy. Na razie wysępiłam receptę od mojego T. więc jakiś miesiąc, ale myślę, że pojawię się u niego wcześniej, bo mam kilka spraw. Wiesz, ja myślę, że jednak na dłużej ten Siofor, bo insulinooporność to choroba przewlekła, ale nie pytałam bo nie miałam okazji.Hmm...nie możesz się doczekać ?! Ja to nie cierpię chodzić do lekarzy, a zwlaszcza tej spacjalności :) Ale jak mus to mus. Dobre jest to, że on nie bada bez konkretnej przyczyny - ot, dla zasady. Bo niektórzy tak robią a to moim zdaniem bez sensu. Zrobil mi USG przezpochwowe i cytologię, więc i tak dużo widział :P Dam Ci znać jak będę się wybierała Basia, może nie nalezy się tak strasznie przejmować co powiedział ten doktor, ale skoro jest taki dobry nalezy brać to pod uwagę. Uważam, że konsultacja jest w tym wypadku wskazana. Ale jestem także na stanowisku, że ciągłe zmiany lekarza (dlatego, że mówi coś co nam się nie podoba) też nie służą. Ale u was to inny przypadek. Próbować można tylko trzeba wziąść pod uwagę te domniemane uszkodzenia i liczyć się z większym ryzykiem poronienia albo (uchowaj!) jakiejś wady. No ale trzeba na badania zaczekać. Wyjątki zawsze są - jest to potwierdzenie reguły. Ale są to nieliczne przypadki. Trzeba być realistą. Surfitka ma rację. Wczesniej natura eliminowała słebe jednostki. Niemowlęta i wcześniaki umierały i tak samo ludzie nie dożywali sędziwego wieku. Myślę, że chorowali tak samo, ale nie było ani dobrej diagnostyki ani leków albo nie dożywali momentu pojawienia się pewnych chorob. No właśnie dlaczego tyle kobiet ma problemy z płodnością - na pewno środowisko, ale czy tylko. Ja nie wiem co sądzić o antykach. Niby super bo pomaga na wiele schorzeń i daje bezpieczeństwo, ale z drugiej wydaje mi się, że to nie może być obojętne dla zdrowia. I takie super jak mówią koncerny farmaceutyczne. Jest tez więcej zachorowań na PID (zapalenie narzadów miednicy mniejszej) i nowe bakterie, które niszczą (podstępnie, bo bezobjawowo) nasze jajowody. Nie bez znaczenia jest też wiek, kiedy zaczynamy się starać o dziecko. Wiadomo, że in później tym gorzej i wiele innych na pewno. Ja się poważnie liczę z laparo albo co gorsza z łyżeczkowaniem, ale może się uda wywinąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny własnie dowiedziałam sie że jestem umówiona z profesorem Marianem Gabrys w I Katedra i Klinika Ginekologii i Położnictwa Akademii Medycznej we Wrocławiu 50-369 Wrocław, ul. T. Chałubińskiego 3 czy któras moze cos o nim wie. bardzo proszę napiszcie jesli cos wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierniczek, nie martw sie na zapas. I masz racje z tymi tabsami..wedlug mnie to nie jest obojetne dla organizmu. Druga sprawa wiek...nasze babki rodzily pierwsze dziecko jak mialy nascie lat, mamy po dwadziescia kilka, nie wiecej niz 25, a my..my czekamy. Bo najpierw musimy zdobyc wyksztalcenie, dorobic sie mieskania, samochodu, zwiedzic kawwalek swiata..a dziecko na koncu. Jak dziewczyna ma 21 lat i wychodzi za maz to patrza na nia jak na ufoludka, jak ma dziecko w wieku 22 lat to twierdza, ze pewno wpadla, bo kto chce miec dziecko tak mlodo. Nasze spoleczenstwo popada w obled jakis. Wychodzac za maz mialam 21 lat to wszyscy kiwali glowami, po co? dlaczego zamyka sobie swiat, bierze na siebie obowiazki. A ja wiedzialam, ze mezczyzna z ktorym ide do oltarza, to moja milosc na cale zycie, wiec po co mam czekac? On chyba czul to samo bo mial zaledwie 22 lata :) O dziecko zaczelismy sie starac rok pozniej..i wiecie, tak sobie mysle, ze jakbym byla zdrowa moje dziecko mialoby juz 4 lata. A moze byloby juz drugie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi- dzięki ale z tym pogesteronem też nie łatwo jak czytalam na tym forum i jak napisała Surfitka że nie wszystkim się Udaje. Trzymam za Ciebie kciuki i za twoje wyniki. Surfitko - masz rację. Teraz to ja sama patrze na to wszystko inaczej. teraz jak słysze że jakaś dziewczyna w wieku 18 -20 lat jest wciązy to myśle że ma wielkie szczęście a nie że jakiego ma pecha bo jest za młoda. Teraz ciąża to jest bardzo dużym darem od Boga i osoby które w młodym wieku mają dzieci powinni sie ciszyć tym darem a nie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia, ja nie napislam ze nie wszystkim sie udale :( A progesteron bedzie wiekszy jak bedzie owulacja. Poza tym mozna uzupelniec jego niedobory duphastonem czy luteina. Ejmi ma racje, zacziesz stymulacje i wszystko potoczy sie dobrym torem :) Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfitka- przepraszam za pomyłkę to juz z tego zmęczenia. Trochę się poplakalam że znów owulki nie było. Dzięki dziewczyny za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia, nie placz, bedzie dobrze...widzisz u nas spontaniczna owulacja to jak wygrana naloterii...a czy placzemy ze znowu nie trafilismy szostki? Nie, wiec i teraz nie ma o co. Trzeba pomoc troche naszym jajniczkom, bo sa uparte i leniwe i nie chca produkowac jajeczek. ale jak da sie im kopa to biora sie do roboty. Na pocieszenie ci powiem, ze zanim zaczelam sie leczyc, nie sadze zebym kiedykolwiek w zyciu miala owulacje...:) A teraz jak sie lecze nagle owu jest...jaka jedo jakos to sie okaze w krotce, ale grunt, ze cos jest :) U ciebie tez bedzie, tylko sie nie denerwuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Troche mi lepieji lżej jak z kimś pogadam. Mój mąż wraca późno z pracy więc sama siedze w tym mieszkaniu i wtedy przychodzi taka chwila załamania. Alejuż troche lepiej, musi być dobrze i u mnie i u wszystkich pcos -wiczek. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia.mm
Surfitka dzieki za info powiedz mi tylko na jakiej podstawie można się ubiegać o dofinansowanie do inseminacji z ubezpieczneia , chodzi Ci o NFZ czy jakieś inne ubezpieczenie dodatkowe? bo ten mój lekarz mówił ze inseminacja kosztuje 6000 zł. już nic nie wiem? pierniczek wiem że nie można zmieniać lekarza jak rękawiczek ale sama pomyśl po pół roku leczenia metforminą on już wydaje tak radykalne sądy, nie chcę podważać jego autorytetu, nie o to mi chodzi, ale che to potwierdzić; idę 12.09. do dr Buchacza do Katowic, zobaczymy! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia, ja sie lecze w USA. Wlasnie sie dowiedzialam, ze za inseminacje zaplace tylko te 25$, natopmiast musze zaplacic w calosci 100$ za badanie czystosci..trudno. A inseminacja to raczej kosztuje w Pl 600 zl, a nie 6tys...6 tys to juz in-vitro :) I podobno mozna sie ubiegac o inseminacje na nfz, ale o to musisz popytac lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia.mm
surfitka powodzenia, szczęściaro !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susu_24
Pierniczku obrona prawdopodobnie 24 wrzesnia ;) Juz sie boje na samą mysl. A teraz jeszcze siedze nad badaniami empirycznymi i poprawiam teorię ;) Oj, doktoranckie ! Pierniczku, cóz mogę powiedzieć :) Chylę czoła :) !!! A wiesz, własnie mówisz że siofor to juz na dłuzej, a widzisz, ja sie troche dziwie, dlaczego dr T. nie przepisał mi od razu sioforu jak zobaczył moje wyniki. Wam tez kiedys je pokazywalam i same stwierdzilyscie ze mam za duzy skok insuliny po godzinie ( 9- krotny: przed 6,3 , po '1h 56). Powiedziałam mu tez ze u mnie PCO jest rodzinne bo kuzynki tez mają, a tata i dziadek mieli cukrzyce... Moze to głupie ale chcialabym brac ten siofor- oczywiscie o ile jest konieczny, zeby pozniej nie miec sobie nic do zarzucenia... Surfitko mówisz ze hormony mogą byc przyczyną nadcisienia u faceta ?! Jejku a moj ma na dodatek nadciśnienie, i tak jak juz pisałam, tłuszcz się odkłada na bioderkach i udach. Wczesniej tlumaczylam to sobie ze ma umiesnione nogi i tylek, no bo ma... no ale bez przesady, ja mam duzy tyleczek a jego jesy jescze wiekszy. :/ Hmm, tylko jak mu zaproponowac zeby poszedł do lekarza. Chcialabym dla niego jak najlepiej ale on sie moze obrazic. Bo jak ni stad powiem mu, kochanie idź sobie zrob badania męskich hormonow, tak profilaktycznie :( ?! Ejmi, mówiłas o raku, ze łapie też dzieci, nawet niemowlęta. Ja słyszałam niedawno o naprawde smutnym przypadku gdzie u dziecka w brzuchu matki, juz wykryto raka i dawano mu marne szanse, ze albo umrze w brzuchu, albo zaraz po urodzeniu. Az serce boli jak sie słyszy takie historie :( Ja tez uwazam ze po duzej części to wina czarnobylu, a z drugiej strony, kiepską mamy zywność teraz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susu..moj maz ma ciagle nadcisnienie. Lekarze tutaj twierdza, ze w tak mlodym wieku nadcisnienie z reguly nie jest samo z siebie i nalezy znalezc przyczyne. Najpierw zrobiono mu serie badan - krew, mocz, echo serca, ekg itp. tam wyszlo ze ma podniesiony poziom reniny..a to moze swiadczyc o zwezeniu tetniczek nerkowych. zrobiono mu rezonans tych tetniczek i wyszlo ze wszystko oki, a juz mielismy wizje by-passow. Teraz ma leki na nadcisnienie i serduszko..ma schudnac, bo ma nadwage. No i musi odwiedzic endokrynologa, zeby znalezc przyczyne tej zwiekszonek reniny...ale przynajmniej moj maz nie ma z lekarzami problemu. Nawet chodzil do proktologa jak mu sie hemoridy zrobily ;) za co go podziwiam :) A cycuszki jego lubie :) Ma nadwage, jak jej nie mial to nie mial cycuszkow i zdecydowanie biustonosza nie mialby na co ubrac, wiec nie jest zle ;) :p Musisz swojego jakos przekonac do wizyty u endokrynologa moze najpierw, najwyzej ten go wysle do androloga...W sumie endokrynolog to nie brzmi tak strasznie...a swoja droga jak my jestesmy odporne na tych lekarzy. Ja teraz odkad chodze do kliniki kilka razy w miesiacu \"zaliczylam\" usg u ok 5 roznych lekarzy. Juz nawet przed badaniem nie mysle o wstydzie, a raczej co tam jest i co wykaze badanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiu masz faktycznie trudną sytuację, ale pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia. Będę trzymać za Ciebie kciuki! Tatianko to smutne, bardzo smutne :( Surfitko jak ładnie- malinka :) kiedy testujesz? Magluk Twoja opowieść napawa optymizmem :) Susu witaj po długiej przerwie :) będę trzymać kciuki za Twoją obronę! Przepraszam, ale nie dałam rady przeczytać wszystkich postów po małej zaległości i wychwyciłam tylko kilka :) Ja mam dzisiaj 36dc, @ powinna już być, a nadal nie ma, a tempka już od kilku dni niziutka (ok. 36,0-36.2) i nie wiem co o tym myśleć, pewnie się ta cholera zatrzymała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia.mm
Markotka ja się na razie nie załamuję nie przyjmuję tej diagnozy do wiadomości, zobaczymy co powie ten drugi lekarz,zresztą zrobimy jeszcze te badania dla męża i wtedy będziemy się martwić czy możesz mi powiedzieć ile kosztuje inseminacja??? kurde, bo są bardzo duże rozbieżności w cenach pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Co za pogoda na dworze, ciągle pada i jest ponuro. To nie nastraja zbyt dobrze. Pozdrawiam wszystkich cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Samiego
Witajcie Dziewczyny, nie było mnie troszkę, przetwory robiłam, mężowi zachciało się buraczków - pomyślałam czemu nie i wzięłam wolne. :) Susa -powodzenia na obronie, z własnego doświadczenia wiem że nerwy niepotrzebne zupełnie. To tylko formalność. Ale też będę kciuki trzymać. Staramy się teraz o drugie dziecko. Lekarz przepisał mi 3 cykle Diany, kazał następny odczekać ("nieusiłować zajść w ciążę") no i czekam. 32 dni miesiączki niet zwyżki temperatury niet. Poszłam zapytać lekarza co teraz, ale na urlopie - kicha. 34 dnia zrobilam test (na wszelki wypadek, u mnie nigdy nic nie wiadomo), dzidzi nie było. Teraz jest 51 dzień cyklu miesiączki nie ma, temperatura jakby wyższa i co tu kurde robić (albo nie robić). Lekarz dopiero we wtorek. Pozdrawiam wszystkie i życzę miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susu_24
Czesc dziewczycny :) Dziekuje za wszystkie kciuki, im wiecej tym lepiej. Bedą mi naprawde potrzebne bo... promotor wogole sie nie interesuje moja praca, nie przyjmuje rozdzialów, nic... chce tylko miec prace zlozona do polowy wrzesnia i tyle go to obchodzi... Kurcze ! Za co on bierze tą kase u diaska. Przeciez za kazdą promotóre mają jakies dodatki do pensji ! Wiec dlatego nie dosc ze boje sie obrony, to jeszcze tego jak wypadnie moja praca i czy on ja wogole zaakceptuje, ehh szkoda gadac. Ja to w zyciu zawsze mam jakos tak cięzko ;p Nic nie przychodzi mi łatwo, ciagle musze sie nad czyms głowic. Myslalam ze chociaz z mgr. nie bedzie problemów.Ehh, zycie mnie cos lubi doswiadczac ;) Pierniczku , alezes sie rozpisała ;) Surfitko, no musze jakos zadbac o mojego, zeby sie pozniej naprawde nie okazało, ze niedosc ze ja, to i on będzie felerny ! ;) Swoja drogą on jest dopiero po 30, to chyba zbyt wczesnie zeby juz miał nadcisnieni. Mowisz ze twoj maz ma ndcisnieni, ale i nadwage. Z tego co wiem to własnie nadwaga wywołuje nadcisnieni, a te "cycuszki" :) to moze własnie tez od nadwagi sie wzieły wieć myslę że będzie dobrze ! Natomiast moj cały jest szczupły, umięśniony w ramionach ;p szczupły na buzi, ale własnie ten jego tyłek nie daje mi spokoju i te grube uda i ta wąska talia. Słowo daje! Jak tylko sie obronię, zabieram sie za niego ;) Musze tylko obmyslic plan strategiczny, który ma pomóc w wysłaniu go na badania :) Moze zacznę od tego, kochanie zawsze miałes taki odstający tyłeczek ?! Choc pamietam ze juz kiedys zeszlismy na ten temat, to mi powiedział ze odkad jezdzi samochodem do pracy, to zaczeło mu sie tu i ówdzie zbierac. No oki moze i ma racje. Ale dlaczego tylko w tyłeczku ?! Oj nie zostawie tak tego ;) I to jego nadcisnienie. Alez chciałaby, mu pomóc, tylko pewnie sie obrazi, bo jest taki honorowy ;p Jak juz kiedys napomknęłam o duzym tyłeczku to cos był nie w sosie :) Chyba widocznie sam zauwaza ze cos jest nie tak, a boi sie do tego przyznac ... pa dziewuszki ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiu nie mam pojęcia ile kosztuje inseminacja, to już Surfitki by trzeba zapytać :) mama samiego ja podobnie jak Ty wypatruję @, mam dzisiaj 37dc i nic, a tempka niziutka, więc dzidzia pewnie też nie :( Susu z moim promotorem było dokładnie tak samo, ale za to na obronie miałam luzik :) To tylko farmalność, choć stres straszny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu m. ja tez dokladnie nie wiem ile kosztuje inseminacja, ale slyszalam, ze w zaleznosci od miejsca wykonania od 400 do 1000 zl. Ale szanse na zajscie wzrastaja zaledwie o 10-20%. Susu ja wiem, ze on to ma od nadwai a poza tym ma to wrodzone , jego tato juz za mlodu mial nadcisnienie. Wiesz, jak ja stosowalam dietke tez mu zastosowalam. Ja schudlam 13 on 4 kg :O Musial cos w pracy dojadac ;) Ja teraz przybralam 3 on tez 😠...juz taki jest od lat..i nie wiem czy kiedykowiek schudnie. Ale budowe ma typowo meska..szerokie ramiona i duzy tors, mala pupa :D A ta pupa twojego...mam przyjaciela, co tez ma taki tylek...a najlepsze jest ze jego trojka braci tez ;) Wiec to tez moze genetyczne... A z pracami tak jest..ja tez bronilam sie z wywieszonym jezorem, ale za to mialam przekochanego promotora. Bylam jego pierwsza dyplomantka, wiec sie musial postarac ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ale cisza. Dawno tu tak nie było :/ No udało mi się zrobić tą domową stronkę FF :) Lepiej późno niż wcale :) Fajna jest ta gra w wyznaczanie dni płodnych a i można się czegoś nauczyć. Na razie mam skuteczność ok. 75%. Będzie lepiej :) Surfitko, to naprawdę Twój mąż jest wyjątkowym facetem pod tym względem (i na pewno nie tylko pod tym :) ) - chodzi mi o lekarzy. Mężczyźni z reguły uciekają jak mogą dopóki na maxa ich nie przyciśnie :) A nadciśnienie ma w 90% nieznaną przyczynę, więc może u niego jest to genetyczne. Kiedy się testujesz? Bo mi Twój wykres wskazuje na ... nie będę zapeszać :) Ale do endokrynologa chyba trzeba mieć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. A z doświadczenie wiem, że Ci nie są chętni do szastania nimi. No chyba, że prywatnie by poszedł. Większość mężczyzn nie wie czym się zajmuje androlog o ironio :) Ja jednak myślę o wstydzie troszkę, ale chyba rzcezywiście mnie berzoej interesuje co wyjdzie. Poza tym mnie z reguły troszkę badanie boli więc może dlatego. Na szczęście USG dobrze znoszę :) Jeśli chodzi o Basię to sprawą kluczową są wyniki badań. Na stronach dotyczących niepłodności znalazłam ceny inseminacji (nasieniem męża) od 500 - 800 zł. Kraków jest tańszy od Warszawy. Markotko, nie krakaj. Może ma jakieś opóźnienie @. W każdym razie się zobaczy. Mamo Samiego, myślę, że można coś robić :) Skoro raz się udało czemu nie miałoby się tak stać i teraz. Myślę, że spróbować nie zaszkodzi. Susu, mają płacone. Ale powiem Ci tak. Ja miałam przefajnego promotora. I wiesz co się okazało, że nie przeczytal mojej pracy. Natomiast recenzent jak najbardziej. Na szczęście nie miałam powaznych błędów tylko drobiazgi, ale gdyby promotor przeczytal byłoby lepiej. Tak już jest. Ja słyszałam, że jak kobieta ma PCOS to dobrze by było, żeby nasienie hmmm...ojca:) było high quality :) A facet jak to facet. Są wbrew pozorom badzo wrażliwi na punkcie wyglądu. A zwłaszcza jak kobieta mu zwraca uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Czy może być tak, że podczas brania Duphastonu wskazówka wagi może iść do góry:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna do kompletu
witam dziewczyny, jestem kolejna do kompletu. czytałam wieszosc postów i zauważyłam ze większośc z was ma podobne leki w zasadzie te same a ja mam zupełnie inne mam sofor 500, verospiron i diane35 lecze sie dopiero 2 tydzien wiec efektów jeszcze nie ma ale mam nadzije ze będa. mam problem juz od 4 lat ale w ostatnich 2 bardzo się nasilił a szczególnie bardzo dokuczliwie w tym roku. mam nadmierne owłosienie nie dość ze na twarzy to jeszcze na wewenetrznej powierzchni ud, nadmierną wage bolesne miesiączki i wogule to do bani jest. mam nadzje ze za jakis czas bede mogła powiedziec ze mi pomaga kuracja. a i tak wogule to za jakies 1,5 miesiaca wybieram sie na laser bo jak na razie nie moge bo lekarz musi stwierdzic czy sa efekty działania leków. mam nadzije ze będa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×